Od lat spędzają wspólnie urlop w idyllicznej angielskiej posiadłości Stanbury: jej właścicielka Patricia wraz z mężem Leonem i dwiema córkami, psycholog Tim z cierpiącą na depresję żoną Evelin, naukowiec Aleksander z córką Ricardą i niedawno poślubioną, dużo młodszą od siebie żoną, Jessicą. Trzech mężczyzn łączy od czasów szkolnych bliska przyjaźń. Nowa w tym towarzystwie Jessica szybko zauważa, że beztroski nastrój jest jedynie złudzeniem i że wszyscy urlopowicze jakoś dziwnie się zachowują, zupełnie jakby mieli coś do ukrycia. Niepokojącej atmosfery nie poprawia pojawienie się tajemniczego Phillipa Bowena, przekonanego o swoim pokrewieństwie z Patricią i zgłaszającego pretensje do Stanbury. Im bardziej Jessica analizuje fakty, tym gorzej czuje się w samotnym domu. Jej złowrogie przeczucia potwierdzają się, gdy pewnego dnia wraca z samotnego spaceru po okolicy i zastaje w domu makabryczny widok.
Wydawnictwo: Sonia Draga
Data wydania: 2009 (data przybliżona)
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 550
Tytuł oryginału: Am Ende des Schweigen
Język oryginału: niemiecki
Tłumaczenie: Sława Lisiecka
Grupa przyjaciół z Niemiec znających się od lat , co roku przyjeżdżają na wielkanocne ferie do niewielkiej angielskiej miejscowości Stanbury. Jedyną osobą z zewnątrz jest Jessica, nowa żona Aleksandra. Pewnego dnia wracając że spaceru odkrywa makabryczną zbrodnię.
Tej książki zdecydowanie nie można nazwać kryminałem. Bardziej jest to dramat psychologiczny. Ale muszę przyznać, że dawno nie miałam do czynienia z tyloma antypatycznymi postaciami w jednej powieści. Wydaje się, że każde z nich zasłużyło na to, co ich spotkało. I tak naprawdę każdy miał motyw do popełnienia zbrodni. Powieść jest zbyt rozwleczona, po prostu dla mnie nudna. Jeśli ktoś spodziewa się tu wartkiej akci, to niestety nie doczeka się jej.
Lubię książki pani Link ale ta jest jakaś taka bez polotu. Tematyka w porządku. Jednak dla mnie zbyt dużo rozważań psychologicznych a trochę za mało akcji. Zakończenie mnie nie zaskoczyło a bohaterowie nie dali się polubić, może oprócz Jessiki. I fatalny, maleńki druk przez co ciężko mi się czytało. Ale nie zniechęca mnie to przed ponownym sięgnięciem po książki tej autorki.
Pomimo, że autorka utrzymuje czytelnika w stanie ciekaweości i niepewności kto jest pradziwym mordercą, wydaje mi się to książka nieco przegadana. Sporo mamy zagadek (np. powód dręczących Alexa złych snów, tajemnicze urazy Evelin), ale jakoś tak odkrywamy wszystko bez zbytnich emocji i zakończenie nawet nie zakakuje.
Sierżant Kate Linville podróżuje pociągiem do Yorku, gdy niespodziewanie zdjęta paniką współpasażerka prosi ją o pomoc: prześladuje ją obcy mężczyzna...
W lesie niedaleko małej miejscowości w okolicach Augsburga znaleziono zmasakrowane zwłoki młodej kobiety. Policja i bliscy zamordowanej stoją przed prawdziwą...
Przeczytane:2015-03-25, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,