Okładka książki - Porzucony, który ocalał

Porzucony, który ocalał



Tom 1 cyklu Bielijon
Ocena: 5.13 (8 głosów)

Nie zapominaj o swoim darze.
Może kiedyś oswoisz wilka albo inne dzikie zwierzę.

Ariadna od lat słucha opowieści o Księciu, wypędzonym następcy tronu, który kiedyś powróci, by uwolnić swój lud spod władzy okrutnego Króla Nocy. Sama pragnie do niego dołączyć i wziąć udział w przygodach, ale na razie może jedynie mierzyć się z własną bestią prześladującą ją od lat. Gdy pewnego dnia słyszy o porywającym owce stworze, zamierza sprawdzić, kim jest i skąd wziął się w pobliżu jej domu. Nie spodziewa się, że zamiast niego natrafi na rannego, który potrzebuje pomocy.

Informacje dodatkowe o Porzucony, który ocalał:

Wydawnictwo: Szmaragdowe Pióro
Data wydania: 2020-10-17
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 9788395937316
Liczba stron: 316
Język oryginału: polski
Ilustracje:Karolina Żuk-Wieczorkiewicz

Tagi: bielijon svate Ariadna

więcej

Kup książkę Porzucony, który ocalał

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Porzucony, który ocalał - opinie o książce

Avatar użytkownika - Czytadlo
Czytadlo
Przeczytane:2025-07-20, Ocena: 5, Przeczytałem,

W cieniu kłamstw i ukrytych tożsamości

„Porzucony, który ocalał” to pierwszy tom cyklu Bielijon autorstwa Aleksandry R.K. Stupery, który zabiera czytelnika do świata pełnego magii, tajemnic i barwnych bohaterów. To opowieść o marzeniach, przyjaźni i odwadze, a także o dorastaniu i stawianiu czoła własnym lękom.

 

Główną bohaterką jest Ariadna – młoda dziewczyna, która od lat żyje w cieniu legendy o wygnanym Księciu, mającym powrócić i obalić tyranię Króla Nocy. Ariadna marzy, by wyrwać się z codzienności i dołączyć do tych wielkich wydarzeń. Los daje jej szansę, gdy znajduje rannego mrawa – Losinisa. To spotkanie staje się początkiem przygody, która zabierze ją, jej brata Serasza i nowo poznanego przyjaciela w podróż do miasta elfów – El`Darum.

Autorka stworzyła barwny, pełen detali świat, w którym nietuzinkowe stworzenia, bujna roślinność i różnorodni bohaterowie żyją na kartach powieści. Choć to fantasy, pojawiają się wątki bliskie każdemu – zmagania z odpowiedzialnością, siła więzów rodzinnych i poszukiwanie swojego miejsca w świecie.

Fabuła prowadzona jest płynnie – akcja nie zwalnia tempa, a styl pisania Aleksandry R.K. Stupery jest lekki i przyjemny. Mimo że jest to debiutowy tom, widać, że autorka ma dobrze przemyślaną wizję całego uniwersum. W El`Darum czeka czytelników sporo emocji – zarówno tych radosnych, jak i bolesnych, a także tajemnica, która niejednego zaskoczy.

Warto również wspomnieć o rozwoju postaci – Ariadna nie jest już tylko dziewczyną słuchającą opowieści. Uczy się walczyć, podejmuje decyzje i zmienia się na oczach czytelnika. Jej droga nie jest łatwa, a zakończenie – choć pełne emocji – przynosi też cień smutku i refleksji.

 

„Porzucony, który ocalał” nabiera pełniejszego znaczenia po zakończeniu, kiedy okazuje się, że rzeczywistość jest bardziej złożona, niż można było przypuszczać. Pewne tajemnice zostają ujawnione, a wyjaśnienie losów bohaterów zaskakuje i zmienia ich postrzeganie. Kto naprawdę ocalał, a kto wciąż skrywa swoje prawdziwe oblicze? O tym przekonacie się dopiero na końcowych stronach.

Polecam tę książkę każdemu miłośnikowi fantasy szukającemu świeżej historii z sercem i klimatem. A ja już z niecierpliwością sięgam po drugi tom, by dowiedzieć się, co dalej czeka naszych bohaterów.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Recenzja_Oliwii
Recenzja_Oliwii
Przeczytane:2025-05-10, Ocena: 6, Przeczytałam, Współpraca Recenzencka ,

Porzucony, który ocalał - Aleksandra R.K.Stupera 

(Tom 1) 

 

Dziękuję autorce za możliwość przeczytania tej książki.

 

Dłuższą chwilę zajęło mi napisanie tej recenzji. Wszystkie książki z tej serii, dosłownie pochłonęłam. Dopiero potem zastanawiałam się, jak to wszystko ciekawie ubrać w słowa.

 

Historia zaciekawiła mnie już od pierwszych stron książki. Poczułam się tak, jakbym cofnęła się w czasie, gdy po raz pierwszy przeczytałam kultowe fantasy. Było to w czasach, gdy miałam naście lat.

To jest jedna z nielicznych książek z gatunku fantastyki w której nie ma żadnych wątków miłosnych. Autorka tym samym udowadnia, że nie musi być żadnego romansu, aby historia wciągnęła czytelnika w jej świat.

Każdy, począwszy już od dwunastolatka, bez problemu odnajdzie się w tej historii i będzie się przy niej świetnie bawić.

Fantastyka, która łączy postać młodej, odważnej bohaterki, oraz walkę dobra ze złem. Ale... Daje także nacisk na głębię, trudne wybory, oraz rozwiązania bez potrzeby zabijania. Dlatego jest to wręcz idealna książka dla młodzieży, gdyż pokazuje, że świat nie składa się z tylko z czarno- białych barw, ale mamy też tzn "szarość życia".

To powieść przy której wymagana jest cierpliwość, oraz uważność, aby nie umknęły nam pewne detale. 

Książka ta jest jednocześnie bardzo autentyczna. Każdy rozdział odsłania nowe elementy układanki. Nie są one od razu odkrywane na światło dzienne. Niektóre sprawy można odgadnąć dopiero po jakimś czasie czytania.

 

Fabuła powieści płynie w naturalny sposób. Jest stopniowana z dopuszczeniem najdrobniejszego szczegółu. Możemy bez najmniejszego trudu zanurzyć się w tym uniwersum, które jest zaledwie wprowadzeniem w kolejne części.

Podczas czytania można zauważyć, że u naszych bohaterów pojawiają wątpliwości. W międzyczasie rozwija się intryga, a w tle rozbrzmiewa tajemnica.

 

To opowieść o odwadze, rodzinie i walce z własnymi demonami, a także o znaczniu słowa sprawiedliwość.

Gwarantuje, że nie oderwiesz się od tej lektury. Jest napisana w lekkim stylu bez tzw. "wzbogaconych słów".

 

Moja ocena 10/10

 

Cytaty z książki:

 

"Wezwę go z krainy, w której magia zapuściła głębokie korzenie, ale jego samego zachowam od jej działania. Choć będzie wyciągać po niego swe łapy, nigdy nie pozwolę, by go dosięgła."

 

" Niemal odwróciłam się na pięcie i zrezygnowałam z przygody, mając w pamięci ostatnie spotkanie z bestią. Jednak w tym momencie poczułam wezwanie, by nie cofać się i iść dalej. "

 

"Mama zawsze mnie uczyła, by pomagać tym, którzy tego potrzebują. Nie robiła żadnych wyjątków. Przyjaciel czy wróg, sąsiad czy obcy - każdemu spieszyła z pomocą. "

 

"Nie rozumiałam, dlaczego ludzie nie mogli odsunąć na bok przeszłości i wciąż nosili w sobie gniew. "

 

" - Co się stało z człowiekiem, który chciał ćwiczyć nawet w rwącej rzece, by być przygotowanym do walki w każdych warunkach?

- Wziął sobie dzień wolnego. - Na usta brata zabłąkał się delikatny uśmiech."

 

"Każdy jest wart pomocy. Mama zawsze powtarzała, że nie można się wahać, gdy czyjeś życie wisi na włosku."

Link do opinii
Avatar użytkownika - czytajacanoca
czytajacanoca
Przeczytane:2025-01-19, Mam,

Dzięki uprzejmości autorki Aleksandry Stupery otrzymałam możliwość przeczytania książki pod tytułem “Porzucony, który ocalał”. To pierwsza część serii “Bielijon”.
Główną bohaterką powieści jest nastoletnia dziewczyna o imieniu Ariadna. Gdy ją poznajemy mieszka wraz z rodzicami i bratem w maleńkiej wiosce w królestwie Rozuar. Wiedzie tam proste życie, na którego codzienność składa się praca w gospodarstwie czy pomoc mamie przy tworzeniu lekarstw składających się z leczniczych roślin.
Gospodarstwo, jak cała wioska, jest dość biedne. To skutek prowadzonej od przez Króla Nocy wojny z Księciem, który podstępem i został pozbawiony rodziny i tronu. W rodzinie Ariadny nie brakuje jednak miłości oraz troski o drugą istotę. I właśnie te wartości, którym hołduje dziewczyna, stają się początkiem jej przygody.
Mimo swojego młodego wieku Ara wykazuje się odwagą i hartem ducha. By uleczyć potrzebującego, pokonuje swój strach. Mimo faktu, że się boi, stara się pomóc i nie pozwala go skrzywdzić. Wykazuje się zrozumieniem i wielką dozą empatii.
W czasie podróży, w którą wyrusza wraz z bratem (Seraszem),stara się być, jak najmniejszym obciążeniem i współpracować. Wykazuje się też współczuciem, którego skutkiem jest otrzymanie wsparcia w nagłej potrzebie — w myśl sentencji, że dobro powraca. Jej dobroć i współczucie, potrafią też obrócić się przeciwko niej. To jednak jej nie zraża i nie zmienia, bo wszystko stara się zrozumieć.
Akcja powieści dzieje się świecie wymyślonym przez autorkę. Czytając, przenosimy się na Kontynent zamieszkany przez różne stworzenia różnych ras, np. ludzi, elfów, krasnoludy, mrawy. Niektóre poznajemy, o innych tylko słyszymy. Stworzony świat ma swoją historię, której fragmenty poznajemy w miarę czytania.
Nie jest w nim cukierkowo pięknie. Występują wojny, głód i choroby. Jest też dobro i nadzieja na lepszą przyszłość.
Wielkim plusem jest mapka, a raczej kilka mapek zamieszczonych w książce. Dzięki nim czytelnik może zerknąć, jak wygląda wioska. Spojrzeć na najbliższe sąsiedztwo królestwa, gdzie leży Klodri, a także na mapę Kontynentu. Uwielbiam książki fantasy zawierające mapy. Pozwalają mi one łatwiej przenieść się przestrzennie do świata, który odwiedzam w czasie lektury.
Podsumowując “Porzucony, który ocalał” to opowieść o odwadze, bez której szybko porzucone zostałyby cele, do których się zmierza. Z książki można wyczytać również przekaz dotyczący tolerancji i zrozumienia. Powinno się przynajmniej postarać, dać szansę innej osobie na pokazanie, kim jest bez oceniania po pozorach.
Powieść bardzo mi się podobała. Kiedy ja zaczynałam przygodę z literaturą fantastyczną, właśnie takiej książki poszukiwałam. I to, czego wtedy chciałam od książki skierowanej między innymi do dziewcząt, odnalazłam w książce Aleksandry Stupery.
Jeśli szukacie, książki fantasy, która będzie odpowiednia dla młodszego czytelnika, a w której nie dominują opisy walk i obecne w wielu współczesnych pozycjach książkowych wątki romansu, to “Porzucony, który ocalał” będzie doskonałym wyborem.
Polecam z całego mojego zakochanego w fantasy serduszka.

Link do opinii

Książkę czyta się przyjemnie, niemniej jednak skierowana jest do młodych czytelników. Myślę, że dla starszych odbiorców jednak za mało ambitna. Niemniej jednak nie jest ona zła.

Link do opinii
Avatar użytkownika - monikaswiatek
monikaswiatek
Przeczytane:2021-09-19,

Jeszcze nie czytałam tej książki. Bardzo mnie kusi, aby ją zamówić, jednak zastanawiam się czy nie jest to historia dla młodszych czytelników😊

Link do opinii
Avatar użytkownika - Kitty_01
Kitty_01
Przeczytane:2021-09-19,

Książka z potencjałem, lecz mnie nie zachwyciła. Skierowana głównie do młodszych czytelników, dlatego że główną bohaterką jest czternastoletnia dziewczynka. Powieść pisana lekkim, prostym językiem. Niestety mnie nie wciągnęła.

Link do opinii

Nie każda historia fantasy od razu rzuca czytelnika w wir dynamicznych wydarzeń. Niektóre powieści zamiast tego snują opowieść powoli, niemal szeptem, jakby autor chciał, by odbiorca najpierw wsłuchał się w melodię jego świata, zanim pochłonie go przygoda. Porzucony, który ocalał to właśnie tego rodzaju historia, subtelna, baśniowa, delikatnie wprowadzająca w wykreowaną rzeczywistość, pozwalająca poczuć jej atmosferę i dobrze ją poznać, zanim rozwinie się w pełni.

 

Aleksandra Stupera tworzy świat, który przypomina te znane z dawnych legend, pełen magii, tajemniczych istot i pradawnych konfliktów, ale jednocześnie posiadający swoją własną, unikalną tożsamość. Nie jest to jedynie zbiór fantastycznych krain i ras, lecz spójna rzeczywistość, w której wszystko zdaje się mieć swoje miejsce i znaczenie. Czytelnik powoli odkrywa rozległe terytoria, poznaje panujące w nich zasady i zaczyna dostrzegać złożoną mozaikę relacji między zamieszkującymi je istotami.

 

Fabuła powieści nie pędzi na złamanie karku. Autorka buduje ją stopniowo, z dbałością o szczegóły, pozwalając czytelnikowi nie tylko śledzić wydarzenia, ale przede wszystkim zanurzyć się w świecie przedstawionym. Nie mamy tu natychmiastowego rzucenia w wir walki, nie ma spektakularnych bitew na pierwszych stronach, zamiast tego pojawia się tajemnica, wątpliwości i powoli rozwijająca się intryga, ktora z pewnością nie jest krwawa. 

 

To powieść, która wymaga od czytelnika cierpliwości i uważności. W zamian oferuje coś, czego w wielu współczesnych książkach brakuje, autentyczne doświadczenie odkrywania historii kawałek po kawałku. Każdy rozdział odsłania nowe elementy układanki, ale nie podaje odpowiedzi na tacy. Czytelnik musi samodzielnie łączyć fakty, zastanawiać się nad motywacjami bohaterów, szukać ukrytych wskazówek.

 

Jednym z najbardziej klasycznych motywów w literaturze fantasy jest odwieczna walka dobra ze złem. W ,,Porzuconym, który ocalał" ten konflikt również odgrywa kluczową rolę, ale nie jest przedstawiony w sposób jednoznaczny. Oczywiście, mamy tutaj okrutnego Króla Nocy, który sprawuje władzę nad częścią krain, oraz Księcia Dnia, który marzy o odzyskaniu tronu. Jednak autorka unika czarno-białego podziału, pozostawiając miejsce na moralne szarości.

 

Nie wszystkie złe istoty są rzeczywiście złe, nie każda walka jest tak prosta, jak mogłoby się wydawać. W tle wielkich wydarzeń rozgrywają się również osobiste dramaty, które nierzadko zmuszają bohaterów do podejmowania trudnych decyzji. Dzięki temu fabuła nie opiera się wyłącznie na schematach, lecz pozwala czytelnikowi zastanowić się nad tym, co tak naprawdę oznacza walka o sprawiedliwość.

 

Nie da się ukryć, że to powieść skierowana przede wszystkim do młodszych czytelników - prosty język, łagodne tempo akcji i baśniowy klimat sprawiają, że doskonale nadaje się jako pierwsza fantastyka dla nastolatków. Ale to nie oznacza, że dorośli nie znajdą tutaj nic dla siebie. Wręcz przeciwnie, jeśli ktoś ceni dobrze wykreowane światy, powoli rozwijającą się historię i subtelne nawiązania do mitów oraz legend, to z pewnością doceni tę książkę.

 

,,Porzucony, który ocalał" to pięknie napisana, subtelna opowieść fantasy, w której magia nie objawia się w spektakularnych zaklęciach, ale w samej atmosferze i kreacji świata. Aleksandra Stupera stworzyła historię, która wciąga nie nagłymi zwrotami akcji, lecz stopniowym odkrywaniem kolejnych tajemnic i relacji między bohaterami. To książka dla tych, którzy lubią niespiesznie poznawać nowy świat, zagłębiać się w jego strukturę i odkrywać jego tajemnice krok po kroku.

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - zapiskimola
zapiskimola
Przeczytane:2025-03-10, Ocena: 5, Przeczytałem,

"Porzucony, który ocalał" - Aleksandra R. K. Stupera

  4,5/5 ?   "Wezwę go z krainy, w której magia zapuściła głębokie korzenie, ale jego samego zachowam od jej działania.  Choć będzie wyciągać po niego swe łapy,  nigdy nie pozwolę, by go dosięgła."   Fantastyka w stylu takim.. młodzieżowym - tak, czy nie?    U mnie BARDZO TAK ?   Trzynastoletnia (prawie czternastoletnia) Ariadna - swoją drogą piękne imię - posiada dar, za który sama dałabym się pokroić..    Potrafi komunikować się ze zwierzakami ?   Musicie wiedzieć, albo jeśli jesteście tu dłużej, to zapewne już wiecie, że jestem wielką miłośniczką zwierząt.  I gdybym to ja była bohaterką takiej książki, też zdecydowanie chciałabym posiadać taki dar.   Tak więc Ariadna i ja od razu w mojej głowie stałyśmy się najlepszymi przyjaciółkami ?   Ariadna zna już chyba na pamięć opowieści o Księciu, wypędzonym następcy tronu, który kiedyś powróci, by uwolnić swój lud spod władzy okrutnego Króla Nocy. Dziewczynka chciałaby również wziąć udział w przygodach, ale póki co sama ma problem - prześladuje ją bestia.   Gdybym ja miała trzynaście lat i zaatakowałby mnie w lesie potwór, to chyba bym padła trupem na miejscu ?   Na szczęście Ariadna jest dużo bardziej dzielna..   W tej książce jest wszystko to, co powinno być w fantastyce dla nastoletniego czytelnika - elfy, krasnoludy, magia, przygody, szczypta niebezpieczeństwa..   No rewelacja ?   I właściwie nie tylko młodzi czytelnicy będą zarywać dla niej nocki! Ja sama, mając prawie 28 lat, nie pamiętam, kiedy ostatnio bawiłam się tak dobrze przy czytaniu perypetii trzynastolatki!   A przede mną jeszcze drugi tom ?   Podziwiam autorkę, za wykreowanie tak barwnego świata, bo od zawsze uważałam, że pisanie fantastyki, to najcięższy kierunek.  W magicznym świecie wszystko wymyśla się tak naprawdę od podstaw i to jest w tym wszystkim chyba najtrudniejsze..   A pani Aleksandra poradziła sobie z tym zadaniem świetnie. Widać, że fantastyka to jej konik ?   Wszystko ładnie zagrało - od elementów magicznych, po przygody, tajemnice, Króla Nocy..   (Ależ mi się podobał ten wątek!)   Małym minusikiem jest dla mnie jedynie brat głównej bohaterki, Serasz, który tak mnie irytował..    Ale naprawdę, tak mnie irytował..    Reszta bohaterów była super ?   Szczególną sympatię, oprócz oczywiście Ariadny, wzbudził we mnie Losinis. Chociaż.. gdybym spotkała taką postać gdzieś w lesie..    Chyba umarłabym na zawał ?   "- Nigdy nie chciałem się tu zjawiać - warknął Losinis, ale się nie odsunęłam. Poznałam go na tyle, by wiedzieć, że mnie nie skrzywdzi."   I tak sobie myślę.. skoro ja, stara krowa, bawiłam się tak dobrze..     To czytelnik, zbliżony wiekiem do głównej bohaterki, będzie wprost oczarowany.   Czuję też w kościach, że drugi tom będzie jeszcze lepszy. Nie wiem, tak mi się zdaje, że ta część była niejakim wprowadzeniem, a druga i trzecia będą moim 5/5.   Lubię takie wewnętrzne przeczucie ?   "- Jak długo będziesz jeszcze wyjeżdżał? - zapytał tato. Serasz cicho westchnął.  - Aż to się skończy - odparł. - To trwa od lat i wygląda, jakby miało trwać wieki. - Rozbija nasze oddziały, odcina od żywności. Trudno jest wyżywić wojsko, gdy ma się tylko parę monet w sakiewce."   Współpraca reklamowa z @aleksandrarkstupera    

 

Link do opinii

Jakbym miała określić pierwszą część jednym słowem, to określiłabym ją PODRÓŻ. Podróż, która niesie za sobą dużo przygód i ciekawych postaci, w tym niezwykłych roślin. Na pewno innych niż do tej pory spotykałam w książkach fantasty.

,,Porzucony, który ocalał" Aleksandry R.K. Stupery to pierwszy tom serii. Jest wprowadzeniem, dzięki któremu poznajemy zarówno krainę, jak i bohaterów. Akcja może nie jest wartka, ale ciekawa. Krok po kroku autorka delikatnie wprowadza do fabuły nowe wątki i nowe postacie. Poznajemy Ariadnę i jej brata. Łączy ich niesamowita więź. Jeden za drugim skoczyłby w ogień, choć potrafią się też pokłócić, czy po prostu mieć inne zdanie. Ariadna to młoda dziewczyna, której zachowanie odpowiada jej wiekowi. Może wydawać się czasami denerwująca, ale cóż wymagać od dziewczyny, która ma 13 lat. Poza tym bardzo dobrze czuje się w dziedzinie ziołolecznictwa. Na swojej drodze spotyka stworzenie, któremu pomaga właśnie przyrządzaniem lekarstw z roślin. Jej brat jest zagadkowym bohaterem i dopiero pod koniec tej części wychodzi na jaw pewna tajemnica, która nawet dla jego siostry była zadziwiająca. Tym samym ta wyjawiona tajemnica wprowadza czytelnika w stan oszołomienia i wielkiej chęci sięgnięcia po tom drugi.

Książka ta idealna jest dla młodzieży, ale dorosły też znajdzie tutaj coś dla siebie. Podobało mi się to, że nie było od razu tutaj jakiegoś wielkiego BUM. Autorka płynnie prowadzi nas przez fabułę, serwując wstęp do historii, którą kończy w bardzo ciekawym momencie. Po zakończeniu widać, że w drugim tomie będzie się działo, oj będzie.

Autorka ma bardzo przyjemne pióro, takie oryginalne powiedziałabym nawet. Przypadło mi do gustu. Przypomniałam sobie nastoletnie czasy, dzięki tej historii. Fani elfów też znajdą tutaj coś dla siebie. 

Polecam, a tymczasem biorę się za drugą część.

Link do opinii
Avatar użytkownika - nata5551
nata5551
Przeczytane:2021-11-05, Przeczytałam, Mam, Czytam Pierwszy,

"Porzucony, który ocalał" to przyjemna do przeczytania książka, skierowana raczej do młodszego czytelnika. Jest to powieść z kategorii fantastyki z bardzo dobrze rozbudowanym własnym światem. Napisana jest prostym i lekkim językiem. Książka zawiera sobie elementy baśni, walkę dobra ze złem, inne gatunki te znane jak elfy czy krasnoludy oraz nowo wymyślone przez autorkę jak np. marwy czy anapersy. Przebieg historii nie jest jakiś zastraszająco szybki, wręcz powiedziała bym, że akcja toczy się powoli, przez co autorka dobrze oraz ciekawie buduje opowieść. Ma się wręcz wrażenie jakby czytało się linie poboczną do jakiejś większej powieści z większą ilością walk. Na początku książki dzieje się tak naprawdę niewiele więcej niż jest w opisie, pomimo to potrafiła mnie wciągnąć. Jednak po przeczytaniu tych czterech czy pięciu rozdziałów i położeniu się spać, to w ciągu następnego dnia czy nawet tygodnia, nie miałam ochoty ponownie po nią sięgnąć. Jednak, gdy już się trochę do tego zmusiłam, to okazało się, że książka na nowo mnie wciągnęła. Tak więc nie mogę doczekać się kolejnej części po którą na pewno sięgnę jeśli będę miała taką okazję. Książkę polecam, szczególnie młodszym czytelnikom. Dodam jeszcze, że książka dotarła do mnie przepięknie owinięta wstążką z kilkoma piórkami. Posiada ciekawą oraz tajemniczą okładkę oraz zawiera w sobie kilka mapek przedstawionego świata, znajdujące się zarówno na początku jak i na końcu książki.

Link do opinii
Avatar użytkownika - zaczytany_introw
zaczytany_introw
Przeczytane:2021-03-17, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam,

"Porzucony, który ocalał" to młodzieżowe fantasy, dziejące się w rozbudowanym i przemyślanym świecie, którego główną bohaterką jest prawie 14-letnia Ariadna.
Na początek muszę powiedzieć, że cała ta część, pierwszy tom serii Bielijon, wydawał mi się jedynie wprowadzeniem do właściwej opowieści (co spotęgowało jeszcze samo zakończenie), jakby przedstawione tu przygody były prologiem przed główną akcją, wielkim BUM, które będzie wynikiem kumulującego się napięcia zawartego tutaj.
Zajęło mi jakieś 100 stron, zanim wciągnęłam się w fabułę (na 310 s.), ale potem przygoda Ariadny, jej brata Serasza i ich nowego znajomego Losinisa nabrała tempa i barw i już czytałam niemal nieprzerwanie, mocno zaangażowana w fabułę. Początek mógł być gorszy w odbiorze z powodu powtarzających się wyjaśnień niektórych spraw, np. ich sytuacji w rodzinnym miasteczku, pracy na roli, historii ukrywającego się Księcia itd. Nie działo się wtedy aż tak wiele, więc te opisy po którymś razie zaczynały nużyć. Ale jak już napisałam, dalsza część fabuły była ciekawa, było nawet kilka momentów z dreszczykiem. Mamy również parę innych ras poza ludźmi, przedstawionych w dość ciekawy sposób. Postacie miały swoje charaktery, różniły się od siebie, chociaż ciężko mi wybrać ulubieńca, bo każdy miał wady, który sprawiały, że nikogo nie pokochałam całym sercem. Może jedynie Fenyla, ale był raczej postacią drugoplanową (oby w kolejnych tomach było go więcej!). Jednak bawiłam się z książką dobrze, a zakończenie, jakkolwiek niektórych rozwiązań łatwo się domyśliłam, zachęciło mnie do sięgnięcia po dalsze tomy serii, kiedy już się pojawią. Młodszych czytelników w wieku Ariadny ta historia pewnie zachwyci bardziej niż mnie, jednak i dojrzali czytelnicy spędzą z nią zapewne miły czas.

Link do opinii
Inne książki autora
Zagubiony, który prowadził
Aleksandra R.K. Stupera 0
Okładka ksiązki - Zagubiony, który prowadził

Często to nie silni wojownicy dokonują największych czynów, ale ci najmniejsi, najmniej doświadczeni. Ariadna w końcu poznała prawdę. Wie już, kim naprawdę...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy