Kobieta, która w dniu swojego wieczoru panieńskiego widzi coś, czego nie powinna. Druga ucieka przed swoim socjopatycznym partnerem, trzecia zaś oferuje jej pomoc.
Jest jeszcze ta czwarta, której zwłoki zostają znalezione w parku.
Na ciele nie ma żadnych śladów walki, nie wiadomo też, kim jest dziewczyna ani co było przyczyną jej śmierci. Mimo zimowej aury, ofiara nie ma na sobie butów, a nic nie wskazuje na to, by przyszła tu na boso wśród hałd śniegu.
Dla Toma Douglasa szykuje się jedno z najtrudniejszych śledztw w jego karierze. Czy ktoś manipuluje kobietami, prowadząc własną mroczną grę? Jedno jest pewne: jeśli Douglas się nie pospieszy, wkrótce mogą pojawić się kolejne trupy...
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2018-09-19
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 460
Tytuł oryginału: Come A Little Closer
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Joanna Dziubińska
Całkiem fajne, chociaż trochę mi brakuje dokończenia wątku. Na przykład szukanie zwłok ,,WŁAŚCIWEJ" Judith. Ale mimo to bardzo dobra książka bardzo ciekawa.
Świetna książka. Nietypowa historia kryminalna, zaskakujące zaskoczenie, akcja od początku trzymająca w napięciu.
Kolejna książka Rachel Abbott którą miałam okazje przeczytać. Poprzednie okazały się być znakomite a ja odkryłam talent tej autorki. Teraz każdą kolejną jej powieść biorę w ciemno nawet nie czytając opisu.
Tym razem dostałam dość delikatną historię, bardziej psychologiczną gre bohaterów niż fizyczną. Nie ma tu tyle drastycznych scen lecz psychiczna krzywda jest czasami bardziej dotkliwa niż czyny.
Powieść napisana jest z punktu widzenia kilku kobiet które popełniły w życiu jakiś błąd czy złą decyzję. Jednak konsekwencje okazują się być dużo gorsze niż podejrzewały.
Autorka stworzyła dobrą historię z zaskakującym zakończeniem którego sie nie spodziewałam.
Jak narazie ostatnia wydana po polsku część serii z Tomem jest najmocniejsza - szczególnie końcówka! Pokazuje jak można wpłynąć na psychikę człowieka, jak zasiać w nim ziarno zła, jak zmienić sposób myślenia. Ale jest to także ukazanie słabości „systemu” - dlaczego osobie nękanej, wobec której stosuje się przemoc psychiczną tak trudno jest uwolnić się od oprawcy? Dlaczego policja nie mogła jej pomóc? Autorka dotknęła w tej książce naprawdę trudnego problemu. Szkoda tylko że jest to też najkrótszy tom i pozostaje niedosyt że książka już się skończyła a pozostało czekać na wydanie kolejnej części po polsku.
„Podejdź bliżej” chwilowo kończy serię książek Rachel Abbott, ale jestem pewna, że to nie jest oficjalny koniec serii z Tomem Douglasem.
W czatowni w parku zostają odnalezione zwłoki kobiety. Początkowo nazywana jest Penny, ale wkrótce wychodzi na jaw jej prawdziwa tożsamość. Okazuje się, że jest siostrą kobiety, która próbowała kiedyś popełnić w tym parku samobójstwo. Jednak okoliczności śmierci „Penny” są bardzo zastanawiające – zmarła z braku tlenu, ale brak jakichkolwiek dowodów uduszenia.
Na wycieczkę po Birmie jedzie Callie. Chce uciec od swojego chłopaka i problemów, których dostarcza jej Ian. Poznaje starsze małżeństwo, Theę i Garricka. Kiedy dziewczyna wraca do Machesteru, a Ian nadal się nie wyprowadził, Thea proponuje dziewczynie pomoc. Callie nie podejrzewa jednak, że ta „pomoc” przysporzy jej jeszcze więcej problemów.
W tym samym czasie do Toma zgłasza się przyjaciel Jacka sprzed lat, Nathan. Jego siostra napisała do niego list i… zaginęła. Chociaż sprawa wydaje się podobna do tysięcy innych, okazuje się, że wcale tak nie jest.
Czy te trzy, pozornie różne, sprawy mają wspólny mianownik? A jeśli tak, to jaki? Tom Douglas będzie musiał znaleźć ich rozwiązanie, co nie będzie proste.
Książka bardzo mnie wciągnęła. Życie prywatne Toma oraz Becky jest tylko tłem, co jest ogromnym plusem, bo nie odciąga od głównych wątków. Żałuję tylko, że na kolejne części historii z nadinspektorem będzie trzeba jakiś czas poczekać.
Rok temu o tej porze wszyscy przyjechaliśmy na ślub Lucasa do położonej nad samym morzem, imponującej rezydencji w Kornwalii. Tego dnia nie doszło jednak...
Spokojne i szczęśliwe życie Jo Palmer wkrótce dobiegnie końca. Ash - jej ukochany mężczyzna - zostanie aresztowany przez policję. Millie - jej najdroższa...
Przeczytane:2018-10-08, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2018 roku,
Aż ciężko uwierzyć, że to już siódmy tom serii o Tomie Douglasie. Swoją drogą, zastanawialiście się może kiedyś dlaczego część pierwsza w ogóle nie została przetłumaczona na język polski? Dziwne, prawda? Za każdym razem, przed premierą, jak widzę te charakterystyczne okładki, czy to w internetowych reklamach czy na portalach literackich, wprost nie mogę się doczekać kiedy dostanę książkę w swoje ręce. Ból jest prawie, że fizyczny. Rachell Abbott jeszcze nigdy mnie nie zawiodła, wręcz mam wrażenie że z tomu na tom jest coraz lepiej. Mroczny klimat, ciekawi, inteligentni bohaterowie, manipulacja, przemoc domowa wszystko to znajdziecie i w tym tomie, podane jak zwykle w najlepszym wydaniu. A Ci, którzy jeszcze nie mieli okazji poznać Toma, niech się nie przejmują, książka sprawdza się również jako samodzielna powieść.
W parku znalezione zostaje ciało martwej dziewczyny. Do końca nie wiadomo co było przyczyną śmierci, jednak wszystko wskazuje na samobójstwo wspomagane. Mimo zimowej aury, ofiara nie ma na sobie butów, a nic nie wskazuje na to, by przyszła tu na boso wśród hałd śniegu.Również tożsamość dziewczyny pozostaje nieznana.
Callie, pragnąć spełnić marzenie zmarłego dziadka, wykupuje egzotyczną wycieczkę po Azji. Przed wyjazdem rozstaje się ze swoim długoletnim partnerem i nakazuje mu opuszczenie wspólnego mieszkania. Kiedy po jej powrocie mężczyzna nadal okupuje wspólną kanapę, Callie przeprowadza się, do poznanej na wakacjach, starszej pary. Już po kilku dniach okazuje się, że nie są oni tym za kogo się podają.
Sharon, na tydzień przed ślubem, postanawia zrobić coś szalonego. Wymyka się z wieczoru panieńskiego na schadzkę z obcym mężczyzną. Kiedy dociera na miejsce jest świadkiem dziwnego wydarzenia. Od tej pory zaczyna żyć w strachu.
Jak dla mnie, była to najlepsza książka z całej serii, jednak jestem w stanie zrozumieć czytelników, którym nie przypadła do gustu. W przeciwieństwie do swoich poprzedniczek cyklu o Tomie Douglasie, samego Toma oraz jego przyjaciół z posterunku (chociażby mojego ulubionego Jumbo) było tutaj jak na lekarstwo. Córka Toma pojawiła się jedynie w kilku zdaniach, Louise w jednym rozdziale, zresztą podobnie jak Becky, ale jej możemy wybaczyć gdyż jest w zaawansowanej ciąży. Co prawda spotkamy kogoś, kogo się nie spodziewałam i poznamy całkowicie nowych bohaterów jednak jedno jest pewne, to nie policjanci i ich dochodzenie, grają tutaj pierwsze skrzypce. Prawdziwymi bohaterkami tego thrillera są kobiety, które łączył fakt popełnienia jednego błędu w przeszłości, podjęcia jednej złej decyzji, która miała tragiczne konsekwencje. Na początku panował chaos. Historia goniła historię. Przeskakując z rozdziału na rozdział, trudno mi było się połapać o kim w danej chwili czytam. A wystarczyło ponadawać im odpowiednie tytuły : Callie, Thea, Hannah..i wiele innych. Jest to tak kompleksowe dzieło, że na początku obawiałam się (niech autorka wybaczy mi tę chwilę zwątpienia) czy uda się to wszystko połączyć w sensowną całość. Gdzieś w połowie książki zrozumiałam, że Abbott miała wszystko doskonale zaplanowane. Z fabułą było jak z zaplataniem warkocza. Wystarczyło złapać za wszystkie luźne pasma i artystycznie je ze sobą połączyć. A zakończenie? Było jednym z lepszych jakie przeczytałam w całym moim życiu. Z początku nie mogłam uwierzyć, że to się dzieje naprawdę. Potem, już po skończonej lekturze, zdałam sobie sprawę, że było to jedno z tych zakończeń, które mają ogromny wpływ na naszą ocenę całej książki. Z trzech gwiazdek robią pięć. Ze średniej książki, naprawdę dobrą. W moim przypadku było to po prostu zaskakujące, zupełnie niespodziewane dopełnienie równie rewelacyjnej całości.
By czerpać przyjemność z lektury, musicie nauczyć się czytać z przymrużeniem oka. Dla niektórych z was, zachowanie naszych bohaterek, może wydawać się nierzeczywiste, naciągane i naiwne. Pamiętajcie jednak, że każda z tych kobiet znalazła się na życiowym zakręcie. Każda z nich była samotna, nawet jeśli pozostawały w związkach. Nie miały rodziny, bliskich osób, które by o nich dbały i interesowały się ich losem. Bo to, że ktoś z nami mieszka, dzieli łóżko i je przy jednym stole, jeszcze nie znaczy że jest nami prawdziwie zainteresowany. Często boi się lub po prostu nie chce odjeść, przyzwyczaił się do wygody i rutyny. Osoby, które nie są szczęśliwe automatycznie stają się podatne na manipulację. W głębi serca pragną by ktoś je pokochał, zaopiekował się nimi, spełniał zachcianki. A psychopaci tylko na to czekają. Nawet nie zdajemy sobie sprawy z tego, że możemy stać się obiektem zainteresowania, potencjalną ofiarą.Właśnie to najbardziej mi się w tej książce podobało, że scenariusz jaki spotkał nasze bohaterki był jak najbardziej prawdopodobny. Szczególnie w dzisiejszych czasach. Czasami miałam ochotę krzyczeć, potrząsnąć nimi, sprawić żeby się opamiętały. Innym razem pragnęłam tchnąć w nie odwagę, która umożliwiłaby im podjęcie odpowiednich kroków. Jednak byłam całkowicie bezsilna. Jedyne co mogłam zrobić to czytać i dać się wchłonąć przez tą misternie skleconą fabułę.
Mniej więcej od połowy książki wiemy "kto" , jednak pozostaje nam odpowiedź na pytanie dlaczego. Pomimo, że poznaliśmy sprawcę to nadal udziela nam się mroczna atmosfera książki. Nie przesadzę jak powiem, że przez cały czas miałam gęsią skórkę. Książka jest pełna niespodzianek. Najgorsze jest to, że pomimo faktu nasycenia akcją, ciężko jest o tej powieści cokolwiek opowiedzieć tak, by nie zdradzić zbyt dużo fabuły. Wszystko jest tu ze sobą tak doskonale połączone, że zdradzenie choćby kilku szczegółów może skończyć się zespojlerowaniem. Książka jest pełna intryg i tajemnic, a jej zakończenie po prostu zwala z nóg.
Jeśli lubicie thrillery psychologiczne, nie straszna wam policyjna robota i nie przeszkadza wam gęsia skórka, to jest to książka dla was. To nie tylko historia "pewnego morderstwa", to również wspaniała opowieść o kobietach, które padły ofiarą manipulacji i przemocy. Jest do zdecydowanie jedna z lepszych części serii o Tomie Douglasie. Gorąco polecam, a przy okazji bytności w księgarni zaopatrzcie się również w pozostałe tomy. Naprawdę warto.