Pięć lat temu Martin Schwarz, psycholog policyjny, stracił żonę i synka. Zaginęli podczas wakacyjnej podróży luksusowym wycieczkowcem „Sułtan Mórz”. I nikt nie mógł wyjaśnić, co naprawdę się wydarzyło… Odtąd Martin jest wrakiem człowieka. Wyzywając los, rzuca się w wir straceńczych misji jako policjant pracujący pod przykryciem.
Pewnego dnia otrzymuje telefon od starszej pani, która przedstawia się jako autorka thrillerów. Żąda, żeby natychmiast przybył na pokład „Sułtana Mórz”. Twierdzi, że ma nowe dowody w sprawie zaginięcia jego rodziny: Kilka tygodni temu inna zaginiona dziewczynka powróciła na statek. Tuląc pluszowego misia synka Martina…
Wydawnictwo: Amber
Data wydania: 2016-02-17
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 352
Tytuł oryginału: Passagier 23
Język oryginału: niemiecki
Tłumaczenie: Barbara Tarnas
Martin - oficer śledczy i psycholog od pięciu lat przeżywa osobistą tragedię. Jego żona wraz z synkiem zginęli w niewyjaśnionych okolicznościach podczas rejsu. Sprawę zakwalifikowano jako samobójstwo, chociaż ciał nigdy nie odnaleziono. Od tego czasu życie mężczyzny zostaje pozbawione sensu. W sprawach zawodowych podejmuje się najbardziej szalonych i niebezpiecznych działań, często zagrażających życiu i zdrowiu. Pewnego dnia odbiera telefon od starszej kobiety, ktora proponuje mu spotkanie na statku, aby pomówić o zaginionej rodzinie.
Przeszłość powraca a z nią nowe tajemnice, znikający pasażerowie, w podobny a nawet identycznie upozorowanych samobójstwach. Martin zostaje wplątany i oskarżony o rzeczy, których nie popełnił.
Czy uda mu się obronić?
Czy pozna pradę o swoich najbliższysz?
Martin Schwarz traci pięc lat temu, która zaginęła podczas rejsu luksusowym promem Sułatna Mórz. I nie wiadomo do końca co tak naprawdę się wydarzyło. Nic nie wskazywało na to że matka popełni samobójstwo i skoczy razem s synkiem. Martin staje się wrakiem człowieka, podejjmuje się najbardziej niebezpiecznych zadań których nikt nie chce wziąść, igra ze smiercią. Pewnego dnia otrzymuje tajmeniczy tel. od straszej pani która twierdzi że ma dowody w sprawie zaginięcia rodziny. Martin wiedziony impulsem przybywa na tjemniczy statek mimo że twierdził iż nigdy nie przekroczy jego progu. Okazauje się że znalzła się dziewczynka Pasażer 23 bo tyle średnio ludzi ginie co roku na statkach wycieczkowych. Dziewczynka ma ze sobą misia , który należał do syna Martina. Dziewczynka przeżyła ogromną traumę czy uda się Martinowi dowiedzieć co tak naprawdę stało się z jego rodziną. Na statku mają miejsce dziwne i przerażające rzeczy . Jest to paraliżujący thriller, mocny, przytłaczjący naprawdę gorący. Na każdej stronie coraz większe napięcie, nowe fakty. Ciężko się połaać co się tak naprawdę w nim dzieje a i tak finał nas zaskakuje. Czuć atmosfere groy i przerażenia po przeczytaniu tej książki przez jakiś czas na pewno będziecie omijać wycieczkowce z daleka.
Przez ponad połowę książki bardzo mi się podobał pomysł autora, niestety akcja poszła w stronę, która mi nie przypadła do gustu. Dość dziwny pomysł z tą zemstą na rodzicach w imieniu ich dzieci. Na plus postać emerytki Geraldine Dobkowitz. Mogłaby spokojnie być prywatnym detektywem! Od samego początku zaś sama podejrzewałam, że Timmy jednak żyje.
Miałam dłuższą przerwę od książek Fitzka. A szkoda bo "Pasażer23" jest pozycją rewelacyjną, odlotową. Do tej pory nie czytałam książki o takim pomyśle na fabułę. A jeśli to bardzo dawno i nie pamiętam. I mimo, że akcja rozgrywa się na ograniczonym terenie to na każdej stronie coś się dzieje. I na dokładkę zaskakujące i ...zadziwiające zakończenie. Zarwałam niemal całą noc aby doczytać książkę do końca. Nie mogłam się oderwać. Lubiącym akcję, niepewność i ryzyko polecam.
Świetny kryminał - mroczny i trzymający w napięciu. To moja pierwsza książka napisana przez tego autora, ale na pewno nie ostatnia.
"Pasażera 23" - przeczytałam w zaledwie kilka godzin. Wartka akcja sprawia, że czytelnik nie zdaje sobie sprawy jak szybko przewraca kolejne strony. Książka od początku zaczyna się od mocnych scen i tak zostaje do ostatniej kartki. Pojawia się bardzo ważny temat - przemoc wobec dzieci.
Główny bohater to postać bardzo często pojawiająca się w kryminałach - policjant pracujący pod przykryciem, naznaczony osobistą traumą. Jeśli miałabym się do czegoś przyczepić, to właśnie przeciętne wykreowane postacie. Ale zrównoważone to jest świetną intrygą i zaskakującym zakończeniem.
Lektura zachęciła mnie do przeczytania innych książek tego autora.
Doktor Emma Stein, znana psychiatra i szczęśliwa mężatka, została zgwałcona przez „Fryzjera” – seryjnego mordercę, który – zanim...
Przeczytane:2022-02-20,
Sebastian Fitzek "Pasażer 23" 🛳️🚢🌊
Martin Schwartz to policyjny detektyw i psycholog, zwykle działający pod przykrywką. Pewnego dnia dostaje tajemniczy telefon od pani Dobkowitz, która zaprasza go na ogromny statek wycieczkowy "Sułtan Mórz". Dla Martina nie jest to łatwe, gdyż pięć lat temu na tym liniowcu zginęła jego rodzina - żona Nadja i synek Timmy. Staruszka uważa, że nie popełniono żadnego samobójstwa na pokładzie. Znaleziono dziewczynkę Anouk, którą uznano za zmarłą, a przy sobie miała misia Timmy'ego. Schwartz rozpoczyna dochodzenie.
Poruszamy się po statku od luksusowych apartamentów po miejsca, do których wstęp mają tylko nieliczni.
"Pasażer 23" to historia o potwornej krzywdzie, jaką człowiek może wyrządzić drugiej osobie. Uczucia, jakie mną kierowały to niedowierzanie i obrzydzenie. Temat powieści intrygujący, ponieważ wielka liczba pasażerów znika podczas rejsu. Autor poruszył jeszcze jeden wątek, niewyobrażalnie trudny, ale nie chcę zdradzać, by nie psuć radości z czytania.
Słyszałam same dobre opinie o panu Sebastianie. Postanowiłam sięgnąć po jego twórczość i nie sądziłam, że może być on takim mistrzem w pisaniu psychologicznych thrillerów. Co za precyzja, czapki z głów. A kiedy myślisz, że to już koniec historii i zagadka została rozwiązana, Fitzek serwuje końcówkę, po której wpatrujesz się w książkę z rozdziawioną buzią.