Prawdziwy wojownik nigdy nie zapomina o utraconym honorze.
Bastian Hamilton, książę Doliny, powraca do Anglii po dekadzie spędzonej na krucjacie w Ziemi Świętej. Mężczyzna jest przekonany, że po latach walk nic go nie złamie - do czasu, gdy odkrywa, że jego żona i syn zostali zamordowani przez wroga, który przejął ich ziemie.
Zamkiem Hamiltona rządzi obecnie Lenora - młoda wdowa wywodząca się z rodu morderców rodziny Bastiana i jedna z najpiękniejszych kobiet w kraju.
Mężczyzna poprzysięga sobie odzyskać honor, odbić swoją własność i pomścić śmierć najbliższych. Aby osiągnąć swój cel, nie cofnie się przed niczym, nawet jeżeli będzie to oznaczało zmuszenie kobiety do ślubu bez błogosławieństwa jej krewnych. Hamilton nie spodziewa się jednak, że Lenora okaże się niezależną i wymagającą przeciwniczką.
Wydawnictwo: Illuminatio
Data wydania: 2023-08-23
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 384
„ℙ𝕒𝕟𝕚 𝕕𝕠𝕝𝕚𝕟𝕪” 𝕄𝕠𝕟𝕚𝕜𝕒 𝕄𝕒𝕘𝕠𝕤𝕜𝕒-𝕊𝕦𝕔𝕙𝕒𝕣💙
Namiętność, zdrada i walka o władzę. Czy książę Doliny odzyska to, co mu odebrano?
▪𝗥𝗘𝗖𝗘𝗡𝗭𝗝𝗔 ▪
Bastian Hamilton to książę Doliny, który po dziesięciu latach wyprawy wojennej wraca na swoje włości. Bohater nie spodziewa się tego, co zastanie na miejscu. Jego ziemie przejęli wrogowie, zabili jego żonę oraz jedynego syna. Mężczyzna załamany obrotem spraw przysięga pomścić swoją rodzinę i odzyskać swoją własność. Na zamku Hamiltona panuje obecnie Lenora – córka mordercy rodziny Bastiana. Mężczyzna poprzysięga jej rodowi zemstę. Odzyska zamek, nawet jeżeli będzie musiał podjąć drastyczne kroki – zmusić ją do małżeństwa bez błogosławieństwa jej krewnych. Lenora jest jednak o wiele bardziej wymagającą przeciwniczką, niż przypuszczał Bastian, a zdobycie fortecy nie będzie takie proste. Do czego posunie się Hamilton, aby odzyskać swoją własność?
Nie spodziewałam się, że ta książka, aż tak przypadnie mi do gustu. Z każdą kolejną stroną, utwierdzałam się w przekonaniu, że takie leniwe czytanie, ani trochę mi nie przeszkadza, a wręcz pozwala się zrelaksować podczas lektury i mogę całkowicie skupić się na fabule, żeby nie umknęła mi żadna ważna scena.
Świat jaki wykreowała autorka jest magiczny, zachwycający do tego stopnia, że każdy chciałby zobaczyć taki zamek. Świat pełen magii, ale także brutalności. Opisany tak lekko i przejrzyście, że wdrążenie się w ten świat jest łatwy i przyjemny. Autorka nie przytłacza natłokiem informacji, który wprawia z zakłopotanie i czasami wręcz męczy. Stworzyła świetny klimat wypełniony tajemniczymi komnatami i korytarzami.
Pomysł autorki na fabułę tej książki jest genialny, nie dopatrzyłam się w nim żadnego błędu, wszystko zostało idealnie wyważone. "Pani doliny" to historia, która wciąga od pierwszych stron, nie ma czasu na nudę, ponieważ ciągle coś się działo. Z każdym rozdziałem obserwujemy rozwijającą się relacje pomiędzy Bastianem i Leonorą, która początkowo zaczyna się od nienawiści, a z czasem, gdy bardziej się poznali ich relacja zaczynała się zmieniać w coś głębszego.
„Pani doliny” zaskoczyła mnie bardzo, jak się okazuje autorka stworzyła kawał dobrej powieści, którą czyta się z wypiekami na twarzy. Monika Magoska-Suchar wyszła naprzeciw wszystkim stereotypom, ominęła wszelkie schematy i zaserwowała nam świetną książkę, która zapewniła mi dobrą lekturę i niesamowitą przygodę, z której nie chciałam wracać. Fani motywu enemies to lovers oraz historycznego romansu muszą koniecznie poznać tę historie 💙
Jak niejednokrotnie już tutaj pisałam, lubię czytać romanse historyczne i zawsze chętnie po nie sięgam. Kiedy tylko zobaczyłam, że moja @mmsuchar_autorka wydaje taką pozycję, wiedziałam, że musi ona trafić w moje ręce.
Monika jest znana z mocnych scen erotycznych i nie ma co się dziwić, że to właśnie @niegrzeczneksiazki wydają jej dzieła, ta pozycja jest gorąca, ufff! Nawet bardzo. Miejscami dla mnie było trochę za dużo zbliżeń, ale Monika później fajnie to wypośrodkowała. Był moment, gdzie seks wylewał się z każdej strony, natomiast chwilę później nie było go wcale, a autorka skupiła się na akcji, która pędziła jak szalona, żeby znowu przerodzić się w coś nie dla dzieci.
Podoba mi się klimat, jaki tutaj mamy. Zdecydowanie go poczułam i fajnie odnalazłam się w tym wszystkim. Historia jest napisana takim językiem, że czujemy się, jakbyśmy znaleźli się w średniowieczu. Dla mnie to ogromny plus, bo nie każdy autor potrafi odnaleźć się w takim czymś, a Monice się to udało.
Kolejnym plusem jest to, że jest tu hate-love, który bardzo lubię. Nawet po zbliżeniu się pary nie ma wielkiej miłości, jak to zdarza się w wielu książkach, jednak jest duży zwrot akcji, który zburzył życie Lenory.
Uwaga!
Ta książka wciąga i nie pozwala się odłożyć. Czyta się ją szybko. Rozdziały są krótkie, jednak napisane z punktu widzenia Lenory, jak i Bastiana, dzięki czemu mamy szeroki obraz całej historii.
Myślę, że na uwagę zasługuje również Clarissa, która zwróciła na siebie moją uwagę. Chętnie przeczytałabym o niej osobną książkę, lub jakieś dopełnienie tej historii, żeby to wszystko zobaczyć jej oczami. To byłoby coś!
Od siebie mogę polecić ją zarówno tym, którzy lubią romanse historyczne, ale także tym, którzy są fanami hate-love, jak i tych gorących scen, w których pisaniu @mmsuchar_autorka jest mistrzem.
Pani Doliny już od początku jawi się jako jedna wielka tajemnica. Dodatkowo zdanie jakie wyraża o niej ludność nie dodaje jej pozytywnych stron a wręcz przeciwnie. Naładowani negatywną opinią o Lenorze powielają plotki i nie dążą do poznania prawdy z automatu wydając na nią swój osąd. Z dnia na dzień życie, które i tak nigdy jej nie rozpieszczało komplikuje się jeszcze bardziej a niebezpieczeństwo czai się na każdym kroku. Skryta w swoich pokojach młoda kobieta pogrąża się w bezkresnej otchłani strachu, który wręcz ją paraliżuje. Do tego wszystkiego jej pozycja Pani we własnej Dolinie jest zagrożona przez mężczyznę, który rości sobie do niej prawa uważając się za prawowitego władcę. Konsekwencje takiego spotkania odbiją się na obu stronach a jej skutki pociągną za sobą wiele ludzkich istnień.
Mogę śmiało stwierdzić, że to jeden z najlepszych romansów historycznych jakie miałam okazję poznać. Poza oczywistością namiętności jaką charakteryzuje ten gatunek znajdziecie tu również nutkę kryminału z domieszką powieści obyczajowej a także kilka nieco pikantniejszych fragmentów. Całość tworzy naprawdę świetny efekt i wciąga tak, że książka ucieka w zastraszającym tempie. Żałuję, że zakończenie zostało skrócone do minimum i podczas gdy ja żyłam jeszcze ostatnimi wydarzeniami nagle okazało się, że dotarłam do ostatniej strony. Jeśli chodzi o postacie nie zmieniłabym totalnie nic. Świetnie wykreowani, charakterni i z poczuciem humoru. Dobrze bawiłam się w ich towarzystwie.
,? RECENZJA ?
"To coś nowego, orientalnego wręcz. Dzikość wymagająca okiełznania. Drapieżca, który aż się prosi, być go oswoiła. Chodząca kwintesencja męskości."
Współpraca reklamowa z @mmsuchar_autorka @niegrzeczneksiazki
Bastian po latach walk powraca na swoje ziemie. Był księciem, panem, mężem i ojcem, lecz gdy powrócił, nie miał już nic. Rodzinę wymordowano, na jego włościach panoszy się wróg, a władanie jest w rękach Pani Doliny, Lenora, której imię plugawi jego ziemie. Młoda wdowa, na której zemstę będzie planował. Zechce odzyskać majątek, pomścić bliskich i zbliżyć się do owej władczyni, by móc zadać ostateczny cios. Nie spodziewał się jednego, że Lenora nie jest taka jak o niej mawiają, a za jej osobą skrywa się ogrom sekretów, tajemnic, zbrodni, w których sama była jedynie ofiarą. Bastian będzie dążył do celu, nie zdradzi swego imienia, będzie grał idealnego rycerza, ale po drodze jego plan skomplikuje uczucie pojawiające się między nim a Lenorą. Ogień, który zacznie się stopniowo tlić, zapłonie żarem nie do ugaszenia, a oni odnajdą miłość, choć wcale takiej nie szukali. Mężny pan i władca odnajdzie swoją kolejną królową, która będzie godnie stać u jego boku.
Monika stworzyła coś innego, od swoich dotychczasowych książek. Romans historyczny w jej wykonaniu to istne mistrzostwo. Historia Bastiana i Lenory to jak połączenie kilku najpiękniejszych baśni z dzieciństwa, gdzie każda królewna w końcu i tak trafia na swojego księcia z bajki. Tutaj odgrywają różne role oboje. Trochę jest w nich zła, ale tylko dla wrogów, dużo honoru, ducha walki, odwagi i miłości, którą najpierw zaślepiła nienawiść. Początkowo Bastian chciał zabić Lenorę, mając ją za winną wszelkich krzywd. W miarę jak dochodził ładu po powrocie, na jaw wychodziły kolejne fakty, paskudne poczynania, mroczne sekrety i brudy, które łagodziły ich stosunki i przenosiły gniew mężczyzny na prawdziwych winowajców. Zaczął widzieć Lenorę w innym świetle, dostrzegać jej atuty i poznawać prawdziwe delikatne oblicze, które chowało się za kłamstwami tworzącymi warstwę ochronną przed koszmarem, do którego nie chciała powracać. Miłość między nimi wybuchała stopniowo, budując napięcie, ocieplając wizerunki, rozgrzewając serduszko. Monika doskonale wprowadziła nas do średniowiecza, dodając ciekawe opisy, tworząc barwne i charakterystyczne postacie. Poprzeplatała romans, namiętne igraszki, przemoc fizyczną i psychiczną, krwawe bitwy na śmierć i życie, pojedynki i bardzo zmyślnie stworzoną zagadkę, której rozwikłanie doprowadzi ich do winnych wszystkich nieszczęść, pomoże im na nowo stworzyć ład, zaprowadzić upragniony spokój. Kolejna książka wpisująca się wysoko na moją listę. Doskonała lektura na coraz to dłuższe wieczory. Polecam z czystym sumieniem.
Magnetyzujący Nowy Jork, intrygi za kulisami wielkiej polityki Waszyngtonu i namiętność, która nie pozwoli o sobie zapomnieć. Niepokorny agent CIA Peter...
Thomas Anderson to były agent służb specjalnych, który odsiaduje wyrok 25 lat pozbawienia wolności za morderstwo. Monotonię więziennego życia przerywa...
Przeczytane:2024-02-18, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam,
Po dekadzie spędzonej na krucjacie w Ziemi Świętej Bastian, książę Doliny, powraca do Anglii. Jest przekonany, że lata walk nieodwracalnie go zmieniły i przygotowały na każde wyzwanie. Największy cios czeka go jednak dopiero na ojczystym brzegu, gdzie otrzymuje druzgocące wieści. Na zamku Hamiltona panuje obecnie Lenora – córka mordercy rodziny Bastiana. Mężczyzna poprzysięga jej rodowi zemstę. Lenora jest jednak o wiele bardziej wymagającą przeciwniczką, niż przypuszczał Bastian, a zdobycie fortecy nie będzie takie proste.
Leonora miała trudne życie. Jej poprzednie małżeństwo pozostawiło w niej ogromny ślad. Sama też skrywała się pod łatką rozpustnicy, dzięki czemu nikt nie miał możliwości poznania jej prawdziwych emocji. Bastian przypadł mi do gustu. Taki rozdarty wewnętrznie rycerz. Główni bohaterowie to pozornie dwie zupełnie przeciwne osobowości, jednak w rzeczywistości pasują do siebie jak mało kto.
„Pani Doliny” to nowa odsłona Autorki, która bardzo mi się spodobała. Było to coś nowego i świeżego, dzięki czemu czytało mi się tą książkę niezwykle dobrze. Bohaterowie wciągnęli mnie do swojego świata i razem z nimi przeżywałam wszystkie ich emocje. Jest to książka, dzięki której chociaż na chwilę przeniosłam się do innej epoki.
Świetny pomysł na fabułę. Fajnie wykreowani, wyraziści bohaterowie. Dużo emocji. Trzymająca w napięciu, pełna zwrotów akcji historia, którą czyta się szybko, lekko i z zapartym tchem. Monika, standardowo, nie oszczędza nam pikantnych i niegrzecznych scen, które rozpalają zmysły i pobudzają wyobraźnię.
„Pani Dolny” to książka z motywem hate- love osadzona w dawnych realiach. Historia wyszła Monice świetnie. Rzadko sięgam po książki w takim klimacie, ale ta mnie oczarowała. Po książki Autorki sięga w ciemno i jeszcze nigdy się nie rozczarowałam. Tym razem było tak samo.
Polecam ją przeczytać, gwarantuję, że nie będziecie żałować.