Przedsionek piekła
Agnieszka Czerwińska

Jest to 1 tom serii "Trylogii Odrodzenia". Autorka bardzo miło mnie zaskoczyła i przekazała kolejne lektury do recenzji ;) mialam wcześniej styczność z twórczością Agnieszki ale w zupełnie innym wydaniu. Czytałam bowiem jej świetną książkę dla dzieci. 😍 Ta pozycja jest całkowicie inna, mroczna. 

zatem 1 część trylogii za mną ;) powiem Wam ahh co to była za lektura !! :) jednak nie jest ona dla wszystkich. Myślę, że głównie fanom fantastyki oraz horrorów przypadnie do gustu ;) 

Roxanne to młoda mężatka, która jak najchętniej zostałaby rozwódką, jednak nie jest to takie łatwe jak by się mogło wydawać. Wielka fanka Urban Exploration, znana na youtubie, gdzie ma własny kanał i transmituje filmiki ze swoich wypraw. Duncan jest pierwszym mężczyzną z rodu Bedlingtonów, dodatkowo okazuje się wampirem i władcą przedsionka piekła. Początkowo tych dwoje się kompletnie nie zna. Wszystko zmienia się w momencie, gdy dziewczyna dostaje tajemniczego meila z propozycją odkrycia kolejnego, zapomnianego miejsca. Tym razem wybór pada na starą fabrykę. Gdy Roxanne zjawia się w fabryce, nagle trafia do świata Duncana. Świata z którego nie ma już wyjścia. Jest za to mnóstwo eksperymentów, magii, różnych innych osób nie mających żadnego wpływu na swój los oraz potworów znanych dotychczas z książek lub tv. Dziewczyna zwiedza zatem podziemia, które są bardzo rozległe. Musi nauczyć się w nich żyć. A przy tym odkrywa kolejne światy, które stworzył wampir. W jakim celu się tam znalazła? Co tak naprawdę robi Duncan w swoich podziemiach? Jakie tajemnice skrywa stara fabryka? Czy Roxanne uda się jeszcze wyjść na powierzchnię? Na te pytania, poznacie odpowiedzi czytając tę jakże tajemniczą i pełną nieoczywistości książkę. 

Wooow !!! Co za pozycja. Przyznam się Wam, że ta książka to było dla mnie spore zaskoczenie ale również i wyzwanie. Rzadko czytam książki z takiej tematyki. Jak już to czytam fantastykę, jednak do tej pory trafiałam na dość łagodne pozycje ;) początkowo, jak zaczęłam czytać, myślałam że nie spodoba mi się ta historia. Dodatkowo bałam się, że nie będę mogła spać 🙈 ale na szczęście takie rzeczy nie miały miejsca ;) im głębiej wczytywałam się w lekturę, tym mocniej wchłaniała mnie ona w swój świat. Nie stanie się to może moim ulubionym gatunkiem, ale na pewno było to dla mnie cenne doświadczenie i wyjście ze swojej strefy komfortu. Bardzo ciekawie przedstawiona pozycja oraz wątki. Muszę się Wam przyznać, że początkowo nawet podczas lektury się bałam się czytać, ale to mi też minęło. Sporo bohaterów, wiele nieoczywistych wątków oraz ta ciągła niepewność i strach, co wydarzy się dalej. Bardzo mi się podobało to, w jaki sposób Autorka przedstawiła nazwy rozdziałów. Bardzo oryginalny sposób. Nie zdradzę Wam jednak jaki, bo nie chcę zdradzać za dużo. Dodatkowo pozycja ma bardzo przystępną czcionkę do czytania. Niezbyt długie rozdziały oraz wartka akcja sprawiają, że przez publikację przechodzi się bardzo szybko, co jest również dużym plusem. Jestem ogromnie ciekawa, jak potoczą się dalsze losy bohaterów, dlatego cieszę się niezmiernie, że mam też kolejne tomy. Bo mam jeszcze sporo pytań i ciekawa jestem, na co uda mi się znaleźć odpowiedzi. Książka jest bardzo ciekawa a zarazem tak inna, od tych które miałam okazję do tej pory przeczytać z gatunku fantastyczno -horrorowego. Dlatego jestem nią jak i całą serią jeszcze bardziej zainteresowana. Jeśli zatem lubicie książki, gdzie fantastyka miesza się trochę z horrorem, ta pozycja będzie dla Was w sam raz!! ;) dla mnie było to ciekawe doświadczenie, dlatego polecam Wam tę pozycję ;) myślę, że ta historia może Was zaskoczyć ;) bardzo dziękuję Autorce za egzemplarz do recenzji i przyznaję 8,5 ⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐, 5/ 10 punktów!! :) 

No, powiem wam, że nawet po skończeniu tej lektury wciąż mam na ciele dreszcze i sama czuję się wypompowana z krwi zwanej życiem. Nie spodziewałam się bowiem przeczytać coś tak przerażającego, nieludzkiego i prawdziwego zarazem. Sam tytuł jest w zasadzie tym, co wewnątrz tej piękności znajdziemy. Przygotujcie się zatem na wyprawę do sedna ziemi, gdzie ukrywa się to, czego każdy z nas się boi...
Sama bohaterka bowiem nie przypuszczała, że natrafi na tak zimne i bestialskie miejsce. Poznaje tam osoby, które mogłyby nie żyć, gdyby nie pewna receptura, która umożliwia im życie po czas swojej użyteczności biologicznej. W miejscu tym nie ma imion, a jedynie numerki, które widać patrząc na daną osobę. Ciała, które się tam spotka są okaleczone, pogryzione i w pewnych miejscach zabandażowane. Oczywiście kobiecie przyjdzie się zmierzyć z przeróżnymi zachowaniami osoby inteligentnej i niezrównoważonej jednocześnie. Trudno tak naprawdę określić go jednoznacznie, gdyż robi rzeczy dobre i okrutne. Wszystko ma tu swoją cenę, co główna bohaterka zauważa na samym początku każdego rozdziału.
Przerywając w tym momencie powiem wam, że wstępy do rozdziałów były dla mnie czymś nieokreślonym. Można je było bowiem uznać jako przedmowy słowne pisarki, która zanim dokończy historię chce przedstawić swoje priorytety, które znajdą się w tej historii i jednocześnie były słowami samej bohaterki, yutuberki, która nagrywała trudno dostępne miejsca dla swoich widzów. By jeszcze bardziej okrasić całą powieść, wpierw poznajemy śledczego, który bada sprawę małego chłopca i dopiero pod koniec mamy jego część dalszą. Książka się nie kończy dosłownie, zakończony tylko zostaje pewien etap części pierwszej, dlatego koniecznie musicie czytać ją po kolei. Historia potrafi wciągnąć i sprawić, że inaczej spojrzycie na jakiekolwiek jedzenie. Nigdy bowiem nie wiadomo, czy to, co przedstawiają nam oczy, jest tym, czym myślimy, że jest.
Podsumowując, nasza postać wytoczyła sobie zadanie ucieczki z piekła. Jest coś na kształt nadziei, że jej się powiedzie, jednak nie będzie to takie proste. Czy zdąży zanim zostanie wyrwany z niej płyn zwany życiem?