Jedno przypadkowe spotkanie potrafi wywrócić życie do góry nogami...
Matylda to rezolutna i charakterna córka znanego z pierwszych stron gazet miliardera Wiktora, która umie postawić na swoim. Szkoda tylko, że nie potrafi przekonać do miłości swego ojca.
Wiktor to typowy "garniak"- powierzchowny, egoistyczny skurczybyk, mający powiązania ze światem przestępczym. Opresja i problemy? Nie ma mowy! Na wszystko ma gotowe odpowiedzi. Do tej pory kobiety jadły mu z ręki, ale nie Iga... To ona nieświadomie rozdaje karty.
Szara mysz z ciętym językiem, nienawiść, namiętność, szemrane interesy i rodzące się uczucie. Skomplikowane relacje rodzinne, niewyjaśnione sprawy i tajemnice, które mogą zaprzepaścić wszystko.
Co przyniesie przypadkowe spotkanie, jaką rolę odgrywa w tym wszystkim Matylda?
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2020-11-16
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 232
Aldona Skrzypoń – Powroźnik z przytupem i przebojem wkroczyła do akcji. Zaprezentowała nam ciekawą powieść, która pozwoliła na jeden wieczór oderwać się od rzeczywistości i wpaść w ramiona przystojnego i niedostępnego Wiktora. Czy było miło i przyjemnie? Nie powiem, sami się przekonajcie …
Jak to często również bywa w życiu, jedno przypadkowe spotkanie zmienia życie bohaterów. Wywraca do góry nogami. Nawet w najśmielszych snach nie myśleli, że się spotkają. Matylda, kilkuletnia dziewczynka, córka znanego miliardera zgubiła się. Spotkała ją Iga i pomogła trafić do ojca. Ich pierwsze spotkanie nie było fortunne. On – oschły, nadęty do granic możliwości bufon, zarozumiały i arogancki. Traktujący córkę z dystansem. Nagle ona – Iga, wkroczyła do ich życia. Dziewczynka bardzo polubiła kobietę. A jak zachował się Wiktor? Czy na nim Iga również wywarła pozytywne wrażenie? Zdecydowanie. Była butna i pewna siebie, z ciętym językiem, czym niesamowicie mu zaimponowała. Nie mógł pozwolić, aby taka kobieta nie zostawiła śladu w jego życiu. Czy jednak Iga też chciała nawiązać bliższe relacje z takim typkiem? Czy taki związek miał w ogóle jakąkolwiek szansę?
Nie mogę powiedzieć, że fabuła Prezesa mnie zaskoczyła. Po pierwszych chwilach wiedziałam, jak się potoczy akcja. Byłam pewna, że relacja Wiktor – Iga rozwinie się w takim kierunku. Może tylko nie przewidziałam wszystkich tajemnic bohaterów czy skrywanej skrzętnie przeszłości. Te elementy były dla mnie miłym i ciekawym zaskoczeniem. Wniosły powiew świeżości, pikanterii i smaczek do powieści. Zaintrygowały mnie i skusiły do wnikliwego przyglądania się bohaterom, aby nic mi nie umknęło niepostrzeżenie.
Prezes to intrygująca historia o miłości raczej niemożliwej, a jednak. O poszukiwaniu szczęścia, o traumatycznej i trudnej przeszłości, o skrywanych tajemnicach, mafii i porachunkach. Te ciemne interesy wprowadzają do lektury niepewność, smak wyrafinowania i rodzinnych tajemnic.
Nie powiem pewnych rzeczy mi zabrakło w tej powieści, jak też niektóre wątki zostały przez autorkę potraktowane trochę pobieżnie czy też spłycone. Może autorce zabrakło odwagi i wytrwałości, odrobinę cierpliwości, aby pewne kwestie rozwinąć. Jak dla mnie zbyt szybko nawiązała się nić relacji i porozumienia między Wiktorem i Igą. Powinno być między nimi więcej napięcia, buntu i chłodu. A przy pierwszej lepszej okazji dystans został złamany. Zbyt szybko autorka przeskakiwała między niektórymi scenami, zabrakło wprowadzenia, potęgowania napięcia w oczekiwaniu na zaskoczenie. Emocje były, ale trochę małe, okrojone, niestety motyli w brzuchu nie czułam. Cała sfera wewnętrznych przeżyć i zmagań bohaterów została pominięta i potraktowana bardzo surowo. Jak wspomniałam wcześniej fabuła nie była zbyt skomplikowana i nie było żadnego elementu zaskoczenia czy wprowadzenia czytelnika w zakłopotanie. Biorąc pod uwagę zakończenie spodziewam się dalszego ciągu tej historii. Liczę, że w kolejnej odsłonie opowieści Aldona Skrzypoń – Powroźnik dostarczy mi więcej wyszukanych wrażeń, będzie się bawić moimi emocjami, na co czekam z niecierpliwością.
Zdecydowanym atutem tej lektury jest budząca napięcie i pożądanie okładka. Ona od pierwszej chwili potęguje nasze doznania zmysłowe i daje zapowiedź ciekawej intrygi. Czy tak jest rzeczywiście? Poznajcie Prezesa i sami odpowiedzcie na tak postawione pytanie.
Prezes na pewno umili wam zimowe chłodne wieczory, a może nawet rozgrzeje wasze serca i przyspieszy obieg krwi w organizmie. Tego wam gorąco życzę. Bawcie się dobrze, nie często mamy okazję brylować w otoczeniu szefa wielkiej firmy.
Matylda to rezolutna i charakterna córka znanego z pierwszych stron gazet miliardera Wiktora, która umie postawić na swoim. Szkoda tylko, że nie potrafi przekonać do miłości swego ojca.
Wiktor to typowy "garniak"- powierzchowny, egoistyczny skurczybyk, mający powiązania ze światem przestępczym. Opresja i problemy? Nie ma mowy! Na wszystko ma gotowe odpowiedzi. Do tej pory kobiety jadły mu z ręki, ale nie Iga... To ona nieświadomie rozdaje karty.
Szara mysz z ciętym językiem, nienawiść, namiętność, szemrane interesy i rodzące się uczucie. Skomplikowane relacje rodzinne, niewyjaśnione sprawy i tajemnice, które mogą zaprzepaścić wszystko.
Co przyniesie przypadkowe spotkanie, jaką rolę odgrywa w tym wszystkim Matylda?
"Ten facet… Otaczał go mrok, jakby nie miał duszy ani serca. Przerażał mnie, a jednocześnie… No właśnie, co?"
To, że akcja "Prezesa" została osadzona w Polsce w moim odczuciu stawia tę książkę w szeregu tych wychodzących poza schemat. A że dodatkowo jest to debiut, tym bardziej to doceniam.
Akcja książki jak dla mnie mknie zbyt szybko (choć lubię takowe). I mimo iż historię poznajemy z perspektywy głównych bohaterów (co zawsze bardzo lubię w książkach, gdyż mogę być bliżej nich oraz zrozumieć ich zachowanie i decyzje), to jednak tym razem zdarzały się momenty, kiedy nie miałam czasu dogłębnie wejść w ich emocje, uczucia i myśli, gdyż zza zakrętu co chwilę wyskakiwały następne sytuacje i wydarzenia. Ale z drugiej strony, gdyby lektura miałaby być nudna, to już wolę jak pędzi. Przynajmniej coś się dzieje, przykuwa uwagę i chce się pokonywać kolejne strony.
Tym, co najbardziej mi się podobało, to odkrywanie trudnej i tajemniczej przeszłości Wiktora. Aldona Skrzypoń-Powroźnik porusza temat zaufania, z którym oboje bohaterowie mają problem. Ale tu zrodziła się we mnie wątpliwość, bo sami przyznajcie, czy z taką łatwością sypalibyście jak z rękawa, bądź co bądź, obcej osobie o tym, czym się zajmujecie? Dodajmy, że Wiktor obraca się w przestępczym świecie... No ale to książkowy świat, więc akurat tu jest to do przyjęcia.
"- Nie wiedziałam, że uda mi się okiełznać mafioza. I to w tak krótkim czasie."
Mam również mieszane uczucia odnośnie relacji między parą głównych bohaterów. Nastąpiło bowiem zbyt szybkie przejście z nienawiści (choć to może bardziej dziwna niechęć, która wraz z upływem stron wiele nam wyjaśnia) do miłości. Ale muszę przyznać, iż przy ich słownych potyczkach bawiłam się przednio! Cięte riposty, namiętność, a relacja niczym burza z piorunami - to może się podobać.
Moje serce zdobyła rezolutna i urocza mała Matylda. Niejednokrotnie się uśmiałam, ale i było mi smutno. W tym miejscu warto zwrócić uwagę na trudne relacje na linii ojciec-dziecko. Dziewczynka pragnie uwagi i miłości ojca, odczuwa również brak matki. Czy Wiktor w końcu się otrząśnie i dostrzeże potrzeby córki? Tu pojawia się pewna tajemnica... ale jej odkrycie pozostawiam Wam.
Historia to udowadnia, że nie wszystko to, co widzimy nie zawsze jest tym, czym się początkowo wydaje. Że nie należy zbyt pochopnie osądzać drugiego człowieka nim się go nie pozna.
W ogólnym rozrachunku to udany debiut, z którym spędziłam kilka przyjemnych chwil. I mimo pewnych niuansów, jestem na tak i chętnie poznałabym co jeszcze spotka bohaterów, bo po takim zakończeniu...
"Prezes" to pełen emocji, wzruszeń i humoru romans biurowy z wątkiem mafijnym w tle. To książka o zazdrości, namiętności, tajemnicach, kłamstwach, nieporozumieniach, braku zaufania. To historia, w której rozsądek walczy z sercem. Co wygra? Sprawdźcie!
Gdy prawniczka spotyka mężczyznę, który jest na bakier z prawem… Nie każda absolwentka prawa ma zaraz po ukończeniu studiów zagwarantowaną pracę...
Czy miłość zwykłej dziewczyny odmieni faceta, dla którego pojęcia związek i odpowiedzialność nie istnieją? Ona, rozważna romantyczka, szara myszka. Skromna...
Przeczytane:2020-11-01, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu - edycja 2020, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2020, 52 książki 2021, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2021, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu - edycja 2021,
💙RECENZJA PRZEDPREMIEROWA PATRONACKA💙
Tytuł : „Prezes”
Autor : @piszaca_mama
Wydawnictwo : @wydawnictwofeniks
Premiera : 15.11.2020
Jestem jeszcze pod takim wrażeniem tej książki, że nie wiem od czego zacząć, ale jedno jest pewne patrząc na tytuł, okładkę i zapowiedź, nawet w jednym procencie nie spodziewamy się tego co kryje się w środku.
Iga, a tak na prawdę Jadwiga😱, bo z taką właśnie imienną karteczką zostawiła ją matka pod drzwiami klasztoru (zaraz po porodzie),przetrwała smutny czas w bidulu, aż do swojej pełnoletności razem ze swoją jedyną przyjaciółką Sandrą. Teraz już w dorosłym życiu mieszają razem, pracują, balują i wspierają się nawzajem.
Przypadek sprawia, że Iga natyka się na ośmioletnią Matyldę, która, chcąc zwrócić uwagę swojego wiecznie zapracowanego, zimnego i nieprzystępnego ojca Wiktora, ucieka, na szczęście trafiając na Igę. Oczywiście oddając córkę ojcu, dokładnie mówi mu co myśli o takim zadufanym dupku, który nie dba o swoje dziecko. „Dupek” zszokowany i wkurzony bezpośredniością kobiety, ledwo powstrzymuje się przed rozszarpaniem jej, ale nagła ciasność w rozporku, pokazuje mu jak ta pyskata osóbka, nagle go podnieciła.
Matylda natomiast oczarowana Igą, koniecznie chce się z nią znowu spotykać.
Przypadkowe spotkanie znowu pokazuje Idze jakim Wiktor jest gburem, ale wszystko zmienia się gdy dzięki Matyldzie, Iga spędza więcej czasu w domu Wiktora.
I nagle tych dwoje odkrywa zauroczenie, fascynację i pożądanie, przed którym się nawet nie próbują bronić.
Szybki i intensywny sex z Igą i już Wiktor jest w stanie zapomnieć o wszystkich innych kobietach, służących mu tylko do zaspokajania żądz.
Dziewczyna całkiem przez przypadek, odkrywa, że Wiktor nie tylko jest zwykłym biznesmenem, z pierwszej dziesiątki najbogatszych Polaków, ale także (ku jej przerażeniu) łączą go interesy z bezwzględną mafią, od której ( jak już raz w to wdepniesz ) nie tak łatwo odejść.
Iga walczy ze swoimi uczuciami do Wiktora, ale zakochana ( już z wzajemnością ) w Matyldzie i ....chyba nie tylko, postanawia dać szansę Wiktorowi, pod warunkiem, że ten wytłumaczy jej swoje mafijne postępowanie....