Wzruszająca i pełna uroku opowieść o życiu i potrzebie bycia sobą
Zwykła powieść o niezwykłych ludziach. A może na odwrót.
Elsa ma siedem lat i jest inna. Babcia ma siedemdziesiąt siedem lat i jest szalona. Stoi nago na balkonie, mierząc z broni do paintballu w mężczyzn, którzy chcą rozmawiać o Jezusie. Ale jest też najlepszą, a zarazem jedyną przyjaciółką Elsy. Nocami Elsa i Babcia udają się do świata bajek - do Kraju-Między-Snem-A-Jawą i do królestwa Miamas. Bo tam każda istota jest niezwykła i nie trzeba udawać, że jest się kimś innym.
Kiedy Babcia umiera i zostawia serię listów z przeprosinami do osób, którym wyrządziła krzywdę, zaczyna się największa z przygód Elsy. Prowadzi ją na klatkę schodową, gdzie poznaje pijaków, potwory, psy bojowe i zwyczajne baby, ale również prawdę o bajkach i ich królestwach, i o Babci innej niż wszystkie.
,,Pełna serdeczności opowieść o nadziei, przebaczeniu i tolerancji. Historia Elsy pozostanie z tobą jeszcze długo po przewróceniu ostatniej strony". Library Journal
,,Historia, która trafia prosto do serca". Norra Skane
,,Pozdrawiam i przepraszam to pełen czaru hołd dla mocy opowieści. Największa siła twórczości Backmana tkwi w jego umiejętności tworzenia budzących wesołość groteskowych postaci, a potem dodawaniu szczegółów, które sprawią, że nawet najgłupszy i najbardziej irytujący bohater nabierze, jeśli nawet nie wielopoziomowej głębi, to przynajmniej ludzkich cech, umożliwiających nawiązanie z nim emocjonalnej relacji". Svenska Dagbladet
Na świecie sprzedano 6,5 miliona książek autorstwa Fredrika Backmana
Wydawnictwo: Sonia Draga
Data wydania: 2017-06-14
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 456
Tytuł oryginału: MIN MORMOR HÄLSAR OCH SÄGER FÖRLT
'' Czasami bycie dorosłym jest dość skomplikowane, Elso - mówi Britt - Marie wymijająco.
- Bycie dzieckiem też nie jest łatwizną - odpowiada Elsa przekornie ''
Kiedy jakiś czas temu przeczytałam pierwszą książkę pana Backmana '' Mężczyzna imieniem Ove '', która bardzo, bardzo mi się spodobała, wiedziałam że na pewno chcę przeczytać coś jeszcze tego autora. Tej pierwszej książki wydawnictwa podobno nie chciały wydać, bo twierdziły że takie pisanie jakie '' uprawia '' Fredrik Backman, być może i ma potencjał, ale nie komercyjny. No właśnie, a przecież dzisiaj wszystko musi być przede wszystkim komercyjne. Niemniej jednak, jak się okazało autor ze swoimi książkami przebił się przez komercyjność i to nie tylko w swoim kraju . Doceniony został na całym świecie, a jego książki sprzedają się w liczbach milionowych.
Kiedy więc udało mi się dopaść '' Pozdrawiam i przepraszam ''tegoż pisarza, bardzo się ucieszyłam. Akcja owej drugiej powieści osadzona jest również wśród sąsiadów, w domu w którym mieszkają prawdziwe indywidua, na czele z psem bojowym który uwielbia ciasteczka . Elsa to prawie ośmiolatka która mieszka z mamą dyrektorką ekonomiczną szpitala, partnerem mamy i prawie '' połówką '' . Kto to jest połówka dowiecie się jak przeczytacie książkę :)
Moim zdaniem Fredrik Backman jest mistrzem jakich niewielu wśród pisarzy, którzy potrafią tak doskonale stworzyć swoje postacie że są prawdziwe i namacalne, a w tej książce jest sporo postaci . Każda jest jednak wyjątkowa i jedyna w swoim rodzaju . A Britt - Marie chyba zostanie moją ulubienicą.:) Chociaż i Elsa i jej uporządkowany tata i przeklinający Alf, kierowca taksówki i pijaczka i sama babcia Elsy też są perfekcyjne w każdym calu. Elsa nie jest narratorką rzeczonej historii, jednak wszystko co się dzieje i każda postać jest pokazana z perspektywy tej siedmioletniej pyskatej dziewczynki . Elsa nie jest popularna w szkole, na tyle jest nie popularna, że musiała się nauczyć szybko biegać. Nie ma przyjaciół prócz swojej siedemdziesięciosiedmioletniej babci, która zabiera ją do tylko im znanego świata, do kraju Między-Snem- A -Jawą i do królestwa Miamas.
Niestety babcie nie żyją wiecznie, a te które mają raka żyją jeszcze krócej. Wkrótce więc Elsa zostaje sama. A przecież tak '' trudno jest pozwolić odejść komuś, kogo się kocha ''. Elsa, bardzo cierpi, jednak babcia zadbała by i po swojej śmierci być blisko dziewczynki, daje jej zadanie, ma doręczyć różnym ludziom listy od babci które zawsze zaczynają się od słów '' Pozdrawiam i przepraszam ''. Listy te pozwolą dziewczynce zrozumieć i lepiej poznać babcię, którą jak się okazało, znała tylko w niewielkim stopniu. Mamę i wszystkich lokatorów domu.
To jedna z tych pozycji, które czytają się same i mimo sporej objętości, bo książka liczy ponad 450 stron, ze zdziwieniem konstatujemy że to już koniec, a my chcielibyśmy jeszcze i jeszcze. Dom i jego lokatorzy widziany oczami siedmioletniej dziewczynki z wielką wyobraźnią, zdecydowanie różni się od oglądu osoby dorosłej. Jednak pewne rzeczy pozostają, jak się okazuje niezmienne, niezależnie pod jaką szerokością geograficzną się dzieją. Na przykład, większość z was wie zapewne jak wyglądają zebrania wszelkich spółdzielni, czy wspólnot mieszkaniowych. Jest to jeden wielki jazgot im większa wspólnota tym większy jazgot, bo każdy ma swoje wizje funkcjonowania tej wspólnoty. Autorowi udało się też to doskonale zaobserwować i równie doskonale przedstawić. Swoją drogą, sama byłam zdziwiona, ponieważ wydawało mi się że chłodne szwedzkie społeczeństwo radzi sobie lepiej ze wspólnotowymi zebraniami . Również przemoc w szkole i niemoc ludzi którzy powinni jej przeciwdziałać, jak wynika z tej książki jest podobna jak i w naszym kraju.
Wspomnieć jeszcze muszę o niesamowitym słownictwie jakim posługuje się Elsa z babcią : '' psiotwór ''; chmurzowce ; skrzyżowanie żyrafy z kodeksem karnym, czy moje ulubione którego już zaczynam używać : '' poczekawka '' i wiele innych arcyciekawych słów w tajemnym języku. Jeszcze jedna ciekawostka na koniec, ta książka da wam prawdziwie wiarygodną odpowiedź która to jest '' literatura na poziomie '' :).
Polecam więc z całą odpowiedzialnością, że wam się spodoba, bo czasem warto zobaczyć jak widzi świat prawie ośmiolatka którą właśnie opuściła najlepsza i co najważniejsze, jedyna, prawdziwa przyjaciółka.
Wzruszająca, a jednocześnie zabawna historia o Elsie i jej babci. Jej zwariowana babunia przed śmiercią pomyślała o wszystkich. Napisała listy z przeprosinami, które miała dostarczyć jej wnuczka. Babcia nazwała to szukaniem skarbu, który tak naprawdę okazał się skarbem. Elsa zyskała wielu przyjaciół i stała się lepszą 8-letnią dziewczynką.
Czytam, czytam, czytam.. z całą przyjemnością podróżując do Królestwa Między-Jawą-A-Snem :)
Bardzo wzruszająca, radosna historia o dziecku które w sytuacji kryzysu rodziny (w obliczu patchworkowych związków rodziców) znalazło pełne zrozumienie i miłość u ukochanej babci, która niestety umiera pozostawiając jej do odnalezienia pewien niezwykły skarb. A poza tym pozostawiając jej możliwość ucieczki do stworzonego specjalnie na jej potrzeby bajkowego świata wyobraźni. Babcia Elsy która "pozdrawia i przeprasza" okazuje się nagle osobą nieidealną - kiepską matką - co powoduje u Elsy początkowo złość. Ośmiolatka tak zwyczajna a tak niezwykła (bo nawet sama określa się jako "inna") decyduje się jednak rozwikłać tajemnice babci i dotrzeć do ostatniego listu - listu dla niej. Droga nie jest łatwa ale dzięki niej poznaje wszystkich mieszkańców kamienicy i przekonuje się, że każdy jest inny niż myślała do tej pory. Poznaje przy tym siebie, a przede wszystkim życie swojej babci która jak się okazało była "istotnym elementem" życia wszystkim mieszkańców i łączyła ich w całość jako małą społeczność. Nie chcę opisywać całości by nie psuć przyjemności czytania.
Przyjemność czytania jest natomiast ogromna! Nigdy nie przypuszczałabym że to mężczyzna napisze tak subtelną, z zawoalowanym przekazem, magiczną powieść. Już po kilku stronach wczytałam się z przyjemnością w tajemny język Babci i Elsy, który okazał się językiem znanym przez większość mieszkańców kamienicy. Bajki tak niezwykłe i oderwane od rzeczywistości, które im bliżej końca okazują się opowieściami o sąsiadach, rodzinie, rzeczywistości. Po prostu to powieść która pubudziła mój czytelniczy apetyt. Poza tym mnóstwo w niej cytatów idealnie trafiających w sedno np. "strachy są jak papierosy łatwo je rzucić, trudno jest znowu nie zacząć".
Dla mnie fantastyczna narracja i ciekawie przedstawieni bohaterowie, choć pewnie ilu czytelnikó tyle opinii. Na pewno warto przeczytać i ocenić zgodnie ze swoim czytelniczym gustem.
Napisana z przymrużeniem oka zajmująca historia emeryta! Debiutancka powieść szwedzkiego autora Fredrika Backmana, która w Skandynawii szybko została...
Minęły dwa lata od wydarzeń, o których nikt nie chce myśleć. Wszyscy próbowali iść dalej, ale coś w tej części lasu to uniemożliwia. Straszliwa w skutkach...