Ptak dobrego Boga

Ocena: 6 (1 głosów)

,,Ptak dobrego Boga" Jamesa McBride'a to książka, która czerpie z najlepszych tradycji amerykańskiej powieści łotrzykowskiej i twainowskiego humoru.

W 1857 roku ważą się losy stanu Kansas, rozdartego między zwolennikami niewolnictwa a jego przeciwnikami. Mały Henry Shackleford zrządzeniem losu zostaje wciągnięty w oko tego cyklonu. Porwany przez znanego abolicjonistę Johna Browna, włączony do jego armii obdartusów i głodomorów walczących z niewolnictwem, próbuje uniknąć śmierci przebrany za dziewczynę.

Dzięki sugestywnemu językowi i brawurowemu poczuciu humoru McBride stworzył fascynujący obraz Ameryki sprzed wojny secesyjnej, daleki od  wszystkiego, co znamy z literatury i kina. Książka zdobyła wiele nagród, przede wszystkim National Book Award 2013 oraz wiele innych wyróżnień, była wymieniana wśród najważniejszych książek 2013 m.in. przez "New York Times", "Financial Times", "Washington Post", "Chicago Tribune" i National Public Radio.

Informacje dodatkowe o Ptak dobrego Boga:

Wydawnictwo: Czarne
Data wydania: 2016-01-13
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 9788380491830
Liczba stron: 440

więcej

Kup książkę Ptak dobrego Boga

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Ptak dobrego Boga - opinie o książce

Avatar użytkownika - Renax
Renax
Przeczytane:2022-04-17,

Uważam, że jest to jedna z najbardziej niezwykłych powieści w literaturze amerykańskiej. Autor za tę książkę otrzymał nagrodę National Book Award w roku 2013. Na polski przetłumaczył ją Maciej Świerkocki, ten sam, który przetłumaczył 'Ścieżki północy'.
Jest to powieść łotrzykowska, napisana w klimacie Szwejka, ale w sposób oryginalny, bez powtarzania schematów. Co ma ze Szwejka? Otóż ma z niego lekkie podejście do spraw poważnych, obśmianie problemów nie do śmiechu i wydobycie z tych problemów, z całej historii prawdziwego liryzmu.
Akcja dzieje się w Stanach Zjednoczonych przed wojną secesyjną. Do 'bandy' Jona Browna, abolicjonisty i człowieka walczącego o zniesienie niewolnictwa (znanego Polakom z wiersza Cypriana Kamila Norwida) dołączona została Cybulka, mały chłopiec, któremu Brown zastrzelił ojca, czarnoskóry o jasnej cerze, ubrany w stary worek i z długimi włosami. Brown pomyślał, ze to dziewczynka i się nią zaopiekował. I tak wędrowali przez lata. Dlaczego Cybulka? Bo zjadł 'cybulkę', amulet Browna, przynoszący mu szczęście. Książka pisana jest gwarą i tę gwarę przetłumaczył tłumacz. Na język z moich okolic, więc czułam się zadowolona czytając powieść 'kuń', 'piniędzy', 'cybulka' itd, gwara wschodnia.
Chłopiec jest sierotą i jego głównym celem jest ocalenie głowy, najedzenie się i chyba powolutku bezpieczeństwo. Chłopiec ucieka od Browna i do niego powraca. Nie jest idealistą. Pomimo młodziutkiego wieku, wie co to jest zło świata i zna już ludzi. Wie też, że niewolnicy nie pobiegną wywalczyć sobie wolności, bo wolność to głód, to narażanie się na zastrzelenie, aż wreszcie wolność to długotrwały proces! Że najpierw i sami niewolnicy i biali muszą w nich zauważyć ludzi, a nie przedmioty. Może dlatego, ze ten mały Cybulka nie spodziewa się wiele po świecie, to tak bardzo zaskakuje go każdorazowo zauważona odwaga ludzi, to, że chcą narażać siebie i rodziny. Cybulka jest dzieckiem niewolnika, wie więc, że oni też mają swoje rodziny, żony, dzieci, mają panów dobrych lub złych, że muszą być cicho, żeby nie sprzedano im rodziny, albo są rozżaleni, bo im je sprzedano.
Cybulka podczas książki oprowadza czytelnika po całych Stanach, jedzie do burdelu i do porządnego domu wyzwolonego, bogatego czarnoskórego mężczyzny w Bostonie, jest w punktach przerzutowych zbiegłych niewolników i w szopie dla niewolników najbiedniejszych. I oczywiście towarzyszy Brownowi. Sam Brown w książce jest szalonym wariatem opętanym misją zniesienia niewolnictwa. Uwielbia życie w lasach na cebuli i zupie żółwiowej, czyta książki wielkich taktyków wojennych, ma dwadzieścioro dwoje dzieci, godzinami modli się do Boga i chodzi obdarty jak żebrak. Jest też bardzo przesądny, wierzy w dobrą passę, która jest wtedy, gdy towarzyszy mu Cybulka, ale i wierzy w talizman, którym jest pióro ptaka dobrego Boga, dzięcioła.
Tytuł ten jest wieloznaczny, gdy się tak zastanowić, ma podtekst. I słusznie, bo odnosi się do Cybulki ukrywającego się pod przebraniem dziewczyny. O męskości często mówi Cybulka w czasie swojej wieloletniej wędrówki przy Brownie. I chyba w końcu widzi czym jest prawdziwa męskość. Nie tym, co jest fizjologiczne, ale tym co mamy w środku! Męskość to odwaga bycia sobą i nawet pójścia na śmierć za swoje przekonania! Cybulka przekonał się kto był prawdziwym facetem wśród abolicjonistów. Przekonał się czym jest prawdziwy fanatyzm i chyba zrozumiał, że życie jest nie tylko od-do, takie wymierzalne, ciepłe i przewidywalne. Że porażka w dłuższej perspektywie jest moralnym zwycięstwem, a ocalenie skóry - tchórzostwem i moralną klęską.
Książka przy tym całym ładunku moralnym, emocjonalnym i historycznym jest przepiękna. Jest przy tym nieustającym pasmem gagów niczym z Chaplina oraz komizmu językowego. Śmiałam się od drugiej strony aż do końca. Choć przy końcu był to śmiech przez łzy.

Link do opinii
Avatar użytkownika - wwwiolka
wwwiolka
Przeczytane:2023-05-21, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2023,

Kiedy sięgnęłam po książkę o najciemniejszych kartach Ameryki, krwawym niewolnictwie w przeddzień Wojny Secesyjnej, przeżyłam niemały szok. 

,,Ptak dobrego Boga" Jamesa McBride'a to historia dosłownie opowiedziana przez młodego, niewykształconego niewolnika, który w damskim przebraniu, z całą bandą różnej maści obdartusów, pod wodzą Johna Browna przemierza Stany Zjednoczone, walcząc z niewolnictwem. 

Ta niebywałe smutna i dramatyczna karta historii opowiedziana jest tu w bardzo zabawny, groteskowy wręcz sposób. To bardziej przygodowa, łotrzykowska wręcz powieść.

Historia jest urzekająca i zadziwiająca, ale jeszcze większym majstersztykiem jest sam język. Bez uwzględnienia ortografii, norm składniowych i interpunkcyjnych. Tłumacz, Maciej Świerkocki zrobił tu niesamowitą robotę, tworząc polski tekst pełen błędów stylistycznych, który najłatwiej pewnie zrozumieć polonistkom sprawdzającym wypracowania uczniów z dysortografią.

Na podstawie tej książki powstał serial, którego jeszcze nie obejrzałam, ale powieść polecam z całego serca, chociaż jestem świadoma, że łatwo też można się od niej odbić.

Link do opinii
Inne książki autora
Diakon kontra King Kong
James McBride0
Okładka ksiązki - Diakon kontra King Kong

We wrześniu 1969 roku niezdarny, zrzędliwy stary diakon, znany jako Kurtałka, wkracza na dziedziniec osiedla Cause na południowym Brooklynie, wyciąga z...

Załatw publikę i spadaj. W poszukiwaniu Jamesa Browna, amerykańskiej duszy i muzyki soul
James McBride0
Okładka ksiązki - Załatw publikę i spadaj. W poszukiwaniu Jamesa Browna, amerykańskiej duszy i muzyki soul

,,Najciężej pracujący facet w show-biznesie", ,,soulowy brat numer jeden", ,,największy demagog w dziejach czarnej rozrywki". O Jamesie Brownie można...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy