Pragnęła zmiany. On nauczył ją rozkoszy i stał się jej obsesją.
Młoda mieszkanka Londynu Natalie Bowen wzbudza zazdrość wielu kobiet. Choć jej kariera zawodowa to pasmo sukcesów, to jej życie osobiste jest istną katastrofą. Natalie zaczyna mieć obawy, że nigdy nie będzie w pełni szczęśliwa.
Zmęczona tym stanem zapisuje się na ekskluzywny wyjazd weekendowy. Otoczony tajemnicą kurort o nazwie Przystań wprowadza swoich klientów w świat rozkoszy, których nie wyobrażali sobie nawet w najśmielszych fantazjach. Tutaj każdy może poznać przyjemności spod znaku BDSM w zmysłowym, pełnym luksusów otoczeniu.
Początkowo pełna obaw, Natalie decyduje się odrzucić wstyd i uprzedzenia. W Przystani poznaje Simona mężczyznę, który zawsze dostaje dokładnie to, czego chce. Czyżby nareszcie Natalie znalazła to, czego potrzebowała?
Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 2013-02-20
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 240
Tytuł oryginału: Haven of Obedience
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Antonina Kasprzak
Na mojej półce zagościła kolejna powieść z kręgu erotyki. Można się zapytać ile można napisać w tym temacie? Otóż można. Pisarze prześcigają się w różnorodności fabuł i sposobów, by napisać coś ciekawego, niepowtarzającego się o tej intymnej stronie każdego z nas.
Tym razem sięgnęłam po książkę nioszącą tytuł "Przystań posłuszeństwa". Tytuł kojarzy się z jakimiś niegrzecznymi grami między dwojgiem ludzi. Czy moja skojarzenie było słuszne? Główną bohaterką jest Natalie- pani dyrektor w wydawnictwie czasopisma dla kobiet. Jest kobietą bardzo skoncentrowana na pracy, co nie sprawia jej tyle radości ile by oczekiwała. Jej życie osobiste jest w kompletnej rozsypce. Rzuca ją kolejny facet, a ona nie może zrozumieć co robi nie tak? Wraca do domu, pije wino i idzie spać. I tak co dzień. Wszystko się zmienia, gdy Jane- przyjaciółka Natalie zachwala jej pobyt "na wsi". Znajduje się tam ośrodek szkoleniowy, który kompletnie zmienił nastawienie Jane do życia, związków i mężczyzn. Natalie wyrusza do "ośrodka", by tam odblokować swoją seksualność i przejść metamorfozę. Intensywność i śmiałość zaskoczy nie tylko kobietę... "Przystań posłuszeństwa" jest kolejną pozycją z cyklu CZERWONA SERIA. Treść tej książki jest przesycona mocnymi scenami seksu, doznań i odczuć bohaterów. Jest pełna sugestywnych skojarzeń i bywa, że i niewybrednego słownictwa (choć muszę przyznać, że jest go znacznie mniej , niż w poprzednich lekturach z tej tematyki, jakie miałam okazję czytać). Autorka pokusiła się, aby śmiałe intymne relacje wzbogacić o zbliżenia często na granicy zwyczajnego tzw. "po bożemu" seksu. Bohaterowie zabawiają się nie tylko we dwoje, a często w większej grupie. Stosują m.in. seks grupowy, podglądanie innych czy metody sado maso... Pozycję czyta się bardzo szybko. Dzieje się tak dzięki dużej ilości dialogów, szybkiego toru wydarzeń , ale także dzięki sporej czcionce, która nie nadwyrężała moje wzroku. Jest to książka głównie dla kobiet, które pragną więcej oraz lubią niezobowiązującą książkę z niemałą dozą pieprzyku.Natalie trafia do kurortu, który ma uczyć posłuszeństwa w sferze łóżkowej. Mi to trochę przypomina klub swingersów z dziwnymi zasadami. Perwersyjna powieść, sporo scen erotycznych, które defakto autorka opisała dość skrupulatnie i wyczerpująco. Fabuły nie ma żadnej. Niby pomiędzy głównymi bohaterami rodzi się uczucie, wiemy to tylko dlatego, że myśli o tym Natalie. W żadnym wypadku nie można tego odczuć przy czytaniu. Wręcz bym powiedziała, że ich relacja jest neutralna. Dziewczyna ma za zadanie współżyć z innymi mężczyznami, zadowalać ich i przede wszystkim być posłuszna, "dojdź teraz, dojdź później, teraz tak, potem tak". Niby gdzieś dzwony dzwonią ale nie wiadomo, w którym kościele.
"W "Przystani" poznaje Simona - mężczyznę, który zawsze dostaje dokładnie to, czego chce." - zdanie z opisu książki. No nijak ma się do Simona, którego poznajemy. To kobieta wmawia mu, że coś między nimi jest, ona stawia mu warunki. Nie czułam z jego strony wielkiej chęci zmiany życia a już napewno nie tego, że dostaje zawsze to czego chce. Nie skojarzyłam go z tego typu facetem. A już sama końcówka przerysowana i taka na szybko.
Mocny erotyk bez głębszego sensu.