Pani Dalloway

Ocena: 4.7 (10 głosów)

Akcja Pani Dalloway rozgrywa się w ciągu zaledwie jednego czerwcowego dnia 1923 roku w Londynie. Na pozór niewiele się tu dzieje: tytułowa bohaterka przechadza się po mieście, spotyka parę nieznajomych, przygotowuje wieczorne przyjęcie, odwiedza ją mężczyzna, którego kiedyś kochała. W istocie jednak powieść jest istnym kłębowiskiem uczuć i namiętności. Dzięki zastosowanej przez autorkę technice strumienia świadomości czytelnik nie tylko obserwuje świat z perspektywy kilku bohaterów, lecz także towarzyszy ich myślom i emocjom, odkrywając, co naprawdę czai się za fasadą ładu, harmonii i rodzinnego szczęścia. Pani Dalloway zainspirowała powieść i film Godziny.

Informacje dodatkowe o Pani Dalloway:

Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2008 (data przybliżona)
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 978-83-240-4306-4
Liczba stron: 306

więcej

Kup książkę Pani Dalloway

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Pani Dalloway - opinie o książce

Nie pamiętam czy najpierw obejrzałam film "Godziny" czy przeczytałam "Panią Dalloway". Ale czy kolejność jest taka ważna? Mogę powiedzieć jedno, na pewno Michael Cunningham pisząc "Godziny" oddał hołd wielkiej angielskiej pisarce i jej "Pani Dalloway".

Sądzę, że Virginii Woolf nikomu przedstawiać nie trzeba. Mogę dodać, że była jedną z największych powieściopisarek XX wieku, czołową przedstawicielką modernizmu i feministką wyprzedzającą czasy, w których przyszło jej żyć.

 
"Pani Dalloway" nie jest grubą powieścią, ale mimo niewielkiej objętości potrzeba czasu, aby się z nią zapoznać. I od razu ostrzegam potencjalnych czytelników. Jest to ten typ literatury, do której trzeba dojrzeć. Z wiekiem odbiera się ją inaczej – możecie mi wierzyć na słowo. Niektórym może się wydawać opowieścią o niczym. Tym proponuję wrócić do "Pani Dalloway" za kilka lat, by porównać wrażenia i zauważyć różnice.


Powieść to zapis jednego dnia z życia Klarysy Dalloway. Klarysa przygotowuje się do wieczornego przyjęcia, które wydaje. Chodząc po Londynie wspomina młodość spędzoną na wsi w Bourton. Wróciły również wspomnienia wraz z powrotem do kraju dawnego ukochanego, Piotra Walsha. Odżywa miłość, która nigdy między nimi nie umarła.

"A potem zdarzyło się to, co zdarza się na tarasie w księżycowy wieczór, kiedy jedna z dwojga osób zaczyna odczuwać zawstydzenie, bo ma już tego dosyć, a druga siedzi w milczeniu, bardzo spokojnie, spoglądając smętnie na księżyc, nie chce przerywać ciszy, przesuwa nogę, chrząka, spostrzega żelazną gałkę na nodze stolika, ale nic nie mówi."
 
Przypuszczam jednak, że dla większości osób ciekawszy może okazać się wątek Septimusa Warrena Smitha, weterana pierwszej wojny światowej, cierpiącego na zespół stresu pourazowego. Septimusa męczą halucynacje dotyczące głównie przyjaciela, który poległ na wojnie. Kilka godzin później Septimus otrzymuje skierowanie do szpitala psychiatrycznego, do którego nigdy nie trafi...

 
Woolf wykorzystała w narracji technikę strumienia świadomości czyli monologu wewnętrznego, którego najlepszym literackim przykładem jest "Ulisses" Jamesa Joyce’a. Umysłowe przeżywanie, nie tylko tego, co aktualnie się słyszy, widzi i czuje, ale także myśli i skojarzeń, które się nasuwają.

Powieść zawiera surrealistyczne wizje chorego psychicznie Septimusa, ale także Klarysy, która w niedawnym czasie przebyła ciężką nienazwaną chorobę.

"Śmierć jest wyzwaniem. Śmierć jest próbą porozumienia się podejmowaną wtedy, kiedy ludzie zdają sobie sprawę z niemożności dotarcia do sedna, które - w sensie mistycznym - wciąż im umyka; w śmierci bliskość oddala się, zachwyt blednie, człowiek jest sam. Śmierć obejmuje ramieniem."
 

Niemym bohaterem, równie ważnym, jest Londyn, w którym rozgrywa się akcja książki. Przedstawiony pięknie, plastycznie – powojenny, międzywojenny Londyn. Widziany oczami spacerującej Klarysy, ale także oczami innych mieszkańców.

"Pani Dalloway" to powieść wyrafinowana językowo z bardzo interesującymi porównaniami i metaforami często mającymi odniesienia do życia na wsi, gór, morza.

 
Zastanawiam się jak można polecać klasykę? Mogę tylko napisać, że warto ją poznawać, bo stąd się biorą nasze korzenie i jest niezmiernie ciekawa. Można również dostrzec, że na przestrzeni lat tak naprawdę niewiele się zmieniło.

Zapraszam więc chętnych do Londynu w 1925 roku. Poznajcie Panią Dalloway, Septimusa i wiele innych postaci tych rzeczywistych i tych ze wspomnień.

Link do opinii

Książka bez akcji, a jednak wiele się w niej dzieje. Jeszcze nigdy nie czytałam czegoś podobengo. Jestem pod wrażeniem jak dogłębnie Autorka potrafi opisać ludzi, ich uczucia, przemyślenia, jak płynnie przechodzi od jednj osoby do drugiej. Autorka zabiera czytelnika w podróż do głębi bohaterów.  

Link do opinii
Avatar użytkownika - Rozkrytyk
Rozkrytyk
Przeczytane:2020-10-20, Ocena: 3, Przeczytałam, 52 książki 2020,

Nie jestem samotną oraczką na polu literatury klasycznej więc dzisiaj dzielę się jednym dniem z odgłosami bicia Big Bena w tle.
       
Oto Londyn lat 20-tych i Klarysa Dalloway lat 51.                     
Oto jej rozkosznie błahe sprawy, wygodny dom, wystudiowane przyjęcia i pobratymcy z brytyjskiej elity.      
Jej bezpieczne małżeństwo i niebezpieczna fascynacja drugą kobietą.
Monotonia bez rozczarowań i miłość bez posiadania.
Czytelnik poczuje się jak podsłuchiwacz myśli i rozprzypominań, podpatrywacz wielkopańskich zachowań i smakosz ich opisów..         
Choć ostrzegam: zdania Wirginii Wolf są długie jak listopadowy wieczór i nie gwarantuję, że się czasami nie umęczysz do syta!         
I ta cudna choć przewidywalna refleksja na koniec:
Nie ważne w jakie czasy wrzucił nas los. Potrzeby i pragnienia są niezmienne i wiecznotrwałe.    

Czyli stara jak świat teraźniejszość.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Witwona
Witwona
Przeczytane:2024-02-26, Ocena: 5, Przeczytałam,
Avatar użytkownika - anoola
anoola
Przeczytane:2016-12-04, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki - 2016, Mam,
Avatar użytkownika - Antosia
Antosia
Przeczytane:2016-09-17, Ocena: 4, Przeczytałam,
Inne książki autora
A Room Of One`s Own/Three Guineas
Virginia Woolf0
Okładka ksiązki - A Room Of One`s Own/Three Guineas

A Room of One`s Own, based on a lecture given at Girton College Cambridge, is one of the great feminist polemics, ranging in its themes from Jane Austen...

A Room Of One`s Own
Virginia Woolf0
Okładka ksiązki - A Room Of One`s Own

A Room of One`s Own, based on a lecture given at Girton College Cambridge, is one of the great feminist polemics, ranging in its themes from Jane Austen...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kobiety naukowców
Aleksandra Glapa-Nowak
Kobiety naukowców
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy