Przed dokonaniem najważniejszego wyboru w swoim życiu należy się zastanowić. Najlepiej pojechać gdzieś na kilka dni i porządnie wszystko przemyśleć. W takiej sytuacji ani ognisty flirt, ani spontaniczny wypad do Brazylii u boku przystojnego podrywacza nie jest dobrym pomysłem. Nawet jeśli ten podrywacz jest pilotem pełnym nieziemskiego czaru, a przy tym ma naprawdę słodki dołeczek w brodzie. Kendall Sparks poznaje Cartera Clynesa na lotnisku w takim właśnie momencie. I podejmuje najgorszą z możliwych decyzji - wdaje się w emocjonujący flirt. Oczywiście zdaje sobie sprawę, że to nie może się dobrze skończyć. Co gorsza, wkrótce odkrywa, że jest zauroczona tym wysokim, ciemnowłosym playboyem. I jest gotowa ruszyć za nim w najdziwniejsze zakątki świata, aby mu towarzyszyć, bo staje się coraz bardziej uzależniona od magnetycznej osobowości Cartera. I kocha go miłością, która każe jej widzieć w nim mężczyznę na dobre i złe, ojca swoich dzieci, z którym chce zbudować prawdziwy dom. A Carter jest przecież playboyem i podrywaczem, czyż nie? Ta ciepła i pogodna opowieść rozpoczyna się jak start samolotu: szybko nabiera tempa i wysokości. Toczy się w różnych pięknych miejscach: w Brazylii i w Dubaju, w Amsterdamie i na Florydzie. Między Kendall i przystojnym pilotem pojawia się namiętność, tęsknota, a przede wszystkim przemożna wola bycia z ukochaną osobą. Playboy i dziewczyna na rozdrożu: ta historia wciągnie Cię bez reszty! Już wcześniej wyrosły Ci skrzydła. Teraz tylko musisz nauczyć się latać...
Wydawnictwo: Editio
Data wydania: 2018-11-20
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 280
Tytuł oryginału: Playboy Pilot
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Marta Czub
Bardzo lubię ten duet i na szczęście i tym razem mnie nie zawiódł. Playboy za sterami jest całkiem zabawną historią z elementami erotyki. Żałuję tylko, że książka ma tak mało stron.
Najwspanialszych chwil nie da się zaplanować, one przychodzą same i to najczęściej w najmniej spodziewanym momencie. Wywracają świat do góry nogami, a nasze uporządkowane życie traci wtedy jakiekolwiek znaczenie, chcemy więcej, podążamy za emocjami, nawet jeśli mogą przynieść nam zgubienie. Przystojny i uroczy Carter to zdecydowanie mężczyzna, który może zaprowadzić Kendall na stracenie. Uwodzicielski pilot jest doskonale znany przez damski personel linii lotniczych, czerpie z życia jak najwięcej, zatraca się w nic nieznaczących łatwych przygodach i nawet nie potrafi przyznać przed sobą samym, że taki tryb wcale mu nie odpowiada i jest jedynie ucieczką.
Wszystko się zmienia, gdy na lotnisku spotyka błyskotliwą Kendall, która początkowo jest oporna na jego wdzięki. Kobieta stoi przed poważnym dylematem i wbrew zdrowemu rozsądkowi, zamiast spokojnej, refleksyjnej podróży, decyduje się na emocjonującą, szaloną i nieprzewidywalną przygodę i to w towarzystwie nowo poznanego przystojniaka.
Ku zdziwieniu obojga, zaczyna łączyć ich coś wyjątkowego, nie potrafią z siebie zrezygnować. Niestety, pojawiające się uczucie całkowicie psuje dotychczasowe plany Kendall, a na dodatek paskudna przeszłość pilota co chwilę o sobie przypomina. Jak walczyć o względy mężczyzny, gdy co rusz spotyka się jego byłą kochankę? Jaką tajemnicę skrywa Carter? Czy Kendall zna jego prawdziwe oblicze?
"Istniało mnóstwo przesłanek co do tego, że z dużym prawdopodobieństwem karmiłam się złudzeniami. Facet miał na swoim koncie sporo zachowań świadczących o tym, że traktuje kobiety jak świnia. I to atrakcyjne kobiety. Nagle to ja miałam go zmienić?"
To moje kolejne spotkanie z tym fantastycznym duetem pisarskim, dlatego doskonale wiedziałam, jak wspaniałe chwile czekają mnie podczas lektury. Nie myliłam się ani trochę, powieść pochłonęła mnie od pierwszych stron, momentalnie uzależniając od siebie tak silnie, że odłożenie jej na półkę było czymś niemożliwym. Czy może być coś przyjemniejszego niż nieszablonowa, emocjonująca i zaskakująca historia nakreślona wspaniałym piórem?
"Nie wiem, co tu się, do cholery, dzieje, ale kiedy myślałem, że zniknęłaś na zawsze, poczułem się dużo gorzej, niż powinienem po rozstaniu z osobą, którą znałem tylko przez dwa dni, Więc nie wiem, co to jest. Wiem tylko, że chcę więcej."
Świetnym urozmaiceniem były pasjonujące podróże, do których udali się bohaterowie. Razem z Carterem i Kendall odwiedzamy fascynujące, odległe zakątki, poznajemy trochę panującej kultury i przeżywamy niezapomniane przygody. Nadaje to książce wyjątkowego charakteru, zwłaszcza, że nie sposób przewidzieć, gdzie tym razem wyląduje przebojowa para.
"Lubię siebie bardziej, kiedy jestem z tobą. Uważam, że wydobywasz ze mnie to, co najlepsze, Kendall - stronę, której od bardzo dawna w sobie nie widziałem. Chyba wręcz zapomniałem, że taka część mnie w ogóle istnieje, dopóki nie znalazłaś się na pokładzie mojego samolotu."
Nakreślone postacie są ciekawe i niebanalne. Im mocniej ich poznajemy, tym bardziej rozumiemy ich rozterki i postępowanie, które tak naprawdę stanowi ucieczkę. Każde z nich ma ciężki bagaż doświadczeń, boi się zranienia, nie potrafi do końca zaufać. Z początku nie rozumieją rozwijającej się między nimi więzi, która z każdym dniem przybiera na sile i w zasadzie staje się sensem życia. Czytelnik staje się naocznym świadkiem jak beztroska, niezobowiązująca znajomość stopniowo przemienia się w szczerą przyjaźń, a następnie w gorące uczucie, przesycone miłością i pożądaniem. Nowa relacja zdecydowanie komplikuje wszystko, dlatego oboje muszą się zastanowić, co jest dla nich najważniejsze. Warto pamiętać jednak, że los bywa bardzo przewrotny i gdy do naszych postaci w końcu dotrze, jakiego wyboru należy dokonać, może być na to już trochę za późno.
"Nie chcę być nigdzie indziej, tylko przy tobie, bez względu na to, dokąd mnie to zaprowadzi."
"Playboy za sterami" to szalenie zaskakujący, gorący i zmysłowy romans, który rozpala wyobraźnię i funduje niezapomnianą przygodę. Doskonałe kreacje bohaterów, nieszablonowa historia, niebanalne tło i silna dawka obezwładniających emocji, a wszystko nakreślone tak przyjemnym piórem, że nie sposób oderwać się od lektury ani na chwilę. Jeśli macie ochotę na ekscytującą, ale i zarazem zabawną opowieść, która dostarczy wam masę przyjemność i relaksu, koniecznie musicie poznać losy Kendall i Cartera. Gwarantuję, że przepadniecie w tej historii pamięci, a nietuzinkowe postacie skradną wasze serca. Polecam gorąco!
Zadziorne love story bestsellerowej autorki Gracza i serii MMA Fighter Emerie Rose poznaje Drew Jaggera w nietypowych okolicznościach. Bierze go za przestępcę...
Autorka bestsellerów New York Timesa Co może zrobić ze swoim życiem samotna matka niemowlęcia? Carys na razie nie mogła wrócić do pracy, przecież nie...
Przeczytane:2019-02-09, Ocena: 3, Przeczytałam, 52 książki 2019, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2019, Mam,
Muszę przyznać, że książki, w których mogę przenieść się w przestworza za sprawą oszałamiającego pilota, są tym, co wywołuje uśmiech mojego wewnętrznego romantyka. Właśnie z tego powodu sięgnęłam po powieść Vi Keeland i Penelope Ward pt. „Playboy za sterami". Wiele się po tej książce spodziewałam, miała dostarczyć mi rozrywki a przy tym być lekturą lekką i niezobowiązującą, czy taka była?
Naszych bohaterów poznajemy w pewnym barze na lotnisku. Kendall wybiera się w podróż, by przemyśleć pewne rzeczy i zastanawia się, w jakim zakątku świata jej się to uda. Z pomocą przychodzi jej szalenie przystojny, charyzmatyczny nieznajomy, a ona z pewnym wahaniem, podąża za jego radą. Z czasem okazuje się, że nieświadomie oddała w jego ręce swoje życie, a tuż potem także i serce. Nie wie, że charakter tego czułego i przystojnego mężczyzny jest dużo bardziej złożony, niż mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka, a w jego przeszłość może szokować, a nawet budzić odrazę. Kendall musi teraz zastanowić się również nad tym, czy kierować się rozumem, czy podszeptom serca.
Czasem to, co tkwi w nas najgłębiej, to jednocześnie coś, od czego najbardziej chcemy się uwolnić.
Zazwyczaj, kiedy czytam nową książkę, jednego z bohaterów lubię bardziej od innych, tutaj było zupełnie inaczej. Nie mogę powiedzieć, że ich polubiłam, ale też mnie nie denerwowali. Po prostu nie wywołali we mnie żadnych głębszych uczuć. Nie udało mi się wczuć w ich sytuację, stałam się trochę postronnym obserwatorem, co również przyczyniło się do tego, że nie do końca poczułam całą ich historię, a o samej książce z pewnością szybko zapomnę.
Kendall faktycznie ma ważną sprawę do przemyślenia, ale gdy poznaje przystojnego pilota, niemal natychmiast staje się on centrum jej świata. Wszystkie problemy idą w zapomnienie, a jej głównym zmartwieniem stają się kobiety kręcące się wokół obiektu jej westchnień. Zabrakło mi tu emocji, może odrobiny dramatu.
Jeżeli miałabym wybrać spomiędzy tej dwójki postać, która najbardziej mi się spodobała, to myślę, że byłby to Carter. On okazał się bohaterem, nieco bardziej złożonym niż początkowo zakładałam, poza irytującymi cechami charakteru, miał również wiele zalet, których zupełnie się nie spodziewałam. Kendall natomiast okazała się płaska i nudna.
Czasem miłość przychodzi tylko na chwilę. Czasem na całe życie.
Jeżeli chodzi o samą fabułę i ogólny pomysł na książkę, to nie znalazłam tu nic odkrywczego, autorki nie bały się powielać utartych schematów i to niestety zaowocowało lekturą bez polotu. „Playboy za sterami” jest książką podobną do tysiąca innych, a jedynym ciekawym wątkiem była decyzja, którą miała podjąć Kendall. Niestety autorki nie podchwyciły tematu, a ze swojej książki uczyniły dość nudny i ckliwy romans, który może i miło się czyta, a na pewno bardzo szybko, ale zaraz po odłożeniu książki zostaje zapomniany.
Niewątpliwą zaletą „Playboy'a za sterami” jest to, że mimo swojej dość erotycznej treści, możemy być świadkami takiego uczucia, które zmienia bohaterów na lepsze. Nie brakuje w niej też humoru, uśmiechałam się głównie za sprawą Cartera, który swoim niewątpliwym urokiem wnosi nieco życia do tworu autorek.
„Playboy za sterami” jest książką dość przyjemną, o której niestety szybko się zapomina. Lektura bardzo lekka, romantyzA4njSp5czna z pieprzykiem, która może rozczarować fanki gatunku, ponieważ niczym się nie wyróżnia.