Czy urlop może zmienić się w koszmar? Takiego dylematu nie mieli komisarze Piotr Krzyski i Łukasz Majski, kiedy udawali się wraz partnerkami do ośrodka Raj w malowniczych Będkowicach. Tuż u podnóża majestatycznej Ślęży.
Czy jednak pod tą sielanką nie kryją się demony, które tylko czekają na dogodny moment, aby wypełznąć i ukazać prawdziwe oblicze? A może listopad 2010 r. jest szczególnym czasem dla miejscowej społeczności? Czasem legend i historii...
Majski i Krzyski trafiają w sam środek szokujących wydarzeń. Brutalne zabójstwo, symboliczna inscenizacja oraz przesłanie mrożące krew w żyłach. Tajemnica goni tajemnicę, a towarzyszy im wszechobecna zmowa milczenia. Natomiast zbrodniarz nie zwalnia tempa.
Co rusz pojawiają się nowe tropy i kolejni podejrzani z upodobaniami jeżącymi włosy na głowie.
Krzyski i Majski borykają się nie tylko z nieuchwytnym zwyrodnialcem, ale również z własną przeszłością... Nie wiedzą, że zaangażowali się w śledztwo, o którym długo nie zapomną.
Jak daleko posunie się morderca?
Jakie tajemnice kryją się w cieniu atrakcji turystycznej Dolnego Śląska?
I najważniejsze: Dlaczego wszyscy winią za zbrodnie... diabła?
Wydawnictwo: WasPos
Data wydania: 2022-05-27
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 365
Tytuł oryginału: Proroctwo
Język oryginału: Polski
Ta pozycja dosłownie wyskakiwała mi na każdym kroku. Gdzie nie weszłam, to widziałam ją niemal z każdej strony ;) w końcu i ja postanowiłam wziąć ją na tapetę, by wiedzieć, co w trawie piszczy i wyrobić sobie własne zdanie ;) co zatem znalazłam w środku? O tym trochę poniżej ⬇️⬇️⬇️
Piotr Krzyski i Łukasz Majski, to dwaj komisarze policyjni. Po poprzednim śledztwie, które prowadzili, muszą odpocząć i zregenerować siły. W tym celu, zostają wysłani na przymusowy urlop do ośrodka Raj w miejscowości Będkowice, tuż u podnóża góry Ślęży. Jednak zamiast wymarzonego odpoczynku, trafiają w sam środek tragicznych wydarzeń. Makabryczne zabójstwo, demony przeszłości oraz przesłanie, od których jeży się nie tylko przysłowiowy włos na głowie.... Mnóstwo tajemnic, zagadek oraz wszechobecne milczenie, którego nikt nie ma zamiaru przerywać... Natomiast morderca wciąż jest o krok przed nimi i dokonuje następnych, równie mrożących krew w żyłach zabójstw. Jedyne, co mają na ten moment, to stale powiększający się krąg podejrzanych i wciąż nowe ślady do zbadania. Jednak to nie jedyne zmartwienie komisarzy. Oprócz poszukiwań psychopaty zabójcy, ponownie muszą zmierzyć się że swoją przeszłością. A ta, zwłaszcza w ostatnich miesiącach była dla nich stosunkowo trudna. Była bowiem walką o przetrwanie. Teraz jest podobnie. Przede wszystkim liczy się czas. Nie wiedzą jednak, że śledztwo, w które zaangażowali się całkowicie przypadkowo, całkiem odmieni ich życie.... Kto okaże się mordercą? Czy uda się schwytać mordercę na czas? Kto okaże się przyjacielem a kto wrogiem? Jakie tajemnice skrywają się u podnóża Ślęży? Kto jeszcze zginie podczas rozwiązywania tej jakże mrocznej zagadki? I co z tym wszystkim ma wspólnego Szatan, pentagramy oraz lokalne legendy?? Tego wszystkiego dowiecie się podczas czytania lektury.
Przyznam się, że lektura nie wywarła we mnie efektu wow, jakiego się spodziewałam. Sama historia jest bardzo wciągająca. Czytałam ją z dosyć dużą ciekawością. Jednakże czegoś mi zabrakło. Nie wiem, chyba liczyłam troszkę na coś innego.Co nie zmienia faktu, że absolutnie nie umniejszam treści tej historii, przeciwnie, uważam ją za bardzo intrygującą. Doceniam ciekawą fabułę, mnóstwo tajemnic i intryg. Nic nie jest oczywiste. Stale powiększające się grono podejrzanych sprawia, że bardzo ciężko wytypować, kto może okazać się zabójcą. Dowody i poszlaki wskazują na jedno, tymczasem prawdziwe fakty na coś zupełnie innego. Bardzo podoba mi się to, że w powieść został wpleciony wątek z lokalnymi legendami wierzeniami. Według mnie dodaje to powieści dodatkowej tajemniczości oraz odpowiedniego klimatu. Mnogość bohaterów sprawiała, że momentami czułam się nieco zagubiona. Jednak im dalej w las, tym miałam już znacznie lepsze rozeznanie. No i sam finał. Powiem Wam, że nieźle mnie zaskoczył. Autor sporo namieszał i pozostawił furtkę, która być może wskazuje na to, że ukaże się jeszcze kolejny tom? Kto wie. Jedne sprawy zostały wyjaśnione i rozwiązane, inne zostawiły nas z dużą dawką niewiedzy i tajemniczości.... Niemniej uważam, że jest to dosyć ciekawa powieść, z którą warto się zapoznać. Polecam Wam ją serdecznie ;) dziękuję Wydawnictwo WasPos za egzemplarz do recenzji i przyznaję 8 ⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10 punktów ;)
Komisarze Piotr Kryski i Łukasz Majski razem ze swoimi partnerkami udają się na urlop do ośrodka RAJ w malowniczych Będkowicach.
Niestety jeszcze nie rozpoczęli swoich wakacji, a ich sielanka zmienia się w koszmar. Trafiają w sam środek brutalnej zbrodni. Zabójstwo, symboliczna inscenizacja oraz przesłanie mrożące krew w żyłach. O to co ich czeka! Na dodatek pełno tam tajemnic, wokół nich wszyscy milczą, a morderca nie zwalnia tempa.
Czy komisarze rozwiążą śledztwo i schwycą mordercę?
Przekonajcie się sami.
Uwielbiam czytać kryminały, a ten jest niesamowicie wciągający. Autor wymyślił genialną fabułę z intrygującą zagadką kryminalną. Świetnie wykreowani bohaterowie, którzy chcąc zrelaksować się wybierają się ze swoimi partnerkami na wymarzony urlop. Na miejscu okazuje się, że to nie będzie ich upragniony odpoczynek. Czeka ich przerażająca zbrodnia, którą będą musieli rozszyfrować. Także urlop przemieni się w koszmar. Morderca jest nieuchwytny, a co chwilę pojawiają się nowe tropy i kolejki podejrzani.
Autor potrafi budować napięcie i trzymać czytelnika w napięciu. Autor jest niezłym manipulatorem, który podsuwa fałszywe tropy swoim czytelnikom. Bawiłam się rewelacyjnie śledząc losy bohaterów i rozwiązując zagadkę.
Lekkie pióro autora sprawiło, że z przyjemnością przeczytałam tę książkę. Fani mrocznych klimatów będą usatysfakcjonowani tą lekturą. Ja jestem zachwycona tą historią i czekam na kolejne książki tego autora.
Warto przeczytać!
Halo fani mocnych, dobrych książek z gatunku thriller/kryminał gdzie jesteście? Mam dla Was prawdziwie mocną książkę, o której mam wrażenie jest zdecydowanie zbyt cicho na naszym Bookstagramie! Dlaczego tak jest? Nie mam pojęcia, ale wiem jedno, Autor spisał się na medal, bo w tej książce oprócz dobrego wątku, świetnych bohaterów, to zdecydowanie czuć dreszcz emocji!
Dwóch komisarzy, którzy pojechali właśnie na urlop zostają wciągnięci do sprawy przez swoją koleżankę, która poprosiła ich o pomoc w rozwiązaniu zagadki śmierci swojego syna... Nie dość,że miejscowi policjanci nie mają doświadczenia w sprawach o zabójstwa, to komisarze mają też swoje osobiste problemy, które należy rozwiązać.. Jednak sprawa jest bardzo intrygująca, więc postanawiają podjąć wyzwanie.. Jednak na jednym trupie się nie kończy, sprawca działa w najlepsze, a komisarze gubią się w tajemnicach, bo nie wszyscy mówią im całą prawdę.. przez co krążą bez celu..
Trudna zagadka, bardzo brutalne morderstwa, szerokie powiązania ludzi wysoko postawionych, dodatkowe tropy.. mrok i prywatne problemy, to wszystko sprawia, że czytelnik zanurza się bez pamięci w lekturze nie mogąc się oderwać.
Jeśli szukacie naprawdę mrocznej książki z ciekawym zakończeniem, to bardzo Wam polecam!
W jednej z jaskiń Ojcowskiego Parku Narodowego dochodzi do brutalnego morderstwa. Zwłoki młodej kobiety zostały upodobnione do nietoperza – symbolu...
Łódź, środek lata, upał i tylko pozorny spokój. W renomowanej klinice leczenia uzależnień zostają znalezione zmasakrowane nagie zwłoki.Ofiarą...
Przeczytane:2022-07-15, Ocena: 4, Przeczytałam,
Nie czytałam pierwszej części cyklu kryminalnego z policjantami Krzyskim i Majskim w rolach głównych, jednak wpadło mi oko wiele pochlebnych opinii na jej temat. Ucieszyła mnie więc możliwość przeczytania „Proroctwa” i poznania pióra Adama Widerskiego. Pewien niepokój związany z rozpoczynaniem lektury od drugiego tomu szybko się rozwiał, bo otrzymujemy zupełnie nową sprawę kryminalną, a autor wprowadza we wcześniejsze wydarzenia w stopniu pozwalającym na swobodne zrozumienie kontynuowanych wątków.
A że mamy okres letni, autor zdecydował się również naszych bohaterów wysłać na urlop. Wprawdzie przymusowy, ale zapowiadający się sielsko u podnóża góry Ślęży. Oczywiście nie dałam się zwieść, a również bohaterowie długo nie nacieszyli się spokojem trafiając na zwłoki zaraz po przybyciu na miejsce. Co więcej, brutalnie okaleczoną ofiarą jest zastępca miejscowego prokuratora, a ślady wskazują na mord rytualny.
I od tego momentu autor nie oszczędza bohaterów ani ich żon. Mieli odpocząć po traumatycznych przeżyciach, a angażują się w pogmatwaną i niebezpieczną sprawę. Lokalna społeczność daje odczuć swoje nieprzychylne nastawienie policjantom z zewnątrz, tym bardziej że zaczynają ginąć kolejne osoby, a tropy prowadzą ku dawnym legendom i proroctwu związanemu z nadejściem „złego”. Czy rzeczywiście tkwi w tym źdźbło prawdy, czy może ktoś celowo tworzy religijną inscenizację, by zmylić organy ścigania?
Jakby tego było mało bohaterowie muszą zmierzyć się i z własnymi demonami. Wypić przysłowiowe piwo, którego nawarzyli. A kulminacja tego wątku ma miejsce w zaskakującym i sugerującym dobry początek kolejnej części zakończeniu.
Podobała mi się zarówno dynamika akcji, jak i sposób, w jaki autor wodzi czytelnika za nos podsuwając mu co rusz to nowe tropy. Mimo że momentami jest brutalnie, a autor nie szczędzi również wulgaryzmów, to jednak pasuje to idealnie do klimatu książki. Jedynie, do czego mogłabym mieć drobne uwagi, to redakcja i korekta, która mogłaby być bardziej dopracowana.