Pijany skryba

Ocena: 3.5 (2 głosów)

Maciej, Sylwek i Mario kontra bardzo źli ludzie. W kręgach, w jakich obraca się Maciek, znajomość sztuk Szekspira nie dodaje punktów do siły. Raczej bierze się za to w mordę, podobnie jak za znajomość rosyjskiego, hiszpańskiego, obyczajów towarzyskich, zasad nakrywania do stołu oraz za dar pisania kwiecistych listów. Wszystkie te umiejętności Maciej Borowski wyssał z mlekiem arystokratycznej matki. W bursie ciągnęło się to za nim jak smród z kibla na stacji PKP. Ale gdy skończył studia, zapakował cały ten savoir vivre w karton i stał się Maćkiem, kumplem Mario. Bycie Maćkiem to łatwizna. Wystarczy żyć ze spadku, mieć dobrze zbudowanego kumpla, wracać do domu nad ranem i podrywać dziewczyny o dziwnym głosie. Aha, i wypiąć się na rodzinę. Lecz gdzieś w środku imprezy, gdzieś między Brzeską a Targową, ktoś robi Maćkowi kuku, ktoś okrada jego mieszkanie, ktoś zostawia mu list. A to dopiero początek kłopotów. Wyjście z tarapatów ma zapewnić makieta, latynoska córka polskiego Amerykanina i podróż do przeszłości. Kto wygra bitwę na kury? Co skrywa pudełko od przekupki ze Zgierza? Co łączy punk rocka z wojskiem polskim? Kim jest człowiek w gumofilcach? Jak klątwa voodoo działa na odległość? Co można ukryć w męskich spodniach? Na te i inne pytania odpowie Maciek i jego ekipa komorników. W szalonej powieści, pełnej ciętego humoru, dziwnych przypadków i nagłych zwrotów akcji.

Informacje dodatkowe o Pijany skryba:

Wydawnictwo: Sumptibus
Data wydania: 2014-11-25
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788364756221
Liczba stron: 224

więcej

Kup książkę Pijany skryba

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Pijany skryba - opinie o książce

Avatar użytkownika - Flusz
Flusz
Przeczytane:2016-11-18, Ocena: 2, Przeczytałam, 52 książki - 2016,
Liczyłam na lekką i zabawną książkę, ale niestety się zawiodłam. Kieszonkowy format przekonał mnie jednak żeby ją doczytać do końca, bo nie musiałam na to tracić zbyt wiele czasu. Postacie dosyć ciekawe, ale niestety ze zmarnowanym potencjałem. Trochę za dużo wątków pobocznych i przemyśleń głównego bohatera (domyślam się, że miały to być zabawne wstawki, ale niestety autorka nie trafiła w moje poczucie humoru). Ot taka książka do przeczytania w trakcie jazdy pociągiem, dla typowego zabicia czasu. Podejrzewam, że bardzo szybko jej treść wyleci mi z głowy.
Link do opinii
Avatar użytkownika - awiola
awiola
Przeczytane:2015-07-23, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2015, Mam,
"Muszę nakreślić nowy plan działania, zacząć od czystej kartki". Z jakimi cechami charakteru kojarzy się Wam skryba? Z pewnością z gryzipiórkiem, czyli z poważną osobą przepisującą księgi, zaoferowaną swoją pracą, pełną rozwagi, wykazującą się skrupulatnością w tego typu profesji. Wyobraźcie więc sobie taką osobę w stanie upojenia alkoholowego, czyli po prostu pijanego skrybę! Tytuł ten już na wstępie zapowiada treść pełną humoru i absurdu, i tak w istocie jest. K. A. Kowalewska to tłumaczka angielskiego, pasjonatka fotografii sportowej i ulicznej. Jest absolwentką studiów lingwistycznych i edytorskich, kształciła się również w sztuce pisania. W swoim życiu wykonywała już sporo zawodów - była nauczycielką, felietonistką i sędzią sportowym. Autorka uprawia dużo sportu, uczy się hiszpańskiego, słucha punk rocka, lubi upały, frytki i Lizbonę. "Pijany skryba" to jej debiut literacki. Maciek to trzydziestolatek, który w swoim życiu nie skalał się jeszcze żadną pracą, bowiem jego dziadek zapewnił mu w testamencie mieszkanie oraz dożywotnią, miesięczną pensję. Gdy umiera jednak brat dziadka, czyli wykonawca jego testamentu, a zadanie to przejmuje jego syn - Stan Junior, Maciek zaczyna odczuwać wysychające finansowe źródełko. Bohater wraz ze swoimi nietuzinkowymi przyjaciółmi postanawia zawalczyć o majątek, wplątując się przy tym w niecodzienne przygody. K. A. Kowalewska napisała książkę, która pokazuje perypetie mało zaradnego chłopaka, okraszone sporą dawką zdrowego absurdu i humoru, które wzbudzają wiele pozytywnych uczuć i przede wszystkim wywołują dużo uśmiechu na twarzy. Tarapaty w jakie bowiem wplątuje się główny bohater są nieco szalone, oraz potraktowane z wielkim przymrużeniem oka. Wyobraźcie sobie bowiem bitwę na kury, wykorzystywanie klątwy voodoo celem zgładzenia przeciwnika, czy chociażby wiarę w to, że makieta stanie się cudownym środkiem do osiągnięcia celu. Dziwne zbiegi okoliczności, nie dające się racjonalnie wytłumaczyć wydarzenia, groteskowe, drugoplanowe postacie i kompletnie "odjechany" główny bohater to części składowe fabuły powieści Kasi Kowalewskiej, które czynią jej książkę nieco ironiczną oraz utrzymaną w prześmiewczej konwencji. Nie sposób przy tej lekturze być zwyczajnie poważnym i nadętym. Całą historię poznajemy z perspektywy Maćka, bowiem autorka zastosowała trafioną moim zdaniem pierwszoosobową narrację głównego bohatera, dzięki czemu czytelnik ma możliwość zajrzenia w zupełnie pokręcony umysł tej postaci. Warto jednak podkreślić, iż nie tylko główny bohater jest nietuzinkowy, bowiem autorka stworzyła również oryginalne kreacje postaci drugiego planu. Mariusz, przyjaciel Maćka, wielki fan siłowni czy chociażby Sylwek, jego brat, który posiada charakterystyczny sposób porozumiewania się z otoczeniem - nie sposób przejść koło nich obojętnie. Cały ten poczet bohaterów buduje ciekawe, intrygujące i czasami irytujące tło, które wzbogaca tę niebanalną historię próby odzyskania własnego majątku. Pewnie zastanawiacie się, co do tego wszystkiego, czyli do dziwacznej historii okraszonej wielką dawką humoru i absurdu, ma tytułowy, pijany skryba. Otóż, nie zdradzę Wam tego wątku, bowiem odpowiedź znajdziecie w treści książki. Mogę tylko przyznać, że tytuł ten idealnie wpisuje się w całą konwencję tego debiutu, bowiem tak jak nigdy nie spotkacie pijanego skryby, tak nigdy nie przeżyjecie tylu intensywnych przygód, co bohaterowie tej powieści. No chyba, że przeczytacie debiut K. A. Kowalewskiej. Debiut niezwykle oryginalny, niosący posmak świeżości na naszym rynku wydawniczym. Jeśli więc macie zły dzień i dopadają Was smutki, musicie zajrzeć od tej książki. Na pewno humor się Wam od razu polepszy.
Link do opinii
Inne książki autora
Podmiejski na koniec świata
Katarzyna Kowalewska0
Okładka ksiązki - Podmiejski na koniec świata

Pełna ciepła opowieść o zaczynaniu od nowa Alicja to mistrzyni rozwiązywania cudzych problemów. Pogodna, sympatyczna i nieco zakompleksiona nie...

Pudełko z pamiątkami
Katarzyna Kowalewska0
Okładka ksiązki - Pudełko z pamiątkami

Pełna humoru opowieść z rodzinną tajemnicą w tle Aśka Maciejska to singielka, której zadziorności i dowcipu można tylko pozazdrościć. W wolnych chwilach...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kobiety naukowców
Aleksandra Glapa-Nowak
Kobiety naukowców
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy