Prochy

Ocena: 4.75 (4 głosów)
Alex ma dość: lekarzy, szpitali, kolejnych bezskutecznych terapii. Chciałaby uciec, skończyć z tym wszystkim – w miejscu,które kiedyś tak kochała. W lasach Michigan, gdzie ojciec zabierał ją na długie wędrówki.

Ale teraz nie ma przy niej ojca, i już nigdy nie będzie. A Alex jest tu nie po to, by podziwiać piękno świata. Świata, który nagle zmienia się w jednej sekundzie. Oślepiający rozbłysk przeszywa niebo, na ziemię spada deszcz martwych ptaków, cała elektronika przestaje działać, spotkany przed chwilą mężczyzna leży martwy w kałuży krwi, a Alex odzyskuje węch i smak – zmysły, które odebrała jej choroba…

Lecz to dopiero początek. Nic nie jest już takie jak dawniej. I nikt – z tych nielicznych, którzy przeżyli – nie jest już taki jak dawniej. Żeby przetrwać w nowym pogrążonym w chaosie świecie, Alex, Tom – młody żołnierz z Afganistanu, i Ellie – zbuntowana ośmiolatka, wyruszają w niebezpieczną wędrówkę w poszukiwaniu ludzi i ostatnich enklaw cywilizacji…

Informacje dodatkowe o Prochy:

Wydawnictwo: Amber
Data wydania: 2012-06-14
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN: 9788324142903
Liczba stron: 432

więcej

Kup książkę Prochy

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Prochy - opinie o książce

Opinia 1

 

Przede wszystkim warto wiedzieć, że powieść Ilsy Bick jest zdecydowanie inna niż mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka.

 

Wybór tytułu. Po pierwsze - tytułowe "Prochy" nie mają nic wspólnego z pierwszym przychodzącym na myśl skojarzeniem czyli związkiem z narkotykami. Wręcz przeciwnie, prochy oznaczają skremowane ciała rodziców głównej bohaterki. Ciała, które wszędzie zabiera ze sobą.   Porównanie do "Igrzysk Śmierci". Po drugie - widniejący na okładce napis "Jedna z najlepszych powieści w duchu Igrzysk Śmierci" jest zdecydowanie mylący. Znam treść obu tych książek (lub jak w przypadku Igrzysk - serii) i nie przychodzi mi do głowy zbyt wiele cech wspólnych. Gdybym miała znaleźć porównanie, prawdopodobnie podałabym "Jądro Ziemi" Maxime Chattam (z cyklu "Inny Świat"), gdyż obie historie opowiadają o świecie, który został w jednej chwili całkowicie zmieniony. Na samym początku następuje tragiczne zdarzenie, przeżywa je niewielka część ludzkości. Pozostali zostają zabici lub zamieniają się w różnego rodzaju mutanty. W "Prochach" są to głównie żądne krwi zombie, przed którymi ostatni "normalni" muszą się bronić.   Zaliczenie do kategorii "dla młodzieży". Po trzecie i chyba najważniejsze - opis z tyłu książki wskazuje na to, że jest ona kierowana do młodzieży. Jednak zadziwiająco dokładne opisy rzeźni, rozkładu ciał, okrucieństwa czy choćby samego zachowania ludzkiej psychiki, która nade wszystko dąży do tego, by przeżyć, zdecydowanie nie powinny być czytane przez bardzo młodych ludzi. Osobiście uważam, że po tę powieść powinno się sięgnąć dopiero wtedy, gdy czytelnik jest sobie w stanie poradzić ze szczegółowym przedstawieniem brutalnych napadów czy wyjątkowo obrzydliwych aktów kanibalizmu.     ????????????????????????????????????????? Kiedy jednak otrząsnęłam się z szoku spowodowanego krwiożerczością opisów książki, zaczęłam dostrzegać jej specyficzne piękno, czyli niesamowite studium działań i odruchów człowieka znajdującego się pod presją. ?????????????????????????????????????????     Zachwycił mnie wybór głównej bohaterki: Dziewczyna, której wypadek zabrał oboje rodziców, dziewczyna, która właśnie umiera na raka. "Potwór" znajdujący się w mózgu odebrał jej już smak i węch, żadna chemioterapia nie pomaga. Leki powodują jedynie wymioty, osłabienie i utratę włosów. Czytając jej historię odkrywamy niesamowite pokłady nadziei tkwiące w tej młodej osobie. Znajdujemy siłę, która sprawia, że chce jeszcze marzyć o normalnym życiu, że ucieka i walczy. Trafiamy również na wahanie, które pozwala jej powstrzymać się przed wyborem szybkiej śmierci. Alex zostaje przedstawiona z niesamowitym pietyzmem i jest jednym z najciekawszych pomysłów na główną postać, z jakim miałam przyjemność się spotkać.   Na uwagę zasługuje również ważna postać drugoplanowa - Ellie. Gdyż tylko w oczach dziewczynki, nawet w okrutnym świecie znajdzie się miejsce na radość i beztroskę. To niesamowite, że dziecko, chociaż osaczone ciosami losu, w krótkiej chwili bezpieczeństwa potrafi zapomnieć o czekającej je przyszłości i po prostu cieszyć się ciepłem innych ludzi. Obserwacja zachowania "małej" zdumiewa czasem jej brakiem zrozumienia dla stawianych na drodze życiowej zdarzeń. Budzi w czytelniku również ogromną dozę współczucia, tak bardzo podobną do tego odczuwanego wobec dzieci wojny.   Zbliżając się powoli do końca, chciałabym jeszcze zwrócić uwagę na świat przedstawiony w powieści. Jest to historia, w której ból, rany i strach stają się prawdziwe. Jeżeli postać zaczyna chorować i ma gangrenę, to noga musi zostać odcięta. Zmarli nie pojawią się nagle z powrotem, a miłość nie jest w stanie pokonać brutalnej siły. Jednak właśnie w tej surowości tkwi nastrojowość. I za każdym razem, gdy czytelnik już uwierzy, że zrozumiał działanie środowiska, całość zostaje zburzona przez wydarzenie, którego nikt się nie spodziewał. Akcja jest niesamowicie wartka, ciągle coś się zmienia. Magiczne, w sensie dosłownym i przenośnym, jest przedstawienie ludzi z różnymi chorobami, którzy w nowej wersji rzeczywistości zyskują specjalne zdolności: bardzo czuły węch, słuch czy dotyk i stają się ważniejsi niż Ci, którzy mieli większe szanse w starym świecie.     Autorce nie brak pomysłów, więc książka zadziwia na każdym kroku. Jeżeli tylko ktoś lubi powieści z gatunku dark fantasy, zdecydowanie polecam!       ????????????????????????????????????????? Ostrzeżenie:   Z informacji, do których udało mi się dotrzeć, wynika, że tylko pierwsza część trylogii została przetłumaczona na język polski. Niestety prawdopodobieństwo przeczytania pozostałych dwóch (nawet w wersji angielskiej) jest dość nikłe. A książka kończy się bardzo zagadkowo... ?????????????????????????????????????????  
Link do opinii
Avatar użytkownika - agoosiaczek
agoosiaczek
Przeczytane:2014-01-22, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2014, Mam,
Trochę mylące jest hasło okładkowe, zapowiadające "jedną z najlepszych powieści w duchu Igrzysk śmierci". Z Igrzyskami "Prochy" raczej nie mają za dużo punktów wspólnych. Wydaje mi się również, że adresat powieści jest nieco starszy (teoretycznie jest to książka kierowana do młodzieży, ja polecałabym ją trochę starszym czytelnikom). Znajdziecie tu postapokaliptyczną wizję świata, grozę, przygodę i ucieczki, wątek miłosny (kiedy wiemy, że to, co czujemy, to właśnie miłość?) a nawet motyw fanatyzmu religijnego - słowem prawdziwy miszmasz. Wstrząśnięty, zmieszany i bardzo przyjemnie wchodzący.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Mamut
Mamut
Przeczytane:2013-01-14, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki na 2013 rok,
Gruba, ale bardzo dobra książka, którą dosłownie się połyka! Chyba pierwszy raz w czytanej przeze mnie książce to osoby z defektem mózgu (guz, alzhaimer) stają się tymi, którzy okazują się być ulupszoną wersją ludzi z dodatkowymi umiejętnosciami! W dodatku to oni przewodniczą zwykłym szaraczkom! Brawo za pomysł! Wizja katastrofy, która dotyka świat jest opisana w sposób niezwykle sugestywny. Nie mogę doczekać się kontynuacji!
Link do opinii
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy