Sopot. Słońce. Morze. Plaża.
Brzmi bajecznie, prawda? Niestety nie dla Alicji, która pierwszego dnia lata budzi się z perspektywą wakacyjnej pracy w naleśnikarni rodziców. Ona jeszcze nie wie, że ten dzień odmieni wszystko. Mimo tego z jak kiepskim humorem wstała rano...
Dla Kajtka zaś pierwszy dzień lata będzie jak spełnienie największego marzenia. Spotkanie nieznajomej dziewczyny całkowicie zmieni jego pobyt w Sopocie...
Żadne z tej dwójki nie wiedziało, że tak potoczy się ich los.
Najwidoczniej ten pierwszy dzień lata miał być dla nich wyjątkowy...
Wydawnictwo: Magia Słów
Data wydania: 2024-09-03
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 54
Język oryginału: polski
Przeczytane:2024-09-12, Ocena: 5, Przeczytałam,
"Pierwszy dzień lata" to debiut Anety Binkowskiej w formie opowiadania. Jej "Naznaczona" podkręciła apetyt na więcej i na razie wypuściła historię Alicji.
Młoda, dwudziestopięcioletnia dziewczyna pracuje w naleśnikarni, którą prowadzą jej rodzice. Nie jest to praca, w której dobrze się czuje, ale chęć pomocy rodzicom jest w tym momencie ważniejsza, ale czy naprawdę? Spotkanie z pewnym przystojnym blondynem zmienia podejście Alicji do życia.
"Pierwszy dzień lata" mówi o spełnianiu marzeń. O mówieniu o potrzebach bliskim osobom i odwadze, by sięgać po to, co jest dla nas ważne, istotne. By nie bać się podejmować trudnych, w naszym wyobrażeniu, kroków. I że niepełnosprawność także nie ogranicza człowieka - potrzeba tylko chęci do realizacji swoich celów.
Bardzo spodobał mi się kierunek, w którym podążyła Aneta. Wątek niepełnosprawności, sportu (w tym przypadku koszykówka) totalnie mnie ujął. Historia ta uświadamia, że nawet jeśli ktoś jest niepełnosprawny, to ma w sobie ogrom siły i odwagi. Takie osoby potrafią zarazić pozytywną energią i pomóc w niejednej sytuacji, która może nas przerastać. Oczywiście można spodziewać się finału "Pierwszego dnia lata", ale nie jest to wadą w przypadku tak krótkiej formy i gatunku, w jakim jest osadzona. Myślę, że historia Alicji i Kajtka ma potencjał na dłuższą historię, ale trzeba zadowolić się tym co jest.
Aneta Binkowska po raz kolejny zaraża pozytywną energią w formie swoich opowieści. Pokazuje, że z trudnej sytuacji zawsze jest wyjście, wystarczy tylko chcieć. I mieć dobrych ludzi wokół siebie.
Jeśli poszukujecie opowiadania w letnim klimacie, to "Pierwszy dzień lata" będzie idealnym wyborem.