Psychoterapeutka

Ocena: 5 (4 głosów)

Wciągnęła cię ,,Pacjentka"? Musisz przeczytać ,,Psychoterapeutkę"!

Czy ekspertka od cudzej psychiki może się mylić co do własnych emocji?

Sara prowadzi praktykę psychoterapeutyczną dla trudnej młodzieży w starym odziedziczonym domu, który od lat odnawia jej mąż Sigurd. Pewnego ranka mężczyzna zostawia jej wiadomość, że wyjechał na weekend z kolegami i jest już na miejscu. Kilka godzin później do Sary dzwonią przyjaciele męża: Sigurd się nie pojawił i nie odbiera telefonu.

Początkowy gniew Sary na męża z upływem czasu przeradza się w strach. Kobieta zaczyna czuć się obserwowana, przedmioty wokół niej znikają i znów się pojawiają, a dom przestaje być bezpiecznym miejscem. Gdy wychodzi na jaw straszna prawda o zniknięciu Sigurda, Sara zaczyna wątpić w swoje zdrowie psychiczne.

Helene Flood, norweska psycholożka specjalizująca się w zagadnieniach wstydu, przemocy i poczucia winy, napisała przejmujący thriller o destrukcyjnych emocjach w związku i wpływie rodzinnego dziedzictwa na wybory, jakich dokonujemy jako dorośli ludzie. Książka natychmiast stała się bestsellerem w Norwegii i została sprzedana do dwudziestu sześciu krajów.

Informacje dodatkowe o Psychoterapeutka:

Wydawnictwo: Agora
Data wydania: 2020-07-29
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788326836077
Liczba stron: 400
Tytuł oryginału: Terapeuten

Tagi: bóg Literatura kryminalna i detektywistyczna

więcej

Kup książkę Psychoterapeutka

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Psychoterapeutka - opinie o książce

Avatar użytkownika - Ivy
Ivy
Przeczytane:2020-07-26, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2020,

Psychologiczny Matrix

'' W ludzkich opowieściach są niespójności, drobne nieprawdy, nie tyle kłamstwa, ile raczej skróty myślowe powodujące, że ludzie, albo wielu ludzi jednocześnie, w różnych momentach opowiadają historie, a w ich wersjach nie do końca wszystko się zgadza ''

Ponieważ interesuje i ciekawi mnie wszystko co wiąże się z psyche, chociażby nawet tylko w nazwie, tudzież tytule, kiedy nadarzyła się okazja przeczytania książki '' Psychoterapeutka '' Helene Flood, nie wahałam się ani chwili.

To debiutancka książka tej autorki, ale już okrzyknięta została bestsellerem, a prawa do jej publikacji sprzedano wydawnictwom z 28 krajów. Jednak Helene Flood, jest przede wszystkim psychologiem i pracownikiem Norweskiego centrum badań nad przemocą i zespołem stresu pourazowego. Jak można więc być przekonanym praca psychologa niewątpliwie pomogła autorce w pisaniu tego psychologicznego thrillera. A zwłaszcza w bezbłędnym skonstruowaniu postaci głównej bohaterki, czyli Sary.

Bo Sara jest właśnie psychologiem, po wyczerpującej i niezadowalającej jej pracy z trudną młodzieżą, w państwowych instytucjach, Sara otwiera prywatną praktykę. Ma tylko trzech stałych pacjentów i jakoś nie bardzo potrafi, albo nie chce ? postarać się o większą ich ilość. Jest kobietą bardzo skoncentrowaną na szczegółach, detalach , analizach wszystkiego i wszystkich, nie tylko swoich pacjentów, ale również siebie samej. Ma też męża, o imieniu Sigurd, który wespół z dwojgiem swoich przyjaciół prowadzi biuro architektoniczne . Pewnego dnia jej mąż umawia się ze swoimi przyjaciółmi i jednocześnie współpracownikami na ''męski weekend '', niestety nigdy nie dociera do czekających na niego kolegów...i tutaj zaczyna się sprawa prawdziwie kryminalna...

To co mnie najbardziej poruszyło w tej książce , to wszechobecny chłód i zagubienie głównej bohaterki. Miałam wrażenie że czuję namacalne zimno bijące z kart tej książki, z relacji między jej bohaterami . Mimo gdzieniegdzie zapalanego czasami kominka. W małżeństwie Sary chłód, niby się kochali, niby planowali swoje życie na wiele lat razem, ale nie czułam między nimi ciepła. Relacje Sary z ojcem, o którym mówi '' tatuś '' , dorosła ponad trzydziestoletnia kobieta, ale rozmawia z nim tylko o książkach i błahych sprawach. Trochę '' cieplej '' jest w relacjach Sary ze starszą siostrą, ale to też wciąż za mało ciepła .Nawet okładka jest doskonale dobrana, w tych chłodnych niebieskich kolorach, potęguje jeszcze odczuwalne przez czytelnika zimno. Oraz ta twarz widoczna zza zasłony, mimo że tylko do połowy, to doskonale uwidacznia strach, zagubienie, niepewność. Kiedy Sara dostrzega w swoim domu różne delikatne zmiany, których sama nie poczyniła, zaczyna wątpić w siebie zaczyna się obawiać że traci rozum. Kiedy '' słyszałam '' jej mamrotanie '' musisz się uspokoić '', '' to na pewno się da racjonalnie wytłumaczyć '', udzielały mi się jej odczucia i zagubienie i sama miałam wrażenie że zanurzam się w jakimś dziwnym Matriksie. Jeszcze jedna taka drobna ciekawostka . Zauważyłam że w tej książce wszyscy są na '' per Ty ''. Przyjeżdżają policjanci którzy zwracają się do Sary po imieniu i ona do nich również . Czytałam wcześniej kilka innych norweskich kryminałów jednak nie zauważyłam tam czegoś takiego . Jest to dla mnie ciekawe, chociaż póki co niemożliwe do zweryfikowania, gdyż nigdy w Norwegii nie byłam .

Zastanawiam się komu mogę polecić tę pozycję i wydaje mi się że na pewno czytelnikom takim jak ja, którzy docenią skomplikowaną postać Sary i jej równie skomplikowane relacje z rodziną i swoją i męża. Ale też i tym którzy lubią niekonwencjonalne zagadki kryminalne.

Książkę otrzymałam, za co serdecznie dziękuję, z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl"

Link do opinii
Avatar użytkownika - KarkaReads
KarkaReads
Przeczytane:2020-07-26,

“Hej, kochanie. Jesteśmy w domku Thomasa. Tutaj jest… Ach, dobrze jest tu być, ja… To tylko Jan Erik, przyniósł tu polana i coś z nimi robi, wygląda jak idiota, ja… Chyba muszę już kończyć. Chciałem tylko powiedzieć, że dojechaliśmy i że zadzwonię później. Kocham cię. OK. Na razie”.
“Psychoterapeutka” to thriller, którego akcja dzieje się w Norwegii.
Sara jest psychoteraprutką. Zajmuje się głównie trudną młodzieżą. Swój gabinet prowadzi w starym, odziedziczonym domu, który remontuje razem z mężem Sigurdem.
Sigurd postanawia wyjechać na weekendowy wyjazd z kolegami. W sobotę rano nagrywa się na sekretarkę żony, że już jest na miejscu i jeszcze się odezwie. Kilka godzin później do Sary dzwonią przyjaciele jej męża i mówią, że nie dotarł na miejsce i nie można się z nim skontaktować. Na początku kobieta jest wściekła, przecież jej mąż dzwonił i mówił, że jest na miejscu. Z upływem czasu jej złość przeradza się w strach. Sara zaczyna czuć się obserwowana, a przedmioty w jej domu zaczynają zmieniać swoje miejsce. Przestaje czuć się tam bezpiecznie.
“Psychoterapeutka” to thriller napisany przez norweską psycholożkę, Helene Flood. Sara mieszka z mężem w domu, który starają się razem odnowić. On prowadzi własną firmę, ona gabinet psychoterapii. Kiedy Sigurd wyjeżdża na weekend ze znajomymi i znika, Sara jest wkurzona na niego, bo ją okłamał. Później zaczyna się martwić i trochę węszyć we własnym zakresie. Prawda okazuje się zaskakująca. “Psychoterapeutka” to thriller, który przeczytałam za jednym razem. Byłam bardzo ciekawa tego co się będzie działo, ponieważ z każdą stroną autorka wyjawia kolejne tajemnice Sigurda. Niestety część “Psychoterapeutki” była dla mnie przewidywalna, odnalazłam w niej schematy, które zostały użyte w innych książkach tego gatunku. Plusem jest jednak zakończenie, którym autorka mnie zaskoczyła.

Link do opinii
Avatar użytkownika - jukka82
jukka82
Przeczytane:2022-03-19, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2022,

Dobry thriller psychologiczny, chociaż właściwie podobnych książek przeczytałam już kilka. Zaskakujące zdarzenie powoli ujawnia ponurą prawdę o relacjach między ludźmi. Im dalej, tym smutniej, tym bardziej niepokojąco. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - LadyPasja
LadyPasja
Przeczytane:2020-12-03, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,

„Psychoterapeutka” autorstwa Helene Flood od Wydawnictwa Agora to thriller psychologiczny z ciekawym pomysłem na fabułę. Bardzo interesująco została tu przedstawiona analiza własnych odczuć, wrażeń i emocji. Bo codzienna pomoc osobom zagubionym w gąszczu własnych odczuć to zupełnie co innego niż analiza własnego życia, własnych wyborów, własnych decyzji.

Autorka, Helene Flood to „psycholożka specjalizująca się w zagadnieniach wstydu, przemocy i poczucia winy, napisała przejmujący thriller o destrukcyjnych emocjach w związku i wpływie rodzinnego dziedzictwa na wybory, jakich dokonujemy jako dorośli ludzie.” To książka, w której analiza psychologiczna gra pierwsze skrzypce i mi się to bardzo podoba.

Jak może się czuć żona, której mąż znika? Która zostaje w pustym domu (w którym wcześniej zmarł człowiek)? Jak poradzić sobie z natłokiem myśli w takiej sytuacji?

Sara i Sigurd to młode małżeństwo, mieszkające w starym, remontowanym domu. Ona jest psychoterapeutką, prowadzącą w domu prywatną praktykę, On jest architektem. Wiodą życie skupione na realizacji ich planu. Gdy Siguar znika, a w domu zaczynają się dziać dziwne rzeczy, Sara zaczyna zastanawiać się czy to jej psychika płata jej figle. Analizując własny stan widzi przejście od złości po niepokój i strach.

Bardzo mi się podobało jak została przedstawiona samotność, która otula bohaterkę. Jak życie bez ludzi wokół jest smutne, przygnębiające i przerażające. Jak w sytuacjach gdy najbardziej pomocna by była obecność drugiego człowieka. Opis wielkiego życiowego pędu, gdy zaniedbujemy/ odpychamy rodzinę i przyjaciół. A czasem potrzebujemy porozmawiać o większych i mniejszych sprawach.

Czytając tę książkę widziałam masę racjonalizacji, twardego stąpania po ziemi… ale nie dostrzegłam wielkiej miłości między młodym małżeństwem. Jak doszło do tego małżeństwa? Dlaczego wybrała życie z Sigurdem? Dlaczego odcięła się od swoich koleżanek i przyjaciółek, zostając całkiem sama?

To bardzo dobra książka o najgorszym rodzaju samotności, samotność w tłumie.

Polecam

Link do opinii
Avatar użytkownika - czyczytasz
czyczytasz
Przeczytane:2020-07-24, Ocena: 5, Przeczytałam,

Sara jest psychoterapeutką i zajmuje się pracą z trudną młodzieżą. Pewnego dnia jej mąż, Sigurd, wyjeżdża z kolegami na weekend i dzwoniąc do domu zostawia wiadomość, że jest już na miejscu. Kilka godzin później do Sary dzwonią przyjaciele męża: Sigurda nie ma z nimi i dodatkowo nie odbiera telefonu. Początkowo kobieta myśli, że to mało zabawny żart przyjaciół męża. Z upływem czasu zauważa jednak, że przedmioty wokół niej znikają i znów się pojawiają, czuje się obserwowana a złość zamienia się w strach. Gdy na jaw wychodzi prawda o zniknięciu Sigurda kobieta zaczyna obawiać się o swoje bezpieczeństwo i wątpi w swoje zdrowie psychiczne.Jakie fakty z przeszłości męża odkryje Sara? I kto stoi za jego zniknięciem ?

„Psychoterapeutka” to klimatyczny, szwedzki thriller z bardzo bogatą analizą uczuć i emocji towarzyszących głównej bohaterce. W trakcie lektury nasunęła mi się myśl, że świetnie pasuje tutaj powiedzenie „szewc bez butów chodzi”. Sara to racjonalna i bardzo praktyczna terapeutka, która od lat rozwiązuje w trakcie sesji terapeutycznych problemy swoich pacjentów a teraz sama staje w obliczu rodzących się w jej umyśle wątpliwości. Znikające i pojawiające się przedmioty, uczucie ciągłego śledzenia i niepewność co do losów męża sprawiają, że kobieta zaczyna bać się samotnego przebywania w domu a jej działania i myśli stają się irracjonalne. Sara wątpi w to co usłyszała czy widziała wcześniej i nie ma pewności czy jej pamięć działa prawidłowo. Odkrywając wraz z nią poszczególne elementy układanki dowiadujemy się, że nie wszystko jest takie jakim wydaje się na pierwszy rzut oka a nasi bohaterowie skrywają własne sekrety, które wychodząc na jaw pozwalają nam spojrzeć szerzej na zaginięcie Sigurda. W lekturze nie znajdziemy licznych zwrotów akcji czy szalonych wydarzeń, które zmieniają obraz całej sytuacji. To raczej niespieszna, chwilami wręcz leniwa opowieść o mrocznej stronie ludzkiej natury, która pobudza ciekawość czytelnika. Autorka bardzo obrazowo wykreowała postać Sary i pozwolając zajrzeć niemal w głąb jej duszy, skłania nas do naprawdę głębokiej analizy jej przeżyć. Zakończenie zaskoczyło (i to podwójnie) i zdecydowanie zapada w pamięć a główna bohaterka budzi sporo sprzecznych emocji. Już teraz mogę zagwarantować, że obok „Psychoterapeutki” trudno będzie przejść obojętnie. I choć wiem, że znajdzie się też spora grupa czytelników, dla których będzie ona zbyt monotonna czy pozbawiona wartkiej akcji to ja zdecydowanie będę należeć do jej wielbicieli.
Niepokojąco intrygująca i klimatyczna opowieść która udowadnia, że „można się sporo dowiedzieć, siedząc w ciemności i obserwując świat”. Premiera 29.07 !

Link do opinii
Inne książki autora
Sąsiadka
Helene Flood0
Okładka ksiązki - Sąsiadka

Kogo łatwiej będzie okłamać, męża czy policję? Ile kłamstw ujdzie jej na sucho? Sąsiad Rikke zostaje znaleziony martwy a ją przesłuchuje policja. Czy...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy