Historia braci-lotników, których los rzuca w wir wojny i to po dwóch przeciwnych stronach, oraz sióstr (wnuczek jednego z nich), które mierzą się z wyzwaniami współczesnego świata. W tą współczesną wpleciony jest romans. Saga, która przywiąże czytelników do bohaterów, zarówno tych historycznych, jak i współczesnych, która pokaże zarówno koszmar wojny, jak i wolę przetrwania oraz wyzwania, z jakimi mierzymy się współcześnie. Wydarzenia opisane poruszą czytelników emocjonalnie. Przez długi czas nie można się domyślić, który z braci jest dziadkiem Magdy i Wiktorii oraz jak potoczyła się ich historia, a także złamać kilka stereotypów, szczególnie w obszarze wojny.
Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 2022-04-13
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 320
Język oryginału: polski
Tak bardzo wyczekiwana przeze mnie książka autorstwa Tomasza Betcher. Wyczekiwana, ale czy oczekiwania względem niej zostały zaspokojone? Za chwilkę wszystko powiem, ale po kolei.
Książki Tomka biorę w ciemno. Choć największy sentyment mam do debiutu i moim zdaniem właśnie ta książka jest najlepszą książką autora, to każda kolejna powieść jest w moim odczuciu świetna. Dlatego tak niecierpliwie wyczekuję każdej następnej.
"Po tamtej stronie chmur" zdecydowanie mnie zachwyciła. Autor posiada tak świetny styl, warsztat pisarski, że ja po prostu w jego powieści zostaję wciągnięta. Jeśli oglądaliście drugą część Harrego Pottera to pewnie kojarzycie jak Harry zostaje wciągnięty w dziennik...? I tak właśnie czuję się ja... Zostaję wciągnięta, przeczołgana przez historię, a na koniec wyrzucona z milionem kłębiących się pytań... Co? Gdzie? Jak? Dlaczego? A może jednak? Pytań jest całą masa, ale na odpowiedzi trzeba będzie czekać aż do premiery drugiego tomu. Jak to znieść? Ja nie mam pojęcie. Jeśli macie jakieś rady, to śmiało się dzielcie ;)
Książka "Po tamtej stronie chmur" to bardzo wzruszająca, pełna problemów zarówno życia dotychczasowego jak i wojennego. Przesycona ogromem emocji wylewających się z kart powieści. Autor serwuję tutaj zarówno ból i rozpacz, jak i chwilę szczęścia, nadziei.
Ja jestem zdecydowanie na tak i pragnę więcej. Najlepiej na już :)
W 1920 roku na świat przychodzą bliźniaki Teodor i Bruno. Kiedy dorastają zostają lotnikami. Ich start w dorosłe życie zbiega się z wybuchem drugiej wojny światowej. Przyjdzie im walczyć o życie, ale doświadczą również prawdziwej miłości.
Współcześnie Magda i jej siostra Wiktoria mierzą się ze swoim życiem. Są nieświadome rodzinnej tragedii z czasów wojny. Jaki wpływ będzie miała na nich historia braci lotników?
„Szczęście ma do siebie to, że jest kapryśne. Potrafi trwać całymi dekadami albo rozbłysnąć jasno i zgasnąć w sekundę.”
Pierwszy raz spotykam się z twórczością Tomasza Betchera, którą zostałam po prostu oczarowana. Świetny styl autora, niezwykle wyraźne postacie oraz emocjonująca historia łączą się w idealną spójność. Książkę wręcz się pochłania, jej się nie czyta, nią się delektuje. Przeniosłam się na kilka godzin w całkiem inny wymiar, do miejsca, w którym ginęli niewinni ludzie, w tym dzieci. Autorowi w pełni udało się oddać klimat tamtych wydarzeń. Wspólnie z bohaterami przeżywałam ich losy.
Teodor i Bruno. Dwaj bracia, a różniący się od siebie niczym dzień i noc. Bruno jest spokojny, natomiast Teodor w gorącej wodzie kąpany. Obaj jednak zostają zmuszeni pomaskowania życia w obliczu wojny i walki o przetrwanie. Pomimo wojny poznają również smak prawdziwej miłości i wielkiego uczucia. Jak potoczą się ich losy? Czy wojna pozwoli im ujść z życiem?
„- Obiecaj, że gdziekolwiek cię wyślą, wrócisz. Że zrobisz wszystko, żeby przeżyć. I że o mnie nie zapomnisz.
Skinął głową w milczeniu. Pożegnanie z Sarą było trudniejsze, niż się spodziewał. Wplótł palce w jej gęste włosy i pocałował ją odważnie i zachłannie. Poranna mgła otuliła ich niczym koc. Trwali tak długą chwilę, ciesząc się ciepłem powoli przenikającym przez ubrania. W końcu to Bruno odsunął dziewczynę od siebie. Powoli, walcząc ze sobą.”
Magda i Wiktoria podobnie jak bracia lotnicy różnią się od siebie. Magda spokojna, racjonalnie podchodząca do życia, natomiast Wiki to taki lekkoduch i podróżnik, który nie potrafi długo usiedzieć w jednym miejscu. Magda mieszka i opiekuje się dziadkiem, który często powtarza, że nazywa się inaczej. Jakie rodzinne tajemnice skrywa dziadek i jaki wpływ będą miały na życie jego wnuczek?
Książka jak najbardziej przypadła mi go gustu. Spodobało mi się pióro autora i emocje zawarte na łamach kart. Ogromnie cieszy mnie również to, iż to dopiero pierwsza część sagi. Już z niecierpliwością czekam na kolejne.
Historie (gdyż akcja toczy się dwutorowo) napisane przez Tomasza Betchera ukazują nam jak wielka siła kryje się w miłości i ile człowiek jest w stanie dla niej znieść. Pokazuje nam również ogromny wpływ przeszłości na teraźniejszość. Rodzinne doświadczenia, wspomnienia naszych przodków to wszystko tak naprawdę ma wpływ również na nasze obecne życie. Nie jesteśmy w stanie wyprzeć się tego kiedy i gdzie się urodziliśmy. W czasie drugiej wojny światowej ginęli niewinni ludzie tylko i wyłącznie przez to, skąd pochodzili i jakiej byli narodowości., Wojna to piętno, które pozostanie już na zawsze z tymi, którzy jej doświadczyli, bowiem niektórych wspomnień nie sposób wyprzeć z głowy.
"Po tamtej stronie chmur" to niezwykła, pełna emocji powieść z historią w tle, która zachwyca pod każdym względem. Powieść ta zabiera nas do sentymentalnej podróży w przeszłość, ale oddziałuje również na naszą teraźniejszość. Gorąco polecam!
,,Historia jest powieścią, która się zdarzyła’’
-Jules de Goncourt
Lubicie czytać rodzinne sagi z nutką historii w tle? Jeśli tak to ta książka jest zdecydowanie dla Was!
Tomasz Betcher kreuje niebanalnych i ciekawych bohaterów oraz niezwykle wciągające tło akcji! Poznajemy dwa pokolenia pewnej rodziny, która skrywa swoje tajemnice. Fabuła rozgrywa się w czasach II Wojny Światowej, a także w czasach współczesnych.
Magda opiekuje się swoim bliskim setki, schorowanym dziadkiem, przeżywając swoje dramaty i rozrachunek z przeszłością. Kiedy na jej drodze pojawia się dawna miłość- Jakub, wprowadza on niemały zamęt w myślach i sercu dziewczyny.
Okolo wiek temu na świat przychodzą bliźniacy Teodor i Bruno Steinke. Swoje dzieciństwo i młodość spędzają w urokliwym Dębieńcu, bogatej posiadłości baronostwa. Choć w ich żyłach płynie niemiecka krew, rodzina Steinke nie utożsamia się z ideologią nazistow.
Braci wyróżniają zdecydowanie odmienne charaktery… Teodor jest porywczy, lubiący ryzyko i nie stroni od rozrywek, a przyjemność sprawia mu rzucanie bratu przysłowiowych kłód pod nogi. Bruno zaś to melancholik, małomówny miłośnik natury, zdecydowane przeciwieństwo swojego bliźniaka. Choć dzieli ich tak wiele, to zdecydowanie łączy jedno: miłość do lotnictwa i samolotów.
Nie zdają sobie jeszcze sprawy z tego, że pewnego dnia przyjdzie im walczyć nie tylko z wrogiem, ale także z własnymi słabościami i podejmować niezwykle trudne decyzje, które zaważą nawet na przyszłości pokoleń.
Powieść ta jest wprowadzeniem w losy rodziny, w której wydarzenia historyczne i teraźniejszość splatają się w warkocz i snują nieprzewidywalną fabułę. Styl i język autora bardzo przypadły mi do gustu i z wielkim zaciekawieniem czekam na kolejne tomy! Nasunęła mi się także pewna refleksja… Jak warto jest znać i doceniać swoich przodków, gdyż ich życie i historia, mniej lub bardziej, odciskają swoje piętno na naszym.
Za egzemplarz bardzo dziękuję wydawnictwu WAB.
"Po tamtej stronie chmur" to moje pierwsze spotkanie z piórem autora i już na wstępie mogę wam powiedzieć, że nie ostatnie.
To była cudowna lektura.
Jest to pierwszy z trzech tomów sagi rodzinnej z historią w tle.
Rok 1920. Dębieniec w Wielkopolsce.
Na swiat przychodzą bliźnięta Teodor i Bruno , synowie baronostwa Steinke.
Dorastają beztrosko w majątku rodziców, szkolą się na lotników. Ich pierwsze dorosłe kroki zbiegają się z wybuchem drugiej wojny światowej.
Na ich nieszczęście stają po różnych stronach barykady.
Współczesność.
Magda opiekuje się swoim dziadkiem, który uparcie twierdzi, że nie jest tym za kogo wszyscy go uważają.
Magda wraz z siostrą nieświadome rodzinnej tajemnicy stawiają czoło światu.
Co łączy je z historią braci? Kim naprawdę jest ich dziadek? Czy miłość zawita w ich sercach? Czy przeszłość ma szansę na szczęśliwe zakończenie? Jaką tajemnice skrywa pewne znalezisko?
Od pierwszych stron dostajemy świetną, wielopokoleniową historię.
Autor stworzył powieść na dwóch płaszczyznach czasowych. Świetny zabieg, który w tym wypadku daje ogromne pole działania.
Mamy tajemnicę, przeszłość, która wraca, a to wszystko wprowadza nas powoli w klimat wojennych wydarzeń,który uwielbiam w książkach.
Powoli przywiązujemy się do bohaterów, kibicujemy im, przeżywamy ich rozterki, stratę najbliższych,a nawet miłość.
Autor sprytnie łączy fikcję z wątkami historycznymi, które miały miejsce.
Bardzo dobrze oddał emocje jakie towarzyszyły ludziom podczas wybuchu wojny czy dramat Żydów umieszczanych w gettach. Momentami opisy sytuacyjne były mocne i ciężko się je czytało, bo wyobraźnia zaczynała działać na najwyższych obrotach.
Z zapartych tchem czekam na kolejne spotkanie z bohaterami. Jestem bardzo ciekawa kontynuacji i mam nadzieję, że autor nie każe długo na nią czekać.
Powtórzę się... Świetny pierwszy tom sagi rodzinnej.
Powieść historyczno-obyczajowa to mój ulubiony gatunek. Przy takiej literaturze wypoczywam najchętniej i chyba też najwięcej takich książek przeczytałam w swojej czytelniczej „karierze”. Dlatego też z czystym sumieniem i niezachwianą pewnością mogę Wam tę książkę polecić.
Tomasz Betcher jest moim czytelniczym odkryciem roku 2021. Przeczytałam „Szeptuna” jako pierwszą powieść i przepadłam. Zarówno tematyka jak i styl pisarski bardzo mi odpowiadały. Przy książkach pana Tomka udaje mi się zawsze solidnie odpocząć, zatracić się w opisywanych historiach a nierzadko również skłonić się do refleksji.
Jeśli miałabym wybrać najlepszą do tej pory powieść, to zdecydowanie wybieram „Po tamtej stronie chmur”.
Książka jest niezwykła. Naładowana treścią i emocjami, które aż wibrują w relacji bohater-czytelnik.
Opowiedziana dwutorowo historia Brunona i jego rodziny stanowi solidną podstawę do kolejnych tomów. Czuję, że tam dopiero będzie się działo. W tej pierwszej części historia dopiero się zawiązuje, powoli i nieśpiesznie odkrywają się kolejne sekrety i pojawiają kolejne pytania.
Uwielbiam zabieg mieszania czasów, opowiadania historii „kiedyś i teraz”. I choć zazwyczaj jestem bardziej zauroczona opowieścią z czasów minionych, w przypadku tej powieści obie wersje tak samo polubiłam.
O życiu Brunona wiemy tak naprawdę wszystko. Śledzimy jego losy od urodzenia, przeżywamy razem z nim wszystkie radości i smutki. Myślę jednak, że w kolejnych tomach poznamy jeszcze niejedną tajemnicę, a zwroty akcji jeszcze nas zaskoczą.
Z kolei niewiele wiemy o Magdzie i jej przeszłości. Zasugerowano jedynie, że coś przeszła, miała kłopoty i nadal nie doszła do pełnej równowagi. Zupełnie nic nie wiadomo o Wiktorii, poza tym, że jest wulkanem energii, a jej postawa jest mocno egoistyczna. O tym, dlaczego relacje sióstr są tak napięte, dowiemy się zapewne później. Teraz można snuć jedynie domysły. I to jest kolejny świetny zabieg autora. Pozostawił w mojej głowie tyle pytań bez odpowiedzi, że nie sposób o tej książce zapomnieć.
Bohaterowie to wachlarz osobowości, których zachowania są wynikiem przeżytych wcześniej doświadczeń i charakterów tak różnych, jak to tylko możliwe. Każdy z uczestników tej powieści jest ważny. Każdy jest po coś, ale przede wszystkim zwraca uwagę to, że nawet poboczne postaci są dopracowane w każdym calu.
Kolejnym atutem książki jest styl pisarski autora, choć tego, że jest dobry, doświadczyłam podczas lektury „Szeptuna” i „Żołnierskiego serca”. W „Po tamtej stronie chmur” zauważyłam jednak, że styl ten ewoluował w jeszcze lepszą jakość.
Zdania są krótkie, konkretne, ale jednocześnie bardzo obrazowe. Od pierwszego zdania tak naprawdę można wniknąć w przedstawiony świat i oczami wyobraźni zobaczyć całą opisywaną scenerię. Sposób prowadzenia narracji jest tak bardzo przystępny, że nawet w tych trudnych momentach opisowych czułam się jak uczestnik wszystkich wydarzeń.
Niezwykle szczegółowo i wnikliwie opisane zostały kwestie historyczne. Przygotowanie merytoryczne autora jest tutaj na najwyższym poziomie. Cenię ogromnie takie podejście do tematu, bo przekłada się to na jak najlepszy odbiór i jakość czytania. Autor przedstawił realia wojenne tak naprawdę z każdej strony. Represje wobec Żydów, ciężkie życie codzienne podczas okupacji, ale śledzimy również brutalne realia w okopach czy też na tym wyższym, dowódczym szczeblu.
Może to moja nadinterpretacja, ale mam wrażenie, że w pierwszym tomie została zawoalowana niejedna tajemnica i z niecierpliwością czekam na kolejne tomy, by przekonać się, czy miałam rację.
Z seriami książkowymi mam zawsze wielki problem. Otóż nie lubię tego uczucia, że muszę czekać na kolejne tomy, szczególnie gdy przeczytany właśnie tom jest dobry. I właśnie z tą książką mam taki problem. Z jednej strony cieszę się, że ja przeczytałam, ale teraz muszę czekać na kolejne premiery. Mam nadzieję, że tom drugi pojawi się niebawem, a ja będę mogła wrócić do tamtego świata.
„Po tamtej stronie chmur” stawiam na półce ulubionych serii książkowych. Oceniam ją najwyższą skalą. Zachęcam Was do czytania. Myślę, że będziecie zachwyceni.
Magda ma za sobą nieudany związek, nieskończone studia lekarskie, uzależnienie alkoholem. Obecnie mieszka z dziadkiem, który jest schorowany i trzeba się nim opiekować. Nie jest łatwo, jednak daje sobie radę. Kiedy do dziadka przychodzi nowy lekarz, Magda jest zaskoczona, ponieważ okazuje się nim jej chłopak z przeszłości, z którym nie rozstała się w zgodzie. Na dodatek dziadek, kiedy ma gorsze dni, twierdzi, że nazywa się zupełnie inaczej, niż jest naprawdę. Dlaczego Magda rozstała się z chłopakiem? Czy wyjaśnią sobie wszystko po latach?
Okres między wojenny, pewna kobieta wydaje na świat wyczekiwanego syna. Jednak okazuje się, że w jej łonie jest jeszcze jeden maluch, o którym nikt nie wiedział. Teodor i Brunon są bliźniakami, jednak w niczym siebie nie przypominają. Jedne grzeczny, ułożony, wręcz zamknięty w sobie. Drugi rozbrykany, ciągle wpadający w kłopoty, lubiący psocić. Niewiele zmienia się, kiedy dorastają. Łączy ich dzień narodzin oraz miłość do samolotów, choć i tu zupełnie inna. Nadchodzi II wojna światowa, a przed rodziną młodych mężczyzn wiele trudnych decyzji. Jakich? Jak sobie poradzą w tym trudnym dla wszystkich czasie?
W książce poznajemy nie jedną a dwie historię. Autor doskonale poradził sobie z „przeskokami” z jednej do drugiej. Jako czytelnik nie gubiłam się w nich.
To historia o wojnie, miłości, poświęceniu, a także o niełatwej przeszłości, skutkach złych decyzji, niedomówień. Obie zdecydowanie mi się podobały i nie mogę się już doczekać, kiedy będzie kolejny tom. Książkę czytało się szybko, przeżywałam wszystkie wydarzenia wraz z bohaterami, towarzyszyło mi wiele emocji podczas czytania.
Bohaterowie dość dobrze wykreowani i to zarówno ci pierwszo planowi, jak i pozostali. Mamy ich dość sporo, jednak każdy jest niezbędny w tej historii.
„Po tamtej stronie chmur” to pierwszy tom z serii, który mnie się spodobał. Z niecierpliwością czekam na kontynuację, a na razie polecam wszystkim ten.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu -Mama, żona - KOBIETA
Dwaj bracia bliźniacy Teodor i Bruno rodzą się na Wielkopolsce w 1920 roku, są totalnymi przeciwieństwami, jeden temperamentny, drugi zamknięty w sobie. Obaj zostają lotnikami, a ich dorosłe życie zaczyna się w momencie wybuchu II Wojny Światowej. Bracia zmuszeni zostaną stanąć po przeciwnych stronach, doświadczając przy tym koszmaru wojny, ale również zaznają smaku miłości. Współcześnie siostry Magda i Wiktoria, mierzą się z teraźniejszymi problemami. Jedna z nich opiekuje się schorowanym dziadkiem, druga zaś jeździ po świecie. Jaki wpływ na życiowe wybory kobiety ma historia Teodora i Bruna? Jak potoczyły i potoczą się ich losy?
To moje pierwsze spotkanie z twórczością autora i muszę przyznać, że naprawdę jestem pod ogromnym wrażeniem historii, którą @tomaszbetcher przedstawił na kartach "Po tamtej stronie chmur".
Poznajemy losy bliźniaków Teodora i Bruna, oraz ich rodziny i bliskich, a także współczesne perypetie dwóch sióstr Magdy i Wiktorii. Fabuła książki jest niezwykle interesująca, intrygującą i emocjonująca, ja zostałam wciągnięta do świata braci oraz sióstr dosłownie od pierwszych stron i nie byłam w stanie odłożyć książki, póki nie przeczytałam ostatniego zdania. Tutaj idealnie przeplata się przeszłość z teraźniejszością. Wszyscy bohaterowie zostali świetnie wykreowani, postaci drugoplanowe dodawały wiele wyrazistości i w pewnym sensie dopełniały tą historię. Czytając tą książkę dostrzegałam wiele cech wspólnych łączących Teodora i Bruna z Magdą i Wiktorią, co dla osób, które przeczytały tą historię będzie zrozumiałe. Ta książka ma w sobie tak potężny ładunek emocjonalny, że to po prostu niewyobrażalne, bije z niej prawda oraz realizm, tutaj wszystko jest dopracowane w każdym calu. Autor w bardzo prawdziwy, ale również brutalny sposób przedstawia czytelnikowi realia wojny, nawet na chwilę nie zwalniając tempa. Ukazuje jak wyglądała sytuacja Żydów w tamtym okresie, co mimo znajomości tego tematu ze szkoły, bardzo mną wstrząsnęło. Historia Magdy i Wiktorii również śledziłam z ogromnym zainteresowaniem i jestem ciekawa jak dalej potoczą się losy kobiet oraz ich bliskich. Książka jest z gatunku tych, które z pewnością na długo zostaną w moim sercu i pamięci. Autor na koniec postawił mnie w niemałym szoku, z wieloma pytaniami, na które odpowiedzi mam nadzieję poznać w dalszych tomach cyklu. Jestem naprawdę zachwycona tą książką i nie mogę się doczekać, kiedy w moje ręce wpadnie kolejny tom. Polecam z całego serca! Moja ocena to 10/10.
Twórczość Tomasza Betchera śledzę od samego początku i autor każdorazowo udowadnia, że potrafi pisać z olbrzymią wnikliwością i empatią, szczególnie o jednostkach z różnych powodów odrzuconych przez społeczeństwo. Tym razem autor idzie jednak dalej potwierdzając, że nie tylko w literaturze obyczajowej potrafi się znakomicie odnaleźć.
Z pierwszego tomu trylogii „Po tamtej stronie” wyłania się bowiem obraz wielowątkowej powieści sięgającej okresu drugiej wojny światowej i współczesności. I w obu tych przestrzeniach czasowych autor snuje historię równie barwną z bohaterami kreowanymi na zasadzie kontrastu, z których żaden jednak nie jest idealny.
Niezwykle realistycznie i z olbrzymim wyczuciem maluje splamiony krwią obraz wojennej bezwzględności i okrucieństwa, przerywającego życie wchodzących w dorosłość braci, których różni wszystko, a łączy miłość do latania. Ta podróż w przeszłość jest najbardziej emocjonującym wątkiem pierwszej części, którego rozwinięcia nie mogę się doczekać.
Współczesna historia dwóch sióstr o równie odmiennych charakterach zdaje się mniej zaakcentowana, sygnalizując jednak intrygujące i nieoczywiste rozwinięcie. Bo nie tylko postacie Wiktorii, obieżyświatki łamiącej męskie serca i rozczarowanej życiem Magdy z problemem alkoholowym, ale i ich wiekowego dziadka budzą ogromną ciekawość.
Czy to właśnie jego osoba okaże się styczną obu historii, łącząc przeszłość z teraźniejszością?
To emocjonujące rozpoczęcie trylogii obyczajowej zabierającej w podróż od współczesności do okresu wojennego i podrywającej z ziemi w podniebne przestworza od początku skradło moje serce. Bo pisząc o pozornie przyziemnych sprawach, ludzkich pragnieniach i lękach, Tomasz Betcher wplata w nie rodzinną tajemnicę intrygując od pierwszej do ostatniej strony.
Pierwszy tom sagi rodzinnej, rozpoczął się spokojnie, ale też z rozmachem. To historia dwójki braci, bliźniaków, którzy różnią się od siebie, jak tylko najbardziej mogą. Teodor i Bruno, bo o nich mowa, wchodzą w dorosłość wraz z wybuchem wojny. Los nie będzie dla nich łaskawy, a zawierucha wojenna, odciśnie na każdym nich ślad.
Książka bardzo mi się podobała. Autor mimo, że pisze o wydarzeniach trudnych, potrafi zrobić to w sposób chwytający za serce. Ciekawym pomysłem jest brak idealizowania bohaterów, a wręcz postawienie naprzeciw siebie braci, gdzie jeden z nich będzie tym złym bohaterem. Może momentami historia wydaje się trochę ugładzona, pozbawiona ostrych kantów, jednak jest to raczej coś, co autor uczynił swoim znakiem szczególnym. Całość pochłonęłam w jeden wieczór, bo lekki styl i ciekawa opowieść sprawiły, że ciężko było porzucić czytanie.
Jest to dopiero pierwszy tom, takie trochę wprowadzenie, bo autor zostawił nas z ogromem pytań i niedopowiedzeń. Mocno czekam na ciąg dalszy.
"Po tamtej stronie chmur" jest pierwszym tomem pełnej emocji sagi rodzinnej, która pokazuje, jak wielka siła kryje się w miłości, rodzinnych wspomnieniach i naszej przeszłości.
Tomasz Betcher osadził akcję w dwóch czasoprzestrzeniach. Mamy tu okres II wojny światowej, gdzie poznajemy dwóch braci oraz czasy współczesne, z dwiema siostrami. Cała czwórka ma inne zapatrywanie na życie i różne priorytety. W tej części wydarzenia jeszcze nie splatają się w jedną całość (choć już da się zauważyć jej zalążki), ale w kolejnych tomach zapewne będzie to wyraźniejsze. Wiele jeszcze bowiem czeka tu przed czytelnikiem niewiadomych, zwłaszcza że zakończenie książki pozostawiło nas z mnóstwem pytań co do dalszych losów bohaterów. No i ta tajemnica...
Autor wiernie oddał realia historyczne. Opisy wybuchu II wojny światowej, wysiedlanie ludności żydowskiej umieszczanej w gettach - to wszystko nie pozostaje bez wpływu na czytającego. To, co doświadczają bohaterowie, równie mocno czujemy również i my. Smutek, strata, rozpacz, tęsknota, ból, wola przetrwania były nieodłącznym elementem wojennej rzeczywistości.
"Synu, na wojnie nie masz być ani Polakiem, ani Niemcem. We wszystkich płynie tak samo czerwona krew, a wiem po sobie, że narodowość to tylko wpis w dokumentach. Masz być dobrym człowiekiem. Nawet na wojnie można nim być. Śpij, kiedy będzie można, uciekaj, kiedy będzie trzeba, i zabijaj tylko, jeśli będziesz musiał."
Jesteśmy także świadkami relacji międzypokoleniowych. Uświadamiamy sobie, że tak naprawdę nikt z nas nie może zapomnieć tego, kim jest, skąd pochodzi, jakie są jego korzenie. Losy przodków determinują nasze życie. I nie chodzi tu tylko o sprawy materialne, pamiątki czy wspomnienia, ale o to, kim jesteśmy w środku, jak traktujemy innych, jakie podejmujemy decyzje.
"Szczęście ma to do siebie, że jest kapryśne. Potrafi trwać całymi dekadami albo rozbłysnąć jasno i zgasnąć w sekundę."
Na uwagę zasługują również wątki lotnicze. Widać ile autor włożył pracy w opracowaniu szczegółów związanych z tym zagadnieniem. Da się niemal usłyszeć wartkot tych podniebnych maszyn...
"Po tamtej stronie chmur" to przejmujący obraz wojny, współczesności i siły miłości. W dzisiejszych trudnych dniach, podczas których obserwujemy to, co dzieje się za naszą wschodnią granicą, tym bardziej czuć ciężar i aktualność tej powieści. Ta książka dosłownie potrafi wznieść czytelnika do chmur!
Święta o zapachu piernika... Poznaj najbardziej smakowitą świąteczną powieść tego roku! Szczęście z piernika to historia trojga ludzi, których...
Kiedy wszystko się wali, w twój samochód uderza piorun i spotykasz miłość swojego życia. Miłość niemożliwą. Julia ma dwoje dzieci - nastoletnią...
Przeczytane:2023-07-20, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2023, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2023 roku, 12 książek 2023, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2023, 26 książek 2023, ***Wojenne czasy, Audiobook,
PO TAMTEJ STRONIE...
Kolejny wysłuchany audiobook i następna powieść Tomasza Betchera już za mną. "Po tamtej stronie chmur" to pierwsza część ekscytującej sagi rodzinnej, której fabułę autor oparł w znacznej mierze o wydarzenia II wojny światowej - wywłaszczenie szlacheckich rodów, wysiedlenia ludności żydowskiej min. do łódzkiego getta oraz służba w niemieckim Luftwafe. Wydarzenia te płynnie i ciekawie przeplatają się z czasami współczesnymi, w których dwie siostry opiekują się wiekowym dziadkiem Edwardem Kamińskim. Losy seniora naznaczyła wojna, a tajemnice skrywane w głębi duszy przez całe dziesięciolecia powoli zaczynają go męczyć. Czy podzieli się bolesnymi wspomnieniami ze swoją rodziną?...
Tomasz Betcher bardzo umiejętnie połączył ze sobą dwie odległe i bardzo zróżnicowane płaszczyzny czasowe. Teraźniejszość skupiona wokół Gdańska, mieszkających tam dwóch sióstr - Magdy i Wiktorii oraz ich opieki nad dziadkiem od samego początku nas intryguje. Świadomość, że starszy pan uparcie skrywa sekrety z przeszłości, z lat młodzieńczych oraz z okresu wojny i okupacji nieustannie podsyca nasze zainteresowanie. Dosłownie nie możemy się doczekać, kiedy poznamy więcej szczegółów z jego wspomnień. Magda i Weronika różnią się od siebie niczym ogień i woda, każda ma też zupełnie inny styl życia, własne tajemnice i pomimo młodego wieku całkiem pokaźny bagaż doświadczeń.
Jednak dla mnie osobiście płaszczyzna dotycząca przeszłości, opowiadająca losy rodziny Bury-Steinke zamieszkałej w przedwojennej Wielkopolsce okazała się tą bardziej frapującą, niesamowitą i odegrała w tej powieści rolę nadrzędną. Losy dwóch braci bliźniaków - Teodora i Brunona - dziedziców majątku w Dębieńcu, wywodzących się z mieszanej polsko-niemieckiej rodziny poznajemy z ogromnym zaciekawieniem. Tym bardziej, że ze strony na stronę utwierdzamy się w przekonaniu, że obie, z pozoru zupełnie nie przystające do siebie płaszczyzny, mają ze sobą coraz więcej wspólnego. Wojenne czasy przedstawione z nieco innej perspektywy stanowią o wyjątkowości tej opowieści.
I tak dochodzimy do sedna, czyli ogólnej refleksji na temat pochodzenia, korzeni i... genów, które otrzymaliśmy od naszych przodków. Bo przecież gdyby nie oni, ich decyzje i wybory podjęte przed laty, nie byłoby nas tu i teraz.
Powieść "Po tamtej stronie chmur" to bardzo dobrze dopracowana opowieść, z której przenika ogromne zaangażowanie. Fabuła rozwinięta, wielowątkowa, choć przyznaję, że oczekiwałam większej szczegółowości, wydarzenia dobrze osadzone w historycznym tle, a postaci ciekawie wykreowane, intrygujące i oryginalne pod względem cech charakteru i osobowości. Lektura książki wywołuje emocje, wzruszenia i pobudza sentyment, oddziałuje na naszą wrażliwość i wyobraźnię.
"Po tamtej stronie chmur" to taki przedsmak zdarzeń, jakich możemy oczekiwać w kolejnych częściach. Wiele wątków zostało otwartych, wiele spraw nierozwiązanych, a prawdziwa tożsamość Edwarda Kamińskiego to nadal tylko nasze przypuszczenia i domysły. Zakończenie zaskakuje i podsyca apetyt na to, co nastąpi. Dlatego z ogromną przyjemnością sięgnę po kontynuację i chętnie przekonam się, co też ukryło się po tamtej stronie piekła, jakie wydarzenia stały się udziałem bohaterów.
Mam za sobą już kilka powieści Tomasza Betchera i muszę przyznać, że nadal pozostaję pod dużym wrażeniem. W każdej powieści odnajduję jakiś niuans, dzięki któremu dana historia jest dla mnie wyjątkowa. Dlatego też tak chętnie sięgam po każdą następną książkę autora mając nadzieję na kolejną porcję interesujących wrażeń.