Przebudzenie

Ocena: 5.14 (28 głosów)
Inne wydania:

Bohaterowie Łatwopalnych powracają w jeszcze bardziej emocjonującej opowieści. Agnieszka Lingas-Łoniewska dostarcza czytelnikom ekscytującej mieszanki romantycznych wzruszeń i dynamicznych zwrotów akcji.

Świat Moniki wywrócił się do góry nogami. Próbuje ułożyć go na nowo. Wspiera ją matka, która nareszcie uwierzyła, że córka nie przegrała wszystkiego, były chłopak, który właśnie zburzył swoje dotychczasowe życie, i najlepsza przyjaciółka, przeżywająca własne dramaty. Na nowo odnaleziona bliskość nie koi jednak tęsknoty, a Monikę czeka kolejna rewolucja.

Tymczasem Jarek porządkuje swoje sprawy i próbuje odkupić dawne winy. Podąża za porzuconymi przed laty marzeniami i znowu zbliża się do swojej rodziny. Wie już, że o miłość gotów jest walczyć do końca.

Dawne zatargi nie dają o sobie zapomnieć, a nienawiść jest prawie tak silna jak miłość...

Przyjaciele i dawni rywale muszą się zjednoczyć, by nie stracić tego, co najważniejsze. Przyszłość zaskoczy nie tylko Monikę i Jarka, którym wydaje się, że przed nimi rozpościera się już prosta droga, lecz także Grześka, Berniego i Sylwię...

Życie jest bardziej nieprzewidywalne, niż kiedykolwiek sobie wyobrażali.

Informacje dodatkowe o Przebudzenie:

Wydawnictwo: Burda Książki
Data wydania: 2020-07-29
Kategoria: Romans
ISBN: 9788380537538
Liczba stron: 272

Tagi: bóg

więcej

Kup książkę Przebudzenie

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Przebudzenie - opinie o książce

Avatar użytkownika - inthefuturelondo
inthefuturelondo
Przeczytane:2021-03-14,

Pierwszy tom historii Moniki i Jarka mnie zachwycił, więc kwestią czasu był fakt, iż sięgnę po kontynuację. W moje ręce trafiła powieść Przebudzenie, czyli właśnie drugi tom tej trylogii. Moja ciekawość sięgała już górnej granicy, więc czym prędzej zabrałam się za lekturę. Czy ta książka równie mocno mnie chwyciła za serce? O tym w tej recenzji.


Świat Moniki, który wcześniej był uporządkowany, teraz wywrócił się do góry nogami. Kobieta próbuje poukładać sobie wszystko na nowo, a wsparcia udziela jej matka, były chłopak oraz najlepsza przyjaciółka. Choć wszystko zmierza ku spokojnej stabilizacji, w życiu Moniki może dojść do kolejnej rewolucji. Tymczasem Jarek też próbuje poukładać jakoś swoje sprawy i pragnie odkupić dawne winy. Jest także pewien tego, że o miłość będzie walczył do samego końca. Kiedy w końcu widać jakieś światełko w tunelu, przeszłość nagle da o sobie znać...


Jeśli chodzi o głównych bohaterów, to tutaj nie mam za wiele do dodania. Zarówno Monika, jak i Jarek zasługują na sympatię czytelników i ja nie jestem tutaj wyjątkiem - polubiłam się z tymi postaciami i tyle, po prostu. Ogromne gratulacje w stronę autorki za tak dobre wykreowanie swoich bohaterów, którzy nie są zbyt idealni, a ich problemy nie rozwiązują się za pomocą pstryknięcia palcem.


Muszę wspomnieć jednak o Sylwii, czyli najlepszej przyjaciółce Moniki. Ta kobieta to jest tak silna i inspirująca postać, że żałuję, iż nie zdążyłam poznać jej tak dobrze, jak bym sobie tego życzyła. Wątek, który został poruszony przy okazji przedstawienia tej postaci, jest niezwykle ważny i trzeba na jego temat mówić głośno. Nie chciałabym zdradzać, o co dokładnie chodziło, gdyż należy dojść do tych scen samemu i odczuć te emocje na własnej skórze.


Jak zawsze jestem zachwycona stylem pisania autorki. Przebudzenie, choć nie jest zbyt lekką lekturą i wzbudziło we mnie wiele emocji, w tym i wzruszeń, to czyta się bardzo lekko, przyjemnie i szybko. Można więc stwierdzić, iż będzie to lektura idealna na wolny wieczór - zwłaszcza dla tych, którzy potrzebują odpocząć po całym dniu pracy lub nauki.


Może to, co tutaj piszę, nie jest zbyt oryginalne, ale jeśli chodzi o powieści pani Agnieszki Lingas-Łoniewskiej, nie potrafię inaczej. Stwierdzenie, iż ta autorka jest dilerką emocji, potwierdza się w moim przypadku za każdym razem, gdy sięgam po jej powieści, więc całkowicie zgadzam się z tymi słowami. Mam nadzieję, że i Wy jesteście fanami twórczości tej pani, a jeżeli jeszcze nie mieliście okazji poznać żadnej z jej książek - w wolnej chwili to nadróbcie. Zwłaszcza jeżeli lubicie romanse, które nie raz i nie dwa Was wzruszą, rozbawią do łez i które po prostu wciągają do ostatniej strony.

Link do opinii

"Przebudzenie" to kontynuacja losów Moniki, Sylwii, Jarka i Grześka z "Łatwopalnych" Agnieszki Lingas-Łoniewskiej. Moja recenzja będzie tak napisana, by nie zdradzić w niej nic znaczącego z fabuły, co mogłoby zepsuć Wam dobrą zabawę.


Z dala od siebie Monika i Jarek próbują na nowo znaleźć cel w życiu. Każdy po swojemu radzi sobie z tęsknotą, przeszłością i pragnie móc znów marzyć.

ONA wreszcie ma wsparcie w matce, która wyznała jej prawdę i nie szuka już przeszkód do wspólnych rozmów; nie obwinia córki o nieudane życie. Co jest cenne zwłaszcza w sytuacji, w której się znalazła.

ON podejmuje wszelkie starania, by pogodzić się z wydarzeniami sprzed lat, bardzo pragnie odpuszczenia win, chce pamiętać o swojej rodzinie, ale jednocześnie prosi ich o pozwolenie na ponowne szczęście. I choć nie wie czy Monika da mu drugą szansę, to przygotowuje pewną niespodziankę...

Jednak w obliczu nadchodzących wydarzeń, nie jest pewne czy Monika będzie miała szansę ją zobaczyć. Czy będzie miała szansę na cokolwiek... Bowiem pojawi się zemsta... Zemsta tak silna, że nie zawaha się przed wyrządzaniem krzywdy, nawet niewinnym. W akcję ratunkową włączy się również bohater trylogii 'Zakręty losu' - Lucas i przez epizodyczne pojawianie się w "Przebudzeniu"  zdąży troszkę namieszać.


Spory kawałek tego literackiego tortu autorka poświęciła byłemu chłopakowi Moniki - Grześkowi, który kilkukrotnie mnie w tej książce zaskoczył. Oczywiście pozytywnie. Jego wątek jest znacznie bardziej rozbudowany, możemy poznać emocje nim kierujące, pobudki czy decyzje w naprawdę wielu kwestiach. Bohaterką drugiego planu, której również poświęcono więcej stron - Sylwia - nadal zmaga się z mężem alkoholikiem. Musi podejmować wyzwania i bije się z myślami jak chronić dzieci i siebie w obliczu braku zmian w zachowaniu Marcina. Jaką decyzję podejmie? I czy nie będzie żałowała rozpoczęcia remontu?

Doskonałe poprowadzenie wątków, ciekawe i różnorodne postacie, pełna napięcia akcja dotycząca Moniki jako ofiary zemsty, pływające w powietrzu drobinki zazdrości, miłości i pożądania. A do tego wciąż powracająca przeszłość, która przepracowana z jednej strony, uderza z innej. Kiedy już wydaje się, że bohaterowie odetchną i rozpoczną planowanie wspólnej przyszłości, nagle wkracza ktoś, kto znów będzie próbował namieszać. Oczywiście z różnym skutkiem, więc za szybko nie cieszcie się z dobrodziejstwa Lingas-Łoniewskiej w tej kwestii. A po niespodziewanym finale nie ma wątpliwości - trzeba poznać trzeci tom!

Łatwopalną serię autorki określiłabym jako powieść obyczajową z elementami romansu i szczyptą sensacji. Nie brakuje uczuć i emocji, które są tutaj kluczowe, by móc przeżywać wydarzenia wraz z bohaterami. To książka, którą czyta się niezwykle szybko - idealna czcionka, wartka akcja, zaskoczenia, nie przesadzona liczba stron i w jedno popołudnie można przeżyć kilka wzlotów i upadków z literackiego świata. A któż nie lubi takiego relaksu...




Podsumowując - "Przebudzenie" to kontynuacja ze sporą liczbą wrażeń, które utrzymują właściwy poziom zaintrygowania, co do dalszych losów bohaterów. To historia o ucieczkach, błędnych decyzjach, niedotrzymanych obietnicach, gniewie i frustracji; jest żal do siebie i świata; walka o siebie i rodzinę a także pożądanie i pogmatwane życie. Na przykładzie tej powieści potwierdzają się dwie znane prawdy - czasem na wszystko jest za późno oraz że wtrącająca się rodzina nie zawsze dopomoże w szczęśliwym rozwiązaniu problemów. W oczekiwaniu na tom trzeci, polecam

Link do opinii

Dalsse losy bohaterów powieści Agnieszki Lingas-Łoniewskiej, które czyta się równie przyjemnie i szybko.
Zdecydowanie jest to książka dla miłośników lekkich i szybkich do przeczytania romansów.
Dalsze losy bohaterów, które przeplatane są wieloma niespodziewynami zwrotami akcji. 
Zdevydowanie polecam!

Link do opinii
Nie będę ukrywać, że spotkanie z naraziło mnie na emocjonalny rollercoaster wywołując morze skrajnych przeżyć, a samo zakończenie wprawiło mnie w osłupienie. Byłam wściekła na autorkę, za to, co zrobiła pod koniec utworu ale gdy postanowiła kontynuować losy bohaterów mój żal przemienił się w ból oczekiwania. Kiedy wreszcie w moje ręce trafiło „Przebudzenie” nie potrafiłam oprzeć się lekturze. I choć miałam wątpliwości czy historia potoczy się po mojej myśli oraz czy pisarce nie zabraknie pomysłów na skomplikowanie życia bohaterów, to byłam pewna, że nie mając ciekawej koncepcji nie pokusiłaby się o rozwijanie tej historii. Monika nie jest już tą samą zagubioną osobą, ciąża dodała jej pewności siebie. Wie, że musi dokonać wyboru i jest na to gotowa. Postępuje zgodnie ze swoim sumieniem mając świadomość, że jej decyzja bardzo zrani jednego z mężczyzn. Przegrany nie poddaje się jednak bez walki i mimo że z każdym dniem jego szanse maleją, wykorzystuje każdą nadarzającą się "okazję". Dziewczyna z nadzieją patrzy w przyszłość, ale nie ma pojęcia, że nie wszyscy są zadowoleni z rozwoju wypadków i mają wobec niej własne plany.



Wiedziałam, że kolejne spotkanie z bohaterami przyniesie odpowiedzi na nurtujące mnie pytania. Byłam ciekawa, w którą stronę pójdzie Monika i choć szybko otrzymałam niezbędną wiedzę, nie przypuszczałam, że autorka bardzo szybko zburzy sielankowy obraz, który stworzyła. I znów wystawi postacie na ciężką próbę. Zrealizowała niemożliwy do wykonania plan, ale zrobiła to w tak przemyślany i wiarygodny sposób, że uwierzyłam w każde jej słowo. Autorka skupia się nie tylko na konstrukcji fabuły, ale też dopracowuje sylwetki i portrety psychologiczne bohaterów, przedstawiając ich tak realnie, że mogliby być naszymi sąsiadami. Popełniają błędy, mają wątpliwości i zmagają się z własnymi demonami. Pragną miłości, akceptacji oraz odrobiny szczęścia w życiu. I choć bagaż doświadczeń nie pozwala im odciąć się od przeszłości, to stojąc na rozstaju dróg uświadamiają sobie, że by podążać w dalszą drogę muszą dokonać ostatecznego rozliczenia i podjąć niezbędne decyzje. Ciekawym zabiegiem jest wzbogacenie historii o nowe wątki oraz dopuszczenie do głosu innych bohaterów, którzy nie tylko uatrakcyjnili historię, ale też niejednokrotnie odwracali uwagę czytelnika od życia Moniki, która powoli zaczęła schodzić na dalszy plan. Podobnie jak w pierwszym tomie nie zabrakło różnorodnych i skrajnych odczuć, gdyż pisarka gra na emocjach czytelnika jak na pianinie, uderzając w najbardziej wrażliwe struny. Uczucia towarzyszące bohaterom są tak namacalne, że wylewają się wprost na odbiorcę i nie sposób zachować objętości. Nie zabrakło też śmiałych scen i nutki erotyzmu podanych w bardzo przyjemny i smaczny sposób. Autorka oddała klimat małej miejscowości, gdzie trudno zachować prywatność, a najmniejszy incydent staje się źródłem plotek i sensacji, a prawda przekazywana z ust do ust szybko ewoluuje tworząc opowieści niesamowite. „Przebudzenie” to książka, przez którą płynie się zbyt szybko osiągając drugi brzeg. Powieściopisarka szybko rozbudza ciekawość czytelnika i bardzo sprytnie ją podsyca sprawiając, że oderwanie się od książki nie jest łatwe. Pierwszy tom był niczym zmysłowe, impulsywne, kipiące od emocji, niepokoju i dramatycznego napięcia tango. Drugiemu zaś bliżej było do będącej wyrazem uczuć rumby, co wcale nie oznacza, że intensywność odczuć osłabła. Nie, one pod wpływem wydarzeń i zmian zachodzących w bohaterach ewoluowały nabierając innych barw. Kolejny raz Agnieszka Lingas – Łoniewska zabrała mnie w cudowną i pełną wrażeń podróż. Pozwoliła mi wejść z butami w życie ludzi, których los nie oszczędzał. Poczułam smak trudnych i obarczonych konsekwencjami wyborów. Byłam świadkiem zdrady, zemsty, przebudzenia, wybaczenia oraz nowego początku. Jeżeli nie boicie się wystawić swojej wrażliwości na ciężką próbę i macie ochotę na zapoznanie się z historią, której napisania nie powstydziłoby się samo życie to powinniście wejść do świata „Łatwopalnych”. Gorąco polecam.
Link do opinii

Czasami człowiek musi się wybudzić ze snu, który śni od lat. (s. 193)

Dziś budzimy się z życiowego snu. Pomoże nam w tym książka Agnieszki Lingas-Łoniewskiej „Przebudzenie”, drugi tom serii „Łatwopalni”.

Wydarzenia z ostatniego półrocza umocniły ją, utwierdziły w poczuciu, że należy mocniej stąpać po ziemi, walczyć o siebie, bo przecież w każdym człowieku tkwi coś z egoisty. I należy to w zdrowy sposób pielęgnować. (s. 10)

Monika Rudzka właśnie tak teraz podchodzi do życia – zdrowy egoizm jest w cenie. Ciągle zmaga się ze swymi demonami, tak jak i Jarek Minc, jej ukochany odstawiony przez nią na boczny tor, gdyż to on…

Był sprawcą wszystkich wspaniałych i bolesnych rzeczy, które wydarzyły się w jej życiu. Ale sam także ich doświadczył. (s. 55)

Ale Jarek tak łatwo się nie poddaje. Ma plan i się go trzyma. Ma zamiar walczyć o swoje szczęście i swoją ukochaną. Jego przyjaciel Bernie pomaga mu, stawiając go do pionu i popierając jego słuszne decyzje. I to on dostaje ofertę pracy od przyjaciela – ma zrobić remont w mieszkaniu Sylwii, przyjaciółki Moniki.

Czasami trzeba się obnażyć, pokazać całą swoją człowieczą słabość, bo przecież tak naprawdę jesteśmy zbudowani z emocji. (s. 243)

A Bernie, czyli Bernard Korczak, zapalony motocyklista, to łamacz damskich serc, pyskaty i zadziorny prawie 2-metrowy mężczyzna o tubalnym głosie i niezaprzeczalnym uroku oraz olbrzymim poczuciem humoru. Wprawdzie obiecał Jarkowi, że nie będzie podrywał swej pracodawczyni, lecz życie pisze różne scenariusze. Sylwia ma skomplikowaną sytuację rodzinną – jej mąż to alkoholik, który wyjechał z miasteczka. Miał się leczyć, a tymczasem jeszcze gorzej się upija i uprzykrza życie żonie. Sylwia jest twardą kobietą, lecz są sytuacje, kiedy i ona nie wie, co zrobić, jaką podjąć decyzję.

Czasami ludzie nie są źli, nie są czarno-biali. Mają w sobie wiele innych kolorów, które nadają życiu barwę, a ludzi popychają do niekiedy szalonych zachowań. (s. 267)

Grzegorz, pierwsza miłość Moniki, próbuje poukładać swoje życie na nowo. Wciąż kocha Monikę i chce z nią być, ale rzeczywistość i kolejne wydarzenia gmatwają całą sytuację. Na drodze do szczęścia Grzegorza stają dwie osoby…

Warto niekiedy zweryfikować swoje poglądy i rozważyć wszystko na spokojnie, a nie porywać się, zapalać i gasnąć, nie osiągnąwszy nic. (s. 267)

W drugim tomie serii „Łatwopalni” dużo więcej się dzieje niż w pierwszym, akcja rzadko jest przewidywalna, zaś autorka zaskakuje swymi pomysłami. Do akcji wprowadza Lukasa, czyli Łukasza Borowskiego – bohatera serii „Zakręty losu”. To jest gwarancja, że będzie się działo i nie zabraknie emocji oraz potężnej dawki testosteronu. Sceny na komisariacie buzują od testosteronu i nabuzowanych wysokich, zbudowanych mężczyzn, a czytelnikowi (czyt. kobiecie) gęba się cieszy i wielki uśmiech pojawia się na ustach mimo grozy sytuacji. Bo i pośmiać się można, i przestraszyć.

W tej powieści jeszcze inne uczucia i emocje pojawiają się w toku wydarzeń, ale o nich cicho sza. Na pewno nie zabraknie czytelnikowi gorącej miłości i opisu kilku scen erotycznych. Chwile szczęścia poprzeplatają się z chwilami nieszczęścia. Bohaterowie pokażą swoją inną twarz, może bardziej prawdziwą, może bardziej teatralną, bowiem dużo się dzieje w ich życiu, a troska o bliźnich stoi na pierwszym miejscu. Troska o bliźnich to też plotki, wścibstwo, śledzenie i podglądanie przez sąsiadów. W małym miasteczku to normalne. Ot, taki jego urok. Po prostu do plotek trzeba się przyzwyczaić. Gorzej, gdy trzeba z nimi na co dzień żyć. Nic dziwnego, ze bohaterowie czasami klną i używają wulgaryzmów – jak to podsumowała Monika: „Czasami trzeba”. Autorka wie, kiedy je wpleść w wypowiedzi bohaterów. 

Kiedyś przebudzisz się i dojdziesz do wniosku, że możesz nabrać powietrza w płuca i nie czujesz już tego nieznośnego bólu. Zrozumiesz, że właśnie nadszedł dla ciebie nowy dzień. (s. 265)

Tytuł „Przebudzenie” jest wieloznaczny. Wielu bohaterów przejrzy na oczy i pozna bolesną prawdę, obudzi się ze snu, w którym żyło. Nie zawsze jest tak, jak nam się wydaje, że jest. Ważne, by każdy znalazł swoją drogę do szczęścia, choć droga, po której będzie szedł, może okazać się wyboista. Bo życie wymaga poświęceń i szybkich decyzji. 

Moja decyzja – jak najszybciej przeczytać trzeci tom serii. A Wam polecam sięgnąć po ten cykl powieści pani Agnieszki.

 

Link do opinii
"Kiedyś się przebudzisz i dojdziesz do wniosku, że możesz nabrać powietrza w płuca i nie czujesz już tego nieznośnego bólu. Zrozumiesz, że właśnie nadszedł dla ciebie nowy dzień. Po tym przebudzeniu już wszystko będzie inne, bardziej przyjazne i mniej bolesne. Ale całej przeszłości nigdy nie wymażesz". Bohaterowie "Łatwopalnych" zmagają się z własną przeszłością, teraźniejszością, budując mozolnie szczęśliwą przyszłość. Jarek, Monika, Sylwia, Bernie, Grzesiek, Dorota. Życie wymaga poświęceń i szybkich decyzji. Jednak czy wszyscy są na to gotowi? Kontynuacja historii o gorącej miłości w malowniczych klimatach Dolnego Śląska.
Link do opinii
Avatar użytkownika - takahe
takahe
Przeczytane:2017-01-04,
Druga część sagi Łatwopalni którą bardzo lubię. Sprawy bohaterów się nieco komplikują. Do typowego romansidła wkrada się kilka stron kryminału ;)
Link do opinii
Dalsze losy bohaterów Łatwopalnych. Książka skłania do myślenia, nie jest łatwo zapomniec o losach bohaterów. wzrusza do głębi. mnie zastanawia, czy byłabym skłonna podjąc takie decyzje, jak Monika, Sylwia i zmierzyc się z konsekwencjami? Ogromnie polecam!
Link do opinii
Dalsze losy bohaterów Łatwopalnych,jak często życie wystawia nas na próbę?Sami albo sobie poradzimy albo poddamy się losowi,tylko Monika i Jarek po burzliwych przejściach spełnią swoje marzenia o drodze do szczęścia..............
Link do opinii
Dalsze losy łatwopalnych. I się nie zawiodłam. Oprócz wątku miłości wśród kilku par pojawił się też dreszczyk emocji kiedy to zostaje porwana Monika, która jest w ciąży. A zleceniodawcą porwania okazuje się była żona Grześka z którym coś kiedyś łączyło Monikę.I jest też kolejne rozstanie... Sylwia odchodzi od męża alkoholika i zakochuje się w kumplu Jarka- Bernim. Już nie odpoczywam i biorę kolejną część na warsztat :)
Link do opinii
Sięgając po kolejną część losów Moniki i Jarka obawiałam się nudy i kolejnego rozczarowania. No i... pozytywne zaskoczenie. Może nie było totalnego zachwytu i zarwanej nocy z książką w dłoni, ale było zaciekawienie, ponieważ w życiu bohaterów coś zaczęło się dziać. Są trudne decyzje, jest miłość, rozczarowanie, zazdrość, tajemnice i zagadki z przeszłości zostają wyjaśnione oraz jest... wątek kryminalny: jest porwanie. Kto, kogo i dlaczego? W tym momencie zachęcam, by samemu się przekonać, samemu ocenić...
Link do opinii
Avatar użytkownika - atena
atena
Przeczytane:2015-06-15,
Wreszcie się doczekałam (aż ktoś odda wypożyczoną książkę) i mogłam pochłonąć ją jednym tchem. Tytuł Przebudzenie bardzo bobrze oddaje to co w książce się dzieje. Bohaterowie muszą właśnie się przebudzić z letargu, w który wpadli i dopiero wtedy ich życie nabierze koloru. Nie zawsze jest łatwo, ale wybierając drogę we dwoje, jak Monika i Jarek, jest lżej. Nie trzeba samemu borykać się z przeciwnościami losu.Polecam
Link do opinii
Avatar użytkownika - Sil
Sil
Przeczytane:2015-01-02,
W taką, w taką cisze wszystkie gwiazdy na niebie wyliczę ciebie, ciebie wołam ale cisza i pustka dookoła ... Nie o uśmiech tu chodziło, bo ona się śmiała nie raz, ale o to co niedawno utworzyło ich świat. To coś przyszło tak nagle, zostawiło w nich po sobie ślad - tego właśnie najbardziej im teraz brak... W życiu Moniki już nic nigdy nie będzie takim, jakim było dawniej. Nie będzie już niespiesznych i niemal beztroskich spacerów do pracy. Nie będzie przymykania oka, na wiecznie plotkujące i narzekające sąsiadki. Będzie za to wiele wspomnień, żalów i rozważań nad kwestią: co by było gdyby. Gdyby wiele lat wcześniej Grzesiek nie postąpił tak, a nie inaczej? Gdyby ona po tym wszystkim nie zamknęła się w swoim świecie? Gdyby nie spotkała Jarka? Gdyby go nie pokochała? Gdyby on nie miał tak wielkiego i przytłaczającego bagażu doświadczeń, którego nie chciał z nią współdzielić? Gdyby wówczas nie zatrzasnęła przed nim drzwi? Dziś Monika wie jedno - czas zamknąć pewien rozdział swojego życia, bo jutro... jutro może już nie być sama. A w jej nowym życiu nie będzie miejsca dla niezdecydowanego i niepewnego faceta. Jarek codziennie, cegła po cegle, stara się odbudować swoje życie. Wierzy, że to jeszcze nie koniec, że jeszcze los się do niego uśmiechnie, że przyjdzie czas i będzie mu dane zaznać szczęścia w ramionach ukochanej. To, że ona mu już nie wierzy, że mu nie ufa, że nie chce utrzymywać z nim żadnych kontaktów - nie ma znaczenia. Bo on pokona tę barierę. Mężczyzna nie spodziewa się jednak, że Monika również ma swoje sekrety. Sekrety, które z dnia na dzień stają się większe. Sekrety, które łączą ich już na zawsze, ale mogą również przekreślić ich wspólną przyszłość. Czy Jarek zrozumie? Czy wybaczy? Czy odkryje, że gdyby nie jego ośli upór i chęć samobiczowania się, jego życie potoczyłoby się inaczej? Sylwia stoi na rozstaju dróg i wciąż się waha, którą ścieżkę wybrać. Kocha męża, ale wie, że dłużej nie może żyć w toksycznym związku. Coś musi się zmienić. KTOŚ się musi zmienić. I tym kimś nie jest jej pijący na potęgę mąż, a przynajmniej nie tylko on. Bo to przede wszystkim Sil musi zrobić rachunek sumienia i wybrać, co będzie dobre nie dla wszystkich, tylko dla niej i jej dzieci. Tylko... czy dane jej będzie wybrać, czy też zostanie postawiona przed faktem? Przebudzenie skrywa wiele tajemnic. Każda kolejna karta tej książki odsłania przed czytelnikiem szereg faktów, które zebrane razem dają nieprawdopodobną wręcz całość. Dopiero takie poukładanie porozrzucanych elementów sprawia, że widać jasny i klarowny przekaz - każdy może być szczęśliwy, wystarczy nie uchylać się i podejmować wyzwania. Walczyć. Piąć się do góry i wierzyć w siebie. Tak musiała zrobić Monika. Tak zrobił Jarek. I tak też musi zrobić Sylwia. Ścieżki tych bohaterów nieustannie się przecinają. Każde z nich niesie na swoich barkach krzyż, który niezmiernie im ciąży. Jednak za każdym razem, kiedy chcą się go pozbyć odzywa się jakiś wewnętrzny głosik, który z uporem maniaka przekonuje ich do dalszych męczarni. W taki sposób nie da się żyć. Tak nie można egzystować. Taka postawa tylko cudem umożliwia bohaterom jako taką wegetacje. Jednak na każdego przyjdzie czas. Zarówno Monika, jak i Jarek i Sylwia w końcu odnajdą swój rytm, dowiedzą się, jak tańczyć, by nie się nie potknąć. Odkryją, jak żyć pełnią życia. Być może się sparzą. Być może będą płonąć żywym ogniem. Możliwe, że żar już zawsze będzie się w nich tlił. To dzięki niemu będą żyć. To on ich przebudzi. Najnowszą książkę Agnieszki Lingas-Łoniewskiej czyta się jednym tchem. W danej chwili człowiek zaczyna lekturę, by nagle uświadomić sobie, że nie tylko zarwał noc, ale i skończył powieść. Przebudzenie to pasjonująca opowieść o ludziach poszukujących i odnajdujących. O osobach zagubionych w zakamarkach własnego jestestwa. To książka o odnajdowaniu siebie i dążeniu do spełnienia. Przebudzenie to znakomity obyczaj, porywający dramat, piękny romans i trzymająca w napięciu sensacja. To książka dla mnie, dla ciebie, dla niej, a nawet dla niego. To znakomite studium ludzkich emocji i wewnętrznego rozdarcia. Pozycja zdecydowanie warta uwagi i polecenia. Z całego serca zachęcam do lektury. Sil
Link do opinii

Uwielbiam książki, podczas pochłaniania których kotłują się we mnie przeróżne emocje i Agnieszka Lingas-Łoniewska takie powieści właśnie pisze. "Przebudzenie" tej autorki, to kolejna jej powieść, którą przeczytałam błyskawicznie i niestety kolejny raz narzekam, że książka była za krótka, choć nie wiem, czy moje serce wytrzymało by większą dawkę adrenaliny, której poziom z pewnością był podwyższony. Przyznam szczerze, że takiego obrotu sprawy się zupełnie nie spodziewałam, byłam zaskoczona jak potoczyły się losy bohaterów i wydarzenia w tej części naprawdę mnie zszokowały niejednokrotnie. 

W prawdziwym życiu chciałoby się pięknej miłości, której kłody pod nogi nie są rzucane, takiej bez wad i bez problemów. Jednak sięgając po książki zdecydowanie wolę, gdy jednak coś się dzieje, zawsze czekam na dreszczyk emocji. I tym razem go dostałam, z czego bardzo jestem zadowolona. A czy samo zakończenie mnie usatysfakcjonowało? Tego Wam nie zdradzę, niech pozostanie to tajemnicą.

biblioteczkamoni.blogspot.com

Link do opinii
Avatar użytkownika - Eli1605
Eli1605
Przeczytane:2019-10-02, Ocena: 3, Przeczytałam,

Dalsza część małomiasteczkowego romansu okraszona elementem kryminalnym. Czyta się lekko i przyjemnie chociaż czytałam wiele lepszych książek Pani Agnieszki. Z rozpędu przeczytam i ostatnią część, ponieważ mam ją już wypożyczoną. Może następna część cyklu mnie bardziej zachwyci.

Link do opinii
Avatar użytkownika - leonia
leonia
Przeczytane:2018-08-06, Ocena: 5, Przeczytałam,

Kolejny  tom serii i mamy następne dramaty, zemstę, podłość, ale także miłość i wybaczenie.  Postacie są  pełne życia i bardzo wyraziste.  I dużo lepszy niż tom pierwszy.

Autorka skupia się nie tylko na konstrukcji fabuły, ale też dopracowała  sylwetki i portrety psychologiczne bohaterów, przedstawiając ich  bardzo  realnie.

Popełniają błędy, mają wątpliwości i zmagają się z własnymi demonami. Pragną miłości, akceptacji oraz odrobiny szczęścia w życiu. I choć bagaż doświadczeń nie pozwala im odciąć się od przeszłości, to stojąc na rozstaju dróg uświadamiają sobie, że by podążać w dalszą drogę muszą dokonać ostatecznego rozliczenia i podjąć niezbędne decyzje.

Podobnie jak w pierwszym tomie nie zabrakło różnorodnych i skrajnych odczuć, nie zabrakło też śmiałych scen i nutki erotyzmu podanych w bardzo przyjemny sposób. Autorka bardzo celnie  oddała klimat małej miejscowości, gdzie trudno zachować prywatność, a najmniejszy incydent staje się źródłem plotek i sensacji, a prawda przekazywana z ust do ust szybko ewoluuje tworząc opowieści niesamowite.

Link do opinii
Avatar użytkownika - izabela81
izabela81
Przeczytane:2018-01-14, Ocena: 6, Przeczytałam,

"Przebudzenie" to kontynuacja "Łatwopalnych", w której to bohaterowie w dalszym ciągu muszą zmagać się z własną przeszłością i podjąć niełatwe decyzje. Po zaskakującym zakończeniu pierwszej części, byłam bardzo ciekawa, w jakim kierunku posunie się ta historia.

Monika to już nie ta sama zagubiona dziewczyna. Ciąża sprawiła, że stała się pewną siebie kobietą. Wiele się słyszy, że ten odmienny stan w życiu każdej kobiety wiele zmienia. Nie inaczej więc było w jej przypadku. Dziewczyna będzie musiała dokonać pewnego wyboru i zdaje się, że jest na to gotowa. Choć zrani tym jednego z mężczyzn, postąpi tak jak dyktuje jej serce. Jednakże przegrany nie spocznie na laurach i nie podda się bez walki...

"Kiedyś się przebudzisz i dojdziesz do wniosku, że możesz nabrać powietrza w płuca i nie czujesz już tego nieznośnego bólu. Zrozumiesz, że właśnie nadszedł dla ciebie nowy dzień. Po tym przebudzeniu już wszystko będzie inne, bardziej przyjazne i mniej bolesne. Ale całej przeszłości nigdy nie wymażesz."

Sylwetki bohaterów zostały doskonale skrojone. Zostali obdarzeni wiarygodnymi portretami psychologicznymi. Można odnieść wrażenie, że są naszymi bliskimi przyjaciółmi. Ich wybory nie zawsze są tymi właściwymi. Targają nimi wątpliwości, a wydarzenia z przeszłości nie pozwalają o sobie zapomnieć, z którymi w końcu trzeba będzie się rozliczyć. Agnieszka Lingas-Łoniewska nie skupia się jedynie na Monice, ale wprowadza sporo innych wątków i postaci drugoplanowych. Sylwia, Berni, Grzesiek i Dorota sprawiają, iż fabuła jest jeszcze bardziej interesująca. Uczucia, jakie towarzyszą bohaterom książki, wręcz przechodzą na czytelnika, nie pozostawiając go obojętnym na ich losy. Wraz z nimi wszystko przeżywamy, kibicujemy im w niełatwej drodze do szczęścia. Tak więc ponownie dostajemy mnóstwo niezapomnianych emocji i przeżyć.

Autorka przypomina, aby nikogo z góry nie oceniać, nie przekreślać, bo może się okazać, że mylimy się w swoich osądach. Każdy zasługuje na to, aby dać mu szansę. Drugą sprawą jest to, iż nie potrafimy ze sobą rozmawiać. Nie mówimy wprost o tym, co nas trapi, niepokoi, pozwalając na snucie niepotrzebnych niedomówień.

"Ludzie są czasami tacy dziwni. Niedopowiedzenia, uprzedzenia, brak dialogu i - ot tak! - można wszystko stracić."

Malowniczy klimat małej miejscowości, jaki stworzyła autorka, idealnie oddaje tę małomiasteczkowość, gdzie trudno o zachowanie prywatności, a nawet najmniejszy incydent nie pozostaje bez echa i staje się źródłem plotek.

Czyta się naprawdę szybko i nie wiadomo kiedy a już jest po lekturze. Ciężko oderwać się od książki, gdy autorka ze strony na stronę podsyca naszą ciekawość na to, co wydarzy się dalej.

Tytuł jest tu nie bez znaczenia. Zastanawiałam się czy będzie współgrał z treścią? I tak też się stało, jest idealnie dobrany, bowiem bohaterowie przechodzą wewnętrzną przemianę, przebudzenie, na naszych oczach zachodzi w nich ogromna zmiana.

"Przebudzenie" to powieść o trudnej przeszłości i jeszcze trudniejszych wyborach nie pozostających bez konsekwencji. To także książka o zdradzie, zemście, przebudzeniu, wybaczeniu i drugiej szansie, okraszona szczyptą humoru, strachu i erotyzmu. Czym prędzej więc zabieram się za ostatni tom tej opowieści, nie mogę pozwolić sobie na przerwę. Jesteście ciekawi, czy Jarek ponownie ucieknie? Sięgnijcie po tę książkę a będzie zaskoczeni.

Link do opinii
Inne książki autora
Szósty. Po latach
Agnieszka Lingas-Łoniewska0
Okładka ksiązki - Szósty. Po latach

Po latach od pierwszego wydania ulubionego przez czytelników kryminału Agnieszki Lingas-Łoniewskiej książka o seryjnym mordercy ponownie trafia...

Syndykat (Tom 4). Siła życia
Agnieszka Lingas-Łoniewska0
Okładka ksiązki - Syndykat (Tom 4). Siła życia

Agnieszka Długosz na własnej skórze przekonała się, jaki los czeka kobiety, które są blisko syndykatu. To piekło powraca każdej nocy pod postacią koszmarów...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy