Przerwana lekcja muzyki

Ocena: 4 (16 głosów)
Inne wydania:

Wrażliwość to nie choroba! Jeśli miałeś szczęście - jechałeś na Woodstock, jeśli miałeś pecha - jechałeś do Wietnamu. A jeśli nie wiedziałeś, czego chcesz - lądowałeś w domu wariatów.

Wrażliwa, mająca problemy emocjonalne, nie potrafiąca odnaleźć się w otaczającym ją świecie Susanna po próbie samobójczej zostaje umieszczona przez swoich rodziców w szpitalu psychiatrycznym. Rozpoznane zostaje u niej występowanie osobowości borderline.

Początki szpitalnego życia są dla Susanny bardzo trudne, nie potrafi się pogodzić z rygorem, który zostaje jej narzucony już pierwszego dnia. Dziewczyna spotyka tu całą gamę barwnych charakterów i zaburzeń - od kleptomanki Giorginy przez molestowaną seksualnie, uzależnioną od valium i kurczaków Daisy, oszpeconą w trakcie pożaru Polly, aż po dominującą, żywiołową socjopatkę Lisę. Susanna szybko orientuje się, że bycie wzorową pacjentką nie jest tu mile widziane - kwitnie nielegalny handel valium, niesfornej Lisie zdarzają się ucieczki, a pielęgniarka Val lubi przymykać oko, na niektóre przewinienia.

Na podstawie książki nakręcono kultowy już film pod tym samym tytułem z Winoną Ryder, Angeliną Jolie, Brittany Murphy i Whoopi Goldberg.

Informacje dodatkowe o Przerwana lekcja muzyki:

Wydawnictwo: Replika
Data wydania: 2017-03-28
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 9788376746050
Liczba stron: 224
Tytuł oryginału: Girl, Interrupted

więcej

Kup książkę Przerwana lekcja muzyki

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Przerwana lekcja muzyki - opinie o książce

"Przerwana lekcja muzyki" - komu nie jest znany ten tytuł? Jak nie z książki, to z filmu z Angeliną Jolie?

Niespełna dwa miesiące temu premierę miało wznowione wydanie tejże książki, nakładem wydawnictwa Replika w oprawie wzbudzającej zachwyt!  Piękna twarda okładka, zdobiona wewnętrzna jej część sprawiają, że książkę trzyma się z przyjemnością.

A co znajdziemy w książce? Otóż przejmującą relację dziewczyny, która trafia do szpitala psychiatrycznego, wydawałoby się dobrowolnie i świadomie. Zaskakują karty z historii choroby udostępnione na poszczególnych stronach. Wkraczamy w codzienność panującą w zakładzie, poznajemy innych bohaterów i co muszę przyznać odnajdujemy jakieś ukojenie w ich rutynie, jakąś namiastkę normalności w tych nienormalnych warunkach. Myślę, że naturalnym wydaje się nasuwające się pytanie - gdzie jest w zasadzie granica między normalnością i nienormalnością? Między zaburzeniami osobowości a młodzieńczym buntem? I jak wiele osób powinno się wysłać do szpitali psychiatrycznych na leczenie, a które funkcjonują wśród nas, próbując uchodzić za tych 'normalnych'.

Susanna po pomoc zgłosiła się sama. Już chwila rozmowy sprawiła, że lekarz skierował ją do szpitala, w którym miała przebywać dwa tygodnie - a spędziła dwa lata. Oczywiście w jej zachowaniu czuć swojego rodzaju szaleństwo, skłaniające do tego, że ta pomoc była jej potrzebna. 

Możemy zagłębić się w funkcjonowaniu ośrodka od wewnątrz, procedur, rygoru, który początkowo był dla Susanne bardzo trudny. Same metody leczenia pod koniec lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku (bo w tych latach osadzona jest akcja) budzi ciekawość.

Myślę, że jest to książka, którą zdecydowanie warto przeczytać, zwłaszcza jeżeli lubicie motyw szpitala psychiatrycznego w literaturze. W książce znajdziecie bowiem prawdziwe przeżycia autorki, które pozwalają wejrzeć w świat na co dzień nieznany.

Link do opinii

"Przerwana lekcja muzyki" to obraz Jana Vermeera.
"W kameralnym pomieszczeniu przedstawiono młodą kobietę w białej chuście, błękitnej sukni i czerwonym kaftanie, która była zajęta grą na lutni. Zaprzestała lekcji, by zająć się czytaniem listu, prawdopodobnie miłosnego, przekazywanego jej przez młodego mężczyznę".
Obraz ten stał się inspiracją do nazwania tak książki, która opisuje pobyt autorki w szpitalu psychiatrycznym.
Susanna po próbie samobójczej zostaje umieszczona przez swoich rodziców w szpitalu psychiatrycznym. Zostaje zdiagnozowana u niej osobowość borderline.
Początkowo życie dla niej w szpitalu jest trudne. Nie potrafi trzymać się rygoru. Z czasem poznaje sporo barwnych osobowości i zawiera przyjaźnie.
Zauważa, że w szpitalu nie lubią grzecznych pacjentek, handel valium kwitnie w najlepsze, a niektóre zachowania są przemilczane.
Czytając o tym wszystkim co działo się w ówczesnej służbie zdrowie, to o czym opisuje nam autorka, co ją spotkało, jak podchodzili do pacjentów chorych psychicznie, w pewnym momencie zaczełam się zastanawiać czy to wszystko mogło być prawdą.
Jak biedni muszą być ludzie, których zdrowie psychiczne szwankuje. Jak może to być wykorzystywane przez tych "zdrowych" i wyżej postawionych.
To pewnego rodzaju pamiętnik autorki z pewnego okresu jej życia, który po części był jej więzieniem,ale i ucieczką przed rzeczywistością. To książka, która mimo małej objętości wymaga od nas skupienia, a ogrom emocji może w pewnym momencie przytłoczyć.
To książka sprzed ponad dwudziestu lat, myślę, że dobrze mieć to na uwadze sięgając po nią.
Na podstawie książki został nakręcony ponad dwadzieścia lat temu film z Angeliną Jolie, Whoopi Goldberg, Brittany Murphy i Winoną Ryder.

 

Link do opinii
Zatraceni w kartkach Jeśli zastanawiało Was jak wygląda życie w psychiatryku z punktu widzenia pacjenta, to ta książka jest dla Was. Jeśli potrzebujecie odskoczni od ulubionego gatunku książkowego, to ta książka jest dla Was. Jeśli po prostu chcecie poznać historię Susanna, która w wieku osiemnastu lat wylądowała w szpitalu psychiatrycznym, to ta książka właśnie o tym mówi. Jak to jest usłyszeć komunikat ze strony lekarza "Jesteś chora/y. Musimy zabrać Cię do szpitala psychiatrycznego."? Zdarza nam się mówić "Zaraz mnie do czubków wywiozą!" A co jeśli to my wszyscy jesteśmy czubkami, a oni są normalni? W tej książce poznajemy historię osiemnastoletniej Susanna, która dowiaduje się, że spędzi jakiś czas w szpitalu psychiatrycznym. Podpisuje wyrok na siebie i wchodzi do budynku, z którego tak szybko nie wyjdzie jak jej się wydaje. Cały szpital opisuje ze swojego punktu widzenia. Poznajemy uczucia jakie kojarzą jej się z daną postacią. Zagłębiamy się w to psychiatryczne życie, w którym nigdy nie jesteś sam. Zawsze ktoś jest obok Ciebie. Książka jest cienka. Ma może z dwieście stron. Pomimo takiej objętości, czytanie zajęło mi półtora tygodnia. Ciężko było mi wejść w ten świat, wczuć się w emocje Daisy, Lisy, Susanna czy nawet pielęgniarek, które wydawały mi się bardziej nienormalne niż pacjentki. Jeśli nikt nie był w odwiedzinach w takim szpitalu, a chciałby, to niech najpierw przeczyta tą książkę. Będzie mu o wiele łatwiej... Tak naprawdę nigdy nie zastanawiałem się jak cienka jest granica między moralną normalnością a nienormalnością? Jakie zwykłe zachowanie jest już nienormalne, a jakie rzadko spotykane jest normalne i czym w ogóle jest normalność? "Przerwana lekcja muzyki" jest wspomnieniem z prawie dwuletniego pobytu w szpitalu autorki. Postanowiła napisać tą autobiografię po przejrzeniu jej akt medycznych. Wszystko co znajduje się w tej książce, zdarzyło się naprawdę. Nic nie jest fikcją. Z tą świadomością, bohaterka nawet nie wydaje się być faktycznie chora na umyśle. Brzytwy bolą, rzeki moczą, kwas szpeci, leki dają skurcze, gaz śmierdzi, broń zabroniona, stryczek się rwie, już lepiej żyć! --- Żyletką boli, w rzece puchniesz, Kwasy plamią a gaz cuchnie. Pęka sznur chcę się wyć, nie ma wyjścia muszę żyć. Bardzo podobały mi się tutaj opisy prób samobójstwa, myśli bohaterki i sposób komunikacji się między pacjentkami. Książka jest bardzo trudna w odbiorze. Naprawdę. I to zdanie przeczytacie w każdej recenzji. Pamiętam jak oglądałem film. Przed przeczytaniem książki nawet nie wiedziałem o czym jest ten film. Po prostu go nie zrozumiałem. Pamiętam tylko niektóre sceny, które zapadły mi w pamięć. To wszystko. Świat nie jest przygotowany na taki psychiczny cios. Ja nie byłem przygotowany. Teraz jest trochę inaczej. Wiem jak funkcjonują osoby chore na umyśle. Żeby nie było. Tak naprawdę autorka nie była chora. Po prostu była zagubiona i nie było nikogo, kto by jej pomógł. A przylepkę wariata było w tamtych latach dostać bardzo łatwo. Wystarczyło trochę odstawać od normy. Podsumowując. Książka wywarła na mnie duże wrażenie. Nie wiem czy oceniam ją negatywnie, czy pozytywnie. Na pewno ma przesłanie. Każdy musi je odkryć samemu.
Link do opinii
Obraz Jana Vermera stał się inspiracją do napisania książki-wspomnień z pobytu w szpitalu psychiatrycznym.Niby o zatrzymanym życiu, przemianie, a jednak o niczym. Liczyłam na szaleństwo, emocję, płacz, wrzask. A dostałam zimną realistyczną relację z hospitalizacji. Książka przeleciała mi przez palce, nic z niej nie wyniosłam, jakbym w ogóle jej nie przeczytała. Polecam o książce zapomnieć, a zabrać się za fantastyczny film.
Link do opinii
Avatar użytkownika - domiczyta
domiczyta
Przeczytane:2017-04-17, Ocena: 5, Przeczytałam, 2017, Mam, Recenzenckie,
https://www.facebook.com/domiczyta/ ,,Co było we mnie takiego pomylonego, że wystarczyło niecałe pół godziny, aby jakiś pierwszy lepszy lekarz odesłał mnie do domu wariatów? Trochę mnie nabrał: mówił, że na dwa tygodnie, a tymczasem zrobiły się z tego prawie dwa lata. Miałam osiemnaście lat" - fragment książki. Vermeer - uznany holenderski malarz - stworzył obraz pt. ,,Przerwana lekcja muzyki", do którego odwołuje się w swym tytule oraz treści książka Susanny Kaysen. Przyglądając się temu siedemnastowiecznemu dziełu pierwszą rzeczą, na której skoncentrowała się moja uwaga był wzrok dziewczyny uwiecznionej na płótnie. Wzrok smutny, niepokojący, zaskoczony, skierowany w stronę czy to malarza czy to osoby oglądającej scenę, w której uczennica do tej pory skupiona na nutach i słowach nauczyciela muzyki zostaje z tego procesu najprawdopodobniej w nagły sposób wyrwana. W analogiczny sposób - gwałtownie i dość obcesowo - zostaje wyłączona z codziennego życia bohaterka, a jednocześnie autorka książki, która w wyniku problemów psychicznych, z własnej woli na dwa lata trafiła do szpitala psychiatrycznego. Niedługa, acz bardzo intensywna książkowa wersja ,,Przerwanej lekcji muzyki" jest autobiograficznym świadectwem tego, jak wyglądało życie nastoletniej Susanny oraz pozostałych pacjentek oddziału psychiatrycznego w połowie lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku, z jakimi przypadłościami borykały się młode kobiety, jakimi metodami radziły sobie z nową rzeczywistością (o ile w ogóle sobie radziły...), czy też w jaki sposób prowadzona była ich terapia. Jest to również bardzo osobisty i dość mroczny zapis tego, jak autorka postrzegała siebie i swój pokiereszowany umysł, który dopiero po dwudziestu pięciu latach od opisanych wydarzeń, wczytując się w swoją dokumentację medyczną, mogła zamknąć w definicji diagnozy ,,zaburzenia z pogranicza" czy też ,,osobowość borderline". Wraz z kolejnymi stronami książki czytelnik dochodzi do wniosku, że zaburzenia psychiczne mogą dotknąć każdego i w dowolnym momencie życia, nie oszczędzając nikogo i nie patrząc na status społeczny, o czym świadczyć może fakt, że w tym samym co autorka ośrodku hospitalizowani byli między innymi światowej sławy muzyk Ray Charles czy uznana poetka i pisarka Sylvia Plath. Pierwszoosobowa narracja Kaysen prowadzona jest w sposób nienachalny, na chłodno i bez zbędnych emocji, stwarzając wrażenie szczerego reporterskiego przekazu, dotyczącego w przeważającej części otaczającego bohaterkę świata odizolowanego w ramach murów szpitala psychiatrycznego od tzw. ,,normalnych" obowiązków związanych na przykład z pracą i rodziną. Lektura robi wrażenie i każe się zastanowić nad statusem osób ze zdiagnozowanymi zaburzeniami psychicznymi w społeczeństwie, a także zadać sobie pytanie o to, czy czasem nie nazbyt łatwo rzucamy w eter słowa ,,wariat", ,,szalony" czy ,,nienormalny". Bo gdzie tak naprawdę przebiega granica pomiędzy tym, co uznawane jest w człowieku za normalne i zgodne z ogólnie przyjętymi normami, a tym, co rzeczywiście wymaga natychmiastowej pomocy, bo stanowi zagrożenie dla życia? Bardzo dziękuję Wydawnictwu Replika za możliwość zapoznania się z tą historią i polecam ją również Waszej uwadze, tym bardziej że na jej podstawie w 1999 roku powstał film pod tym samym tytułem, a drugoplanowa rola Angeliny Jolie została nagrodzona Oscarem i Złotym Globem.
Link do opinii
Avatar użytkownika - riviera24
riviera24
Przeczytane:2024-06-05, Ocena: 3, Przeczytałam,

Spodziewałam się czegoś o wiele lepszego niż to, co miałam okazję tu przeczytać. Książka stanowi zapis wspomnień autorki z okresu jej pobytu w szpitalu psychiatrycznym. Poznajemy zasady panujące na oddziale, najbliższe koleżanki z bloku, częściowo dowiadujemy się, w jakich okolicznościach Susanna dostała się do szpitala, jak wyglądała jej dokumentacja medyczna, co działo się w jej głowie w tym czasie. Książka nie jest wyczerpującym zapisem tych wydarzeń - jest to raczej zbiór krótkich fabularyzowanych komentarzy do tego okresu. Nie wciąga, nie porywa, momentami nudzi. Opisane koleżanki zdają się dużo ciekawsze osobowościowo niż główna bohaterka (jedna zjada kurczaki i zbiera ich szkielety, druga jest ofiarą samopodpalenia, trzecia to narkomanka, czwarta raz jest spokojna, aby innym razem wrzeszczeć i smarować wszystko własnym gównem). Pobyt w lacówce nie jest ani przyjemny ani prosty - kontrole odbywają się co 5, 10 i 15 minut. Pokoje są współdzielone z innymi pacjentkami, o różnych upodobaniach i odstępstwach od normy. Autorka opisuje piętno, które towarzyszy im później do końca życia - piętno osoby, która była leczona w psychiatryku i człowieka, który już zawsze będzie walczył o wolność, której został pozbawiony w szpitalu. 
Naprawdę liczyłam na coś bardziej porywającego. Styl jest monotonny, trochę grafomański. Nie porwała mnie ta literatura, choć niewątpliwie ciekawe było wchodzenie w głowę osoby chorej umysłowo.

Trudno powiedzieć, czy warto tej książce poświęcić czas.

Link do opinii

Susanna Kaysen przedstawia nam swoje prawdziwe przeżycia, gdy po zażyciu dużej dawki tabletek trafia na oddział psychiatryczny. Młoda dziewczyna, która dopiero co osiągnęła pełnoletność miała spędzić tam dwa tygodnie, lecz jej pobyt trwał dwa lata. 

 

Bardzo ciężko mi czytało się książkę, bo też został poruszony temat dość ciężki pobyt młodej dziewczyny w zakładzie psychiatrycznym, co mogło nam ukazać się co dzieje się w takich zakładach zamkniętych. Niestety jak dla mnie zaprzepaszczona szansa na przybliżeniu nam widzenia i odbierania świata przez osoby z zaburzeniami psychicznymi. Dodatkowo napisana dość topornie, gdzie każdą stronę tak naprawdę czytałam dość mozolnie, bo niczym nie zostałam zaciekawiona by ją dalej czytać.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Booka_Boo
Booka_Boo
Przeczytane:2016-02-23, Ocena: 3, Przeczytałam,

Przed lekturą „Przerwanej lekcji muzyki” zapoznałam się z opiniami innych czytelników i z niemałym zdumieniem zauważyłam parę negatywnych opinii. Niemożliwym był dla mnie fakt, że książka, na której podstawie powstał tak rewelacyjny film, może być przeciętna bądź słaba. Niestety, przekonałam się, że w istocie jest to możliwe.

 

Początek zapowiadał bardzo ciekawą i zajmującą lekturę. Głównie za sprawą pierwszych rozdziałów, w których autorka opisuje jasno swój stan oraz przemyślenia. Okazuje się, że właśnie tylko przemyślenia Susanny Kaysen są najmocniejszym atutem „Przerwanej lekcji muzyki”. Około połowy książki coś zaczęło się psuć. To, co było bardzo dobre w filmie, czyli: dialogi, ukazanie relacji między pacjentkami szpitala psychiatrycznego (także pacjentkami i personelem medycznym), w książce wypada o wiele gorzej. Z czasem niektóre dialogi zaczęły mnie nużyć, aż w końcu kazały mi odłożyć dalszą lekturę na długie tygodnie.

 

Tym większym zdziwieniem napawa mnie fakt, iż „Przerwana lekcja muzyki” napisana jest stosunkowo prostym językiem (jak na jej niełatwą tematykę), posiada sporą liczbę krótkich rozdziałów, co ułatwia czytelnikowi szybsze czytanie, a jednak coś sprawia, że książka w niektórych momentach nuży i nie pozwala do siebie powrócić.
Wspomniane wcześniej przemyślenia autorki z pobytu w szpitalu psychiatrycznym a także opisy funkcjonowania ludzkiego umysłu oraz jej postrzeganie życia i ludzkiej psychiki – to wszystko na szczęście powróciło w paru ostatnich rozdziałach. I tylko dzięki temu udało mi się z większym zainteresowaniem ukończyć książkę.

 

Z pewnością wielu czytelników kojarzy ekranizację tej książki (pod tym samym tytułem), w której swoje role świetnie odegrały między innymi: Angelina Jolie, Winona Ryder czy też Britanny Murphy. Jeśli jest jeszcze ktoś, kto tego filmu nie widział, to szczerze go polecam.

 

Co do książki mam mieszane uczucia. Z jednej strony posiada ona - bądź co bądź - interesujące, ciekawe opisy przemyśleń Susanny Kaysen, które przeczytałam z dużą uwagą i zainteresowaniem wypisując też sporo wartościowych cytatów. I choćby dla tych fragmentów warto się z nią zapoznać. Z drugiej strony jednak, spora część książki to dialogi – mające ukazać czytelnikowi życie w oddziale szpitala oraz relacje między pacjentami, a odniosłam wrażenie, że niekiedy bardzo spłycają tę historię. Nie zaciekawiły mnie – wręcz przeciwnie: czekałam aż w końcu autorka przejdzie do swoich przemyśleń na temat egzystencji, życia, stanów ludzkiej psychiki, chorób takich jak między innymi: depresja, mania, schizofrenia, zaburzenia osobowości typu "borderline", etc.

 

Czuję spory niedosyt. Z przykrością muszę wystawić „Przerwanej lekcji muzyki” średnią ocenę uznając ją tym samym za przeciętną (lub co najwyżej niezłą). A dla poprawienia sobie nadszarpniętego w tym momencie wrażenia, po raz kolejny powrócę do jednego ze swoich ulubionych filmów, by raz jeszcze przeżyć emocje bohaterek, których to emocji w książce mi zabrakło.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Foxie
Foxie
Przeczytane:2023-12-14, Ocena: 5, Przeczytałam,
Inne książki autora
Przerwana lekcja muzyki
Susanna Kaysen0
Okładka ksiązki - Przerwana lekcja muzyki

Ameryka końca lat 60-tych, czasy kontestacji, rewolucji seksualnej i burzliwych przemian obyczajowych. Jeśli miałeś szczęście - jechałeś na Woodstock,...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy