Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: b.d
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 176
Mimo postępującej z wolna, acz w równym tempie akcji w dość statycznej i jednakiej scenerii książka wciąga jak bagno, choć jest bardzo krótka. Nawet po tylu latach zachwyt budzą elementy fantastyczno-naukowe i misterność, z jaką rozplanowano fabułę i nakreślono portrety psychologiczne. „Piknik…” to solidna socjologiczna fantastyka naukowa, a sposób w jaki książka Strugackich porusza problem bytności obcej cywilizacji, budzi silne skojarzenia do twórczości Stanisława Lema.
Cały tekst na:
http://sfera-dysona.blogspot.com/2018/04/2-arkadij-i-borys-strugaccy-piknik-na.html
Polub, by być na bieżąco:
https://www.facebook.com/Sfera-Dysona-181550752566550/
“Zapytajcie mnie: w czym jest wielkość człowieka? W tym, że wyzwolił nieomal kosmiczne moce przyrody? Że w czasie tak krótkim zawładnął planetą i wyrąbał okno we Wszechświat? Nie! W tym, że mimo to przetrwał i zamierza przetrwać również w przyszłości”.
Klasyk. Trzeba znać, zwłaszcza jeśli czytało się "Metro 2033". Warto też poznać genezę tytułu - bardzo ciekawa teoria dotycząca wizyty kosmitów.
Kandyd nadaremnie szuka wyjścia z baśniowego tajemniczego Lasu. Pierec prowadzi jałowe utarczki z bezmyślną biurokracją bezdusznej instytucji. Obaj bohaterowie...
Ziemska wyprawa bada warunki klimatyczne na przeznaczonej do kolonizacji planecie. To lodowe pustkowie, z martwym horyzontem, nagimi skałami, bez śladu...