Nadeszła godzina prawdy. W końcu dzieci uzyskały odpowiedź na swoje pytania... Ale ciągle jeszcze nie znalazły tego, o czym marzą także inni: Pierwszego Klucza, jedynego zdatnego otworzyć każde Wrota Czasu. Czy wreszcie ich poszukiwania zostaną uwieńczone sukcesem?
Wydawnictwo: OLESIEJUK
Data wydania: 2007-06-14
Kategoria: Przygodowe
ISBN:
Liczba stron: 292
Tytuł oryginału: Ulysses Moore. La Prima Chiave
Język oryginału: Włoski
Tłumaczenie: Bożena Fabiani
Ilustracje:Iacopo Bruno
Tom, który odpowiada na wiele pytań ale też szokuje. Nie wszystko okazuje sie być, takie jak powinno. Główni bohaterowie zmieniają się, dorośleją. Czyta mi się coraz przyjemniej. Mimo że to pozycja dla dzieci, to jednak dorosłym tez moze przypaść do gustu. Po pierwszy tom sięgnęłam z nudów ale teraz czytam dla przyjemności, zastanawiając sie co dalej.
Dzieci trafiają do średniowiecza, niestety, razem z Obliwią i jej wiernym gorylem. Chcą odnaleźć Blacka Wulkana, który tutaj właśnie, prawdopodobnie ukrył klucze do Wrót Czasu. Oj w tej części się dzieje!
Dowiadujemy się między innymi kto jest tym tajemniczym Ulysses'em, kim jest ojciec Obliwii Newton, jakie tajemnice skrywa miasteczko, co się wydarzyło podczas Pamiętnych Wakacji i czy w ogóle istnieje jakiś Pierwszy Klucz. Ta część wyjaśnia najwięcej z zagadek i tajemnic Kilmore Cove. Słowem: niesamowite!
Mnie się naprawdę bardzo dobrze czytało i myślę, że autor zrobił niesamowitą serię książek przygodowych. Oby kolejne części były na równie wysokim poziomie.
Troje dzieci, Jason, Julia i Rick, rozkochanych w przygodzie. Willa Argo nad urwiskiem, wysoko nad morzem, z tajemniczymi pokojami. Drzwi ukryte za szafą...
Murray i jego przyjaciele znów wyruszają na Morza z Wyobraźni. Nie mogą dopuścić do tego, żeby opętany dzieciak, Larry Huxley, zniszczył świat tak...
Przeczytane:2016-10-05, Ocena: 6, Przeczytałam, Ulysses Moore,