PIESZCZOTA PODSZYTA NUTĄ NIEPOKOJU W POSTACI NIEMORALNEJ POWIEŚCI, PO KTÓREJ NIGDY NIE BĘDZIESZ TAKA SAMA.
Emily Wayborn otrzymuje niepokojącą wiadomość. Na poczcie głosowej nagrywa się jej przyjaciółka z dawnych lat. Obie spędziły razem fantastyczne chwile na dzikich imprezach, lecz ich drogi się rozeszły. Mimo to nawet po takim czasie, Emily potrafi dostrzec, że nie jest to zwyczajna wiadomość. Chociaż pozornie brzmi wesoło i neutralnie, Amber użyła słowa, które stanowiło ich tajny kod używany w sytuacjach kryzysowych.
Nie bez powodu. Po krótkim rozeznaniu Emily odkrywa, że Amber zaginęła!
Mimo że kobiety nie utrzymywały już bliskich kontaktów, Emily jest zdeterminowana, aby odnaleźć przyjaciółkę. Kierując się szeregiem wskazówek, wpada na pewien trop. Wówczas na jej drodze los stawia Reeve'a Sallisa, znanego hotelarza i enigmatycznego miliardera, który ma reputację niezłego playboya. Emily musi uwieść bogacza, aby odkryć jego sekrety i miejsce pobytu Amber. Z czasem niebezpiecznie przywiązuje się do mężczyzny, mimo że cichy, niepokojący głos w głowie podpowiada jej, że nie jest to jej przyjaciel. Cóż z tego, skoro tak diabelnie ją pociąga. W pewnym momencie musi podjąć kluczową decyzję mogącą podważyć jej lojalność wobec Amber. Czy ma ocalić przyjaciółkę czy swoje serce?
SZALENIE NIEBEZPIECZNA GRA W NAMIĘTNOŚĆ. OBIEKT POŻĄDANIA, WRÓG, KOCHANEK, MORDERCA. LUBIEŻNY ZŁODZIEJ SERC.
___
Laurelin Paige tworzy uzależniającą miksturę emocji i zmysłowości, która tak porywa czytelnika, że nie może opuścić książki aż do ostatniej strony.
- K. Bromberg, autorka kultowej serii Driven
---
Laurelin Paige - amerykańska pisarka, autorka powieści erotycznych i romansów. Miłośniczka seriali typu Gra o tron czy Walking Dead. Wielbicielka Michaela Fassbendera. Członkini Międzynarodowego Klubu MENSA. Prywatnie żona i matka trzech córek.
Wydawnictwo: Illuminatio
Data wydania: 2017-04-14
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 544
Tytuł oryginału: First touch
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Ryszard Oślizło
Świetnie wykreowani bohaterowie, sceny erotyczne budzące pożądanie, mrok i tajemnice na każdym kroku. Laurelin Paige stworzyła historię, od której nie można się oderwać.
Recenzja:
Erotyki czytam już od kilku lat, dlatego nazwisko Laurelin Paige nie jest mi obce. Co więcej, tak naprawdę to od jej powieści zaczęła się moja przygoda z tym gatunkiem. Jej serię „Uwikłani” wspominam z wielkim sentymentem i do dziś dnia uważam, że jest to jedna z najlepszych serii erotycznych, jakie dotąd czytałam. Dlatego też sięgnęłam po pierwszą część jej duologii „Pierwszy i ostatni”, czyli „Pierwszy dotyk” licząc na szybką, lekką i przyjemną lekturę. Czy otrzymałam to, czego oczekiwałam?
Emily Wayborn otrzymuje niepokojącą wiadomość. Na poczcie głosowej nagrywa się jej przyjaciółka z dawnych lat. Obie spędziły razem fantastyczne chwile na dzikich imprezach, lecz ich drogi się rozeszły. Mimo to nawet po takim czasie, Emily potrafi dostrzec, że nie jest to zwyczajna wiadomość. Chociaż pozornie brzmi wesoło i neutralnie, Amber użyła słowa, które stanowiło ich tajny kod używany w sytuacjach kryzysowych.
Nie bez powodu. Po krótkim rozeznaniu Emily odkrywa, że Amber zaginęła!
Mimo że kobiety nie utrzymywały już bliskich kontaktów, Emily jest zdeterminowana, aby odnaleźć przyjaciółkę. Kierując się szeregiem wskazówek, wpada na pewien trop. Wówczas na jej drodze los stawia Reeve’a Sallisa, znanego hotelarza i enigmatycznego miliardera, który ma reputację niezłego playboya. Emily musi uwieść bogacza, aby odkryć jego sekrety i miejsce pobytu Amber. Z czasem niebezpiecznie przywiązuje się do mężczyzny, mimo że cichy, niepokojący głos w głowie podpowiada jej, że nie jest to jej przyjaciel. Cóż z tego, skoro tak diabelnie ją pociąga. W pewnym momencie musi podjąć kluczową decyzję mogącą podważyć jej lojalność wobec Amber. Czy ma ocalić przyjaciółkę czy swoje serce?
Dawno już nie miałam tak mieszanych uczuć, po przeczytaniu książki. Z jednej strony pewna część historii bardzo mi się podobała, a z kolei inna wzbudzała uczucie obrzydzenia. Niby bohaterka niesamowicie mnie irytowała, ale i tak dałam się wciągnąć w tą historię i przeczytać ją w zaskakująco krótkim czasie. Ale po kolei.
„Pierwszy dotyk” to połączenie erotyku i thrillera, kryminału. Część sensacyjna bardzo mi się spodobała. Tak naprawdę tylko dla niej doczytałam tą książkę do końca. Wątek erotyczny jednak jak dla mnie okazał się klapą. Po pierwsze, było go stanowczo za dużo. Przyćmiewał on podstawowy wątek, jakim był poszukiwanie Amber. Po drugie, był on dla mnie zbyt mroczny i brutalny. Nie wiem co seksownego i podniecającego jest w przedmiotowym traktowaniu kobiet. A jeszcze gdy autorka zaczęła insynuować, że między dwójką głównych bohaterów pojawia się uczucie, to już w ogóle nie wiedziałam, czy mam się śmiać czy płakać z tego absurdalnego pomysłu.
Emily w którymś momencie sama przyznaje, że jest chora psychicznie. Oczywiście każdy się z nią nie zgadza, mimo iż według mnie ewidentnie coś z tą laską było nie tak. Nie szanuje się, pozwala traktować się jak przedmiot. Plącze się sama w swoich myślach, czynach, zamiarach. Potrafi wszystko rozkładać na czynniki pierwsze, czym działała mi na nerwy. Początkowo myślałam, że będzie to naprawdę świetnie wykreowana postać: odważna i lojalna przyjaciółka, która jest gotowa podjąć każde, nawet największe ryzyko by ocalić swoją przyjaciółkę. Jednak się myliłam.
Plusem jest z pewnością zakończenie, które było dla mnie dość dużym zaskoczeniem. Mimo, że książce tej daleko do ideału, to czuję, że za nie długo sięgnę po drugi tom, gdyż za bardzo mnie ciekawi, jak dalej potoczy się ta historia.
Ogólnie rzecz biorąc, nie czyta się tego źle, choć historia jest jak dla mnie zbyt przeciągana. To, co przedstawiła autorka w tomie pierwszym, można było spokojnie przedstawić na trzystu stronach, a nie ponad pięciuset. Nie mniej jednak fabuła jest dość wciągająca.
Nie umiem określić, czy „Pierwszy dotyk” mi się podobał, czy nie. Tak jak już wspomniałam, mam dość mieszane uczucia. Dlatego też nie odradzam, ale też nie polecam.
Moja ocena: 5/10
''Szeptał słowa, których nigdy nie ośmieliłby się powtórzyć w dzień. Słowa, których ja nigdy nie ośmieliłabym się powiedzieć jemu. Właśnie wtedy czułam się z nim najsilniej związana. I właśnie wtedy przerażał mnie najbardziej.''
Emma poznała Amber, kiedy ta miała siedemnaście lat. Obydwie samotne i bez wsparcia w rodzinie. Musiały radzić sobie same i to ich do siebie przybliżyło. Amber wprowadziła ją w świat seksu, luksusu i imprezowania. Młoda wówczas dziewczyna towarzyszyła jej wszędzie i robiła to, co ona. Jednak jedno zdarzenie je rozdzieliło...
Emily Waybor w końcu czuje, że odzyskała kontrolę nad swoim życiem. Ma pracę, dom i w końcu nie musi na nikogo liczyć. Jest odnoszącą sukcesy autorką, co może zawdzięczać tylko sobie.
Pewnego dnia jej dotąd spokojne życie psuje dziwna wiadomość. Amber, przyjaciółka z dawnych lat nagrywa się jej na poczcie. Chociaż jej głos i zachowanie brzmią neutralnie to Emily wie, że kobieta jest w niebezpieczeństwie. Użyła tajnego kodu, który miały wypowiedzieć w kryzysowych sytuacjach. Kobieta jest zdeterminowana, aby odnaleźć przyjaciółkę. W tym celu wynajmuje dobrego detektywa, ale i sama nie osiada na laurach. Zamierza uwieść miliardera, który ostatni widział Amber. Reeve Sallis jest niebezpiecznym człowiekiem, ale to nie odstrasza jej. Zrobi wszystko, aby dowiedzieć się, co stało się z jej przyjaciółką. Jednak im dłużej przybywa w pobliżu zmysłowego mężczyzny, tym bardziej trudniej jest pamiętać jej o swojej misji.
Intrygowała mnie ta książka, a jednocześnie nie byłam do niej przekonana. Jednak po przeczytaniu uważam, że to najlepsza powieść Laurelin Paige! Tyle się działo! Momentami byłam zniesmaczona i zafascynowana. Świat ostrego i perwersyjnego seksu nie jest tym, po co najczęściej sięgam. Jednak to naprawdę coś w sam raz po tych słodkich romansach, które lubię czytać, ale w którymś momencie się przejadają...
Emily to kobieta, która ma dosyć ciekawą przeszłość za sobą. Jednak natury nie da się oszukać. Jest urodzoną uległą, wręcz masochistką, która lubi, kiedy facet w łóżku ją poniża i robi to, na co większość kobiet by się nie zgodziła. Jednocześnie jest uparta, silna, zdecydowana i odważna! No bo kto by miał odwagę na kontakt z człowiekiem, który do najbezpieczniejszych nie należy? I chociaż Emily nie raz miałam ochotę walnąć za jej głupotę, która czasem dawała o sobie znać to jest tą postacią, którą polubiłam.
Reeve'a do tej pory nie mogę rozgryźć! Z jednej strony surowy, niedostępny, a z drugiej czuły i troskliwy. Pomimo tego, że wiem o nim więcej niż na początku to nadal jest to za mało. Mam tak wiele pytań dotyczących tego bohatera. Przyznam, że na początku go nie polubiłam. Na samą myśl o bezczelnych, władczych i aroganckich mężczyznach zapala mi się czerwona lampka. Nie lubię, kiedy się mnie kontroluje, a Reeve taki już jest, z drugiej jednak strony intryguje mnie!
Obydwie postacie nie do końca można zrozumieć, a ich decyzje nie raz nas zastanawiają nad czym, czy są słuszne.
Podsumowując, ''Pierwszy dotyk'' to książka, która miło mnie zaskoczyła. Pobudza, wciąga, nie dając nam szansy na to, aby się oderwać choćby na chwilę. Elektryzuje każdą chwilą, a tajemnica, którą owinięta jest fabuła dodaje nam niesamowitej ochoty na więcej! Zastanawiam się do teraz, czy ze mną jest coś nie tak? No bo jak mogła spodobać mi się książka, w której romantyczności z lupą szukać? Więc jeśli ktoś nie lubi tak ostrych książek, gdzie to namiętność i żądza kierują bohaterami to ja ją odradzam! Jednak jeśli lubisz eksperymentować, sięgać po coś z dużą dawką seksu i do tego z wątkiem kryminalnym to polecam! Tajemnica, wyraziste postacie oraz brutalność to coś, co ta książka w sobie skrywa i czeka, aby odkryć w niej więcej. No, a zakończenie? Sprawia, że masz ochotę na więcej!
''Jego słabością byłam ja. Pragnął mnie i nienawidził tego może nawet tak bardzo, jak ja nienawidziłam jego.''
Całkiem dobra książka. Trochę psychologiczna, trochę erotyk (w sumie to jest dużo erotyzmu). Ciekawa historia. Jestem bardzo ciekawa jak wyjaśni się sytuacja z Amber i koga tak na prawdę kocha główny bohater.
Emily na poczcie głosowej otrzymuje wiadomość od swojej dawnej przyjaciółki Amber. W tym krótkim zdaniu jakie jej zostawia znajduje się hasło, którego dziewczyny używały gdy któraś z nich wpadła w tarapaty, a bezpośrednio nie mogła tego powiedzieć na głos. Emily postanawia pomóc dawnej przyjaciółce i dlatego musi zbliżyć się do jej ostatniego znanego partnera Reeve'go...
Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością tej autorki i mam wobec niej bardzo mieszane uczucia. Ale już tłumaczę dlaczego.
Opis książki zapowiada książkę sensacyjną. Wydawało mi się, że na pierwszy plan zostanie wysunięte poszukiwanie, a nie rozterki głównej bohaterki, która niesamowicie działała mi na nerwy! Zamiast trzymającej w napięciu powieści, dostałam jeszcze bardziej brutalną wersję Gery'a.
Główna bohaterka niesamowicie działała mi na nerwy, jak już wcześniej wspominałam. Jej głupota nie zna granic. To jakaś niewyżyta masochistka! Jej tok rozumowania był naprawdę przerażający i to co robiła i jak się poniżała, żeby zadowolić faceta było obrzydliwe i niesmaczne. Reeve za to był zadufanym w sobie bucem, który myśli, że ma pieniądze to może wszystko. Jak ja nie lubię takich postaci w książkach! Naprawdę rozumiem jaki autorka miała cel przy tworzeniu tych postaci, ale przesadziła.
Książka w głównej mierze skupia się na masochistycznych myślach Emily i scenach łóżkowych, które czasami były aż niesmaczne. Serio, mam już za sobą kilka erotyków i żaden nie był tak brutalny i tak bezpośrednio napisany. Czasami to ja czytałam to z zażenowaniem na twarzy.
Ale żeby tak aby nie narzekać to mogę powiedzieć, że autorka ma bardzo lekki styl pisania, dzięki czemu można bardzo szybko książkę przeczytać, mimo 500 stron :D Dzięki temu świetnemu stylowi udało mi się książkę skończyć, bo czasami miałam chęci by książkę rzucić w kąt i zostawić :D
Podsumowując, nie chciałabym wyznaczać granicy wiekowej dla tej książki, jednak jeżeli macie ją w planach to pamiętajcie, że ona ma naprawdę mocne opisy scen łóżkowych i ogólnie jest brutalna. Raczej nie każdemu przypadnie do gustu, jednak oczywiście możecie spróbować. Ja nadal nie wiem czy jestem zwolenniczkę czy przeciwniczką tej historii, ale drugiego tomu jestem ciekawa.
Czy ulegniesz swojemu wrogowi? Wyobraź sobie, że pewnego dnia odwiedzając matkę, otrzymujesz od niej wiadomość, że twoja dawna znajoma nagrała się na sekretarce. Na początku nie wiesz, o kogo chodzi. Dawno temu porzuciłaś swoją przeszłość i zrobiłaś wszystko, by wyjść na prostą. Aż u nagle pewnego dnia, jedna wiadomość zmienia wszystko. Nagranie nie brzmi podejrzanie, na pierwszy rzut oka nie wygląda jak prośba o pomoc, ale ty wiesz, że jest inaczej. Paręnaście lat temu wymyśliłyście sobie słowo bezpieczeństwa, które by nie wzbudzić niczyich podejrzeń ma wam oznajmić, że ta druga osoba ma kłopoty i potrzebuje pomocy. Czujesz, że to nie błahostka. Wiesz, że stało się coś złego. W jednej chwili wracają do ciebie wszystkie wspomnienia, o których tak bardzo starałaś się nie pamiętać. Wszczynasz śledztwo. Starasz się odnaleźć swoją przyjaciółkę, a trop prowadzi do seksownego, bogatego, niebezpiecznego mężczyzny, który może cię zniszczyć. Rzucasz się z urwiska, a nikt nie czeka na dole, by cię złapać. To czy przeżyjesz, zależy tylko od ciebie. Musisz okazać się inteligentniejsza, sprytniejsza - nadszedł czas przemienić się z owieczki w wilka. Twoja przeszłość powraca, a ty musisz przygotować się na jego PIERWSZY DOTYK! Kochani, zapraszam was do zapoznania się z recenzją książki, co do której mam mieszane uczucia. Szczerze mówiąc, do tej pory nie wiem, co o niej myśleć. Mam wrażenie, że czegoś w niej zabrakło. Coś było zbytnio rozbudowane, ale mimo to koniec powala. ,,Pierwszy dotyk" Laurelin Paige to ciekawa, zmysłowa powieść, która jest idealną pozycją na jeden wieczór. Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej, przeczytajcie moją całą opinię. Zapraszam!
,,Problem z ludźmi, którzy są naprawdę niebezpieczni, polega na tym, że nigdy nie wiesz, jak bardzo są groźni, dopóki nie jest za późno."
PIESZCZOTA PODSZYTA NUTĄ NIEPOKOJU W POSTACI NIEMORALNEJ POWIEŚCI, PO KTÓREJ NIGDY NIE BĘDZIESZ TAKA SAMA.
Emily Wayborn otrzymuje niepokojącą wiadomość. Na poczcie głosowej nagrywa się jej przyjaciółka z dawnych lat. Obie spędziły razem fantastyczne chwile na dzikich imprezach, lecz ich drogi się rozeszły. Mimo to nawet po takim czasie, Emily potrafi dostrzec, że nie jest to zwyczajna wiadomość. Chociaż pozornie brzmi wesoło i neutralnie, Amber użyła słowa, które stanowiło ich tajny kod używany w sytuacjach kryzysowych.
Nie bez powodu. Po krótkim rozeznaniu Emily odkrywa, że Amber zaginęła!
Mimo że kobiety nie utrzymywały już bliskich kontaktów, Emily jest zdeterminowana, aby odnaleźć przyjaciółkę. Kierując się szeregiem wskazówek, wpada na pewien trop. Wówczas na jej drodze los stawia Reeve’a Sallisa, znanego hotelarza i enigmatycznego miliardera, który ma reputację niezłego playboya. Emily musi uwieść bogacza, aby odkryć jego sekrety i miejsce pobytu Amber. Z czasem niebezpiecznie przywiązuje się do mężczyzny, mimo że cichy, niepokojący głos w głowie podpowiada jej, że nie jest to jej przyjaciel. Cóż z tego, skoro tak diabelnie ją pociąga. W pewnym momencie musi podjąć kluczową decyzję mogącą podważyć jej lojalność wobec Amber. Czy ma ocalić przyjaciółkę, czy swoje serce?
SZALENIE NIEBEZPIECZNA GRA W NAMIĘTNOŚĆ. OBIEKT POŻĄDANIA, WRÓG, KOCHANEK, MORDERCA. LUBIEŻNY ZŁODZIEJ SERC.
,,-Nie wiem, co takiego w sobie masz - w jego głosie było napięcie, jedyna oznaka braku całkowitej kontroli. - Ale nie mogę przestać o tobie myśleć. Zatruwasz mój umysł. W wyobraźni wciąż wracam do chwili, kiedy dotykałem twojego ciała. Widzę te miejsca, których nie dotykałem. Słyszę dźwięki, które wydawałaś. Wspominam twoje spojrzenia. Prześladujesz mnie, Emily."
Emily Wayborn stara się zapomnieć o swojej przeszłości i wyjść na prostą. Porzuciła dawne życie, znalazła pracę, a przede wszystkim zyskała całkowitą kontrolę nad samą sobą. Kiedy pewnego dnia odwiedzając schorowaną matkę, ta oznajmia jej, że na sekretarce telefonicznej nagrała się wiadomość od jej przyjaciółki z młodzieńczych lat, Emily staje się ostrożna. Czuje, że kiedy ją odsłucha, wszystko się zmieni. Dla bezstronnego słuchacza nie ma w niej nic niepokojącego. Pewna kobieta chciała odnowić znajomość ze starą przyjaciółką, ale Emily wie, że Amber jest w niebezpieczeństwie. Użyła w rozmowie ich słowa bezpieczeństwa, a teraz ślad po niej zaginął. Od nagrania minęło parę miesięcy, a Emily dopiero teraz się o nim dowiedziała...
Młoda kobieta postanawia zatrudnić prywatnego detektywna, który przekazuje jej informację o tym, że Amber była ostatnio widziana z miliarderem Reeve'm Sallis'em. Wszyscy wiedzą, że z tym mężczyzna jest coś nie tak. Seksowny, niebezpieczny biznesmen ma powiązania z mafią i nikt nie jest w stanie mu zagrozić. Emily podejmuje się skomplikowanej gry i stara się uwieść Reeve'a. Wie, że jest jej wrogiem i nie może mu ufać, ale kiedy go spotyka, wytwarza się między nimi więź, która nie opiera się tylko na samym pożądaniu. Czy Emily przetrwa i nie ulegnie temu mrocznemu mężczyźnie? Co się stało z Amber? Czy można uchronić swoje serce przed pierwszym dotykiem?
,,Przez chwilę widziałam jego dołeczki. Były subtelne i zauważalne tylko wtedy, gdy uśmiechał się w określony sposób - tak jak teraz. A jego oczy... Myślałam, że są niebieskie, ale teraz ujrzałam w nich zielone plamki. Pochłaniały światło. Pochłaniały mnie, rozpalały. Wciągały w pułapkę. Wyprostowałam się, by zachować dystans, nie robiąc kroku w tył.-Coś podobnego. Zachowujesz się, jakbyś miał do mnie jakieś prawa. Myślałam, że już cię spławiłam.-Coś podobnego. Zachowujesz się, jakbym był kimś, kogo możesz spławić.(...)"
,,Pierwszy dotyk" to namiętna, tajemnicza, mroczna powieść, która sprawia, że czytelnik traci kontrolę nad czasem i pochłania ją w parę godzin. To historia o mroczniejszej stronie ludzkości, tajemniczych, perwersyjnych miejscach w sercu, które pragną czegoś więcej, osobach, które nigdy nie powinny być razem, a jednak idealnie się uzupełniają. Laurelin Paige miała świetny pomysł, by połączyć romans z thrillem, który sprawi, że czytelnik nie będzie mógł się oderwać i choć autorka starała się go dobrze poprowadzić, mam wrażenie, że mogła wynieść więcej z tej historii. Odkąd przeczytałam opis i zobaczyłam, że już niedługo ta powieść pojawi się na polskim rynku wydawniczym, nie mogłam się doczekać, aż się z nią zapoznać. Mój problem z twórczością pani Paige polega na tym, że pierwsze tomy jej serii nie sprawiają, że skaczę z radości i jestem podekscytowana, nie mogąc doczekać się kolejnego tomu. Mam wrażenie, że czegoś w nich brakuje i tym razem również coś poszło nie tak. Autorka zbyt mocno skupiła się na opisywaniu scen pełnych pożądania między bohaterami, a zapomniała o tej nutce tajemnicy, dzięki której czytelnik pragnie czytać więcej i więcej, by rozwikłać zagadkę zaginięcia Amber. Spodziewałam się lepiej wyważonej fabuły z dobrze rozwiniętym wątkiem śledczym, a dostałam opowieść pełną seksu, który głównej bohaterce zbytnio zawraca w głowie. Rozumiem, że ten aspekt w literaturze erotycznej jest bardzo ważny, ale przyznam szczerze, że niektóre sceny mnie nudziły, sprawiając, że myślałam o tym, jak można było lepiej potoczyć tę historię. Mimo to z wielką chęcią zapoznam się z drugim tomem, ponieważ zakończenie zwaliło mnie z nóg i sprawiło, że chcę więcej. Mam nadzieję, że Laurelin Paige w pierwszym tomie dopiero się rozkręca, a kolejny zwali mnie z nóg. ,,Pierwszy dotyk" to książka na jeden wieczór. Pozwoli wam się zrelaksować i odpocząć i zabierze w podróż do najciemniejszych głębin namiętności, które was zaskoczą. Uważam, że warto dać jej szansę, ale nie nastawiać się za bardzo na chaotyczną próbę odgadnięcia zagadki zaginięcia, ponieważ schodzi ona na dalszy plan. ,,Pierwszy dotyk" to historia, która was zaciekawi, delikatnie rozbudzi wyobraźnie, by na końcu sprawić, iż będziecie chcieli więcej!
,,Blask sztucznego światła zastąpiło słabe migotanie gwiazd przesączające się przez smog nad Los Angeles i mroczne cienie rozsnuwające się coraz dalej i dalej. To była wierniejsza wizja tego świata. Oto, co kryło się pod zewnętrzną warstwą blasku - nieskończony mrok. Z jakąż łatwością mogła się w nim zanurzyć, przyjąć go, żyć w nim, mając nadzieję na te sporadyczne przebłyski gwiezdnego światła. Wiedziałam jedna z doświadczenia, że czasem - często - temu światło w ogóle nie udaje się przebić. A ja byłam dziewczyną, która pozwoliłaby, by mrok pochłonął ją całkowicie."
To chyba pierwsza książka z zakresu literatury erotycznej, w której moje odczucia co do bohaterów są mieszane. Z jednej strony bardzo szybko przeczytałam ich historię, ale z drugiej nie zachwycili mnie. Emily wydawała mi się postacią, która nie zna własnej wartości, choć stara się pokazać, że jest inaczej. Miała trudną przeszłość, która sprawił, że praktycznie u progu dorosłości wpadała w coraz to gorsze kłopoty. Choć jej postępowanie w połowie powieści nie za bardzo mi się podobało, to mogę ją zrozumieć. Uległość stała się jej obroną. Nie mogłam za to przeboleć faktu zapominania o zaginięciu przyjaciółki. Emily wydała mi się osobą, która do końca nie kontroluje swojego życia, woli polegać na innych, choć twierdzi inaczej. Reeve natomiast jest mrocznym, tajemniczym mężczyzną, który próbuje wyjść na prosto i zmienić swoje życia. Zbuntowany, niebezpieczny mężczyzna o brudnej przeszłości i powiązaniach z mafią, nie zdobył mojego serca. Czegoś mi w nim zabrakło. Autorka ukazała jego prawdziwą twarz praktycznie tylko w jednym momencie, co mam nadzieję, zmieni się w kolejnym tomie. Jestem ciekawa kontynuacji, ponieważ ,,Pierwszy dotyk" zakończył się w takim momencie, który potrafi wstrząsnąć!
,,Przetarłam zaparowane lustro przed umywalką i przyjrzałam się swojemu obliczu. Widziałam tę samą twarz, co zawsze, a jednak miałam wrażenie, jakbym dopiero zaczynała uświadamiać sobie, na kogo patrzę. Na kogoś złamanego i upadłego. Kogoś, kto przegrał. Wiele. Ale także na kogoś, kto się podniósł. Kobietę w lustrze czekało jeszcze wiele pracy, ale nie była w aż takiej rozsypce, jak jej się wydawało."
,,Pierwszy dotyk" to powieść, w której brutalność wiąże się z pożądaniem, którego nic nie może zatrzymać. Historia, która ukazuje bardziej perwersyjną stronę człowieka, który potrzebuje czegoś więcej, by poczuć ukojenie. Laurelin Paige stworzyła książkę na jeden wieczór, która pozwoli się zrelaksować i zapomnieć o rzeczywistości. Czegoś mi w niej brakowało, ale być może was zachwyci. Mam nadzieję, że drugi tom będzie bardziej intrygujący, a akcja się zagęści i przyśpieszy. Jestem ciekawa zakończenia tej historii. Jeśli szukacie czegoś, co pozwoli wam odpocząć oraz posiadającego nutkę czegoś mrocznego, to nie musicie dłużej szukać. ,,Pierwszy dotyk" przeniesie was do świata, w którym pożądania nie można powstrzymać!
Super opowieść .Dla mnie troche za pikantna ale każdy ma swoje gusta.Czy Emilly zdoła odnależć przyjaciółkę ? .Czy będzie musiała narażać swoje życie i uczucia ? Jak potoczy się ta historia po rzekomo zwyczajnym telefonie , w którym jednak zostalo zawarte hasło i tylko Emili o i wie ?
„Pierwszy dotyk” Laurelin Paige był jedną z pozycji na mojej liście do przeczytania. W opis zbytnio nie zagłębiałam się. A miałam ochotę na lekką lekturę.
Główna bohaterka Emily Wayborn otrzymuje niepokojącą wiadomość. Na poczcie głosowej nagrywa się jej przyjaciółka z dawnych lat. Obie spędziły razem fantastyczne chwile na dzikich imprezach, lecz ich drogi się rozeszły. Mimo to nawet po takim czasie, Emily potrafi dostrzec, że nie jest to zwyczajna wiadomość. Chociaż pozornie brzmi wesoło i neutralnie, Amber użyła słowa, które stanowiło ich tajny kod używany w sytuacjach kryzysowych. A do tego w całą sprawę zamieszany jest pewien ekscentryczny playboy.
Emily Wayborn jest dziewczyną z przeszłością. I to bardzo burzliwą przeszłością. Przez wiele lat próbowała o niej zapomnieć. Jednak gdy odezwała się jej dawna przyjaciółka musiała zareagować. A jaka jest Emily? Mimo że jest kobietą osiągająca sukcesy, to jednak nie ma zbyt dużej pewności siebie. Kiedyś została skrzywdzona i to odbiło się na jej psychice. Jednak jest gotowa poświecić bardzo dużo by wyjaśnić co stało się z przyjaciółką. Czuje się jej to winna.
Reeve Sallis jest bogatym playboyem skrywającym mroczne tajemnice. Można by rzec, że również człowiek po przejściach. Otoczony ochroną, nie wiemy i nim nic, poza tym co sam zechce powiedzieć. Ale czy mówi prawdę.?
Przez większą część książki czułam niesmak. Spodziewałam się dużej dawki erotyzmu , nawet BDSM. Ale momentami przerażał mnie wulgaryzm dialogów. Ożywiałam się dopiero przy wątkach dotyczących przyjaciółki Emily. Jednak po pewnym czasie dało zauważyć się pewną ewolucję głównych bohaterów. Oboje zaczęli się bardziej otwierać, zaczęłam poznawać motywy ich działania.
Cała historia opowiedziana jest z punktu widzenia Emily. Poznajemy jej odczucia, myśli wątpliwości. Całość czytało się szybko. Pod koniec już tylko czekałam by odłożyć książkę na półkę. Jednak pisarka wiedziała jak przykuć moją uwagę. Zaskoczyła mnie całkowicie. Zakończenie jest wstrząsające. Spodziewałam się wiele ale nie tego. I chcę czy nie chcę, sięgnę po kolejny tom, bo muszę wiedzieć co było dalej....
Emocjonujący finał trylogii Laurelin Paige! Cade sądził, że poradzi sobie z każdym sekretem skrywanym przez Jolie - do czasu, aż poznał największy z...
Są bogaci, uparci i uwielbiają dominować. Nowa powieść Laurelin Paige przekracza granice grzechu! Sabrina Lind wciąż pamięta o tym, co wydarzyło się...
...ale i tak czułam ciepło pulsujące z niego jak uderzenia basu z głośników w klubie. Przenikało mnie na wskroś, z dołu do góry, wstrząsając mną i obezwładniając...
Więcej