Płomień pod lodem
Luz Gabas

Podobno, kiedy ludzi łączy prawdziwa miłość zawsze znajdą sposób, by do siebie wrócić. Czy tak też będzie w przypadku bohaterów najnowszej powieści Luz Gabas „Płomień pod lodem”?

U stóp Pirenejów w malowniczym Albort żyje dwójka bezgranicznie zakochanych w sobie bohaterów. On – Attua – to ambitny i pracowity student, który marzy o karierze w Hiszpanii. Ona - Cristela — porzucona jako dziecko przez matkę marzy jedynie o wyrwaniu się z nieprzyjaznego otoczenia. Bohaterowie chcą wspólnego życia, z dala od rodziny i od Albort. Niestety jak to w życiu bywa marzenia bohaterów pokrzyżuje złośliwy los. Umiera ojciec Attui i niestety to on musiał teraz być głową rodziny, opiekować się matka i siostrą, a także zarządzać termami stanowiącymi utrzymanie całej rodziny. Nie zamierzał powracać do tego rejonu, chciał żyć w Madrycie, zrezygnował jednak ze swoich planów, by zapewnić byt najbliższym. Los nie oszczędził także Cristeli, w obawie o własne życie dziewczyna musi uciekać z Albort, przeprawia się przez góry do Francji. Los rozdziela zakochanych, ale czy na zawsze? Czy mimo przeciwności losu miłość przetrwa próbę czasu, a oni będą ze sobą aż do kresu dni?

Historii o miłości wystawianej na próbę było już wiele i tych literackich i filmowych. Takie historie najczęściej kończą się happy endem. Czy i tak będzie w przypadku powieści Luz Gabas? Jedno zdradzę Wam na pewno, autorka doskonale prowadzi postaci i tworzy niezwykły klimat. Attua to pasjonata i sceptyk. Dumny i szlachetny jest także przygnębiony i prześladowany przez los. Cristela to silna kobieta pragnąca przezwyciężyć przeznaczenie uwikłaną w konflikt między sercem a rozumem. Tej parze kibicowałam od samego początku, czasami nie rozumiałam ich postępowania, współczułam, rozpaczałam. Ich miłość jest prawdziwa i szczera, jednak nie jest dane im żyć razem. Ważną rolę w książce odgrywają także postaci drugoplanowe. Mają własną historię i są dopełnieniem losów Attui i Cristreli. Los Matiasa, Sheltona i podróżniczki Aurore czyni książkę ciekawszą i pełniejszą.
Ciekawe jest także to, że inspiracją do napisania książki jest życie i działalność mieszkańców żyjących w najbardziej skomplikowanym okresie XIX wieku na ziemiach hiszpańskich tuż przy granicy z Francją w miejscu odległym, niegościnnym i nieodkrytym. Autorka umiejętnie wplata informację o zmianach zachodzących na hiszpańskiej scenie politycznej. Mieszkańcy Albort reprezentują pełną paletę poglądów i przeżywają wydarzenia, które wstrząsają krajem: bunty, spiski i epidemie.

„Płomień pod lodem” to bardzo dobra książka obyczajowa, ale na pewno nie nudną. Mimo iż zakładamy, że zakończenie będzie przewidywalne, że na pewno wiemy, jak się skończy, to „środek” niejednokrotnie nas zaskoczy. Tak, są tutaj liczne zwroty akcji. Przez dwadzieścia pięć lat niejedno się wydarzy. Zakończenie i współczucie, takie uczucia towarzyszyły mi najczęściej podczas czytania. Los jest złośliwy, ale czy będzie sprawiedliwy? Czy Attua i Cristela będą razem? Musicie przekonać się sami.

Luz Gabas stworzyła wciągająca powieść o miłości wystawionej na próbę. To historia przede wszystkim o walce z przeciwnościami losu. Czy miłość u stóp Pirenejów skończy się happy endem? Miłośnicy Luz Gabas, a także powieści obyczajowych nie będą zawiedzeni. Polecam.