Podróż pełna pożądania właśnie się rozpoczęła.
Z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciu. Lilianna i Honorata przekonały się o tym wielokrotnie. Tym razem jednak los wystawi je na próbę, na którą nie są gotowe.
Spokojna i poukładana Lilka nie przypuszcza, że całe jej dotychczasowe życie stanie na głowie za sprawą narzeczonego siostry. Chwila zapomnienia w ramionach przystojnego Anglika rozbudzi uśpione dotąd namiętności. Od tej pory nawet wyrzuty sumienia nie powstrzymają jej przed spełnianiem najgłębiej skrywanych fantazji.
Jak wiele jest w stanie zaryzykować Lilianna, aby poczuć smak spełnienia? Czy siostrzana miłość ma szansę przetrwać największą burzę? I jaką rolę odegra w życiu dziewczyn odnaleziony po latach ojciec?
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 2020-01-29
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 352
Język oryginału: polski
"Przebudzona" Agnieszki Lis, to powieść, która porusza tak wiele tematów, iż naprawdę nie wiem od czego zacząć. Ma ona swoje niedoskonałości i minusy, ale mnie bardziej przyciągnęło jej głębsze przesłanie. Zacznę może od samych bohaterów lektury, którzy niestety mnie nie zauroczyli i kompletnie nie zyskali mojej sympatii. Są to postacie, których również w prawdziwym życiu bym nie polubiła, których postępowanie by mi nie odpowiadało. Nie dziwię się więc, że podczas czytania mnie drażnili. Ale mimo wszystko plus za to, że nie byli postaciami bezbarwnymi, które nie wzbudziły we mnie żadnych emocji, a wręcz przeciwnie. Jedyną pozytywną osobą, którą naprawdę dało się zobaczyć w pozytywnym świetle, był ojciec dziewczyn, który został odnaleziony po latach. Oczywiście można byłoby się doszukiwać jego wad, chociażby tego, że dał sobie odebrać widzenia z własnymi dziećmi. Pomimo tego, to osoba pozytywna, zwłaszcza na tle innych bohaterów powieści.
Autorka, jak już wcześniej wspomniałam, porusza wiele trudnych tematów, cała fabuła powieści jest na nich oparta. Pierwszym z nich jest relacja pomiędzy siostrami, która stanowi główny problem. Niestety całą sytuację pogorszył jeszcze narzeczony jednej z nich. Kolejnym obrazem, który zapamiętałam, to przemoc, a jednocześnie zaślepienie. I tu najbardziej bolesną sprawą jest zaślepienie matki, która zdaje się być zimną kobietą, nie chcącą zauważyć cierpienia własnej córki. Jest jeszcze kilka tematów poruszonych w książce, o których można dyskutować. I to jest wielki plus powieści, bo choć nie zauroczyła mnie i nie mogę o niej powiedzieć, że ją pokochałam, to jednak znalazłam w niej wiele tematów do rozmów. Na podstawie bohaterów, ich życia, ich postępowania i podejmowania wyborów, można dostrzec coś ciekawego i interesującego, coś nad czym można długo rozmyślać.
Podobało mi się również to, że autorka wplotła troszkę scen erotycznych, ale z pewną dozą ostrożności. Nie popłynęła za bardzo z fantazją, nie wdała się zbytnio w szczegóły, których mogłoby być za wiele. Te momenty można uznać, że pozostawiła dla fantazji czytelników.
biblioteczkamoni.blogspot.com
Wigilia. Salon kosmetyczny w centrum handlowym. Tego dnia otwarty jest dłużej ze względu na zatrzęsienie klientów. Każda kobieta chce dopieścić fryzurę...
Igor trafia do szkoły z internatem. Jest skryty i unika ludzi. Gdy otrzymuje od wujka swój pierwszy aparat fotograficzny odkrywa pasję, która...
Przeczytane:2024-07-18, Ocena: 3, Przeczytałam, Mam, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2024, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2024 roku, 12 książek 2024, 26 książek 2024, 52 książki 2024, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2024,
✨✨✨✨✨✨✨✨✨✨✨✨✨✨
Tytuł: "Przebudzona"
Autor: Agnieszka Lis
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Mając ochotę na jakąś lekką obyczajówkę zrobiłam losowanie na regale. Oczy zasłonięte. Moją dłoń spoczęła na tym tytule. O!- pomyślałam - może być fajnie. Dwa lata temu czytałam "szczęściarzy"autorki i mi się podobało. Okładka tylko taka nie- moja,ale nie będę się kwasić. Zrobię to jak mi się nie spodoba.
Noi kurde mam delikatny problem z treścią tej książki. Zapowiadało się dość fajnie,ale później główna bohaterka zaczęła mnie wkurzać. Do tego zbyt dużo scen erotycznych, zbyt dużo muzyki, zbyt dużo zwiedzania atrakcji turystycznych w obcych krajach. Nużyły mnie te wszystkie opisy. A mimo to nie odłożyłam książki. Dałam jej szansę bo mimo wszystko jednak byłam ciekawa co będzie dalej. Co z siostrą bohaterki, z matką... Z samą bohaterką - czy uleczy się ze swojej traumy, czy w końcu nauczy się mówić "nie".
Teraz też uświadomiłam sobie, że moją sympatię zdobył tylko ojciec,którego rola była znikoma. Reszta- koszmar. Nigdy w życiu nie chciałabym chyba poznać takich ludzi jacy grali tu jakiekolwiek skrzypce.
Mimo to autorka pisze fajnie więc jej nie skreślam - tym bardziej,że jakieś jeszcze jej książki stoją na półce. Skąd ja je wgl mam🤔. A no tak - kiedyś chyba były po pare złotówek na taniej książce -więc wzięłam .