Czasami trzeba zrobić coś niewyobrażalnego.
Od pięciu stuleci trolle nie mogą opuszczać miasta pod ruinami Samotnej Góry. Więzi je klątwa czarownicy. Przez wieki wspomnienia o ich mrocznej i złowrogiej magii zatarły się w ludzkiej pamięci. Niespodziewanie pojawia się przepowiednia o związku, który złamie potężne zaklęcie. W Cécile de Troyes rozpoznano kobietę z przepowiedni. Zostaje więc porwana i uwięziona pod górą.
Od pierwszej chwili w podziemnym mieście dziewczyna myśli tylko o jednym – o ucieczce. Trolle, które ją uprowadziły, są jednak inteligentne, szybkie i nieludzko silne. Porwana musi czekać na właściwy moment i stosowną okazję. Z biegiem czasu dzieje się coś niezwykłego – w sercu Cécile kiełkuje uczucie do tajemniczego księcia, z którym została związana ślubem. Dziewczyna poznaje kolejne osoby, nawiązuje przyjaźnie i powoli uzmysławia sobie, że może być jedyną nadzieją dla mieszańców zniewolonych przez trolle czystej krwi.
W mieście wybucha bunt. A Tristan, jej książę i przyszły król, jest jego tajnym przywódcą. W miarę zanurzania się w świat skomplikowanych intryg politycznych podziemnego świata Cécile przestaje być córką prostego rolnika, staje się księżniczką, nadzieją całego ludu i czarownicą obdarzoną mocą dość potężną, by na zawsze zmienić Trollus, podziemne miasto.
Wydawnictwo: Galeria Książki
Data wydania: 2016-01-13
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 470
Tytuł oryginału: Stolen Songbird
Język oryginału: Angielski
Tłumaczenie: Anna Studniarek-Więch
Piękna i utalentowana Cécile szykuje się do opuszczenia rodzinnego miasteczka, by pod czujnym okiem matki rozpocząć w stolicy kraju karierę pieśniarki. Niestety w dniu wyjazdu dziewczyna zostaje porwana i trafia do tajemniczej krainy zwanej Trollus, gdzie ma zostać wydana za mąż za księcia trolli – Tristana.
„Kocham cię - szepnęłam. - Wiem, że ni nie wolno. Wiem, że nie powinnam, ale nic na to nie poradzę.”
Kiedyś przy okazji robienia postu z nowościami wydawniczymi natknęłam się na „Porwaną Pieśniarkę”. Krótki, ale interesujący opis oraz wspaniała okładka sprawiły, że miałam ogromną ochotę ją przeczytać. Postanowiłam więc wpisać ją sobie na listę książek do przeczytania i przy najbliższej okazji po nią sięgnąć. Niestety ja, jak to ja, ciągle dopisywałam do tej listy coś nowego, przez co w końcu całkiem o niej zapomniałam. Teraz jednak żałuję, że tak się to potoczyło.
„(…) – Jakie to błyskotliwe. A skoro już mowa o błyskotliwości, zamierzałaś uciec? – Przyjrzał się mojemu ubraniu. – W szlafroku i na bosaka? Powiedz mi, czy jeśli włożę piżamę i ranne pantofle, będę mógł do ciebie dołączyć, czy to samotna wyprawa?”
„Porwana Pieśniarka” okazała się być idealną lekturą na wczesnowiosenne (i nie tylko) wieczory, a pomysł z trollami był po prostu strzałem w dziesiątkę. Dlaczego? Ponieważ w literaturze fantastycznej często zdarza nam się w roli głównej spotykać z wampirami, wilkołakami, aniołami, demonami i tak w kółko, jednak nigdy nie z trollami. Dobrze jest w końcu móc poczytać o czymś innym. Na dodatek już od pierwszych stron historia ta bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła i nie potrafiłam się od niej w ogóle oderwać. Strasznie spodobał mi się pomysł autorki na osadzenie trolli jako głównych bohaterów oraz to że nie trzymała się utartych schematów i nie przedstawiła ich jako odrażających istot, zmieniających się w kamień wraz ze wschodem słońca. Danielle L. Jensen poszła o krok dalej, tworząc całkowicie na nowo obraz trolli jako potężnych istot z kilkusetletnią kulturą oraz tradycją, które za sprawą tajemniczej klątwy od pięciu stuleci są uwięzione pod wielką górą.
Jednak często ciekawa fabuła i dobrze wykreowani bohaterowie nie wystarczają by książkę nazwać dobrą. Ważny jest również język i styl pisania autora, który dość często okazuje się być największym minusem książki. Tutaj takiego problemu na szczęście nie było. Autorka nie traciła czasu na zbędne wprowadzanie czytelnika do stworzonego przez siebie świata, ani na zbyt obszerne zapoznanie z głównymi bohaterami, jak często to bywa. Wręcz przeciwnie, Danielle L. Jensen rozpoczęła swoją powieść od kluczowego momentu, czyli porwania tytułowej Pieśniarki, przez co fabuła już od początku nabrała odpowiedniego tępa, a czytelnik mógł stopniowo poznawać bohaterów i ich historie.
„Czyny są ważniejsze niż słowa.”
Pierwszy tom trylogii „Klątwa” okazał się być naprawdę dobrze napisaną książką, która na długo zostanie w waszej pamięci. Jeśli nie wierzycie, w takim razie sięgnijcie do magicznego miejsca zwanego Trollus i przekonajcie się sami. Gwarantuje, nie zawiedziecie się.
Aleksandra
*Wszystkie cytaty pochodzą z książki” Porwana Pieśniarka” autorstwa Danielle L. Jensen.
Recenzja również na: http://bookparadisebynatalia.blogspot.com/
" - Masz minę kogoś, kto planuje morderstwo.
- Więcej niż jedno. "
Porwanie, intrygi, wyjątkowy talent.
Nienawiść, pogarda i przyjaźń.
Magia i klątwa.
Życie i śmierć.
Cecile wiodła spokojne, wiejskie życie. Żyła ze świadomością, że niedługo będzie musiała stamtąd wyjechać. Była bowiem obdarowana wyjątkowym talentem, bardzo pięknie śpiewała, a jej matka zapragnęła, aby stała się gwiazdą.
Dzień przed wyjazdem Cecile miało odbyć się przyjęcie pożegnalne, jednak los postanowił pokrzyżować wszelkie plany, a dziewczyna została porwana i uwięziona. Znalazła się w Trollus, mieście pełnym okrucieństwa, brutalnej władzy i nienawiści. Miejscu przepełnionym trollami czystej krwi, jak również mieszańcami.
Porwano ją, ponieważ uważano, że stworzona jest do wyższych celów. Jej los teraz zależał od Tristana, trolla, którego szczerze nienawidziła.
" - Zapamiętaj moje słowa, ten chłopak jest nikczemnikiem.
- To jest was dwóch. "
Cecile jest dziewczyną, która pochodzi ze wsi. Nie boi się wyzwań, jest odważna. Tak została wychowana i jest zdeterminowana. Walczy o swoją wolność. Cecile jest również dziewczyną, która potrafi manipulować, obracać trudne sytuacje na swoją korzyść. I chociaż z pozoru wydaje się nieroztropna, potrafi zaskoczyć swoją osobowością oraz mądrością. Intryguje i sprawia, że zaczyna się czuć do niej sympatię. Jest to postać, którą zdecydowanie polubiłam. Niesamowicie podoba mi się jej charakter. Potrafi odpyskować, nie da sobą pomiatać, ale nie robi tego w wulgarny sposób. Korzysta z mądrości i wiedzy. Ma cięte riposty i potrafi niejednego przegadać. Jej siła jest niesamowita, dąży do swoich zamierzonych celów za wszelką cenę, nigdy się nie poddaje i radzi sobie w każdej sytuacji.
Tristan, młody książek i następca tronu. Z pozoru wredny i chamski, jednak te cechy nie przeszkadzają w polubieniu jego. Od początku sprawia wrażenie bohatera, którego obdarza się sympatią.
Jak się okazuje, Tristan tak naprawdę ukrywa swoje prawdziwe uczucia i zamiary. Wewnątrz jest ciepłą osobą, a wredny charakter to tylko gra. Jest przepełniony dobrocią oraz współczuciem.
Polubiłam go od razu, to taki typ złego chłopaka, który jednak jest całkowicie inny, gdy tylko się go pozna. Zdecydowanie można zachwycać się nad jego postacią. Książę, który jest potężny i broni Cecile za wszelką cenę, chociaż stara się tego nie okazywać. To jest niesamowicie urocze! Te drobne uczynki są przezabawne i jednocześnie słodkie. Uwielbiam go!
" - Sądzisz, że wszystko jest ogromnie zabawne, tak? Dla ciebie jestem tylko żartem.
- Jeśli jesteś żartem, to nieszczególnie zabawnym.
- Jesteś najbardziej nieznośnym osobnikiem, jakiego w życiu spotkałam.
- Dziękuję, Cecile. Zawsze miło jest zostać docenionym. "
"Porwana pieśniarka" to książka, na którą miałam od dawna ochotę. Jej tematyka zachęcała mnie i jednocześnie odrzucała, ze względu na trolle. Zawsze uważałam te stworzenia za potwory, które pragną tylko niszczyć i jeść ludzkie mięso. Obrzydzały mnie. I to był mój ogromny błąd.
Danielle L. Jensen pokazała, że trolle nie muszą być straszne i obrzydliwe. Owszem, w powieści są te okrutne i szkaradne, ale także pojawiły się dobre trolle, które były piękne, a niektóre z nich, tak zwane mieszańce, wyglądały prawie jak ludzie.
Autorka udowodniła, że potrafi zmienić stereotypowe myślenie i zmienić trolle w piękne stworzenia, silne, wytrzymałe i posiadające magię.
Niesamowicie spodobała mi się fabuła. Przede wszystkim dlatego, że podczas czytania, czułam się jak w baśniowej krainie. Czułam klimat baśni, taki jak jest chociażby w "Dworze cierni i róż", który swoją drogą uwielbiam. Ten klimat jest po prostu niesamowity i przepełnia czytelnika magią. Czytanie wówczas staje się o wiele przyjemniejsze, a zagłębienie się w książkę jest jeszcze łatwiejsze.
Fabuła porwała mnie już od pierwszy stron. Zostałam przez książkę pochłonięta i zniewolona. Nie potrafiłam się od niej oderwać, ponieważ jest tak fantastyczna. Pomysł na nią jest po prostu genialny. Wymyślenie zasypanego miasta Trollus, porwania oraz klątwy dało wspaniałą historię, dzięki której książka się wyróżnia. Jest wyjątkowo i nie ma powtarzanych schematów. Autorka miała pomysł i idealnie go zrealizowała.
Idealnym uzupełnieniem fabuły są bohaterowie. Nie tylko Ci główni, którymi są Tristan i Cecile, ale także Marc, czy też trollowe bliźniaki, ojciec Tristana, matka i ciotka. Jest ich wielu i każdy wniósł do książki coś pozytywnego, co nie pozwalało się nudzić podczas czytania.
Akcji nie brakowało. Tak naprawdę ciągle się coś działo. Intrygi, zbrodnie, kłótnie, wszystko tutaj było i sprawiało, że "czytanie szło bardzo szybko". Książkę pochłonęłam w kilka godzin, a oderwanie od niej było niemożliwe.
Zachęcam każdego do sięgnięcia po "Porwaną Pieśniarkę". To nie tylko książka fantasy, to także piękna, baśniowa, wyjątkowa i niepowtarzalna historia. Podczas czytania, z każdą stroną będziecie coraz bardziej zachwyceni. Nie opuści was ogromna chęć poznania losów bohaterów. Zatoniecie w stronach i słowach autorki. Gdy tylko po nią sięgniecie, nie będziecie mogli się uwolnić, a Cecile i Tristan, zapewnią wam wiele rozrywek.
Męczyłam ją trochę ale to że względu na brak czasu na czytanie książek w wersji papierowej:( ogólnie bardzo, bardzo ciekawa historia, z politycznym tłem (czego niekoniecznie potrzebuje w książkach) i wątkiem miłosnym. Wkrótce zabiorę się za tom 2, który już czeka obok mnie na nocnej szafeczce do przeczytania:) zakończenie zachęca do dalszej lektury :)
Zaczęło się niepozornie... A potem wsiąkłam na całego :) Wciągnął mnie świat trolli, obarczonych klątwą czarownicy, przyciągnęli mnie barwni bohaterowie, zauroczył Tristan. Podobał mi się również rozwój postaci Cecilli, która powoli, razem z czytelnikiem odkrywała kolejne tajemnice nieznajomego świata. Dużo akcji, intryg, niedopowiedzeń, strachu, czyli coś co lubię najbardziej.
Książka bardzo dobra. Polecam ją dosłownie każdemu kto lubi takie klimaty. Nie jest ciężka czyta się ją łatwo i szybko. Dosłownie jak zwykle mam do czego tym razem nie mam do czego się doczepić. No może były ze dwa błędy które się nie zgadzały. Ale fabuła i historia semgo miasta Trollus jest niezwykle przemyślana ciekawa i trzeba mieć łeb żeby takie coś wymyśleć naprawdę bardzo dobra książka.
Opis książki jest idealny do treści. Czyta się ją z lekkim powątpiewaniem, ale każda kolejna kartka wciąga coraz bardziej. Jak może być inaczej skoro Luc porywa ją dla pieniędzy dla trolli, a ona musi uczyć się szybko, by uciec.
W mieście pod górą tyran sprawuje władzę absolutną. Jedyny troll, który byłby zdolny mu się przeciwstawić, został oskarżony o zdradę i uwięziony...
ICH BITWY ZAKOŃCZYŁY SIĘ ZWYCIĘSTWEM Lidia powraca do Mudaire, by zacząć naukę w świątyni uzdrowicieli. Jednak zamiast walczyć o ocalenie życia, jest...
Przeczytane:2019-07-15, Przeczytałem, 52 książki 2019, 26 książek 2019, 12 książek 2019,
Porwana Pieśniarka
Jest to opowieść fantastyczna ,w której głównymi bohaterami są trole.Są one od pięciu stuleci trolle nie mogą opuszczać miasta pod ruinami Samotnej Góry zaklętej przez złom czarownice , która uwięziła Ich tam .Pojawia się przepowiednia , która uratuje trole - aby uwolnić się muszą odnaleźć czarownicę , która uwięziła Ich w mieście.W Cécile de Troyes rozpoznano kobietę z przepowiedni więc Ja porwali i uwięziona w mieście.Cécile od początku pobytu tam myśli jedynie o wydostaniu się z miasta.Tristan, jej książę i przyszły król, jest jego tajnym przywódcą.Z biegiem czasu dzieje się coś niezwykłego – w sercu Cécile kiełkuje uczucie do tajemniczego księcia, z którym została związana ślubem.
Jest to jedna z najlepszych książek jakie czytałam 😁😊🙂
Jej unykalnystyl i pomysł na książkę bardzo wciągnął mnie w czytanie😮
Polecam 🤩🤩