Przystanek Toskania
Katarzyna Janus

To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki,
poprzednie książki Kasi, które czytałam bardzo mi się podobały, dlatego też nie mogłam przejść obojętnie obok jej najnowszej powieści - "Przystanek Toskania". Książkę tą na swojej półce miałam już od pewnego czasu, jednak postanowiłam poczekać z przeczytaniem jej kiedy za oknem pojawi się więcej słońca. Muszę wspomnieć oczywiście o pięknej, klimatycznej i przywołującej lato i wakacje okładce. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki, prosty i przyjemny co sprawia, że książkę czyta się naprawdę szybko, ja pochłonęłam ją w jeden poranek. Fabuła została w interesujący sposób nakreślona, przemyślana i równie dobrze poprowadzona. Akcja powieści początkowo toczy się swoim niespiesznym rytmem, jednak później znacząco przyspiesza, wywołując sporo emocji i wrażeń. Bohaterowie tej powieści zostali świetnie wykreowani. To postaci, które śmiało moglibyśmy spotkać w rzeczywistości i utożsamić się z nimi w wielu kwestiach, podzielając podobne troski i dylematy moralne. Bardzo miło było obserwować czytając tą książkę przemianę jaka zaszła w Julii, jej chęć realizacji marzeń i dążenia do tego czego pragnie była naprawdę imponująca. Autorka w niesamowicie barwny, malowniczy i pobudzający wyobraźnię sposób opisuje krajobrazy Toskanii, wielokrotnie miałam wrażenie jakbym była tam razem Julią i chłonęła wszystkie widoki, coś pięknego! "Przystanek Toskania" to emocjonująca, pokrzepiająca i wartościowa historia, która skłania do refleksji oraz daję nadzieję na lepsze jutro! Miło spędziłam czas z tą książką i czekam już na kolejne powieści spod pióra autorki! Polecam!

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Lubicie czytać wzruszającą literaturę obyczajową?
Mam dla Was propozycję znakomitej książki, której akcja rozgrywa się we Włoszech.
Niewierny mąż Julii porzucił ją dla kochanki kilka miesięcy temu. Zostawił ją z długami i zabrał jej cenne rzeczy. Kobieta długo dochodziła do siebie, ale postanowiła zawalczyć o siebie i zacząć wszystko od nowa.
Julia postanowiła spełnić swoje wielkie marzenie i na stałe przenieść się do Włoch. Jej głównym celem było zamieszkać w słonecznej Toskanii. Zgłosiła się do pracy we Włoszech jako pielęgniarka.
Na jej drodze pojawiają się mężczyźni, którzy odmienią jej życie.
Jeśli chcecie dowiedzieć się, co przyszykował przewrotny los dla Julii sięgnijcie po tę książkę.

"Przystanek Toskania" to idealna lektura dla fanów literatury obyczajowej. Dostaniecie bardzo wzruszającą historię, której akcja rozgrywa się we Włoszech. Do tego smaczna włoska kuchnia, winko i historię o wielkiej miłości. Autorka zabrała mnie w piękną podróż po Rzymie i Toskanii. Czułam się jakbym razem z bohaterką spacerowała i zwiedzała różne ciekawe miejsca. Autorka barwnie opisuje krajobraz i kusi przysmakami.
Bohaterka powieści po rozwodzie postanawia zrealizować swoje marzenia i pragnienia. Historia Julii pokazuje, że zawsze można zacząć wszystko od nowa. Trzeba tylko ruszyć się z domu i zrobić pierwszy krok.
Julia szuka drogi do szczęścia, radości i miłości, która jest lekarstwem na wszystko.
Autorka przyszykowała dla Julii różne zawirowania życiowe i poplątała jej ścieżki pokazując nam czytelnikom, że koniec czegoś może być początkiem czegoś nowego.
Totalnie nieprzewidywalna historia, która zaskakuje na każdym kroku. Do samego końca nie można być pewnym jak zakończy się ta książka.
Autorka dostarczyła mi mnóstwo wrażeń i emocji. To istny rollercoaster emocjonalny. Bardzo wzruszyłam się i nawet pojawiły się łzy.
To książka, która motywuje do działania, zmusza do przemyśleń oraz refleksji.
Jestem zachwycona i usatysfakcjonowana tą lekturą.
Rewelacja!
Czekam na kolejne książki autorki.

Gorąco polecam!

 

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Za oknem wciąż króluje zima, jak to zwykle bywa w styczniu. Tymczasem za sprawą książki Katarzyny Janus przeniosłam się do słonecznej Italii.  

Główna bohaterka powieści, młoda pielęgniarka Julia Głowacka zostaję nagle porzucona przez męża, którego kochała całym sercem. Dla Kamila poświęciła wszystko, łącznie z karierą zawodową i marzeniami.

 

Pierwsze dni po odejściu małżonka są dla kobiety niczym koszmarny sen, jednak gdy szok mija dziewczyna postanawia wreszcie pomyśleć o sobie i o tym czego tak naprawdę pragnie.  

A chciała przede wszystkim niezależności. 

By odciąć się od bolesnych wspomnień i krakowskich ulic po których spacerowała z byłym mężem dziewczyna, mimo wszelkich obaw po ukończeniu kursu językowego wyjeżdża na Półwysep Apeniński by tam poszukać szczęścia.. 

Pierwszym przystankiem ma drodze Głowackiej jest Rzym. 

Wieczne miasto od samego początku wywiera na Julii niesamowite wrażenie. Wynajęty u lokalnego gospodarza maleńki pokoik czaruje od pierwszego wejrzenia, podobnie jak lokalne smaki ..a także pewien niezwykły mężczyzna o imieniu Marco..

Czy to właśnie on okaże się tym jedynym? Czy Julia trafi do Toskanii jak planowała? Jak potoczą się losy Polki na obczyźnie? 

Przekonajcie się sami.  

Miałam już okazje przeczytać inne książki autorki jednak ta zdecydowanie jest moją ulubioną. 

Przepięknie napisana ,ciepła, pełna emocji historia porywa od pierwszych słów. 

Wprost nie mogłam się od niej oderwać. Południe Europy, promienie słońca na twarzy , przepyszne jedzenie i przede wszystkim autentyczni bohaterowie, którzy nie zawsze są tacy jakimi się wydają na pierwszy rzut oka. 

Czytając kolejne rozdziały wczulam się nie tylko w ów niezwykły klimat wyczarowany przez Panią Katarzynę, lecz przede wszystkim weszłam w psychikę Julii przeżywając jej rozterki, ciesząc się jej sukcesami czy przeżywając gorycz porażki.

Nie zdradzę więcej szczegółów, mogę jednak z całym przekonaniem powiedzieć.. takie lektury są najlepszym co może spotkać czytelniczkę, bowiem "Przystanek.." to powieść dla kobiet i o kobietach, o determinacji i miłości, która nadaje życiu sens. 

Polecam gorąco 🇮🇹☀️

 

 

 

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

SŁONECZNY BLASK ŁEZ Katarzyna Janus to jedna z nielicznych autorek powieści obyczajowych, której twórczość uważnie śledzę i kupuję każdą nową książkę. To nazwisko to dla mnie gwarant dobrej i poruszającej obyczajówki. Czy tak było i tym razem? Julia to młoda, ambitna kobieta, która nie do końca czuje się dobrze w swoim małżeństwie. Gdy porzuca ją mąż, postanawia spełnić swoje życiowe marzenie - wyjechać do Toskanii. Jako pielęgniarka nie ma problemu ze znalezieniem pracy. Szybko się aklimatyzuje, a niebawem w jej życiu pojawia się przystojny mężczyzna. Czy Julia odnajdzie szczęście na obcej ziemi? Czy wymarzona Toskania będzie dla niej ziemią obiecaną? I czy dane jej będzie znowu otworzyć się na miłość? Gorące włoskie słońce, pełne uroku zabytkowe uliczki, zapachy specyficzne dla tego regionu świata - wszystko to tak plastycznie opisuje Katarzyna Janus. Czytając ,,Przystanek Toskania" można dosłownie przenieść się na rynek gwarnego, śródziemnomorskiego miasteczka. Feeria barw, śmiech ludzi, smak i zapach potraw - czytelnik chłonie to wszystko. Jakie piękne i realistyczne są te opisy. Czujemy się tak, jakbyśmy wraz z autorką spacerowali po tych urokliwych miasteczkach. Pisarka dużo podróżuje po Europie i potrafi niesamowicie oddać klimat tych wojaży. Gdy akcja toczy się w małej knajpce można naprawdę rozbudzić swój apetyt. Włochy zawsze kojarzą mi się z pieczywem. Z zapachem świeżo upieczonych chrupiących bułeczek. Posiłków spożywanych na świeżym powietrzu i poczuciem swojskości. Tak też maluje je Katarzyna Janus, a robi to tak umiejętnie, że nawet czytelnicy nie posiadający szczególnie bujnej wyobraźni zobaczą te obrazy. Każda jej powieść taka właśnie jest : skupiona na detalach, pełna kolorów, ale przede wszystkim traktująca o ludzkich uczuciach. Można powiedzieć, że to już przecież było ; opuszczona kobieta, która podejmuje decyzję o całkowitym przemianowaniu swojego życia i zrealizowaniu marzeń, że to historia jakich wiele. Być może tak, ale na pewno żadna inna autorka nie potrafi, tak pozornie wyeksploatowanego, motywu przedstawić w swój indywidualny sposób. Odmiennie i piękniej. Słowa, którymi Katarzyna Janus czaruje czytelnika są zawsze perfekcyjnie dobrane i połączone w żywe, bogate zdania. Z zachłannością czyta się tak piękną polszczyznę. ,,Przystanek Toskania" to nie jest kolejna, sztampowa historyjka o miłości. To wzruszająca, miejscami bardzo smutna, opowieść o walce o siebie, nabieraniu sił, dążeniu do wytyczonego celu. O miłości, która nie jest mdła i cukierkowa, ale którą oddycha się ze wszystkimi jej zaletami i przywarami. O uczuciach i relacjach międzyludzkich, które nie są jednoznaczne i szare. Julia to kobieta, która nie przeistacza się nagle w Terminatora w spódnicy, ale stopniowo staje się silniejsza i lepiej rozumie swoje potrzeby. Czy dane będzie przeżyć jej miłość? Tę jedyną? Taką, o której przecież skrycie, marzy każdy z nas? Los nie zawsze będzie dla tej kobiety łaskawy, ale każde potknięcie, każda porażka, umocnią ją. Myślę, że to także książka o tym, że każdego dnia odkrywamy siebie na nowo. Nie ważne czy samotni czy w związku, podświadomie szukamy bliskości i bezpieczeństwa. Ludzie, którzy stają na naszej drodze nie zawsze bywają szczęśliwymi wyborami. Zdarza się, że życie okrutnie z nas drwi. Najistotniejsze jest, by się nie poddać, nie przestać walczyć o swoje szczęście i nigdy w siebie nie zwątpić. Szalone potrafią być meandry ludzkich ścieżek, ale nigdy nie jest za późno, by zawalczyć o swoje marzenia. Pełna nadziei, nie przesłodzona opowieść o dziewczynie takiej jak ty i ja. Nie perfekcjonistce, której życie układa się jak z płatka, ale o kobiecie, która ciężką pracą musi do czegoś dojść. O miłości, która bywa okrutna i niesprawiedliwa. O pięknej krainie, która wyzwala w człowieku jego trochę lepszą stronę. Jak zawsze, Katarzyna Janus, wykreowała bardzo dobry portret kobiecy. Zwyczajną dziewczynę, z którą czytelnicy mogą się utożsamiać i którą polubią. Z pozoru prosta historia, ale jakież życiowe zakręty wymyśliła dla swych bohaterów Janus ! Może popłynąć z oka łza. Osobiście jednak odbieram tę powieść jako dającą dużo pozytywnej siły. Być może w Waszym życiu też przyszedł czas zmian? Opowiedziana z rozmachem, pełna barw, wzruszająca i sympatyczna powieść, która jest jak balsam na duszę. Dobra w chwilach, gdy w naszym życiu nie układa się tak, jak sobie zaplanowaliśmy. Dobra rozrywka na bardzo wysokim poziomie. Podobnie jak inne powieści autorki zapisuje się w pamięci. Polecam. Wybierzcie się na wyprawę życia. Z Katarzyną Janus to musi się udać. Diabeł piekielnie poleca.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

[współpraca reklamowa] Filia

,,Przystanek Toskania" to cudowna i klimatyczna opowieść o kobiecie, która poszukuje swojego miejsca na Ziemi. O kobiecie, która przestała oglądać się za siebie i postanawia wziąć sprawy w swoje ręce. O kobiecie, która potrafiła postawić wszystko na jedną kartę i podążyć za swoimi marzeniami.

Julia to kobieta, której małżeństwo skończyło się wraz ze zdradą jej męża. Kamil porzucił ją dla młodszej, a przy okazji zabrał wszystko co cenne. Jedyne co jej zostawił to długi. Gdy Julia się z nimi uporała postanowiła wyjechać z Polski jak najdalej. Za cel swojej podróży wybrała Włochy. Najpierw pracowała jako pielęgniarka w szpitalu w Rzymie, później dostała propozycję przeniesienia się do malowniczej Toskani. W obu miejscach spotkała wielbicieli, którzy pokochali jej polską urodę. Ona również do każdego z nich coś poczuła. Czy udało się jej jednak z którymś związać na dłużej? Przekonacie się sami.

Książkę czyta się szybko i przyjemnie. Należy do tych lekkich, które wciągają od pierwszej strony. Czytając czułam klimat włoskich restauracji, zapach potraw i smak wina. Z zapartym tchem śledziłam przygody głównej bohaterki, która wydaje się z jednej strony na bardzo zagubioną, a z drugiej, dającej się porwać chwili. Książki dostarcza wielu emocji. Wywoła uśmiech na twarzy, ale również wzruszy. Ostatnie strony bardzo mnie zaskoczyły i sprawiły, że zatrzymałam się na chwilę.

Jeśli chcecie dowiedzieć się jak potoczyło się życie Julii, koniecznie sięgnijcie po ,,Przystanek Toskania".

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Życie to jedna wielka zagadka, tak samo los, który zarzuca nas pewnymi wydarzeniami ... Nie zawsze jesteśmy sobie w stanie wszystko zaplanować ani przewidzieć. Zgodzicie się ze mną?

Na pewno poparłaby mnie Julka bohaterka książki "Przystanek Toskania", która została porzucona przez męża. Trwała z nim w związku długie lata, poddała się jego woli, była jego piękną ozdobą i dodatkiem, porzuciła dla niego swoje marzenia, plany, ba nawet pracę, bo on nie chciał by Julka pracowała.. Czy było warto? Otóż nie, bo okazało się, że pewnego dnia Julka została z niczym.. mąż się wyprowadził do kochanki, ba zostawił jej jedynie długi.. Kobieta jednak postanawia zawalczyć o swoje marzenia, w Polsce noc ani nikt już jej nie trzyma, a ona ma marzenie wyjechać do Toskanii i tam żyć..

Gdy pozałatwiała wszystkie sprawy, stawia wszystko na jedną kartę i przeprowadza się do Włoch, tam znajduje pracę jako pielęgniarka, poznaje nowych ludzi, zwiedza kraj, który tak bardzo kocha.. a dodatkowo w dość szybkim czasie zyskuje adoratorów! Dzięki temu, może zwiedzić miasto nie tylko w ten mocno turystyczny sposób,poznaje miejsca mniej znane, a równie piękne, poznaje nowe smaki.. a przede wszystkim jej serce na nowo odżywa.. Ta książka nie jest przewidywalna, bo gdy już nam się wydaje, że wiemy jak potoczą się dalsze losy.. to Autorka funduje Julce kolejne zawirowania życiowe.. to książka, którą czyta się bardzo przyjemnie, dzięki bardzo przyjemnemu stylowi pisania Autorki.. ale to też książka, która może skłonić do refleksji. Można się też zrelaksować podczas lektury, bo widoki i miejsca, a nawet dania są opisane w bardzo obrazowy sposób, dzięki temu czytelnik ma wrażenie, że sam jest uczestnikiem tej wyprawy .. ? Zdecydowanie Wam polecam!?

(Kliknij aby rozwinąć opinię)