Połączeni. Znajdź mnie

Ocena: 5 (12 głosów)

KONTYNUACJA LOSÓW NAJBARDZIEJ ELEKTRYZUJĄCEGO DUETU WSZECH CZASÓW - SPIN-OFF KULTOWEJ TRYLOGII UWIKŁANI!

Gwen Anders rozpoczęła pracę w klubie Sky Launch, aby zapomnieć o dręczącej ją przeszłości i zacząć wszystko od nowa. Szybko odnajduje się w nowym otoczeniu. Zaprzyjaźnia się też ze swoją koleżanką z pracy - Alayną Withers oraz z nowym właścicielem, Hudsonem Piercem. Gwen czuje się tu jak w domu.

Rozpoczęcie wszystkiego od nowa wiąże się z zostawieniem za sobą trudnych wspomnień z przeszłości - wkrótce jednak okazuje się, że to nie takie proste. Gwen nie jest również w stanie zapomnieć o JC - mężczyźnie, dzięki któremu po raz pierwszy uwierzyła w to, że świat może być piękny. Jest świadoma, że nie powinna się w nim zakochiwać, jednak teraz pragnie zrobić wszystko, by nie stracić ukochanego.

Gwen obawia się, że nigdy nie będzie żyć normalnie. A jeśli nawet jej się uda, to czy powinna nadal karmić się nadzieją, że JC kocha ją na tyle mocno, aby w końcu mogli się odnaleźć?

Czy Gwen i JC pokonają przeszkody stojące na drodze do ich wspólnego szczęścia?

Czy Gwen będzie potrafiła ponownie przebaczyć ukochanemu?

Czy z próby, jakiej zostaną poddani, wyjdą silniejsi, niż byli przedtem?

`

PULSUJĄCA ZMYSŁOWOŚĆ, KTÓREJ NIE SPOSÓB OKIEŁZNAĆ...

.

,,Laurelin Paige nie przestaje zaskakiwać nas swoimi arcydziełami. Nie mam najmniejszych wątpliwości, że Znajdź mnie szybko dołączy do tej kolekcji".

- Candi, ,,Dirty Laundry Review"

,,Ta książka kipi od seksu i prowokacji. Chemia między Gwen a JC jest tak silna, że aż zapiera dech w piersiach"

- Melanie Harlow, bestselerowa autorka ,,USA Today"

_________

Laurelin Paige - amerykańska pisarka, autorka powieści erotycznych i romansów. Miłośniczka seriali typu Gra o tron czy Walking Dead. Wielbicielka Michaela Fassbendera. Członkini Międzynarodowego Klubu MENSA. Prywatnie żona i matka trzech córek.

Informacje dodatkowe o Połączeni. Znajdź mnie:

Wydawnictwo: Illuminatio
Data wydania: 2016-12-02
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 9788365506320
Liczba stron: 336
Tytuł oryginału: The Found Duet: Find Me
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Agnieszka Brodzik

więcej

Kup książkę Połączeni. Znajdź mnie

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Połączeni. Znajdź mnie - opinie o książce

Avatar użytkownika - inthefuturelondo
inthefuturelondo
Przeczytane:2017-07-03, Ocena: 6, Przeczytałam,
Już od samego początku czułam w oczach łzy, ponieważ tak bardzo związałam się z tą parą, że nie wyobrażałam sobie zakończenia tej serii. Cała ta książka jest napełniona ładunkiem emocjonalnym. Bywały chwile, kiedy czułam jednocześnie gniew, radość, a także smutek. Wszystko za sprawą Laurelin Paige, która w tej części zrezygnowała częściowo z tej namiętności, która tak towarzyszyła nam w poprzedniej powieści, zastępując ją typowo ludzkimi uczuciami. Pokazała je genialnie i dalej nie wierzę, że można tak dobrze przedstawić uczucia jakiejkolwiek postaci. W tym tomie Gwen zyskała moje współczucie, ponieważ między jej zapewnieniami, że czuje się dobrze, wyczytać można było jak bardzo cierpi i tęskni za JC. No bo przecież, serce nie sługa, więc zakochanie się było tylko kwestią czasu. Miałam ogromną ochotę ją przytulić, chociaż bywały też chwile, kiedy miałam ochotę ją trzepnąć w głowę za to jak się zachowuje. Wszystko to co się tam wydarzyło było naładowane emocjami (jak już wspomniałam tyle razy) i to w takim stopniu, że sama bałam się, że moje serce tego nie zniesie. W przerwach od czytania próbowałam przywołać się do porządku, ale niestety to nie działało, więc brałam książkę z powrotem do ręki i dalej czytałam. Oczywiście kilka stron przed końcem zaczęłam znowu czuć łzy w oczach i usilnie starałam się je powstrzymać. Niestety, bardziej wczuwając się w końcówkę nie wytrzymałam dłużej, a tama puściła. Oczywiście nie był to płacz taki jak w przypadku "Promyczka" czy też "Tysiąc pocałunków", ale było dosyć blisko. Więcej na: inthefuturelondon.blogspot.com
Link do opinii
Avatar użytkownika - redgirl_books
redgirl_books
Przeczytane:2017-06-06, Ocena: 5, Przeczytałem,
Gwen nie miała łatwego życia. Traumatyczne przeżycia odcisnęły na niej swoje piętno, sprawiając, że kobieta została typem samotnika. Była nudna, poukładana i niezadowolona ze swojego życia. Chciała wyjść z takiej skorupy i z łatki osoby, która ma w tyłku przysłowiowy kij, ale wcale nie tak łatwo jest wyjść ze swojej strefy komfortu. Gwen pracuje w popularnym klubie w Nowym Jorku - 88th Floor. Uwielbia swoją pracę i wykonuje ją bardzo dobrze. Jako menadżer może być taką jaką lubi być - zimną, twardą i przygotowaną na wszystko. Jednak jest to mur, który z czasem zaczyn ją uwierać. Tak naprawdę jest nie tylko samotna, ale i zagubiona. Nie pomaga też fakt, że jej ojciec, który znęcał się nad nią i jej rodzeństwem wychodzi na wolność. Gwen poznaje w klubie bogatego, przystojnego i charyzmatycznego JC. Od pierwszej chwili przeskakują pomiędzy nimi iskry pożądania, które kobieta stara się tłumić. Jednak jak to zrobić, kiedy mężczyzna przed Tobą patrzy na Ciebie jak nikt wcześniej? JC ma dla niej bardzo interesującą propozycję. Za pomocą seksu pozwoli jej się wyluzować i sprawi, że nie będzie już taką sztywniarą. Jednak wszystko to pod pewnymi zasadami, w której między innymi jest brak zobowiązań i zaangażowania. Gwen pomimo tego, że zdaje sobie sprawę z ryzyka, przystaje na jego propozycję. Seks jest nieziemski, ale coś w ich układzie zaczyna się psuć. Coś co miało być zabawą, ucieczką w erotyczne doznania, zamienia się w coś głębszego. Jednak kobiecie nie jest dane tym się cieszyć, gdyż owiany tajemnicą JC znika. Lubię sięgać po literaturę erotyczną, ale musi mnie ona też do siebie przekonać. Sam początek tej serii był dość schematyczny przez, co czytanie szło mi to po prostu wolno. Sam główny bohater z początku mnie drażnił, bo wydawał się aż za arogancki i aż za pewny siebie. Tak w ogóle czy tylko mnie bawi ten seks bez zobowiązań?Przecież to nigdy nie wychodzi. Wracając do tematu. Gwen przeżyła mnóstwo złego przez, co zamknęła się na ludzi. Wolała pozostać samotna nawet jeśli ta samotność często jej doskwierała. JC również jest owiany tajemnicą i to tak, że ja sama nie mogłam wytrzymać z ciekawości, bo koniecznie chciałam wiedzieć, co z tym mężczyzną jest nie tak. Można powiedzieć, że ich obydwu przyciągnął do siebie ból, cierpienie i bolesna przyszłość. Chociaż oni sami jeszcze o tym nie wiedzieli. Pomimo tego, że początek był dość typowy, to później podczas czytania ''Uwolnij mnie'' i ''Znajdź mnie'' wciągnęłam się. Autorka wplotła w fabułę parę dość ważnych tematów. Pierwszym z nich jest homoseksualizm i tolerancja wobec takich osób. Ta powieść pokazuje nam jak nasze dzieciństwo i relacje z rodzicami wpływają nie tylko na nasze życie, ale przede wszystkim na psychikę. Jak osoba, która sprawiła, że jesteśmy na tym świecie potrafi dać nie tylko miłość i bezpieczeństwo, ale potrafi również zniszczyć, złamać i skopać duszę. Sama przeżyłam coś podobnego i wiem jak to się odbija. Każda zła chwila wraca do Ciebie, a wspomnienia nie opuszczają. Gwen starała się żyć na tyle normalnie na ile mogła. W zapominaniu pomagała jej praca, ale są też tacy ludzie, którzy nie potrafią sobie radzić ze złem, które ich spotkało. Targają się na własne życie, by się uwolnić, ale często zapominają, że wcale nie muszą być z tym samym. Jest to również historia o stracie i żałobie, miłości, przyjaźni i o rodzinie. Podsumowując. Początek faktycznie nie zaskakuje, ale autorka wniosła do książki życiowe problemy, które dotykają większości ludzi. Sceny erotyczne są napisane ze smakiem i pobudzają wyobraźnię czytelnika. Jest wciągająca, tajemnicza i trzyma w napięciu, a w kolejnej części zdecydowanie bardziej to idzie odczuć. Nie jest to najlepsza seria erotyczna jaką czytałam, ale autorka ma tak lekki styl pisania, że na pewno kiedyś sięgnę i po inne jej książki.
Link do opinii
Avatar użytkownika - czytatnik
czytatnik
Przeczytane:2017-01-13, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam,
Życie z JC nie było dla Gwen łatwym zadaniem. Jednak świat bez niego wydaje się być jeszcze gorszy. Pomimo tego, że obiecał ją odnaleźć, młoda kobieta zaczyna mieć wątpliwości co do tego, czy ma jeszcze na co czekać. Każdy kolejny dzień spędzony na rozpamiętywaniu przeszłości rani ją coraz bardziej. Pogrążona w rozpaczy zaczyna spotykać się z kimś innym, byle tylko zapomnieć o ukochanym. A kiedy ten wreszcie powraca do świata, Gwen wciąż nie ma pewności, czy JC zdoła ją odnaleźć. Ani czy cokolwiek da się jeszcze między nimi naprawić. Całość recenzji dostępna pod adresem: http://zapach-ksiazek.pl/polaczeni-znajdz-mnie/
Link do opinii
Avatar użytkownika - whitekalmen
whitekalmen
Przeczytane:2017-02-01, Ocena: 6, Przeczytałem,
http://ksiazki-wiktorii2.blogspot.co.uk/ "Połączeni. Znajdź mnie'' Laurelin Paige to część druga i najprawdopodobniej ostatnia, serii pod tytułem "Połączeni". Po przeczytaniu jej poprzedniczki byłam zachwycona i szczerze powiem nie mogłam się doczekać jej ciągu dalszego. Dlatego też, kiedy wydawnictwo wysłało do mnie tą powieść na listonosza dosłownie czekałam pod drzwiami! Nie mogłam się doczekać ciągu dalszego! Co dalej z Gwen i JC? Czy jednak ich miłość przetrwa!? Czekanie mnie zabijało, jednak po poznaniu i tej części wszystkie moje wątpliwości, przypuszczenia zostały rozwiane w sposób naprawdę zapierający dech w piersi! " Uśmiecha się i powtarza słowa, które wypowiedziałem dawno temu.- W takim razie mam wszystko'' Gwen Anders to bohatrka pierwszej jak i drugiej części serii "Połączeni". Kobieta, aby uciec od niebezpieczeństwa i przeszłości stawia na zmiany w swoim życiu. Znajduje nową pracę w klubie The Sky Launch i zaprzyjaźnia się tam z Alayną oraz Hudsonem. Zmienia miejsce zamieszkania, fryzurę i stara się zmienić siebie. Mija dokładnie rok odkąd JC zniknął po rozkochaniu jej w sobie, a Gwen nie pewna co ma dalej robić ze swoim życiem postanawia zamknąć definitywnie dział pod tytułem JC. Mimo to jest to dla niej wyjątkowo trudne. Jak zapomnieć o kimś kto pokazał nam nowy sens znaczenia słowa "miłość'' i przy tym skradł nasze serce? Gwen zdaje sobie z tego sprawę, mimo wszystko stawia na to, kiedy na horyzoncie znowu staje przed nią mężczyzna o którym od roku nie mogła zapomnieć, który ukradł jej serce i znikł.... Kobieta wątpi czy miłość sprzed roku, może dalej trwać, co tylko wzbudza w niej niepewność co do tak realnej jeszcze kiedyś przyszłości u boku wspaniałego i tajemniczego JC... " - Wiesz co jest zabawne? - zapytałam, chwytając go za rękę.- Co? - Że nigdy nie czułam się taka wolna" Po przeczytaniu pierwszej części byłam zachwycona, po przeczytaniu drugiej odjeło mi mowę. Naprawdę odjeło mi mowę. Nie wiem jak opisać to co czułam podczas czytania. Czułam bardzo wiele, jednak nie umiem określić co dokładnie. Najlepiej zacznę od początku. Pierwsze na co muszę zwrócić uwagę jest to, że autorka ma naprawdę ogromny talent! "Znajdź mnie'' nie jest kiczowatym erotykiem, gdzie od sexu i wyznań miłości, aż mdli. Nie! Podczas czytania moje serce szybciej biło, wyznania miłości tylko zwiększały tępo tego bicia. Sceny sexu opisane są w sposób naprawdę niesamowity. Nic kiczowatego, nic co można porównać do "Greya'' czy "Crossa''. Nie! To coś nie do porównani, coś kompletnie na innym poziomie! Bohaterowie są bardzo charakterystyczni, posiadają cechy, które po przeczytaniu wszystkich części zapadają nam w pamięci! Do tego trzeba dodać, że Paige napisała erotyk w którym zawarła nutkę kriminału, co tylko podniosło mój już i tak wielki zachwyt! W ten sposób podczas czytania ze strony na stronę, chciałam więcej, a kiedy dobiegłam do samego końca mieszały się we mnie uczucia takie jak wątpliwość, szok, determinacja i zachwyt! Każda strona nas zachęca do poznawania ciągu dalszego, każdy akapit, kropka czy przecinek! Nie ma nic więcej do dodania! Mogę z ręką na sercu przyznać, że pierwsza część to cudo, jednak część druga rozbraja system! " JC zacisnął szczękę.- Próbujesz wywołać we mnie zazdrość. To nie działa.Oczywiście, że działa." Cała książka zawiera 336 stron, jednak podczas czytania nawet tego nie odczuwamy, strony nie ciągną się, nie nudzą i nie zasypiamy podczas próby doczytania do ostatniej kartki, czy do końca rozdziału. Tutaj czytamy, i nagle spotykamy się z twardą tylnią okładką powieści. I taki szok... To koniec? Gdzie ten koniec? Gdzie te 336 stron? Tak na pewno było w moim przypadku! Muszę przyznać, że najbardziej w pamięci ze wszystkich bohaterów tej książki zapadł mi JC. Przystojny, bogaty i wygadany. Ale nie dlatego poczułam do niego mięte i nie dlatego zapadnie mi w pamięci na bardzo długo. Jest on mężczyzną, który jak na swój wiek przeszedł bardzo wiele, kochał, stracił, zakochał się drugi raz i musiał odejść. Mimo wielu przykrych sytuacji pokazuje, że można iść dalej przez życie z uśmiechem na ustach, a zwłaszcza takim uroczym uśmiechem jak jego.... Jego każde zdanie było jak lekarctwo na moje rany, każde słowo spijałam z kartek, z ogromną ochotą! Tak bardzo pokochałam autorkę Laurelin Paige, za to, że rozkochała mnie, złamała serce, odebrała dech w piersi i na koniec poczułam się szczęliwa, po odłożeniu tej książki uśmiech pokazał się na ustach i z takim też uśmiechem zasnełam. Ta książka złamie Ci serce i pokaże co to znaczy miłość, co znaczy prawdziwa miłość. Co można zrobić dla osoby którą kochamy, gwarantuję Ci, że po odłożeniu "Znajdź mnie" odnajdziesz ukojenie, twoje nerwy, stres, wszystko odpłynie, zapomnisz o tym i poczujesz się odprężony i szczęsliwy! Polecam naprawdę gorąco! Zachęcam również do poznania napisanej przeze mnie recenzji do tomu pierwszego pod tytułem "Połączeni. Uwolnij mnie" link --> Recenzja :)
Link do opinii
Tę oraz inne recenzje możecie przeczytać na www.swiat-ksiazkowych-recenzji.blogspot.com Autor: Laurelin Paige Tytuł: Połączeni. Znajdź mnie (tom 2) Cykl: Połączeni Ilość stron: 336 Wydawnictwo: Wydawnictwo Kobiece Cena: 36,90 zł Gdy tylko skończyłam czytać pierwszy tom od razu wiedziałam, że nie będę mogła doczekać się na kolejną część. Moment w którym zakończył się pierwszy tom bardzo mną wstrząsnął i nie wyobrażałam sobie długich chwil czekania aż będzie kolejna część. Oczywiście nie musiałam czekać na nią aż tak bardzo długo. Gwen Anders zaczyna nowe życie, tym razem bez JC. On zniknął. Nie ma go, a mimo to nadal go kocha i stara się normalnie funkcjonować. Zmienia pracę, znajduje pocieszenie w objęciach młodszego mężczyzny. Praca w The Sky Lunch powoli pomaga dojść jej do normalnego stanu, gdyby nie fakt że jej ukochany wrócił. Okazało się, że jest objęty programem - ochroną dla świadków. Co zrobi Gwen? Czy będzie starała się odzyskać ukochanego? Czy JC nadal ma słabość do Gwen? Nie ma co skupiać większej uwagi na Gwen, gdyż to nie ona mnie intrygowała a JC. W poprzednim tomie był tajemniczy, skryty. Nie poznaliśmy jego imienia ani też czym się zajmuje. Dopiero teraz zdejmuje maskę i pozwala się poznać. Jako bohater jest bardzo przekonywujący. Nie jest irytujący, ale także nie odczuwam do niego takich emocji (jak to bywa przy innych bohaterach których poznaje w książkach). Ten tom wydaje się być niedopracowany. Pisany na siłę, zwłaszcza końcówka która wręcz ociekała słodyczą i nadmierną ekscytacją i emocjami, których o dziwo ja nie odczuwałam (a może to skutek leków, które aktualnie biorę). Naprawdę nie odczułam nic. Owszem byłam wściekła na obrót spraw oraz na to jak autorka potraktowała JC w połowie książki, jednak nie było to na tyle mocne by trwało po zakończeniu książki. Nadal mam mieszane odczucia. Ciężko mi z myślą, że jeśli pierwszy tom był cholernie dobry i oczekiwałam tego samego po drugim. Niestety moje oczekiwania nie zostały w całości pokryte.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Simi_48
Simi_48
Przeczytane:2017-01-02, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2016, Mam,

Ile potrafilibyście czekać na ukochaną osobę? Czy z czasem nie wolelibyście zrezygnować i rozpocząć nowe życiu? A może miłość byłaby tak silna, że żadna rozłąka ni mogłaby jej osłabić? To trudne pytania. Ciężko jest, gdy ktoś ukochany wyjeżdża na parę miesięcy. Co ja mówię? Nawet kilka dni wywołuje ból w sercu. A co tu mówić o latach? Miłość to piękne uczucie, ale również bolesne. Niesie ze sobą wiele niespodzianek i często przysparza cierpienia. Wyobraźcie sobie taką sytuację: poznajecie pewną osobę w najgorszym momencie swojego życia, a ona wchodzi w nie z butami i z wielkim uporem stara się was zmienić. Rozbija wszystkie mury, którymi się otaczacie, znajduje najmniejsze szczeliny, by trafić mieczem miłości prosto w serce. Nie spodziewaliście się, że właśnie ten uparty człowiek odmieni wasze życie. Zakochaliście się w nim, choć nie znacie go za długo. Aż tu nagle pewnego dnia ta osoba znika. Rozpływa się w powietrzu, ale przedtem mówi, że was kocha i wróci. Czekacie. Dni mijają, później miesiące, a na końcu lata. Ile potrafilibyście tak czekać? Kochani, zapraszam was dziś na recenzję książki, która okazała się dla mnie wielkim zaznaczeniem. Choć pierwszy tom serii ,,Połączeni" był dobry, nie okazał się zniewalający. Nie spodziewałam się, że Laurelin Paige aż tak podkręci akcję i sprawi, że nie będę mogła się oderwać. To tak jakbym czytała lepszą wersję. A może to właśnie ja nie byłam gotowa na pióro autorki? Nie wiem, co jest tego powodem, ale jednego jestem pewna - ,,Znajdź mnie" rozpala zmysły i niszczy serce. Zapraszam na recenzję! ,,Ruszył tyłem przez korytarz, nie spuszczając ze mnie wzroku.   -To dla mnie niezwykle trudne, wiesz?   Oparłam głowę o framugę.   -Chodzenie tyłem?   -To trudne zostawić tu ciebie.   Cholera, potrafił sprawić, że robiło mi się gorąco.   -Dla mnie też.   -Mógłbym wrócić...   -Nie. Tak jest dobrze.   -Kwestia gustu.-Gdy dotarł do windy, nacisnął przycisk i powiedział: -Ubierz się zwyczajnie. I lepiej, żebyś nie wyglądała zbyt dobrze, bo inaczej będę zmuszony wszystko z ciebie zedrzeć."
Gwen Anders rozpoczęła pracę w klubie Sky Launch, aby zapomnieć o dręczącej ją przeszłości i zacząć wszystko od nowa. Szybko odnajduje się w nowym otoczeniu. Zaprzyjaźnia się też ze swoją koleżanką z pracy – Alayną Withers oraz z nowym właścicielem, Hudsonem Piercem. Gwen czuje się tu jak w domu. Rozpoczęcie wszystkiego od nowa wiąże się z zostawieniem za sobą trudnych wspomnień z przeszłości – wkrótce jednak okazuje się, że to nie takie proste. Gwen nie jest również w stanie zapomnieć o JC – mężczyźnie, dzięki któremu po raz pierwszy uwierzyła w to, że świat może być piękny. Jest świadoma, że nie powinna się w nim zakochiwać, jednak teraz pragnie zrobić wszystko, by nie stracić ukochanego. Gwen obawia się, że nigdy nie będzie żyć normalnie. A jeśli nawet jej się uda, to czy powinna nadal karmić się nadzieją, że JC kocha ją na tyle mocno, aby w końcu mogli się odnaleźć? Czy Gwen i JC pokonają przeszkody stojące na drodze do ich wspólnego szczęścia? Czy Gwen będzie potrafiła ponownie przebaczyć ukochanemu? Czy z próby, jakiej zostaną poddani, wyjdą silniejsi, niż byli przedtem?
,,Przeszył mnie wzrokiem, a ja poczułam bliżej niezidentyfikowaną ochotę, by roześmiać się, zwymiotować albo rozpłakać.   -Gwen- powiedział, a ja roztopiłam się, słysząc swoje imię. -Byłem rozbity, kiedy cię poznałem. A ty mnie posklejałaś. Byłaś jedynym powodem do życia oprócz zemsty. I szczerze mówiąc, życie dla zemsty nie jest życiem."
Gwen od czasu rozstania z JC niewyobrażalnie cierpi. Nie wie, co ma robić ze swoim życiem oraz kiedy ten szalony mężczyzna do nie powróci. Panna Anders rozpoczyna pracę w klubie nocnym Ski Launch. Praca, ciągły brak czasu — pomagają jej zapomnieć. W jej życiu pojawia się również młody kochanek, który z czasem zaczyna czuć do niej coś więcej. Gwen nie jest gotowa na nowy związek. Choć z nim sypia, to wyłącznie JC wziął w posiadanie jej serce. Młoda kobieta za namową nowej przyjaciółki postanawia zacząć wszystko od nowa. Wyznacza sobie datę, po której zapomni o JC, ale właśnie wtedy w telewizji pojawiają się informacje o procesie zabójstwa sprzed lat. Ku zaskoczeniu Gwen, to właśnie jej ukochany jest świadkiem koronnym. Dziewczyna wie, że nie powinna iść na rozprawę, ale nie może się powstrzymać. Kiedy znów widzi JC, wie, że nigdy się od niego nie uwolni. Z czasem mężczyzna ją odnajduje i pragnie rozpocząć z nią nowe życie. Tylko, czy tak dwie różne osoby mogą być razem? Czy JC nic nie zagraża? Czy miłość pokona wszystkie przeciwności?
,,-(...) Możesz zmienić zdanie na setki innych tematów, które teraz są dla ciebie ważne. Właśnie tacy są ludzie. Zmieniają się. Kiedy się z kimś wiążesz, musisz zaakceptować fakt, że każde z was się z czasem zmieni. Lepiej, żebyście poszli w tym samym kierunku, ale czasem tak się nie dzieje i wtedy musicie sobie z tym jakoś poradzić. Ale dopiero wtedy, gdy to się wydarzy. Nie teraz. Nie możesz zadręczać się czymś, co być może zdarzy się kiedyś w dalekiej przyszłości. Możesz martwić się o to, co jest tu i teraz, a tu i teraz on cię kocha, a ty kochasz jego. Co jeszcze się liczy?"
,,Połączeni. Znajdź mnie" to opowieść o potędze miłości, stracie druzgocącej serce, kruszeniu murów, wyborów, które mogą zaważyć na całym życiu oraz o powrotach, które mogą ocalić, a jednocześnie zniszczyć. Pasjonująca, seksowna, wciągająca lektura opowie wam o tym, co najważniejsze, ukaże miłość, która nie zaczęła się standardowo, a przebyła długą drogę, by przetrwać i nigdy nie zgasnąć. Kiedy czytałam pierwszy tom, myślałam, że to jedna z tych jednorazowych książkę, które choć przyjemnie się czyta, to i tak nie pozostaną w pamięci. Nawet nie zdawałam sobie sprawy, jak bardzo się myliłam. Autorka rozpoczęła tę historię od niespodziewanego romansu — brakowało mi wtedy, tego czegoś. Iskry, która sprawia, że książka okazuje się godna zapamiętania. Długo zabierałam się za drugi tom. Obowiązki, ostatnie zaliczenia — odkładałam go cały czas na bok, aż w końcu znalazłam czas i znów zanurzyłam się w świat Gwen i JC i przeżyłam jedną z najlepszych niespodzianek w życiu czytelnika. Miałam wrażenie, jakbym w końcu odnalazła magię w tej powieści. Zaskoczyła mnie, zafascynowała i rozpaliła zmysły. Zachwyciła do rdzenia duszy i zniszczyła moje wszystkie wcześniejsze spostrzeżenia, co do twórczości Laurelin Paige. Ta książka sprawia, że wszystko odchodzi w niepamięć, a jedynym, co się liczy, to wgłębianie się w coraz kolejne strony. ,,Znajdź mnie" jest pięknym dopełnieniem, które choć czasami mocne, to i tak wydaje się właściwe...
,,Następne słowa skierowałam do JC, ponieważ miały służyć w równym stopniu jemu, jak mężczyźnie na podłodze.   -Przekonałam się o tym niedawno, wbrew temu, jak mnie wychowałeś. Biologia nie definiuje związku. Ważniejsza jest miłość i poświęcenie. Właśnie to czyni prawdziwą rodzinę."
Gwen przeszła diametralną przemianę od czasu spotkania z JC. Zamknięta w sobie kobieta, która izolowała się od innych, stała się bardziej otwarta na innych ludzi. Popełnia błędy, ale zarazem się na nich uczy. Dziewczyna nie boi się wyzwań. Nie spodziewałam się, że okaże się aż tak silną postacią, która za nic ma zagrożenie i walczy jak lwica o swoją rodzinę. Od rozstania z JC próbuje o wszystkim zapomnieć — ciągła praca, seks-spotkania z młodszym bratem szefa. Nie wie, jak sobie z tym poradzić, ale kiedy w jej życiu znów pojawia się ten szalony mężczyzna, kobieta pokazuje swoje pazurki i siłę, która sprawia, że patrzy zagrożeniu prosto w oczy z szyderczym uśmieszkiem. Wie, że powrót ukochanego to jej szansa i zamierza ją wykorzystać, ale zarazem boi się, że zawsze będzie tą drugą. Poza tym czeka ją wielka niespodzianka, na którą w żadnym wypadku nie jest przygotowana. Czy Gwen da radę rozpocząć nowe życie? Czy związek z JC ma sens? JC odkąd poznał Gwen, jest inną osobą. Przestał zadręczać się przeszłością i zaczął żyć. Podjął wiele głupich decyzji, które kiedyś wydawały mu się jedynym rozwiązaniem. Impulsywny, uparty mężczyzna zamierza zdobyć serce Gwen. Tylko, czy zagrożenie ze strony mordercy jego narzeczonej, minęło? Czy Gwen mu wybaczy? Jak potoczą się losy tej dwójki? Ta książka daje potężnego kopa!
,,-JC, co oznacza ta data?   Odczekał sekundę, a potem otworzył oczy.   -Pamiętasz, czego dotyczył drugi tatuaż?   Kiwnęłam tylko głową, nie chcąc wymawiać na głos jej imienia. Potem, zła za własne tchórzostwo, zmusiłam się do tego.   -Tego dnia zmarła Corinne.   JC podniósł się i pokazał na drugą datę.   -Tamtego dnia ja też umarłem. - Podsunął mi nowy tatuaż pod nos. - A wtedy zacząłem znowu żyć.   Zmarszczyłam brwi, nie rozumiejąc. Daty różniły się od siebie o dwie cyfry. Czy to dzień, w którym JC pochował narzeczoną? Czy dzień, w którym oficjalnie oskarżono Mennezzo?   -Obie daty są z grudnia, ale z innych lat - wyjaśnił, widząc moją dezorientację. Minęła kolejna sekunda, jakby czekał, aż połączę fakty. Kiedy tego nie zrobiłam, pociągnął dalej. - Ta druga to dzień, w którym cię poznałem."
Oszałamiająca, wciągająca, seksowna — właśnie taka jest najnowsza powieść Laurelin Paige. Jestem nią oczarowana i wiem, że nie będzie to moje ostatnie spotkanie z autorką. Ta książka potrafi rozpalić zmysły i sprawić, że serce zabije mocniej. Nie wiem, jak, nie wiem, kiedy, ale zakochałam się w niej i wiem, że kiedyś do nie powrócę. Jeśli czytaliście pierwszy tom i myślicie, że w tej historii nic was już nie zaskoczy, to jesteście w błędzie. Zachwyci was i ukaże, że nie jest książką na raz. Niesamowita — nie wiem, jak mogłam tak długo po się przed nią bronić. Polecam!

Link do opinii
Avatar użytkownika - nika9495
nika9495
Przeczytane:2016-12-01, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,
Laurelin Paige po raz kolejny oczarowała mnie swoim talentem, w kolejnej części Połączonych pt. "Znajdź Mnie". Ona jest genialna w tym co robi. Gwen rozpoczyna wszystko od nowa, włącznie z nową pracą w Sky Launch-klubie Hudsona. Znajduje tam wspólny język z żoną Hudsona-Alayną i nim samym. W sumie to cieszę się, że Laurelin postanowiła aby bohaterowie z poprzednich serii pojawili się w książce. Samotność straszliwie dokucza Gwen, wikła się w nic zobowiązujący romans z Chandlerem-bratem Hudsona, Młody chłopak zakochuje się w niej. Chce stworzyć z nią zdrowy związek, ale Gwen tęskni z JC, z każdym dniem coraz bardziej. Czy dane będzie jej jeszcze go zobaczyć ? TAK ! Bowiem JC wraca! Para postanawia wrócić do siebie, na trochę innych warunkach. Czy pociągający mężczyzna wyzna całą prawdę o sobie ? Czy Gwen nie będzie musiała wyciągać z niego słów siłą i czynami ? Nie będę więcej spoilerować, bo tę książkę musicie sami przeczytać. Książkę przeczytałam zaledwie w jeden jesienny wieczór. Czyta się płynnie i szybko jak każdą pozycję Laurelin. Każda strona, każde słowo pisane ręką Laurelin jest fantastyczne. Otóż czekam na więcej !
Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2016-12-06, Mam,
Co to jest za autorka? Wspominałam, że uwielbiam panią Paige? Wspominała, ale powiem to raz jeszcze jest ona jedną z moich ulubionych pisarek. Erotyki spod jej ręki to istne arcydzieła. W końcu ktoś ktoś próbuje wyjść poza schemat. Tak, nie oszukujmy się książki erotyczne to powielane schematy, o których pisałam kilka postów temu. Pani Laurelin mimo iż pewne elementy wykorzystuje to jednak daje coś nowego, daje więcej, ma nowe pomysły, jest kreatywna, zaskakuje, a tego ja jako czytelnik oczekuję. Pomysł na fabułę jest świetny. Czytając tę książkę zastawiałam się jak wyglądał proces jej tworzenia, czy autorka wymyśla treść na bieżąco, czy miała ją skrupulatnie zaplanowaną, bo ja bym takich rzeczy nie wymyśliła, nie potrafiła posklejać wszystkich wątków w całość. Tutaj wszystko się ze sobą łączy, wszystko pasuje i najważniejsze budzi to zainteresowanie. Czytelnik nie spodziewa się takiego obrotu sprawy. Akcja, akcja i jeszcze raz akcja. Tu się dzieje, tu nie ma czasu na chwilę wytchnienia. Jeżeli przebieg wydarzeń zwalnia to jest to tylko cisza przed burzą, za chwilę będzie grzmot. Dalej są genialni bohaterowie. W końcu bliżej poznajemy i Gwen i JC. Lubie ich oboje, ale JC. Jako mężczyzna niekoniecznie, ale jako bohater skradł moje serce. Co ten facet wyprawiał? Momentami miałam ochotę znaleźć się obok niego by go pobić i nim potrząsnąć, innym razem chciałam go tulić i całować. To ta postać budziła we mnie najwięcej emocji. Pobudzenie emocji to jest dobre podsumowanie tej lektury. Ta książka pobudza uczucia i zmysły. Wciąga, a raczej wyjmuje nas z naszej rzeczywistości i stawia w świecie bohaterów. Pozwala się zapomnieć a przecież tego od erotyków oczekujemy. Moim zdaniem historia Gwen i JC to jedna z lepszych, które znajdujemy w tym gatunku. Serdecznie polecam na chłodne wieczory na pewno Was rozgrzeje.
Link do opinii
Avatar użytkownika - JolaJola
JolaJola
Przeczytane:2020-07-18, Ocena: 5, Przeczytałam, 18/20,

„Uwolnij mnie”, „Znajdź mnie” Laurelin Paige

Jest to cykl „połączeni” opowiadający historię miłości Gwen i JC. Każde z nich skrywa tajemnice, każde z nich buduje wokół siebie mór. Zauroczeni sobą decydują się na układ. Łączy ich hotelowy pokój. Zasady zostają złamane. Bohaterowie muszą uporać się ze swoją przeszłością, ponownie sobie zaufać. Historia wciągająca, bardzo ciekawa fabuła jak na ten gatunek literatury.

 

Link do opinii
Laurelin Paige po raz kolejny zafundowała nam istny rollercoaster. To trzymająca w napięciu od początku do końca, przeplatana słodko-kwaśną mieszanką intryg powieść. Nie wspomnę, że ocieka zmysłowością, czyli tym co my kobiety uwielbiamy. Gwen stara się zapomnieć o swojej niezbyt ciekawej przeszłości zaczynając pracę w nowym klubie. Ale czy z pamięci tak łatwo jest wykreślić mężczyznę, który nieźle namieszał jej w głowie? Zdecydowanie nie. Jednak ciągła niepewność i oczekiwanie, irytowały ją, dlatego wdała się w nic nie znaczący (przynajmniej z jej strony) romans z Chandlerem. Jednak pewnego dnia zauważa JC w telewizji i jej życie znów przewraca się do góry nogami. "- Gwen - powiedział, a ja roztopiłam się, słysząc swoje imię. - Byłem rozbity, kiedy cię poznałem. A ty mnie posklejałaś. Byłaś jedynym powodem do życia oprócz zemsty. I szczerze mówiąc, życie dla zemsty nie jest życiem." Czy człowiek w swoim życiu jest w stanie znieść długą rozłąkę? Czy jeśli jakaś osoba namiesza nam w głowie, jesteśmy w stanie znieść dla niej naszą samotność, oczekując, że ona jednak powróci? Niech każdy z Was zada sobie to pytanie: Czy moja miłość jest tak wielka, że zniesie tak długą rozłąkę? Podobno jeśli się kocha prawdziwie zniesie się wszystko. Ale co zrobić, jeśli w nasz umysł wkradnie się zwątpienie? Jeśli zapali się lampka kontrolna: a co, jeśli on już nie wróci? Mimo wszystko stara miłość nie rdzewieje, tym bardziej, jeśli nam na tej danej osobie zależy. Jesteśmy wtedy w stanie znieść dla niej bardzo wiele. Oczywiście każdy człowiek, może mieć chwile słabości. Gwen oraz JC dają sobie kolejną szansę, pragną stworzyć związek od podstaw. Muszę przyznać, że momentami postać Gwen nieco mnie irytowała. Z jednej strony kochała JC, a z drugiej wciąż jej coś u niego przeszkadzało. Kobieta zmienną jest. Mimo wszystko, kibicowałam tej parze, by im się udało, by wiedli długie i szczęśliwe życie. Ale czy im się to uda? O tym musicie się już przekonać sami. "Zadrżałam, czując na całym ciele jednocześnie żar i lód. Byłam jego. Zawładnął mną, a każda cząstka mnie iskrzyła się od tej deklaracji, piekła, jakby wypalił na mnie swoje piętno gorącym żelazem." Ile bylibyście w stanie poświęcić w imię bezpieczeństwa osoby, którą kochacie i na której Wam zależy? Czasem zostajemy uwikłani w jakąś aferę, znajdujemy się w niewłaściwym miejscu i niewłaściwej porze, zostajemy skazani na niebezpieczeństwo. W takiej chwili pragniemy chronić tych, których kochamy. Jednak nie zawsze nasze wybory okazują się tymi właściwymi. Czasem wybieramy taką a nie inną drogę, myśląc, że ochronimy ukochaną osobę, a w gruncie rzeczy zadajemy jej tym więcej ran niżbyśmy mogli sobie wyobrazić. Jeżeli jest się z kimś w związku, wszystkie decyzje podejmuje się we dwie osoby, nie osobiście. W związku chodzi o zaufanie i szczerość, jeśli tego nie ma, związku również nie będzie. Autorka po raz kolejny pokazała klasę, tworząc niesamowicie intrygującą powieść. Bywały momenty, iż moje ciśnienie przekraczało maksymalny poziom, by za chwilę znów powrócić do normalności. Kiedy powoli zbliżałam się do końca powieści, byłam wściekła, myślałam sobie: nie, tak się nie robi, to się tak nie może zakończyć, a potem wpadałam w osłupienie i moje serce stawało w miejscu. "Ta sytuacja nas nie złamie. Jeśli zmienimy ból w miłość, staniemy się tylko silniejsi. To dobra lekcja." Połączeni. Znajdź mnie to książka, która niesie ze sobą ogromny bagaż emocjonalny. Nie sposób choć na chwilę się od niej oderwać. Udowadnia nam, że nawet z najgorszej porażki w życiu, jesteśmy w stanie się podnieść i brnąć dalej przed siebie. W życiu nie ma rzeczy niemożliwych. Ta książka będzie Was trzymać w napięciu do samego końca, niejednokrotnie zaskakując i wzruszając. Musisz to przeczytać, zachęcam.
Link do opinii
Avatar użytkownika - gwiazda_ar
gwiazda_ar
Przeczytane:2021-01-30, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2021,
Avatar użytkownika - dona
dona
Przeczytane:2017-10-15, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,
Inne książki autora
Rywalizacja
Laurelin Paige0
Okładka ksiązki - Rywalizacja

Bogaci mężczyźni, eleganckie kobiety i namiętności, które burzą krew w żyłach. Ten facet to diabeł wcielony. Bierze, co chce, i nie ogląda się...

Uwikłani. Bez końca
Laurelin Paige0
Okładka ksiązki - Uwikłani. Bez końca

Alayna i Hudson wracają w nowym tomie elektryzującej serii Uwikłani! Po wielu burzliwych przejściach Alayna i Hudson prowadzą spokojne rodzinne życie...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy