Przewrotny los potrafi w jednej chwili wszystko odebrać, sprawić, że codzienność traci sens i nic nie ma już znaczenia. Potrafi jednak także dawać i zapierać dech w piersi.
Rachel Rose przekonuje się zarówno o jednym, jak i drugim. Straciła rodziców w tragicznym wypadku, a teraz widmo śmierci wisi nad jej przyjacielem. Strach przed samotnością paraliżuje ją i sprawia, że każdy ruch staje się olbrzymim wysiłkiem. Czy pojawienie się na jej drodze nowych uczuć będzie w stanie odczarować rzeczywistość?
Danny Millson z zawrotną szybkością, godną prawdziwego rajdowca, wdziera do jej życia i sprawia, że nabiera ono kolorów.
Feeria barw.
Ale nic nie trwa wiecznie.
Niebezpieczeństwo czyha za rogiem i tylko czeka na odpowiedni moment, by dać o sobie znać.
Jak szybko potrafi bić serce, kiedy przepełnione jest obawą o najbliższych?
Jaką prędkość potrafi nabrać oddech, zanim całkiem go zabraknie?
Wydawnictwo: WasPos
Data wydania: 2022-02-15
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 300
Język oryginału: polski
Okładka książki jest niezwykle kusząca. Przedstawia kobietę i mężczyznę w objęciach. Niby nasze postacie są praktycznie gołe, to jednak nie odpychają. Ogólnie ta okładka podoba mi się, przyciąga wzrok. Niestety nie posiada skrzydełek, więc nie ma zabezpieczenia przed uszkodzeniami mechanicznymi. Uważam, że brakuje kilku słów o autorce w środku. Stronice są kremowe, czcionka wystarczająca dla oka. Literówek brak, a odstępy między wersami i marginesy zostały zachowane. Co do wydania, nie mam więcej zastrzeżeń.
Jest to drugie spotkanie z pisarką i okazało się... strzałem w dziesiątkę! Wykorzystała swój potencjał, ta opowieść wciągnęła mnie całą! Pisarka posługuje się niezwykle przyjemnym i lekkim w odbiorze stylem, który nie stwarza blokad podczas lektury. Pochłania się stronę za stroną, jest się ciekawym, jak potoczą się dalsze losy, nieco zawirowane, naszych postaci. Cieszę się, że ta książka ma taki poziom, z ręką na sercu przyznaje się, że czekam na kolejne pozycje spod pióra autorki, bo wydaje mi się, że będą warte uwagi. Może nie zapierają tchu w piersi, ale naprawdę są dobre, dopracowane i zapadają w pamięć, a to jest ważne. Przynajmniej dla mnie. Narracja jest prowadzona z punktu widzenia obu głównych bohaterów, przez co całość jest jeszcze bardziej intrygująca. Poza tym, nie ma co ukrywac, sporo się tutaj dzieje.
Może nie odczuwałam miliona uczuć, które by mnie rozwalały na łopatki. Ale coś czułam, przeważnie te ciężkie emocje, w trudnych chwilach, czułam smutek, razem z bohaterami. A to już coś, przy drugiej napisanej książce, nie łatwo jest mnie tak zgarnąć jakiemukolwiek autorowi. Nielicznym się to udaje i Monice wyszło to dość dobrze. Wzięto też chyba pod uwagę fakt zbędnego lania wody, jakie miało momentami "Książę musi odejść". Fabuła jest idealnie dopracowana. Nie ma zbędnych fragmentów, wnet bym powiedziała, że kilka wątków można by było jeszcze pociągnąć. Ale i tak jest dobrze, jestem zadowolona.
Nasi bohaterowie są z krwi i kości, różnią się od siebie diametralnie. Jest młody chłopak, który chce zacząć normalnie żyć, skończyć z przeszłością i szemranym życiem, mamy dziewczynę, z dobrego domu, z przeżyciami, która wpada do świata zbyt niebezpiecznego... Mamy też chłopaka, który jest chory, któremu czas ucieka przez palce... Momentami naprawdę czułam wzruszenie... Wiele ich spotyka, muszą walczyć z przeciwnościami losu, żeby być szczęśliwi. Pisarka chwyta różne tematy, które doprowadza do końca. I to również uważam za niewątpliwy plus, bo się w tym wszystkim nie pogubiła.
Mamy kilka scen erotycznych, ale są one napisane ze smakiem, bez jakiegokolwiek obrzydzenia czy odpychania. Podobały mi się również opisane relacje między bohaterami - wydawały się takie szczere, lekkie, prawdziwe - takie, jakie ja sama nawiązuje z innymi. Zawsze opieram się na szczerości... Główna bohaterka nie wiedząc czemu była mi niezwykle blisko i cała powieść zatarła się na długo w mojej pamięci. Cieszę się, że mogłam zapoznać się z piórem autorki. Jeśli lubicie powieści obyczajowe, z nutką romansu i szczyptą erotyki - zachęcam, to książka idealna. Czyta się ją błyskawicznie, akcja toczy się szybko, nie ma czasu na nudę. Dzięki wciąż nowym wydarzeniom, które odwracają nieco już ułożony świat bohaterów, biegnie się z nimi i trzyma kciuki, by to wszystko jakoś się ułożyło...
Jestem zadowolona i z całego serca polecam te książkę. Jeśli po nią sięgniecie, nie będziecie żałować.
Rachel, dziewczyna, która straciła w wypadku rodziców każdego dnia zmaga się z traumami przeszłości. Do tego drży nad zdrowiem przyjaciela, dzięki któremu znalazła swoje miejsce na świecie.
Na jej drodze pojawia się Danny, który również nie miał łatwego życia. Jego brawura oraz hobby doprowadzają go na drogę, z której nie łatwo zawrócić.
Czy ta dwójka jest w stanie znaleźć się na właściwym, wspólnym torze?
Książka swoim opisem i okładką sugerowała mi zupełnie inną historię, niż znalazłam na stronach. Muszę przyznać, że nie rozczarowałam się treścią.
Historia Rachel i Dannego bardzo przypadła mi do gustu. Nie zabrakło plot twistów, których akurat w tym opowiadaniu się nie spodziewałam, a tutaj miłe zaskoczenie.
Autorka wprowadza nas w świat nielegalnych interesów oraz wyścigów samochodowych.
Z jednej strony mamy niegrzecznego chłopaka, który chce skończyć
z towarzystwem z półświatka,
a z drugiej nieśmiałą dziewczynę, która wpada w ten brutalny świat.
Przedstawione konsekwencje decyzji idealnie współgrają z całą otoczką fabuły. Monika połączyła to w jedną spójną całość.
Bohaterowie są zdeterminowani, aby z zawrotną prędkością uciec od demonów przeszłości, przez co ich losy stają się naprawdę ciekawe i emocjonujące.
Niby zwyczajna historia jakich wiele, ale zapewniam Was, że wcale tak nie jest.
Książka zaskakuje, a zakończenia w ogóle się nie spodziewałam.
Nie znajdziecie tu sielanki on zły - ona nieśmiała = miłość.
Dostaniecie o wiele więcej od tej lektury.
Oczywiście będzie miłość, będzie potęga przyjaźni, ale będzie też walka o siebie, o swoją przyszłość i o zrozumienie, że w życiu warto walczyć o swoje szczęście.
Polecam!
[...]-Jest dobrze, tylko dlatego, że jesteś obok. To ty zawsze byłaś moim oddechem, Rach-szepcze mi do ucha i całuje delikatnie. -Moją siłą, energią napędową i powodem, dla którego ten oddech wciąż i wciąż nabiera prędkości. Nie zwolni tak długo, jak jesteś obok. Obiecuję[...]
Q: A czy wy macie taką siłę? Co sprawia, że was napędza?
Rachel, młoda dziewczyna, która nie dość, że straciła swoich rodziców w wypadku, to dodatkowo jej przyjaciel zmaga się z nieuleczalna chorobą. Pewnego dnia jak huragan w jej życiu pojawia się Danny. Chłopak, który para się rajdami, nielegalnymi wyścigami. Gdy Rachel go widzi coś porusza się w jej sercu. Czy pomimo czyhającego niebezpieczeństwa ta dwójka będzie razem? Tego musicie się sami dowiedzieć.
Ta lektura spakowanie zmiata z powierzchni ziemi. Oddech staje się przyspieszony tak jak auta poruszające się na torach wyścigowych. Ogień na policzkach buzuje, serce łomocze w piersi, a adrenalina rozlewa się po całym ciele. Choć kilka wypadków w książce sprawiło, że moje serce na chwile stanęło, to jednak wszystko skończyło się dobrze. Mogę normalnie oddychać, czuć i spokojnie zasnąć. Nie ukrywam, że miałam ochotę wejść do książki i trochę walnąć Danniego w twarz, bo zachowywał się trochę jak skończony idiota. Udowadniał mi prawie przez całą książkę, że to on zachowuje się jak dziecko. Jednakże w końcu doczekałam się momentu, w którym mu wybaczyłam.
Dziękuję, że mogłam przeczytać tą pozycję w tym booktourze. Mój oddech był tak szybki jak szybko samochód nabierał prędkości. Polecam.
Rachel Rose nie miała szczęśliwego życia. Jej rodzice zginęli w wypadku, w którym sama Rachel została mocno poparzona. Ślad wypadku, skrzętnie ukrywany za zasłoną włosów, wciąż widnieje na jej twarzy. Wujostwo, które zaopiekowało się nią, nie zwróciło uwagi, na wyczyny swojego syna, przez którego Rachel zmuszona była opuścić dom. Młoda dziewczyna bezpieczeństwo znalazła w domu przyjaciela Toma. Dwójka przyjaciół mieszka wspólnie i dzieli się ze sobą swoimi sekretami. Kiedy w czasie wygłupów Toma na zamarzniętym jeziorze, chłopak wpada do wody, Rachel jest przerażona, mimo iż woda nie jest głęboka. Aby ogrzać chłopaka ,idą do pobliskiej kawiarni, w której pracuje Tom, a która należy do chłopaka, w którym zakochana jest Rachel, Danny'ego Millsona. Kiedy próby rozgrzania Toma, nic nie dają, Rachel wysyła go do domu i zostaje sama w kawiarni. Niedługo potem do lokalu przychodzą ,,windykatorzy długów". Rachel nawet nie zdaje sobie sprawy, w jak wielkich tarapatach znajduje się Danny i jak wiele będzie musiała zaryzykować dla niego. Czy Danny'emu uda się naprawić błędy przeszłości? Czy rodzące się między Rachel i Dannym uczucie będzie miało szansę rozkwitnąć?
,,Prędkość oddechu" to powieść z pogranicza romansu i powieści sensacyjnej. Szybkie samochody, nielegalne wyścigi i niejasne interesy, oraz sporo wątków obyczajowych. Mam wrażenie, że autorka chciała zbudować powieść na wielu wątkach. Z motywów obyczajowych mamy przemoc rodziną, molestowanie, próby gwałtu, a nawet nierząd. Mamy też oczywiście wielką przyjaźń i miłość. W powieści dzieje się wiele. Kreacja bohaterów jest spójna, można zaobserwować ich ewolucję.
Jeśli lubicie powieści z pogranicza gatunków z ciekawą historią obyczajową, dajcie szansę powieści Moniki Gajos ,,Prędkość oddechu".
Przewrotny los potrafi w jednej chwili wszystko odebrać, sprawić, że codzienność traci sens i nic nie ma już znaczenia. Potrafi jednak także dawać i zapierać dech w piersi.
Okładka zapowiada nam coś zupełnie innego, niż znajdziemy w środku. Jest to historia, w której nie zabraknie przyjaźni, zaufania, wsparcia i oczywiście bólu. Ale nie przykrywa on całej fabuły.
Obawiałam się, że książka będzie kolejnym erotykiem, gdzie seks będzie grał prym. Może dlatego tak długo się za nią zabierałam?
Na szczęście moje obawy były bezskuteczne. Autorka dała nam naprawdę dobrą historię. Uczucie, które rodzi się między bohaterami, jest naturalne i biegnie swoim trybem. Każde z nich zbliża się do siebie powoli, bo każde z nich ma w sobie jakieś boleści przeszłości.
Nie macie się co martwić, bo wasze policzki się zarumienią. To nie jest tak, że nie ma tu zbliżeń między bohaterami. Są, oczywiście, że są. Natomiast nie ma ich co każdą stronę i napisane są naprawdę z dozą smaku i wyczucia.
Książka zawiera w sobie naprawdę ogrom emocji. Pokazuje nam, że nie wszystko, co jest widoczne gołym okiem, jest tym, czym powinniśmy się kierować.
Nie miałam okazji czytać wcześniejszej książki autorki. Jednak tą historią sprawiała, że chętnie sięgnę po inne jej książki. Może nie będę cofać się do starszych, ale poczekam na nowe.
Jej sposób prowadzenia całej fabuły jest bardzo przyjemny i lekki. Książka wręcz czyta się sama, a my nawet nie wiemy, kiedy docieramy do końca.
Za egzemplarz do recenzji dziękuję wydawnictwu @waspos.
Jest to druga książka Autorki, którą miałam okazję przeczytać i zrecenzować. Nie wiem czemu, ale chyba oczekiwałam czegoś więcej od tej pozycji. Absolutnie nie mówię, że jest zła, ale dla mnie czegoś zabrakło i chyba dlatego nie porwała mnie ta lektura tak, jak zakładałam.
Rachel to młoda dziewczyna, która została bardzo brutalnie doświadczona przez życie. Straciła rodziców podczas wypadku, z którego sama ledwo uszła z życiem. A teraz okazuje się, że śmierć planuje zabrać w swoje objęcia jej najbliższego przyjaciela Tomma. Kobieta bardzo się boi, że zostanie całkiem sama, a demony z przeszłości całkowicie ją pokonają. Jednak nagle pojawiają się u niej niespodziewane emocje i uczucia. Czy one sprawią, że uda jej się pokonać własne lęki?
Danny natomiast, to mężczyzna, który również nie miał łatwego życia. Jednak on lubi adrenalinę, rywalizację oraz nielegalne wyścigi. Nagle, niespodziewanie jego relacje z Rachel się zacieśniają, co sprawia, że życie obojga całkowicie się zmienia i jest obecnie pełne barw. Jednak jak dobrze wiemy, wszystko co dobre szybko się kończy. Rzeczywistość okazuje się dużo bardziej brutalna a niebezpieczeństwo czeka na każdym rogu. Czy relacja tych dwojga ma szansę na szczęśliwe zakończenie? Czy tej dwójce mocno pocharatanej przez los uda się pokonać własne lęki i słabości? Jakich ofiar i poświęceń będzie wymagał spokój i szczęście oraz wspólne życie? Czy to jest w ogóle możliwe? Odpowiedzi na te pytania, poznacie czytając tę książkę.
Jak napisałam na początku, ta pozycja mnie nie porwała. Zabrakło mi tego "czegoś". Jednak uważam, że to ciekawa historia, z którą jeśli będziecie mieli ochotę powinniście się zapoznać. Każdy powinien sam sięgnąć po lekturę i wyrobić sobie własne zdanie, aby wiedzieć co w trawie piszczy. Bardzo mi się podobało to, że autorka podzieliła rozdziały raz z perspektywy Rachel a raz Dannego. Dzięki temu mogliśmy lepiej poznać głównych bohaterów i dowiedzieć się czegoś więcej o ich przeszłości. Ponadto z tej książki bije też to, jak ważna jest przyjaźń i że potrafi ona pokonać każde przeszkody. Również z tej historii wychodzi taka nauka, że po burzy zawsze wychodzi słońce ? Ale musimy się na nie otworzyć i dać szansę, aby miało możliwość wyjścia zza chmur ;) książka jest podzielona na rozdziały, które dosyć szybko się czyta. Muszę przyznać, że od razu polubiłam bohaterów. Choć nie wiem, jak ja bym się zachowała, gdybym była po takich przejściach jak oni. Na pewno mogę powiedzieć, że zaimponowali mi tym, że pomimo tak ogromnego bólu, jakiego doświadczyli, starali się żyć normalnie i stale walczyć że swoimi demonami. I za to dla Autorki również bardzo duży plus ;)
Cieszę się, że poznałam tę pozycję, bo to kształtuje mój czytelniczy gust i mam możliwość poznania różnych historii ;) ja zawsze mówię, że nie ma złych lektur, tylko po prostu nie wszystkie mają to "coś". Ale jak wiemy, wszystkie nie mogą być zachwycające, bo wtedy życie nie byłoby takie ciekawe ;) jeśli zatem lubicie romanse z domieszką niebezpieczeństwa, cierpienia i erotyki, sięgnijcie po tę pozycję ;) ja bardzo dziękuję Autorce i Wydawnictwo WasPos za możliwość recenzji. Przyznaję 7 ???????/10 punktów ;)
Leonard jest artystą, synem cenionego fotoreportera. Przyzwyczajony do sławy, jaką już na starcie zapewniło mu znane nazwisko ojca, zdaje się, że wiedzie...
"Wracając do ogrodu… To było jedyne miejsce w którym funkcjonowałam od wielu tygodni, wcześniej głównie spałam. Miałam ciągle w głowie to, że...
Przeczytane:2022-05-29,
Dziękuję @relax_with_a_book za możliwość wzięcia udziału w Book Tourze
Rachel została ofiarą okrutnego losu, który zabrał jej w wypadku rodziców. Niestety, jej życie nie zmieniło się na lepsze i dziewczyna trafiła pod opiekę wujostwa. Traumatyczne przeżycia zmusiły ją do ucieczki. Dopiero pod dachem najlepszego przyjaciela, udaje jej się odnaleźć dom. Tom jest w trakcie walki z okrutnym przeciwnikiem, który każdego dnia może odebrać mu życie. Niestety walka z nowotworem nie należy do najłatwiejszych, co odbija się na psychice dziewczyny, która drży na myśl o utracie kolejnej osoby w swoim życiu. Buduje wokół siebie mur, za którym chowa wszystkie uczucia.
Na drodze oszpeconej Rachel staje Danny, który nie stroni od problemów. Czy ta znajomość będzie w stanie odmienić życie dziewczyny?
Autorka używając barwnych zwrotów, wprowadza nas do świata, w którym strach odgrywa ważną rolę. Poznamy magię prawdziwej przyjaźni, a także doświadczymy rozczarowania, obserwując ewolucję miłości. Książka została napisana bardzo poprawnie.
Odnajdziemy tu element erotyk w bardzo grzecznej formie, pojawi się również wątek nielegalnych wyścigów. Przez moment było mi żal, że tak szybko się skończył, ale w książce chodziło o relacje i na tym autorka skupiła się najmocniej.
Bohaterowie nie byli doskonali. Ba! Rachel czasami doprowadzała mnie do furii Za to bardzo polubiłam Toma.