"Nie byłam już Danicą, lecz Stellą, którą ubóstwiali wszyscy. Byłam Stellą, dla której tutaj przychodzili i zostawiali swoje pieniądze. Byłam dziewczyną dla nich, nigdy dla siebie. To nie jest historia o Kopciuszku, który znalazł księcia.
Znajdziecie tu tylko to, co dzieje się po zachodzie słońca i za zamkniętymi drzwiami. Wszystko, co jest zakazane dla większości z nas."
Danica, dziewczyna, którą błędy młodości zaprowadziły w ciemne zakamarki nocnego klubu i Alan, mężczyzna, który pewnego dnia przypadkowo się w nim pojawia. Ich poznanie rozpoczyna historię, w której nic nie jest oczywiste i przewidywalne.
Czy dziewczyna będzie umiała opuścić niebezpieczne środowisko, gdy na swej drodze spotka miłość swojego życia? Czy może jej przywiązanie do tego miejsca zwycięży?
To nie jest kolejne love story!
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2023-05-31
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 320
Danica zmuszona sytuacją zaczyna pracę jako prostytutka, choć śmiało mogłaby skierować swoje życie na inne tory. Jednak świat luksusu kusi coraz mocniej. Do tego stopnia, że kobieta nie może podjąć żadnej konkretnej decyzji. Pogubiła się.
Alan Whitford jest biznesmen. Firma komputerowa po śmierci jego ojca zdecydowanie trafiła do właściwych rąk. Pewnego dnia jego kolega robi wieczór kawalerski w klubie, w którym pracuje Danica.
Czy Alan zobaczy w niej coś innego, niż wszyscy klienci? Jaka jest Danica? Co dla niej przyszykował los? Jakim niebezpieczeństwom będzie zmuszona stawić czoła? Czy Alan będzie tym jednym jedynym? Jaki scenariusz napisało im życie?
Problematyka zawarta w tej książce jest trudna ale realna. Lubię czasami sięgać po takie cięższe tematy.
Historia Daniki i jej aktualnej sytuacji jest bardzo życiowa. Niejedna z nas zgubiła drogę do szczęścia. Niejedna z nas zbłądziła. Zabłądziła w labiryncie, który mimo iż kusił, jednocześnie przerażał.
W pełni rozumiem postępowanie głównej bohaterki. To szukanie samej siebie i jednocześnie przyzwyczajenie do dobrze znanego systemu działań, który niesie ukojenie.
Alan od początku jawił mi się jako człowiek cierpliwy i dobry. Empatyczny i szczery.
Autorka dodała do fabuły elementy grozy. Sensacji i dynamiki, które w moim guście ładnie rozbudowały historię dodając dramaturgii i dynamiki.
Sceny uniesień zdecydowanie były erotyczne. Z racji tego książka jest skierowana dla czytelników pełnoletnich.
Książka samą w sobie czytało mi się w miarę szybko. Bardzo podobał mi się rozwój sytuacji między głównymi bohaterami. Fajnym pomysłem był wątek mafijny ale tutaj uważam, że było go za mało. Ogólnie pomysł na bohaterów i ich historię był dobry. Niestety fabuła nie była dopracowana. Brakowało rozwoju kilku wydarzeń. Niemniej uważam, iż jest to dobry debiut. Myślę, że wielu czytelnikom może przypaść do gustu.
Polecam
Współpraca reklamowa: Lipstic Books
#recenzja
"Po zachodzie słońca" to historia, która przypomniała mi film "Pretty Woman" z Julią Roberts. Jednak zakończenie tej książki nie jest bajkowe. Porażające na maksa!
Poznajemy 23-letnią Danicę Mitchell, która wieczorami staje się seksowną Stellą. Dziewczyna pogubiła się w życiu i zostając bez pieniędzy trafiła do burdelu w Nowym Jorku. Rodzina i przyjaciele wyrzekli się jej, a zarabianie ciałem stało się jej sposobem na życie. Dziewczyna uzbierała już sporą ilość pieniędzy, ale nie potrafiła zrezygnować z prostytucji, życia w luksusie, narkotyków i alkoholu. Pewnego wieczoru poznaje Alana Whitforda, który namiesza w jej głowie i przewróci jej życie do góry nogami.
Czy Danice uda się wyjść z tego brudnego świata?
Jeśli jesteście ciekawi przekonajcie się sami.
Autorka stworzyła niepowtarzalną i wciągającą fabułę. Świetnie wykreowani bohaterowie. Śledziłam losy głównej bohaterki z ogromną ciekawością. Przeżywałam jej emocje oraz wszystko, co ją spotkało. Cały czas zastanawiałam się, co takiego stało się, że trafiła w takie miejsce. Autorka tą historią pokazuje nam, co taka dziewczyna przeżywa, gdy zacznie pracować jako prostytutka i z czym to wiąże się. Z jednej strony luksus i wielkie pieniądze, a z drugiej strony ogromne poniżenie, strach i niebezpieczeństwo. Autorka pokazała jak to wpłynęło na psychikę Danici, która stała się osobą niestabilną uczuciowo, a żeby radzić sobie z tym, co robiła uzależniła się od alkoholu i narkotyków. To wszystko odcisnęło się na psychice młodej dziewczyny, która odrzuciła osobę, która wyciągnęła do niej pomocne ręce. Niestety zakończyło się to dla niej tragicznie. Autorka pokazuje nam świat pełen kłamstw, intryg, manipulacji, zdrady, niebezpieczeństwa, a także porusza temat trudnych relacji rodzinnych, które doprowadziły do tragedii.
Autorka stworzyła prawdziwy rollercoaster emocjonalny. Tutaj do samego końca nie wiadomo, co wydarzy się na następnych kartkach tej powieści. Totalnie nieprzewidywalna akcja wbija w fotel na wiele godzin. Zakończenie sprawi, że będziecie w szoku!
Czekają na Was też gorące i namiętne sceny erotyczne.
To historia, o której nigdy nie zapomnę!
Rewelacja!
Polecam!
BRUNETTE BOOKS
Danica/Stella jest młoda i piękna. Nietrudno się więc dziwić, że jest jedną z najbardziej rozchwytywanych dziewczyn w klubie. Ma pokaźne grono stałych klientów, które co jakiś czas się powiększa. Jej stan konta, mieszkanie i samochód wskazują, że żyje ponad stan. Pieniądze. To właśnie od nich wszystko się zaczęło. Rodzice, choć z wysokim społecznym statusem skąpili na studia i dobry start w dorosłym życiu dla swojej córki. Danica była również zbyt dumna, aby nie spróbować radzić sobie samej. Pewnego dnia podczas pracy poznaje Alana, mężczyznę, który był jednym z uczestników wieczoru kawalerskiego organizowanego w klubie. Niewinne, krótkie spotkanie, wymiana kilku słów i spojrzeń doprowadzi do tego, że obydwoje nie będą mogli o sobie zapomnieć. Wtedy jeszcze dziewczyna nie jest świadoma, jak dalej potoczą się jej losy.
“Po zachodzie słońca” to powieść przepełniona seksem, smutkiem, ale i nadzieją.
Główna bohaterka, która za dnia jest Danicą, uroczą blondynką, po zachodzie słońca zmienia się w ciemnowłosą Stellę — boginię zmysłowości, która doskonale wie, jak zająć się mężczyzną, by ten pozostawił sporą sumę pieniędzy. Klub, nocne życie, mężczyźni, alkohol i narkotyki, to wszystko, co zna i sprawia, że czuje się w życiu stabilnie. Z czasem jednak w jej głowie zaczyna pojawiać się coraz więcej wątpliwości, analizuje i zastanawia się, czy ta droga jest faktycznie dla niej odpowiednia.
Danica jako postać jest dość specyficzna. Wahania nastroju, bardzo duże niezdecydowanie, zagubienie, tak ogromne, że nie sposób, o tej postaci powiedzieć niczego innego, jak przede wszystkim tego, że jest ona całkowicie skołowana. To powoduje, że dziewczyna nie jest w stanie podjąć racjonalnych decyzji.
Nie jest to silna bohaterka, która mimo przeciwności zawalczy o swój los, a jeśli czasem upadnie na dno, to tylko po to, by podnieść się z jeszcze większą wolą walki.
Nie będzie tutaj spektakularnej przemiany, zmiany systemu wartości i priorytetów.
Autorka pokazała, jak może wyglądać prawdziwe wnętrze, walka ze słabościami i po prostu ciemna strona życia dziewczyn, które raz zbłądziły i nie potrafią znaleźć odpowiedniej drogi. A jeśli, tak jak Danice, ktoś wręczy kompas, ta nie będzie umiała, a może bardziej nawet i nie będzie chciała z niego skorzystać.
Podobała mi się konstrukcja głównej bohaterki. Dziewczyna nie była wyidealizowana, miała w sobie pewną naturalność, którą dało się odczuć podczas lektury. Jej kreacja była złożona, osobowość dziewczyny wielowarstwowa.
Powieść wypełniona jest scenami erotycznymi. Jest ich naprawdę dużo, bo “Po zachodzie słońca” to po prostu erotyk z elementami dramatu i ciekawą psychologiczną konstrukcją bohaterów. Erotyka nie urzekła mnie ani nie sprawiła, że poczułam, aby moja wyobraźnia zaczęła pracować na wyższych obrotach. Jedynie sceny, które miały miejsce w klubie, były ciekawe ze względu na to, że jako czytelnik mogłam zobaczyć, jak wygląda życie prostytutki. Wiadomo jednak, że nie te opisy seksu miały wywoływać we mnie jakieś pozytywne emocje.
Relacja Alana i Danicy rozwijała się powoli i do końca nie wiadomo było, czy między bohaterami rozwinie się coś więcej. Został zastosowany motyw “slow burn”, co w połączeniu z profesją głównej damskiej postaci stanowiło intrygujący kontrast. Jednak same erotyczne opisy były mało pociągające, odnosiły głównie tylko do pokazywania czynności, a nie emocji.
Ponadto miałam wrażenie, że wszystkie są takie same, jakby powielane.
Co do wspomnianych przed chwilą opisywania czynności, podobnie było w całej książce.
Autorka opisywała dokładnie i wielokrotnie, co Danica na siebie włożyła, co zjadła, że usiadła, wstała, poszła, odłożyła…
Wszystko to sprawiło, że w tekście jest bardzo dużo powtórzeń i takich mało naładowanych emocjonalnie wtrąceń, czy zwrotów. Gdyby nie fakt, że książka ma ciekawą fabułę, która została urozmaicona przez kilka trzymających w napięciu zwrotów akcji, trochę sensacyjnych wątków, wywołującego gęsią skórkę antagonistę, nieszablonową konstrukcję głównej bohaterki i ekscytującą, choć niepewną romantyczną relację, to książka po prostu, by nudziła. Myślę jednak, że pomysł na książkę w tym przypadku wygrywa nad pewnymi niedociągnięciami w wykonaniu i czyni tę powieść całościowo godną uwagi.
Ponadto ogromnym plusem jest zakończenie, które podbiło moją ocenę powieści o kilka punktów. Dawno nie czytałam książki, której finisz tak mocno by mnie zaskoczył, wręcz zszokował. Co więcej, wywołał we mnie pewien refleksyjny stan i jeszcze bardziej doceniłam to, w jaki sposób autorka przekazała całą tę historię dziewczyny, która zaplątała się we własnym życiu.
Polecam.
Danica kiedyś była córką wpływowych ludzi, miała przyjaciół, chłopaka, studiowała. Jednak pomimo bogatych rodziców miała problemy finansowe, miała problem z opłaceniem szkoły. Później straciła wszystko, stała się Stellą, nocny klub jej domem, a inni pracownicy rodziną. Ma stałych klientów, prowadzi nocne życie, które mimo wszystko jej się podoba. Już dawne stać ją na wszystko, mogła z tym skończyć, jednak nie potrafi, nie chce.
Pewnego wieczoru w klubie, w którym pracuje, odbywa się wieczór kawalerski. Jedno spojrzenie i uczucie, którego Danica nigdy nie czuła. Stał się jedynym, który poznał jej imię, nigdy nikomu go nie zdradziła. Myślała, że nigdy więcej się nie spotkają, stało się inaczej. Nie tylko spotkała Alana ponownie, ale również otrzymała od mężczyzny propozycję, aby towarzyszyła mu na przyjęciu, oczywiście za odpowiednią opłatą. Chociaż początkowo się wacha, ostatecznie się zgadza. Wtedy jeszcze nie wie, jakie zmiany ją czekają i jak wielkie znaczenie w jej życiu będzie miał. Co połączy Danice i Alana? Jaki wpływ będzie miał mężczyzna na jej życie? Czy kobieta przestanie być Stellą? Czy odnajdzie swoje szczęście?
W opisie na stronie wydawnictwa znajdziemy takie zdanie - „To nie jest kolejne love story!”. Zdecydowanie się z nim zgadzam. To nie jest słodki romans, to książka o walce z własnymi demonami, z uzależnieniem, o wielkich zmianach, na które bohaterka tak naprawdę nie jest do końca gotowa. Historia Danice zabrała mnie w mroczny świat nocnego klubu, do świata dla wielu niedostępnego, gdzie liczy się kasa, alkohol, seks, narkotyki. Mnie zdecydowanie się podobała, wciągnęła mnie praktycznie od pierwszych stron i nie pozwoliła się od siebie oderwać aż do ostatnich. Akcja na początku troszkę wolniejsza, później znacząco przyspiesza. Podczas czytania emocje towarzyszyły mi praktycznie cały czas, a zakończenie mocno zaskoczyło.
Główną bohaterką jest Danica, młoda kobieta, która pracuje w klubie nocnym. Osobiście mam do niej trochę mieszane uczucia. Z jednej strony było mi jej szkoda, z drugiej nie do końca zgadzała się z jej decyzjami. Jednocześnie nie wyobrażam sobie osoby o innym charakterze w tej książce.
„Po zachodzie słońca” to książka, w której znalazłam niebanalną, pełną emocji historię, która mnie się bardzo podobała. Z przyjemnością polecam.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA
Poznajemy niezwykła i intrygującą bohaterkę,która pracuje w najstarszym zawodzie świata.To dziewczyna bardzo zagubiona,nie potrafiąca odnaleźć się w świecie.Mimo oszałamiającej urody i wdzięku trudno jej odciąć się od dotychczasowej pracy.Aż tu nagle pojawia się Alan….jest mężczyzna,który chciałaby każda z Nas.Mądry,wykształcony,przystojny i bogaty.To zwiastuje idealne love story z pięknym zakończeniem…ale czy na pewno?
Historia porusza kontrowersyjne tematy o których się nie mówi.Wejście do zepsutego świata nie zwiastuje nic dobrego.Używki,seks są po to,aby zapomnieć.Bohaterka jest osoba borykająca się z brakiem miłości od lat.Przez to podejmuje takie,a nie inne decyzje.Często nie mogłam zrozumieć jej zachowania,ponieważ była lekkomyślna.Nie wiedziała czego chce.Była uzależniona i pragnęła przez swoją prace zapominać o swoim życiu będącym porażka.Nie była dla siebie,lecz dla innych…
Powieść jest swoista mieszanką emocji,która narasta wraz z rozwojem zdarzeñ.Będąc pewna nadchodzących wydarzeń-ogromnie się myliłam,gdyż autorka potrafiła budować niesamowicie napięcie.
To nie jest piękna historia,która daje zalążek do przewidywalnej przyszłości.To historia przepełniona złymi decyzjami i zakończeniem….o tym dowiecie się gdy sięgniecie po tę lekture.
Bardzo poruszyła mnie ta historia.Pokazuje,że w każdej sytuacji możemy zmienić się-tylko musimy tego chcieć.Trzeba zawalczyć o siebie,bo mamy tylko jedno życie i tylko my możemy zmienić je na lepsze.Czy udało sie to naszej bohaterce?
Emocje,emocje…to mocny atut lektury.Nic nie jest oczywiste,a zakończenie powala na kolana
Z całego serca polecam debiutancka powieść autorki.
☀10/10☀
Spodziewałam się historii niczym z ,,Pretty woman" ale te dwie historie łączy jedynie profesja głównej bohaterki. ,,Po zachodzie słońca" nie jest zwyczajnym romansem. To opowieść o trudach powrotu do normalności, o zagubieniu, ale i uczuciu, które daje szansę na zmiany na lepsze. Trzeba się jedynie na nie otworzyć. Czy łatwo to zrobić, gdy otoczenie na każdym kroku przypomina Ci o tym kim jesteś?
Kreacja bohaterów jest ciekawa. Główna bohaterka żyje w ciemności. Jest ofiarą własnych decyzji i błędów, które niczym lawina zaprowadziły ją na dno, choć w otoczeniu luksusów i mężczyzn pragnących właśnie jej. To jak zostało przekazane czytelnikowi zagubienie głównej bohaterki, która odnalazła sposób na ukojenie nerwów, w swoim stylu życia. Każda kolejna noc jest próbą zapomnienia o poprzedniej za pomocą alkoholu, klientów i narkotyków. Czy potrafiłaby wrócić do dawnego życia?
Trudno mi było zrozumieć fascynację Alana Daniką, jednak ich relacja miała w sobie to coś. Nie zawsze było słodko, czasem wręcz gorzko aż do bólu. Zwłaszcza, że życie kobiety nie należy do najprostszych, a ostatnie lata wypływają na każdym kroku. Autorka w ciekawy sposób oddała różnorodne zbliżenia, te mechaniczne, nazwałabym je wręcz zawodowymi, te podszyte narkotykowym hajem czy wręcz te pełne namiętności i pasji, które łączą Alana i Danikę.
Los daje nam czasami szansę, aby coś zmienić i tylko od nas zależy czy z niej skorzystamy. Ryzyko jest zawsze, czy warto je podjąć? Jak będzie w przypadku Daniki? Czy kobieta zawalczy i spróbuje zmienić siebie oraz swoje dotychczasowe życie? Czy mężczyzna jest w stanie nie myśleć o tym, czym do tej pory zajmowała się?
Autorka ma przyjemny styl dzięki czemu książkę czytało mi się bardzo szybko. Dodatkowo wprowadzony wątek tajemniczego dręczyciela, który napędza akcję i dodaje nieco adrenaliny tej pozycji. Z pewnością Was ona zaskoczy. Jesteście ciekawi?
"Po zachodzie słońca" autorstwa Kinga A. Lis to naprawdę intrygująca i wciągająca historia, która nie daje czytelnikowi odetchnąć. Główna bohaterka, Danica przybiera imię Stella i staje się damą do towarzystwa, cieszącą się sporym przypływem gotówki. Choć może opuścić tę profesję w dowolnym momencie i spokojnie żyć z zarobionych pieniędzy nie robi tego. Tymczasem pojawienie się tajemniczego mężczyzny, Alana, zmienia wszystko.
Autorka doskonale kreuje relację między Danicą a Alanem, i choć na początku nie wydaje się, żeby miało to być typowe love story, historia prowadzi ich na wyboistą ścieżkę, która okaże się pełna trudności. Kinga A. Lis zaskakuje czytelników swoim stylem pisania, który jest lekki, a jednocześnie wciągający. Przez pierwszą połowę książki tempo jest dość powolne, ale później akcja nabiera rozpędu, wplatając wątek mafijny i stając się niebezpieczna.
Niczego nie można uznać za oczywiste w tej historii, a zakończenie naprawdę zaskakuje. Osobiście nie przypuszczałam, że wszystko potoczy się w taki sposób. Należy pamiętać, że książka skierowana jest do osób pełnoletnich, ponieważ zawiera dosadny język, wulgaryzmy oraz odważne, ostre sceny seksu.
"Po zachodzie słońca" to historia gorącej, niebezpiecznej i brutalnej obsesji i chorej zazdrości, otwierająca drzwi do zakazanego świata rozpusty. Czytelnik będzie miał szansę zanurzyć się w tę opowieść razem z Danicą i odkryć, czy każdemu pisane jest szczęście i miłość.
Jeśli jesteś gotów na emocjonującą podróż, "Po zachodzie słońca" Kingi A. Lis z pewnością spełni twoje oczekiwania. To powieść, która nie tylko wciągnie cię od pierwszych stron, ale także pozostawi w tobie ślad po zakończeniu lektury.
,,Po zachodzie słońca" to debiut Kingi A. Lis, w którym autorka sięga do kontrowersyjnych tematów i muszę przyznać, że robi to naprawdę świetnie.
Teoretycznie jest to romans z elementami erotyku, ale książka porusza także dość odważny i ważny temat. Czytamy o pracy w nocnym klubie, tańcu na rurze i seksie z klientami, bo to właśnie tym zajmuje się nasza główna bohaterka. Zaraz obok tego pojawiają się także narkotyki, uzależnienie, duże pieniądze, a także trudne relacje rodzinne. Także jak widzicie nie jest to typowo słodki romans, gdzie wszyscy są uśmiechnięci i żyją długo oraz szczęśliwie.
Relacja Danici z Alanem jest dość specyficzna. Danicie miała dość specyficzny sposób radzenia sobie z problemami - alkohol, seks, narkotyki i znalazła się w momencie, w którym ewidentnie potrzebowała pomocy. Otrzymała ją od Alana, ale czy w związku należy sobie wypominać tak trudną przeszłość skoro wyciągnęło się do kogoś rękę, aby mu pomóc? Momentami nie mogłam znieść obojga bohaterów i wcale mnie nie zdziwiło zakończenie ich historii.
Książka wywołała we mnie naprawdę wiele skrajnych emocji, a to naprawdę cenię. Sama fabuła jest ciekawa i cieszę się, że nie był to kolejny ,,słodko-pierdzący" romans, ani mafijny erotyk. Kinga A. Lis zadebiutowała naprawdę ciekawą historią, która wciąga czytelnika i cieżko się od niej oderwać. Do tego lekki styl pisania autorki sprawia, że czyta się ją z naprawdę ogromną przyjemnością. Polecam!
Lubicie oglądać zachód słońca? Ja uwielbiam szczególnie jak jestem nad morzem.
Dziś mam dla Was recenzje książki pod tytułem ,,Po zachodzie słońca" Kinga A. Lis, wydawnictwo Lipstick Books.
Jest to debiut autorki i rusza z przytupem, który jak na pierwszą książkę porusza dość odważny temat i pomimo, że mamy czasy współczesne nadal dla większości jest tematem tabu. Główną bohaterkę Danicę poznajemy jako Stellę, której życie zaczyna się dopiero wieczorem, od tańca na rurze, a później seks w pokoju z klientami. Do pracy w klubie nocnym młodą kobietę zmusiła sytuacja finansowa i jednocześnie skusiły duże pieniądze, luksusowe życie. Podczas jednego wieczoru poznaje Alana, który nie może zapomnieć o nowo poznanej kobiecie.
Pomimo, że książka nie należy do łatwych historii, nie jest opowieścią o cukierkowej miłości, to spędziłam z nią miły wieczór. Otrzymała ciekawą fabułę, pełną emocji, w której dzieje się dość sporo.
Bohaterowie nie polubiłam się z Danią, momentami miałam ochotę nią potrząsnąć, nie rozumiałam do końca jej zachowania i podejmowanych przez nią decyzji.
Alana za to polubiłam, chciał pomoc kobiecie wyciągnąć ją ze świata, w którym się znalazła. W tym co robił wydawał mi się szczery, pomimo że czasem popełnił błąd, powiedział coś niewłaściwego, czy podjął nie do końca trafną decyzję.
Autorka w swojej historii porusza wiele ważnych tematów takich jak seks, pieniądze, narkotyki, uzależnienie, trudne relacje rodzinne. Jednocześnie
Zakończenie dla mnie trochę przewidywalne i czegoś mi zabrakło.
,,Po zachodzie słońca" to dobry debiut, po który warto sięgnąć.
Zaślepiająca chęć odbicia się od dna, fikcyjne życie kontra rzeczywistość. Obserwujemy ogromne pogubienie głównej bohaterki, jej ucieczkę w narkotyki, alkohol i seks, by poradzić sobie z problemami, bólem i samotnością, by nie czuć, by spróbować wyprzeć ze świadomości to, co się robi, zagłuszyć wyrzuty sumienia... Ale czy tylko chwilowe poczucie bezpieczeństwa jeszcze bardziej jej nie pogrąży? Czy Alan, który pojawił się w jej życiu, będzie w stanie wyciągnąć ją z tego błędnego koła?
"Zagubiona dziewczynka, która nie potrafi zareagować na wyciągnięte w jej stronę pomocne dłonie. Choć robiłam dwa kroki do przodu, wystarczył jeden telefon, bym zrobiła dziesięć do tyłu. Nie wierzyłam w siebie. Nie byłam już tą dziewczyną sprzed trzech lat. Niby starsza, a słabsza psychicznie. Byłam niestabilna uczuciowo."
Kinga Lis porusza temat trudnych relacji rodzinnych. Byłam zła na to, w jaki sposób rodzice potraktowali Danicę. Żadne dziecko, nawet już to dorosłe nigdy nie chciałoby usłyszeć od rodzica, że się na nim zawiedli. A oni? Czy byli wobec córki w porządku? Nie widzieli w sobie winy? Czy w dzieciństwie dali jej wystarczającą ilość miłości i ciepła? W moim odczuciu wątek ten mógłby zostać szerzej rozbudowany. Równie istotna okazała się też potrzeba niezależności.
Jest w tej książce kilka elementów, które w pewien sposób przypominały mi film "Pretty Woman". Seks, pieniądze i mężczyzna, który próbuje pokazać Danici, że mogłaby żyć inaczej. Początkowo Alan był dla mnie zagadką, ale z czasem przekonał mnie do siebie i bardzo go polubiłam. Czy Danica będzie na tyle silna, by zawalczyć o lepszą przyszłość, o marzenia? Czy pokona strach przed miłością? Wybierze płatną miłość czy prawdziwe uczucie? I czy padną tak wyczekiwane dwa magiczne słowa?
"Naprawdę poczułam się jak Julia Roberts. Myślałam, że takie rzeczy dzieją się tylko na filmach, a nie w prawdziwym życiu. Tymczasem wszystko się zgadzało i jedyne, czego brakowało to wielka miłość."
Przez niemal połowę książki akcja jest dość stateczna, ale później przyspiesza. Pojawia się wątek mafijny i robi się niebezpiecznie.
W tej historii nic nie jest oczywiste, a zakończenie zaskakuje. Nie sądziłam, że tak to się wszystko skończy. Książka skierowana jest do osób pełnoletnich, gdyż zawiera dosadny język, wulgaryzmy oraz bardzo odważne, ostre sceny seksu.
Kolejne love story? Nic z tych rzeczy! To gorrrąca, niebezpieczna i brutalna historia chorej zazdrości i obsesji uchylająca drzwi do zakazanego świata rozpusty... A wejść tam można tylko "Po zachodzie słońca". Odważysz się? A może wraz z Danicą zapragniesz sprawdzić, czy każdemu pisane jest szczęście i miłość?
Dark romans mafijny, jakiego jeszcze nie znacie! Arlyne zostaje omyłkowo porwana i trafia w ręce następcy rodziny mafijnej, Mateo. Kiedy prawda wychodzi...
Przeczytane:2024-01-07,
Po zachodzie słońca
W dniu, w którym zaczęła pracę zmieniła imię z Danicy w Stellę. Dlaczego zmieniła imię? 🤔
Była Stellą, dla której mężczyźni przychodzili i zostawiali swoje pieniądze. Gdzie ona pracowała? 🤔 Kim była? 🤔. Ona zawsze była dla nich.
Młodość właśnie zaprowadziła kobietę do takiego miejsca.
Pewnego dnia w jej pracy pojawia się mężczyzna o imieniu Alan. Kim jest? 🤔 Czy on zmieni życie dziewczyny? 🤔
Czy oni mają szansę na normalne życie? 🤔 Czy kobieta będzie musiała wybierać miedzy pracą a miłością? 🤔 Jeśli tak to, co wybierze? 🤔
Na wszystkie pytania znajdziecie odpowiedzi jak sięgnięcie po książkę 📖.
"Znajdziecie tu tylko to, co dzieje się po zachodzie słońca i za zamkniętymi drzwiami. Wszystko, co jest zakazane dla większości z nas."
Znowu urzekła mnie okładka. Cała historia była bardzo ciekawa. Czasem było mi smutno z powodu przeżyć bohaterów.
Książka według mnie jest dobrze napisana. Była to moja pierwsza powieść autorki. Mam nadzieję, że nie ostatnia 🙂.
Polecam Wam 😁.
Gratuluję autorce i życzę dalszych sukcesów 📚 ❤️
Bardzo dziękuję wydawnictwu za egzemplarz ❤️.
Współpraca reklamowa, barterowa 🙂