Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2014-02-05
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 256
Matki , żony i kochanki .
„Pensjonat marzeń” to ciąg dalszy „Szkoły żon”, postanowiłam więc iść " za ciosem " i kontynuować czytanie. Autorka nie do końca przekonała mnie do swojej opowieści . Druga część jak dla mnie jest mniej emocjonująca i dużo mniej mi się podobała niż „ Szkoła żon „ Pojawiają się tu znane nam bohaterki w pewnym sensie znudzone swym szczęściem i poszukujących nowych wrażeń. Być może autorce trudno było napisać kontynuację i zachować poziom i zaskoczyć czymś niesamowitym. Językowo książka pani Magdaleny prezentuje przyzwoity poziom, jednak cała historia trąca mi grafomanią podobną do innej polskiej autorki. Prosta za prosta aż przewidywalna, żeby nie rzec nudna. To co w pierwszej części przykuwało moją uwagę i zapewniało jako tako rozrywkę teraz było powtórką z rozrywki nie wniosło już nic nowego. Może jedynie wątek Jadwigi ożywia tę przesłodzoną historię i nie czułam też aby ta książka miała jakieś wielkie przesłanie. Podejrzewam, że sama autorka nawet nie miała takich intencji. Ot lekka i przyjemna opowiastka ze szczęśliwym zakończeniem. Brzmi to jak zarzut zdaję sobie z tego sprawę ale większość lubi takie zakończenia nie jestem w tej kwestii wyjątkiem. Tylko, że cała opowieść zupełnie oderwana jest od rzeczywistości.
Na podsumowanie dwie ciekawostki. Pierwsza, podobno"Szkoła żon" i "Pensjonat marzeń" mają zostać sfilmowane. , co szczerze mówiąc niezwykle mnie cieszy a drugą z ciekawostek jest fakt, że Szkoła żon istnieje naprawdę.
Polecam kobietom w każdym wieku może lepiej, żeby osoby bardzo pruderyjne po nią nie sięgały. Witkiewicz zmieniła reguły gry w świecie erotyków. Zupełnie zwykłe kobiety w zupełnie zwykłym świecie gdzie interesujące doznania erotyczne nie są zarezerwowane wyłącznie dla pięknych, młodych i bogatych.
„ Niektóre rzeczy pamięta się doskonale , inne jak przez mgłę, a o innych nie pamięta się wcale. Może na szczęście. „
„ Tak sobie myślę, że w ogóle ludzie są perfidni. Często pomagają komuś dla siebie. Bo z tym pomaganiem lepiej się czują …”
Bochaterki zmagaja sie z przeciwnościai. Znajdują podupadły pensjonat Marzeń na kaszubach w lasach. Z miejscem tym wiąże się smutna, romantyczna historia. Ma się ono stac przytulnym hotelem otoczo ym czarodziejskim ogrodem. Michalina, Julka, Marta, Ewelina i Agnieszka mimo przeszkód dadzą sobie radę. W kobietach tkwi siła, która pozwala przenosic góry.
,, Pensjonat marzeń" to kontynuacja losów bohaterek ,,Szkoła żon".
Bohaterki mają tu całkiem nowe nastawienie do życia. Szkoła żon dodała im pewności siebie, pozwoliła im zmienić się na lepsze, potrafią teraz zawalczyć o to czego chcą. Pokazane są dalsze losy Jadwigi, Michaliny, Julii i Marty.
Lekka, optymistyczna i przyjemna.
Choć na chwilę można przenieść sie z bohaterkami na Kaszuby i spędzić czas z nimi.
Książka skłania do przemyśleć, że warto zawalczyć o swoje życie, o siebie, o szczęście i przyszłość
Nie dorównuje częsci pierwszej niestety. Autorka próbowała odgrzać ziemniaki ale bez smak już nie ten.
Nie polecam.
Bohaterki SZKOŁY ŻON powracają! Po lekcjach w Szkole wiedzą, że ich los zależy przede wszystkim od nich samych. Biorą sprawy w swoje ręce.
Podupadły hotel położony w samym sercu kaszubskich lasów zamieniają w PENSJONAT MARZEŃ. Cudowne miejsce, z którym wiąże się smutna, romantyczna historia, musi się stać przytulnym hotelem otoczonym czarodziejskim ogrodem. W przeciwnym razie wszystko przepadnie…
Czy mimo tych drobnych i tych całkiem sporych przeszkód dadzą sobie radę? Czy po raz kolejny okaże się, że w kobietach tkwi siła, która pozwala przenosić góry? Magdalena Witkiewicz napisała książkę o każdej z nas i dla każdej z nas. Jest zabawnie, seksownie, nastrojowo i… bardzo kobieco. Matki, żony i kochanki – wielki powrót w świetnym stylu!
Ciąg dalszy przygód gorących kobiet ze "Szkoły Zon"
Idealna kompozycja emocjonalna.
Tyle pikanterii, że zok a tak lekkim piórem opisane, że nawet nie spostrzrgłam sie jak ja ukończyłam.
Wpadaja na pomysł otwarcia drugiej szkoły. Znajduja idealną mejscówkę i odkupują go od starszego Pana. Remontują budynek i swoje życie uczuciowe. Pojawiaja sie nowi bohaterowie.
Mocna 6 :D
Marianna zaczyna nowe życie. Podczas przeprowadzki w jednej z książek znajduje zasuszone liście bluszczu. Momentalnie przypomina sobie spacer przed laty...
Julia jest świeżo po rozwodzie. Bardzo świeżo. Dokładnie pięć godzin i dwadzieścia siedem minut. Właśnie opija w klubie z przyjaciółkami imprezę...
Przeczytane:2022-01-04, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2022,
W tej książce poznajemy dalsze losy kilku kobiet, które miały możliwość bycia w szkole żon, ktora "otworzyła im oczy" na fakt, że one też powinny coś dla siebie zrobić. A mając większe poczucie własnej wartości, stają się coraz bardziej pewne siebie, wiedzą, czego chcą od życia.