Robin Hobb, uznana autorka epickiej odmiany fantasy, stworzyła w swoich heroicznych trylogiach "Skrytobójca" i "Żywostatki" barwne, wielowymiarowe światy. Teraz stawia ostatni krok w zapierającej dech w piersiach trylogii "Złotoskóry", w której opowieść o Bastardzie Rycerskim Przezornym dobiega epickiego końca. Pełne przygód i niezapomnianych postaci "Przeznaczenie Błazna" stanie się klasykiem gatunku. Skrytobójca, szpieg i mistrz Mocy Bastard Rycerski Przezorny, obecnie znany tylko jako żołnierz Tom Borsuczowłosy, na dobre osiadł na królewskim dworze w Koziej Twierdzy. Tylko nieliczni znają jego pełną tajemnic przeszłość - oraz wiedzą o ofiarach, jakie musiał ponieść, by przeżyć. Jeszcze mniej osób zdaje sobie sprawę, że Bastard włada magią Mocy. Wyruszywszy na wyprawę z księciem Sumiennym, Cierniem i ograniczonym, lecz wielce utalentowanym w Mocy Młotkiem, Bastard Rycerski stara się pomóc księciu wypełnić misję.
Wydawnictwo: Mag
Data wydania: 2005 (data przybliżona)
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 480
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Agnieszka Sylwanowicz
„Książki Robin Hobb są jak brylanty w morzu cyrkonii.” – George R.R. Martin. Kontynuacja powieści "Uczeń skrytobójcy", opowiadająca...
Krainie Miedzi panuje ustrój niewolniczy. Ludzie pozostający własnością innych osób wykorzystywani są do najcięższych prac: w górnictwie...
Przeczytane:2018-07-25, Ocena: 5, Przeczytałem,
ŚWIETNE ZAKOŃCZENIE TRYLOGII
Coś się kończy, coś zaczyna. Wraz z tym tomem do swego kresu dociera trylogia o przygodach Błazna, ale nie cykl "The Realm of the Elderlings" ani też losy poszczególnych bohaterów. Przed nami wciąż jeszcze wiele wspaniałych opowieści i niezwykłych rzeczy do odkrycia, ale pewien etap naszej wyprawy do magicznego świata dobiega końca właśnie w tym miejscu. I, oczywiście, robi to w znakomity sposób.
Bastard wreszcie ułożył sobie życie i znalazł nieco spokoju. Pod zmienionym nazwiskiem żyje na królewskim dworze, a tylko nieliczni wiedzą cokolwiek na temat tego, kim jest naprawdę. Oczywiście nic nie może być takie łatwe, prawda? Bastard wyrusza więc wkrótce z księciem i jego towarzyszami z misją pozbawienia głowy smoka. Smok co prawda uwięziony jest w lodzie, jednak od powodzenia tej wyprawy może zależeć naprawdę wiele…
"Przeznaczenie Błazna", jak na zwieńczenie trylogii przystało, nie tylko doprowadza do finału wątki z poprzednich dwóch tomów, ale przy okazji robi to w znakomity sposób. Czy jednak można się było czegoś innego spodziewać po autorce pokroju Robin Hobb? Nie przypadkiem należy ona do czołówki współczesnych fantastów, a nawet i niejednego klasyk gatunku bije na głowę.
Co takiego jest w jej twórczości? Fantastyczne wizje pobudzające wyobraźnię, dużo przygód, zwrotów akcji, ciekawi, świetnie nakreśleni bohaterowie, humor, wzruszenia... Długo można by wymieniać. Poza tym jej powieści są naprawdę znakomicie napisane, językiem żywym, pełnym, literacko satysfakcjonującym, a przy okazji lekkim i łatwym w odbiorze. Oczywiście zdarzają jej się dłużyzny, a sam finał tego tomu niektórych czytelników może rozczarować, ale cała trylogia absolutnie warta jest poznania i dostarcza niesamowitych wrażeń.
Co się zaś tyczy wersji audio, podobnie jak to było w przypadku poprzedniego tomu, całość odczytana jest dobrze, wyraźnie i w sposób przyjemny w odbiorze. To co prawda dość rzemieślnicza robota, ale właściwie nie można się tu do niczego przyczepić. Lektor stara się, jak może, łagodzi głos, kiedy odczytuje kwestie kobiecych postaci, moduluje gdy tego potrzeba. Ani chwili nie nudzi, nie traci też czytelniczej uwagi, a powieść, choć to solidnej długości dzieło, słucha się naprawdę szybko – jakkolwiek by to nie brzmiało.
Czy trzeba dodawać coś jeszcze? Miłośnicy dobrej fantastyki będą zachwyceni i to jest najważniejsze. A wersja audio nadaje się znakomicie do słuchania w podróży, jako praktyczniejsze rozwiązanie niż tysiącstronicowy tom.