Radosław Sikorski, były minister spraw zagranicznych i obrony narodowej, wraca do bestsellerowej analizy politycznej z 2018 roku. Uzupełnia swoje obserwacje, stawia nowe prognozy, rozmawia -m.in. z Donaldem Tuskiem - i z uwagą patrzy w przyszłość.
Czy zmierzamy ku geopolitycznej katastrofie? - pytał w 2018 roku Sikorski. O ile wtedy na scenie międzynarodowej patrzono na nas ze zdumieniem, o tyle dziś dominuje brak zaufania. Rząd Prawa i Sprawiedliwości w czasie trwającej w Europie wojny raz po raz zraża do siebie sojuszników.
I nie tylko sojuszników - wewnętrznie jeszcze nigdy nie byliśmy tak podzieleni. Ograbianie polskiej gospodarki idzie w parze z zawłaszczaniem narodowych symboli, rozdawnictwem, rozkładem sądownictwa i wolnych mediów. Rządzący grają na najniższych instynktach, ryzykując obudzenie dawnych demonów. Trwa przerażający romans ze skrajnie prawicowymi ksenofobami, seksistami i bigotami.
Katastrofa dzieje się na naszych oczach. Tymczasem Polska może - i powinna - być lepsza.
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2023-09-27
Kategoria: Polityka
ISBN:
Liczba stron: 448
CZY ZMIERZAMY KU GEOPOLITYCZNEJ KATASTROFIE? Mamy być dumni, że wstaliśmy z kolan, a nie zauważać, że upadliśmy na głowę.Narzucają nam język nienawiści...
Po niemal dwóch fatalnych w skutkach kadencjach PiS-u Radosław Sikorski mówi ,,sprawdzam!" i pyta, w jakim stanie jest dziś Polska. Zamiast końca historii...
Przeczytane:2021-03-14,
Wynurzenia pana Sikorskiego.
W moim przekonaniu autor dywagacji jest najlepszym przykładem tego, jak roztrwonić i zmarnować swój talent polityczny. A może nigdy go nie miał?
Radosław Sikorski dobrze się zapowiadał, inteligentny, wykształcony, znający języki obce.... A tu klapa w spektakularnym stylu.
Czy zmierzamy ku geopolitycznej katastrofie?
Książkę czyta się lekko, ale w zasadzie nie wiem co mam o niej sądzić. Rozważania i polemiki mają charakter polityczny, zgodne z zamysłem tego człowieka. Ów wspomina czasy, kiedy sprawował funkcję Ministra Spraw Zagranicznych. Publikacja odznacza się zwięzłym językiem i w miarę przejrzystym stylem. Sporo humoru i anegdot, ale i uprzedzeń oraz upolitycznień.
Mamy być dumni, że wstaliśmy z kolan, a nie uważać, że upadliśmy na głowę. Narzucają nam język nienawiści. Wyzywają od zdrajców i odmawiają polskości.
Radosław Sikorski znacznie ubarwia swoje opowieści. Koloryzuje, bywa nieobiektywny. Kiedy polityk zaczyna pisać... Spuśćmy kurtynę milczenia na wyczyny polityczne i obyczajowe tego pana. Dobrze wszyscy pamiętamy rządy PO w naszym kraju.
Świat jeszcze przed chwilą patrzył na nas z podziwem. Liczono się z naszym zdaniem. Byliśmy wiodącym państwem Europy. Dziś patrzy się na nas ze zdumieniem. Stoimy z boku. Władza mówi, że dumnie, ale faktem jest, że samotnie.