Ten przewodnik zabierze Cię w podróż po Dolnym Śląsku i chyba zaskoczy. Wrocław, Świdnica, Strzegom, Legnica, Nysa, Otmuchów, Jelenia Góra i inne miejscowości Dolnego Śląska przyciągały mistyków, filozofów, astronomów i różnych szaleńców, którzy zostawili tu swój ślad. Jeśli pragniesz podążyć ich drogami, książka ta pomoże Ci zrozumieć, co chcieli nam przekazać. Wskaże miejsca, które ukształtowały ich niepospolite umysły. Urokliwe położenie tych miejsc i fascynujące zabytki stanowią przyczynek do snucia żywych opowieści o dawnych czasach, ludziach oraz ideach, którymi się kierowali i które tworzyli. Anegdoty, obrazowość i sugestywna narracja sprawią, że udasz się w podróż inną niż dotąd.
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2020-01-07
Kategoria: Przewodniki turystyczne
ISBN:
Liczba stron: 352
Język oryginału: polski
„Tyś jest ogrodem mi różanym ...”
Z niebywałą ciekawością sięgnęłam po tę pozycje, zwłaszcza, że mieszkam na Dolnym Śląsku, a więc tytułowej krainie. Chociaż dość dobrze znam historię swoich okolic, to muszę przyznać, że Grzegorz Senderecki oprowadził mnie po znajomych mi miejscach w tak ciekawy i zaskakujący sposób, że na końcu stwierdziłam, że ja chyba jednak bardzo mało wiem o miejscu, gdzie mieszkam. Ale muszę stanowczo przyznać, że moja wiedza znacznie się wzbogaciła po lekturze Przewodnika.
Przygoda rozpoczyna się od stolicy Dolnego Śląska – Wrocławia, poprzez Trzebnicę, Jelenią Górę, Legnicę, Świdnicę, nie omijając Krzeszowa czy Legnickiego Pola. Utrwalamy swoją wiedzę, ale dowiadujemy się ciekawostek, o których niewiele osób słyszało. Autor sypie anegdotami jak z rękawa, o każdej, nawet małej miejscowości, potrafi przekazać coś nowego, ale i niezwykle ciekawego. W ślad za atrakcjami turystycznymi podążamy tropem wielkich tego świata. Dowiemy się, co łączyło z Dolnym Śląskiem Dostojewskiego, Freuda, Arystotelesa czy Galla Anonima. Poznamy spojrzenie wielkich artystów i filozofów na piękne i urocze zakątki Dolnego Śląska. Tutaj natchnienie, wenę twórczą i niesamowite pokłady inspiracji odnajdywali pisarze, malarze czy muzycy, do tej krainy nawiązują wielcy filozofowie.
Bo trzeba przyznać, że Dolny Śląsk to nie tylko raj dla turystów i poszukiwaczy skarbów, ale też kraina dla natchnionych i tworzących z wielką pasją, tych, którzy tutaj skrywali się przed światem i w skupieniu oddawali się twórczości. PRZEWODNIK PO POLSCE Z FILOZOFIĄ W TLE. TOM II DOLNY ŚLĄSK to zdecydowanie nie jest typowy przekrój zakątków Dolnego Śląska, to świetna lektura, z którą nie sposób się nudzić, tę książkę trzeba mieć przed sobą, gdy się odwiedza opisane przez autora miejsca. Dlaczego? Z Przewodnika sypią się perełki – ciekawostki, których to raczej nie znajdziecie w typowym przewodniku turystycznym. Ale autor też zmusza nas do zastanowienia się, dlaczego daną budowlę zbudowane w określonym stylu architektonicznym, jak to możliwe, że do budowy Kościoła Pokoju nie użyto żadnego gwoździa czy co mieści się dzisiaj w dawnym Domu Handlowym „Kameleon”?
Warto dodać, że Przewodnik zawiera krótkie i zwięzłe rozdziały opisujące miejsca godne uwagi, zdobiony jest licznymi fotografiami opisywanych miejsc, szczegółów zdobiących kościoły, zamki czy kamienice. W każdej chwili można rozpocząć jego lekturę od dowolnego miejsca, w niczym to nie zaburzy chronologii opisów, ale zawsze przeniesie nas w miejsce, które mamy ochotę odwiedzić w danej chwili.
„Zaiste, jest w tym świecie coś anielskiego”.
Ciekawa lektura, godna uwagi, gwarantuję, że przypadnie do gustu każdemu, nie tylko zapalonemu turyście. Jak tylko po nią sięgnięcie, zapewniam, że będzie wam towarzyszyć w każdej podróży do Dolnym Śląsku.
Z przyjemnością zapraszam wszystkich do naszej pięknej i wartej odwiedzenia krainy. Zaplanujcie sobie dłuższy urlop, gdyż nie sposób zwiedzić i poznać dogłębniej Dolnego Śląska w kilka dni. Zachęcam was do odwiedzenia nie tylko dużych i znanych miast, ale do wstąpienia do Lubiąża, Otmuchowa czy Nysy.
122. Grzegorz Senderecki
"Przewodnik po Polsce z filozofią w tle. Tom II Dolny Śląsk ".
Tę książkę przywiozłam z "Wędrówek i planszówek 4.0" w Chełmsku Śląskim. Trochę więc czekała w kolejce, gdybym wiedziała co mnie czeka, już dawno bym po nią sięgnęła. Prawdziwa rozkosz. Autor opowiada o kolejnych miejscach które mają jakiś związek z filozofami, naukowcami, artystami. Przy tej okazji przedstawia w bardzo przystępnych słowach różne idee filozoficzne. Arcyciekawy rozdział o Nysie i polowaniach na czarownice, i nie tylko. Jak bardzo zachwyciła mnie ta książka niech świadczy fakt, że tak jak nie kupuje z zasady książek tak w połowie lektury kupiłam dwa pozostałe tomy i już są u mnie? będzie czytane!
Minusem jest fatalna jakość zdjęć, nie wiem czy wina zdjęć, papieru czy drukarni, ale tragedia.
Bardzo polecam !!!
Odkryj turystyczne miejsca na mapie Polski i połącz je z ponadczasową filozofią Jeśli kiedykolwiek zastanawiałeś się, czy filozofia ma rację bytu, ta...
Przeczytane:2020-03-08,
"Przewodnik po Polsce z filozofią w tle" Grzegorza Sendereckiego to ciekawa pozycja łącząca w sobie typowy przewodnik krajoznawczy z książką o historii i filozofii. Sięgnęłam po nią z uwagi na to, iż drugi tom serii opowiada o Dolnym Śląsku, regionie który zdaje się być niezwykle tajemniczym i pięknym (koniecznie muszę też zajrzeć do tomu pierwszego, który omawia moją rodzinną Wielkopolskę). Książka przybliża nam dzieje wielu dolnośląskich miejscowości - Wrocławia, Strzegomia, Jeleniej Góry, Zgorzelca, Legnicy... itd. Nie skupia się jedynie na rysie historycznym omawianych miast, lecz przedstawia wybitne postacie związane z regionem. Niewielu z nas pewnie zdaje sobie sprawę, że z Dolnego Śląska pochodziło kilku noblistów - zdobywali oni jednak nagrodę dla Niemiec i USA. Z Karkonoszami, a konkretnie ze Szklarską Porębą i podjeleniogórskim Jagniątkowem związany był niemiecki dramaturg i powieściopisarz Gerhart Hauptmann, laureat literackiej Nagrody Nobla z 1912. We Wrocławiu mieszkał ekonomista Reinhard Selten (nagroda w 1994 roku). "Przewodnik po Polsce" przybliży nam miejsca, w których mieszkali, z którymi związane były ich losy, niekiedy dramatyczne. Zabrakło mi tu przedstawienia innych sylwetek wybitnych osób pochodzących z Dolnego Śląska...ale wówczas ksiązka byłaby znacznie grubsza 😉 Drugim minusem są fotografie, których jest stanowczo za mało i są zbyt ciemne, niewyraźne. Szkoda wielka, że wydawnictwo nie zwróciło większej uwagi na szatę graficzną - książka z pewnością byłaby dużo bardziej atrakcyjna i zachęcała, by się z nią zapoznać. Może przy następnym wydaniu... ?
Ja przeczytałam "Przewodnik..." z przyjemnością, koncentrując się na "smaczkach" (jak np. opisie procesów o czary czy burzliwych historiach z życia księżnej Daisy lub Gerharta Hauptmanna), jednakże z całą pewnością nie jest to ksiażka "dla każdego". Sądzę, że skierowana jest przede wszystkim z myślą o czytelnikach zainteresowanych filofią oraz historią. Nie znajdziemy tu bogatych opisów dzieł architektonicznych regionu, a jedynie powierzchowne opisy miejsc, z którymi związane były losy znanych osób. Za każdym takim miejscem idzie w parze opowieść o tezach i ideach filozoficznych - tego w moim mniemaniu było nieco za dużo, no ale cóż - tytuł książki zobowiązuje.