Pelikan

Ocena: 4 (1 głosów)
Poetycka opowieść o pelikanie, który postanowił zostać człowiekiem. Wznowienie z okazji dziesięciolecia Wydawnictwa Dwie Siostry.

Emil przeprowadza się z mamą do miasta. Pewnego dnia w pobliskim barze zwraca uwagę na dziwnie wyglądającego mężczyznę, który okazuje się jego sąsiadem. Chłopiec szybko odkrywa tajemnicę pana Hyyryläinena: to w rzeczywistości pelikan, który postanowił zostać człowiekiem.

Zadziwiająca historia przyjaźni chłopca i pelikana jest zarazem poruszającą przypowieścią o samotności i akceptacji. A także o tym, jak skomplikowany jest świat człowieka, zwłaszcza gdy ogląda się go z ptasiej perspektywy.

Informacje dodatkowe o Pelikan:

Wydawnictwo: Dwie siostry
Data wydania: 2016-05-11
Kategoria: Dla dzieci
ISBN: 978-83-64347-57-3
Liczba stron: 233

więcej

Kup książkę Pelikan

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Pelikan - opinie o książce

Avatar użytkownika -

Przeczytane:2020-06-28,

Po raz kolejny czas na książkę pozornie przeznaczoną dla młodszych czytelników. Jednak ponownie nie jestem pewna, czy podobne „etykietowanie” zawsze ma sens. „Pelikan” najpierw zauroczył mnie szatą graficzną, nie będę ukrywać. Dopiero później zauważyłam opis, stwierdziwszy, że zdecydowanie chcę poznać tę historię. Istnieje we mnie słabość do skandynawskich twórców, rozpoczęta przez słynną Astrid Lindgren. Któż z nas nie zaczytywał się w jej cudownych powieściach? Dałam Leenie Krohn kredyt zaufania — nie żałuję, bowiem odkryłam naprawdę fantastyczną autorkę. Trochę mi przykro, iż nie trafiłam na nią, gdy byłam nastolatką. Ale teraz przynajmniej wiem, komu będę mogła ją kiedyś polecić, a tymczasem mogę zachęcić Was. Czytajmy literaturę dziecięcą! Mimo uprzedzeń, a warto je przekraczać. Wtedy zrobimy dla siebie wiele dobrego. A nic chyba tak nie poprawia humoru, jak odpowiednia książka.

Styl Leeny Krohn na pewno nie jest infantylny. Jeśli jej czytelnik to dziecko, to zwraca się do niego w sposób dojrzały, choć w pełni zrozumiały. Ważny zabieg! Pomaga rozwinąć słownictwo, poruszyć wyobraźnię, pomaga stawiać sobie istotne pytania. Myślę, że ciekawie byłoby, gdyby po tę historię sięgnął równocześnie rodzic z potomkiem. Różnica pokoleń powinna skłonić do naprawdę interesujących rozmów! Dlatego proponuję od razu zaopatrzyć się w dwa egzemplarze, a potem rekreacyjnie wspólnie czytać, dyskutować! Abstrahując na moment od „Pelikana”, tak sobie myślę — cudownie wrócić do nawyku regularnego gawędzenia po skończonej lekturze.

Pamiętam chwilę, gdy daleko ponad dekadę temu sięgnęłam po „Ptaśka” Williama Whartona i przez długi czas marzyłam o tym, aby zostać właśnie ptakiem. I widzę podobieństwa do powieści Krohn. Obie te pozycje jasno pokazują, jak skomplikowany jest świat ludzi, mimo usilnych prób upraszczania każdego aspektu życia. Bezskutecznie. I te wszechobecne absurdy! Dlaczego tak mocno chcemy odciąć się od drugiego człowieka? Jednocześnie pragnąc kontaktu. Brzmi niczym fabuła dla dorosłych. Ale! Istotnie, pewne kwestie są zwyczajnie uniwersalne w odbiorze.

Całość składa się przede wszystkim z filozoficznych wywodów Pelikana, które warto sobie zapamiętać. Sporo zdań powinno się zapisać, odtwarzać w odpowiednim momencie, a nawet wypuszczać w świat, do naszych bliskich. Oraz naszych dalekich. Obserwując rozwój Pelikana możemy zauważyć, wspólnie z nim, jak bardzo zostaliśmy ograniczeni, a wolność nigdy nie jest dana raz na zawsze. Lecz należy z niej korzystać, zwłaszcza tak, aby nie krzywdzić innych. Nie chcę zdradzać zbyt wiele z fabuły, ale przyjaźń ptaka i chłopca otwiera oczy na mnóstwo spraw. Gros miejsca poświęcono tęsknocie, za przeszłością. Właśnie tej publikacji teraz potrzebowałam. Wycisnęła mi trochę łez. Tych dobrych, oczyszczających.

Jestem bardzo zadowolona z faktu, że przeczytałam tę opowieść. Na długo ze mną pozostanie. Prostej w formie, jednak niosącej za sobą naprawdę ważne treści. Jeśli czujecie się gotowi na sięgnięcie po historię wypełnioną po brzegi filozoficznymi pytaniami — wówczas nie czekajcie i zaopatrzcie się w egzemplarz „Pelikana”. Leena Krohn ma niesamowity talent do przekazywania uniwersalnych wartości w ogromnie frapujący sposób. I liczę, iż więcej osób pozna autorkę, a jej bohaterowie trafią do wielu polskich domów. Zasługują.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Dizzy
Dizzy
Przeczytane:2016-09-22, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2016 - dzieciaki,

Jak długo trwa sen,
tak długo nie jest on snem. 

Często marzymy o byciu wolnymi jak ptaki, lataniu, pięknym upierzeniu, beztrosce. Ciężko wyobrazić sobie, aby mogło być na odwrót - aby to nasi skrzydlaci przyjaciele marzyli o byciu ludźmi, o dwunożnym chodzie, pracy... A jednak znalazł się jeden pelikan, bardzo odważny ptak, który postanowił zostać człowiekiem. Mamy szansę poznać go na kartach wzruszającej i śmiałej powieści Leeny Krohn. 
- Czy zechciałby pan poinformować mnie (ależ używał kulturalnych zwrotów!), jak udało się panu dowiedzieć o moich (tu pelikan zawahał się przez chwilę) korzeniach? - Jak to? - zdziwił się chłopiec. - Przecież tu się nie ma czego dowiadywać. To widać. - Ludzie nie widzą - stwierdził ptak. - Ludzie mają o tyle dziwne oczy, że widzą nimi tylko to, co pozorne. (...) Pelikan. Opowieść z miasta to historia przyjaźni kilkunastoletniego Emila i niebanalnego ptaka, zwanego panem Hyyryläinen. Jest to trudna znajomość, gdyż oboje w zasadzie nie mają łatwego życia. Chłopiec dotkliwie przeżywa rozstanie rodziców i nie może pogodzić się z tym, że jego ojciec jest teraz z inną kobietą, natomiast pelikan każdego dnia narażany jest na brak tolerancji i zrozumienia ze strony ludzi, choć... jest uważany przez nich za człowieka. Pan Hyyryläinen bardzo ceni sobie spotkania z Emilem, dzięki niemu m.in. uczy się czytać, ale z czasem ta umiejętność zaczyna go przerastać. Obserwując ludzi, dowiadując się o nich coraz więcej i czytając smutne wiadomości w gazetach, pelikan zaczyna tęsknić za swoim dawnym życiem i swoją rodziną... 
- Ale czy nigdy nie boli pana tutaj? - Ptak położył skrzydło na sercu. - Czy nigdy się panu nie wydaje, że jest tam coś w rodzaju haczyka, za który ciągnie pana do miejsca, z którego pan przybył? Emil spuścił głowę i milczał. Poczuł w gardle gorzką gulę i zrobiło mu się gorąco pod powiekami. - To trudna choroba - pelikan subtelnie patrzył  gdzie indziej. - Niektórzy nigdy nie mogą się z niej wyleczyć. Wtedy może pomóc tylko jedno: trzeba powrócić. 
Leena Krohn stworzyła nieco przygnębiającą opowieść o pięknej więzi między człowiekiem i ptakiem. Jej dramaturgia zmusza do przemyśleń i przyswojenia prawd o nas samych, których często nie dostrzegamy. Autorka nie boi się w swej historii pokazać tego, co w ludziach najgorsze, ale ukazuje też piękno, którego (niestety!) w pośpiechu często nie dostrzegamy... Przypomina mi to pewne doświadczenie, w którym słynny muzyk grał na skrzypcach w metrze, a mało kto zatrzymał się, aby go posłuchać - a udział w jego koncertach był nie lada kosztem... 
Klimatu całości dodają również czarno-białe ilustracje, bardzo awangardowe ze względu na obecność wycinków gazet i zdjeć. Zatrzymywałam się przy nich na dłuższą chwilę, aby zrozumieć zamysł autora i za każdym razem dostrzegałam w nich coś absolutnie nowego. Myślę, że został na nich przedstawiony świat widziany oczami pelikana, lecz to jedynie moja interpretacja. Jestem ciekawa, jak inni je odbierają. 
Pelikan. Opowieść z miasta to kolejna urokliwa i niełatwa książka Wydawnictwa Dwie Siostry. Pełna jest trudnych tematów - rozbita rodzina Emila, brak akceptacji ze strony społeczeństwa, poszukiwanie własnego ja. Polecałabym ją raczej starszym dzieciom i dorosłym, gdyż - jak wspominałam wcześniej - miejscami bywa przygnębiająca. Nie zniechęcajcie się jednak, za tym smutkiem kryje się piękno i magia, dla którego naprawdę warto tę książkę przeczytać. Polecam z całego serca.

Link do opinii
Inne książki autora
Tainaron
Leena Krohn0
Okładka ksiązki - Tainaron

Głośna, oryginalna książka wybitnej fińskiej pisarki, napisana jest w formie listów z dziwnego miasta. Jego mieszkańcy przypominają owady, ale ich dylematy...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy