Po czym poznać wyjątkową Książkę? Po tym, jak wiele Jej pozostanie w głowie czytelnika po przeczytaniu, i na jak długo. Jarosławowi Wilkowi, autorowi literackiego debiutu pt. „Pan Wilk i kobiety” ta sztuka udała się jak mało komu. Zabiera czytelników w wyjątkową podróż, z biletem tylko w jedną stroną, ze stacji o nazwie „emocje”. Przez 320 stron tej podróży funduje pasażerkom łzy, śmiech i … podniecenie, które zostaną w ich głowach długo po tym, jak odłożą książkę na półkę. Wielu z nich być może na całe życie. „Pan Wilk i kobiety” to historia czterech lat życia mężczyzny, który – tracąc swoją miłość życia – rzuca się w ramiona wielu kobiet, na zmianę ratując i gubiąc w nich swoją duszę. To studium prawdziwego mężczyzny, nie pierwszej już młodości, mężczyzny z krwi i kości, które z wielkimi ze zdziwienia oczami i dużą ilością uderzeń serca na minutę przeczyta tysiące kobiet. Pomimo ciężaru spraw, które opowieść Jarosława Wilka porusza, oraz bezkompromisowego męskiego języka, czyta się ją lekko i przyjemnie, co pozwala czytelniczkom całkowicie zatonąć w świecie Pana Wilka, pełnym uczuć, podniet i zakazanych owoców. Trudno, pisząc o tej książce, nie nawiązać do „50 twarzy Greya” E.L James. Tym bardziej, że takie skojarzenia przychodzą do głowy czytelnikom już po pierwszych stronach lektury. Autorowi udało się jednak rzecz niespotykana. „Pan Wilk i kobiety” to nie kolejna kopia znanego na całym świecie hitu o multimilionerze i młodej studentce. To historia o głębszej treści, z każdą chwilą coraz bardziej zaskakująca, której finału przewidzieć nie sposób. Docierając do strony z napisem „koniec”, zapominamy o Greyu. Wycieramy łzę z policzka, a w naszych głowach pozostaje tylko obraz Pana Wilka i nadzieja, że kiedyś opowie nam swoje dalsze losy.
Wydawnictwo: Warszawska Firma Wydawnicza
Data wydania: 2014-05-19
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 312
Recenzja również na: http://bookparadisebynatalia.blogspot.com/
Wilk jest człowiekiem, który stracił swoje szczęście. Pewnego dnia się ulotniło i wyszło przez drzwi, w postaci dwóch damskich nóg.
Od tego czasu jego życie się zmieniło. W tygodniu praca i córka, w weekendy picie i jaranie oraz niecodzienne zabawy.
Jest to szczery i otwarty człowiek, który nie przejmuje się zdaniem innych i robi swoje.
I jeśli chodzi o szczerość i nieprzejmowanie się innymi, to w pełni się z nim utożsamiam.
I jest jeszcze kot Mruk, o którym nie wiem co myśleć. On był śmieszny, zboczony i zadziwiło mnie przedstawienie go w takiej postaci. Pierwszy raz miałam styczność z kotem, którego myśli są tak niegrzeczne. Teraz zacznę się ich bać!
Sięgając po tę książkę, nie wiedziałam czego się spodziewać. Wiedziałam, że jest to historia z życia autora, przepełniona seksem i wulgaryzmami.
Zaczęłam i nie wiedziałam co sądzić. Przekleństwa mnie zaatakowały, ale... odczułam, że jest pisana szczerze. Nie do końca wiem, czy wszystkie te historie zawarte w książce są prawdziwe, ale styl autora i jego zachowanie w pełni do niego pasują. Po kilku wiadomościach z nim zamienionych, mogę to stwierdzić, a więc nie myślcie, że są wymysłem.
Po jej przeczytaniu mam mieszane uczucia.
Dziwnie czytało mi się historię autora o stosunkach z kobietami. Ich seks nie był normalny. Było w nim mnóstwo agresji, wulgaryzmów.
Myślałam, że oczy z orbity mi wyjdą, kiedy doszło do momentu, gdzie On - Pan, kazał swojej uległej Su, lizać swoje stopy albo gdy ją dusił łańcuchem, bo uległa lubiła bunt i ból, który za karę otrzymywała. No cóż, każdy ma swoje upodobania, jednak jak dla mnie to za dużo.
Wilk robił to z kobietami o różnych upodobaniach i zróżnicowanym wieku. Było ich naprawdę bardzo dużo i nie wszystkie lubiły "na ostro".
Można pomyśleć, że wynika to z dołka, w którym się znalazł. Możemy nazwać przypadkowy seks jako ucieczkę od rzeczywistości.
Jednak autor pokazuje nam świat, o którego istnieniu nie mamy pojęcia. Pokazuje, że w Polsce także są osoby, które uwielbiają niecodzienne "zabawy" w łóżku.
Ta książka pokazuje, jakie łatwe potrafią być kobiety, jak chory jest świat i że ludzie nie radzą sobie z problemami, szukają najłatwiejszej drogi ucieczki.
Czytało się ją szybko, a nawet bardzo. Jednak była dla mnie za mocna. Momentami czułam się, jakbym trafiła do psychiatryka i przebywała z chorymi ludźmi.
Przedstawiona "przyjaźnie" były dla mnie dziwne. Cenię sobie szacunek do samej siebie i własnego ciała, a większość kobiet z książki nie miało tych wartości. Myślę, że kobiety, które uwielbiają, gdy ktoś je bije, dusi lub wyzywa od ku*w, sz*at, dzi*ek, są chore i mają jakieś zaburzenia, serio.
No bo która normalna kobieta uwielbia być bita? Jaka to przyjemność robić z faceta damskiego boksera?
Nie potrafię ocenić tej książki. Mam mieszane uczucia i mam nadzieję, że przy drugiej części zostaną one rozwiane.Recenzja również na: http://bookparadisebynatalia.blogspot.com/
Wilk jest człowiekiem, który stracił swoje szczęście. Pewnego dnia się ulotniło i wyszło przez drzwi, w postaci dwóch damskich nóg.
Od tego czasu jego życie się zmieniło. W tygodniu praca i córka, w weekendy picie i jaranie oraz niecodzienne zabawy.
Jest to szczery i otwarty człowiek, który nie przejmuje się zdaniem innych i robi swoje.
I jeśli chodzi o szczerość i nieprzejmowanie się innymi, to w pełni się z nim utożsamiam.
I jest jeszcze kot Mruk, o którym nie wiem co myśleć. On był śmieszny, zboczony i zadziwiło mnie przedstawienie go w takiej postaci. Pierwszy raz miałam styczność z kotem, którego myśli są tak niegrzeczne. Teraz zacznę się ich bać!
Sięgając po tę książkę, nie wiedziałam czego się spodziewać. Wiedziałam, że jest to historia z życia autora, przepełniona seksem i wulgaryzmami.
Zaczęłam i nie wiedziałam co sądzić. Przekleństwa mnie zaatakowały, ale... odczułam, że jest pisana szczerze. Nie do końca wiem, czy wszystkie te historie zawarte w książce są prawdziwe, ale styl autora i jego zachowanie w pełni do niego pasują. Po kilku wiadomościach z nim zamienionych, mogę to stwierdzić, a więc nie myślcie, że są wymysłem.
Po jej przeczytaniu mam mieszane uczucia.
Dziwnie czytało mi się historię autora o stosunkach z kobietami. Ich seks nie był normalny. Było w nim mnóstwo agresji, wulgaryzmów.
Myślałam, że oczy z orbity mi wyjdą, kiedy doszło do momentu, gdzie On - Pan, kazał swojej uległej Su, lizać swoje stopy albo gdy ją dusił łańcuchem, bo uległa lubiła bunt i ból, który za karę otrzymywała. No cóż, każdy ma swoje upodobania, jednak jak dla mnie to za dużo.
Wilk robił to z kobietami o różnych upodobaniach i zróżnicowanym wieku. Było ich naprawdę bardzo dużo i nie wszystkie lubiły "na ostro".
Można pomyśleć, że wynika to z dołka, w którym się znalazł. Możemy nazwać przypadkowy seks jako ucieczkę od rzeczywistości.
Jednak autor pokazuje nam świat, o którego istnieniu nie mamy pojęcia. Pokazuje, że w Polsce także są osoby, które uwielbiają niecodzienne "zabawy" w łóżku.
Ta książka pokazuje, jakie łatwe potrafią być kobiety, jak chory jest świat i że ludzie nie radzą sobie z problemami, szukają najłatwiejszej drogi ucieczki.
Czytało się ją szybko, a nawet bardzo. Jednak była dla mnie za mocna. Momentami czułam się, jakbym trafiła do psychiatryka i przebywała z chorymi ludźmi.
Przedstawiona "przyjaźnie" były dla mnie dziwne. Cenię sobie szacunek do samej siebie i własnego ciała, a większość kobiet z książki nie miało tych wartości. Myślę, że kobiety, które uwielbiają, gdy ktoś je bije, dusi lub wyzywa od ku*w, sz*at, dzi*ek, są chore i mają jakieś zaburzenia, serio.
No bo która normalna kobieta uwielbia być bita? Jaka to przyjemność robić z faceta damskiego boksera?
Nie potrafię ocenić tej książki. Mam mieszane uczucia i mam nadzieję, że przy drugiej części zostaną one rozwiane.
Muszę się do czegoś przyznać. Nigdy nie przyszłoby mi do głowy, że będę mieć szansę przeczytać erotyk napisany przez faceta. Książka wpadła mi w ręce przypadkowo, mianowicie Ola z bloga Stan: Zaczytany zaproponowała mi udział w Book Tour właśnie z tą książką. Jako świeżynka w blogosferze stwierdziłam, że trzeba korzystać z okazji i od razu się zgodziłam. Dopiero po tym pomyślałam, że wypadałoby sprawdzić o czym w ogóle jest ta książka? Kiedy przeczytałam, że jest to erotyk z punktu widzenia mężczyzny nie wiedziałam czy mam się śmiać, czy raczej płakać. Czego mogłam się bowiem spodziewać po tej książce? Seksu, seksu i jeszcze raz seksu... Czy autor mnie zaskoczył? Zdecydowanie tak! Tytułowy bohater Pan Wilk to czterdziestoletni mężczyzna opisujący swoje przeżycia po tym, jak zostawiła go "Ona". Jest zdruzgotany po odejściu swojej wielkiej miłości, z którą planował spędzić życie. Korzystając z portali randkowych, wyłapuje swoje kolejne zdobycze - kobiety, z którymi się zabawia, szukając tego, czego mu najbardziej brakuje. Wilk ma trzy pasje, o których z wielkim zamiłowaniem opowiada: kobiety, seks i gotowanie. W rezultacie poznajemy łącznie jedenaście kobiet, które różnią się między sobą pod każdym względem. Wilk bardzo często zabiera je do Wrocławia, za co jestem bardzo wdzięczna! Miło było wrócić razem z bohaterami w miejsca, które dobrze się zna. Facet nie owija w bawełnę, nie bawi się z czytelnikiem w ciuciu-babkę. Jest niezwykle rzeczowy i konkretny, a do tego z ogromnym poczuciem humoru. Jarosław Wilk ma bardzo lekkie pióro i pomimo sporej ilości wulgaryzmów, czyta się bardzo przyjemnie. Właściwie tej książki się nie czyta, ją się po prostu pochłania. Autor wielokrotnie mnie rozbawił, czy to komiczną sytuacją, czy naprawdę świetnym dialogiem. Jeżeli spodziewacie się, że jest to kolejny erotyk, w którym mamy zabójczo przystojnego milionera i niewinną, bądź wręcz głupiutką młodą uległą, to się mylicie. Jeżeli szukacie w tej książce Greya, to owszem, znajdziecie go, jednak z całą pewnością nie pod taką postacią, pod jaką oczekujecie. Historia, a właściwie szereg historii, jakie przedstawia Jarosław Wilk mogły spotkać niejednego faceta i niejedną kobietę. Można spokojnie stwierdzić, że są to sytuacje z życie wzięte, może nawet z życia samego autora? Poznajemy emocje, jakie towarzyszą głównemu bohaterowi, jego wewnętrzny konflikt i walkę z samym sobą. Mężczyzna nie ukrywa, że uwielbia uprawiać seks, ale również nie ukrywa, że szuka swojej drugiej połówki. Osoby, którą znów mógłby obdarzyć głębokim uczuciem. Pięknym i niezwykle ciepłym wątkiem jest również miłość do własnego dziecka i walka ojca o możliwość spędzania czasu z córką, która dodaje mu energii do życia. Wilka nie można jednoznacznie scharakteryzować. Z jednej strony jest to perwersyjny brutal, uwielbiający seks i dominację nad kobietą. Z drugiej jednak strony jest romantycznym, odpowiedzialnym facetem, dla którego bezpieczeństwo to podstawa. Pragnie miłości i czułego dotyku jak każdy. Ciekawym i bardzo oryginalnym epizodem były krótkie rozdziały napisane z punktu widzenia kota - Mruka. Przyznam szczerze, że nie wpadłabym na taki pomysł, a był genialny! Kot Mruk i Pan Wilk idealnie do siebie pasują. Mruk jest bardzo charakterystycznym zwierzęciem, a po przeczytaniu pierwszego rozdziału z nim w roli głównej zaczęłam zastanawiać się nad myślami o obserwacjami mojej kocicy! Książkę Pan Wilk i kobiety można potraktować jako całkiem dobry poradnik. Kobiety znajdą w nim wiele ciekawych porad na temat chociażby zadbania o same siebie czy potrzeby swoich partnerów. Dowiedzą się co siedzi w głowie faceta i jak płeć przeciwna odbiera różne bodźce. Mężczyźni z kolei powinni wyciągnąć z tej książki sporo wniosków, m. in. jak rozmawiać z kobietą, jak mówić o własnych potrzebach i pragnieniach oraz jak o kobietę dbać! Publikacja Jarosława Wilka jest krótko mówiąc rewelacyjna i z wielką przyjemnością sięgnę po kolejną część. Momentami wywołuje ogromny uśmiech na twarzy, a nawet głośny śmiech. Kiedy indziej skłania do głębszej refleksji i chwili zastanowienia się nad własnymi doświadczeniami i pragnieniami. Książkę gorąco polecam zarówno kobietom jak i wyjątkowo mężczyznom! Radzę jednak osobom wrażliwym przemyśleć decyzję spędzenia czasu z tą lekturą, ze względu na dużą ilość wulgaryzmów oraz scen erotycznych. Każdy, kto lubi romanse i erotyki powinien zdecydowanie sięgnąć po tą pozycję. Panie Wilku, wieczory z Panem to czysta przyjemność ;)
Zaczęłam czytać książkę i dosłownie szczęka mi opadła. Ogrom przekleństw, ogrom seksu, ale czego można było się spodziewać po książce pisanej z perspektywy mężczyzny? U facetów w większości przypadków, myśli scalają się głównie przy seksie. Pan Wilk przedstawia nam tutaj historię swojego życia, jego przygody z przyjaciółkami, zmagania z dzisiejszym światem oraz swoją miłość do córki.
Zastanawiałam się, czy byłabym zdolna do takiej przyjaźni z Wilkiem i muszę stwierdzić, że to zdecydowanie nie dla mnie. Nazywanie się "kurewką, szmatą, dziwką, itp." nie jest dla mnie, ale oczywiście są kobiety - jak widać w tej książce - które to uwielbiają.
Po przeczytaniu powieści odnoszę poniekąd wrażenie, że Wilk wcale z początku nie był mężczyzną tego typu, myślę, że wpłynęło na niego to, iż opuściła go matka jego córki, co było dla niego ogromnym przeżyciem, z którym długo nie potrafił się pogodzić. Być może to właśnie te przeżycia sprawiły, że zaczął się logować na portalu, poprzez który miał kontakt z wieloma różnymi kobietami o różnych upodobaniach. Wyobrażacie sobie znaleźć się w sklepie z ubraniami z obcym facetem i usłyszeć od niego, że masz iść do przymierzalni i w ciągu pięciu minut rozebrać się do naga? Ja bym takiemu facetowi zaraz dała w pysk.
Zauroczył mnie kot Mruk, którego polubiłam od pierwszego momentu. Zboczuch z niego jakich mało. Ciekawe czy koty w rzeczywistości mają takie myślenie jak on? Jeśli tak to chyba, nigdy nie sprawię sobie kocura. Byłam jednak wściekła na autora, że w taki sposób zakończył żywot tego cudaka, co ja mówię, że w ogóle go zakończył.
Wilk to osoba zdecydowana, która lubi stawiać sprawę jasno. Nienawidzi kłamst, woli najgorszą prawdę. Swoje przyjaciółki z portalu traktuje jak drapieżca, ocenia najpierw po wyglądzie, a później decyduje czy chce mieć z nimi kontakt seksualny. Stawia swoje "ofiary" w niezręcznej sytuacji, gdyż to on zawsze pierwszy ocenia swój cel, a nie odwrotnie.
Wilk umawia się na wiele randek i poznaje kobiety, często nastolatki, które zawsze różnią się od siebie. Jedne dostarczają mu niezapomnianych przeżyć, inne irytują i wkurzają. Nie wiem jednak jak on to robi, że każda z tych kobiet ma do niego słabość i uległość.
Dobrze, że miałam okazję spojrzeć na świat oczami mężczyzny. Znowu jestem bogatsza o nowe doświadczenia. Pam Jarosław Wilk dostarczył mi wielu chwil, w których się śmiałam, ale były też takie, w których mogłam udusić i "zabić".
Dziewczyny, czy zastanawiałyście się kiedyś jak mężczyźni postrzegają kobiety? Jeśli nie, koniecznie sięgnijcie po tę książkę, a nie będzie Wam to już obce. Życie seksualne Wilka bez żadnych tajemnic, opisane ze szczegółami i gorącymi momentami.
Czyta się bardzo szybko - zaczełam czytać i ani się obejrzałam, a znalazłam sie na ostatniej stronie.
Macie ochotę na kontrowersyjną erotyczną powieść? Nie zastanawiajcie się ani chwili dłużej. Książka zaskoczyła mnie pozytywnie.
Autor książki "Pan Wilk i kobiety" długo nie kazał na siebie czekać. Dokładnie rok po jego debiucie do rąk Czytelniczek trafia druga z kolei powieść o...
Rok 2015. Wrocław. Pewien mężczyzna poddaje się operacji, która na zawsze ma odmienić jego życie. Koniec lat 90. Pewna nastolatka wysiada z pociągu...
Przeczytane:2017-12-08, Ocena: 6, Przeczytałam,
"P@n Wilk i kobiety" to opowieść o mężczyźnie, od którego właśnie odeszła ukochana kobieta. Bohater bardzo cierpi i nie potrafi pogodzić się z zaistniałą sytuacją. Chcąc ukoić ból i tęsknotę, zakłada konto na portalu randkowym. Schadzek jest wiele i z pewnością nie są to zwykłe, romantyczne spotkania, a jego wybranki z niewinnymi i pospolitymi kokietkami mają niewiele wspólnego.
Pan Wilk to facet, który kocha dobre wino, smaczną kuchnię i kobiety. Często łączy te trzy elementy i dokładnie nam to przedstawia. Szczegółowe, momentami wulgarne opisy zbliżeń, pozwalają dokładnie dowiedzieć się, co tak naprawdę tkwi w głowie niejednego mężczyzny.
Niewątpliwie, nie jest to kolejna banalna, przerysowana opowiastka o miłości i namiętności. Jej główne cechy to prawda i naturalność. Autor nie pisze, by się nam przypodobać, nie owija w bawełnę, jego szczerość jest wyczuwalna od początku do samego końca. Poznajemy bardzo dokładnie jego życie seksualne i miłosne, z pewnością niczego nie udaje. Mamy również możliwość przyjrzeć się, na co mężczyźni zwracają uwagę wybierając kobietę.
Nie da się ukryć, że książka początkowo bardzo szokuje. Szczegółowe, wulgarne opisy na wstępie trochę mnie krępowały, jednak już po kilku stronach, po prostu przestałam zwracać uwagę na przekleństwa i chłonęłam historię z wypiekami na twarzy. Muszę jednak przyznać, że niektóre sytuacje nieco mnie zawstydzały, mimo to nie czułam się zgorszona czy urażona.
Moim zdaniem to lektura dla dorosłych, którzy rozumieją, że seks to przede wszystkim zabawa. Powieść uświadamia, że ludzie w związku mogą robić to, na co mają ochotę, póki oboje się na to godzą i nikogo w ten sposób nie ranią. Sam Wilk zaznacza, że interesują go tylko wolne panie, nie ma zamiaru nikomu niszczyć związku, ani sprawiać, by ktokolwiek przez niego cierpiał. Akcentuje również, jak nienawidzi kłamstwa, liczy się tylko szczerość.
Bohatera poznajemy nie tylko od strony perwersyjnej. Mimo wyszukanych upodobań, nadal marzy o prawdziwej miłości. Od początku podkreśla, że wygląd nie jest najważniejszy. Fakt, wywołuje on pożądanie, ale nie da się na nim oprzeć dłuższej znajomości. Najistotniejsze jest, by kobieta była inteligenta, miała poczucie humoru oraz by można było z nią porozmawiać na każdy temat. Tylko w ten sposób mężczyzna będzie dobrze czuł się w jej towarzystwie. Nie chce on próżnej, głupiutkiej lalki, tylko dobrego kompana do rozmowy. Opisując swoje partnerki pokazuje nam również, jak różni są ludzie a także, jakie popełniają błędy w relacjach damsko-męskich.
Pan Wilk ma również drugie oblicze. Potrafi być czuły i troskliwy, czego najlepszy dowód dał wspierając cierpiącą dziewczynę. Pomagał jej odwrócić myśli od choroby, rozweselał ją. Ma on też przecież świetny kontakt z córką, z którą jest szczery i uwielbia żartować. Nie ukrywa także odczuwanego bólu po stracie mamy.
Tacy są właśnie ludzie, maja dwie strony. Potrzebują towarzysza do łóżka, ale i do życia, do rozmowy. Chcą zarówno pikanterii w życiu seksualnym, jak i ciepła, czułości, miłości. Seks jest świetnym urozmaiceniem życia, jednak obok niego dalej są obowiązki, problemy, potrzeby, uczucia. Myślę, że spełnienie człowieka jest możliwe dopiero, gdy uda mu się wszystko harmonijnie połączyć.
Książka pokazuje, że wszystko jest dla ludzi, ale również uświadamia, że każdy popełnia błędy. Tak więc oprócz szczegółowych, nieraz wulgarnych opisów scen łóżkowych, zawiera wiele ważnych lekcji, a także trochę pozwala nam zrozumieć mężczyzn i ich podejście.
Bardzo spodobało mi się specyficzne poczucie humoru autora. Najbardziej rozbroił mnie kot Mruk, który jest zafascynowany kobietami, podgląda je, często ociera się o nie. Biedak nawet śni, że jest człowiekiem. Czytając jego myśli, nie mogłam powstrzymać się od śmiechu.
Podsumowując, "P@n Wilk i kobiety" to nie jest tylko książka o seksie. Opowiada o uczuciach, emocjach, pragnieniach i poszukiwaniach. Jest bardzo oryginalna i prawdziwa, przez co nie można się od niej oderwać. Szokuje, ale i skłania do wielu refleksji. Zarówno porusza czytelnika jak i rozbawia do łez.
Jestem pewna, że na długo pozostanie w mojej głowie i już nie mogę się doczekać, kiedy sięgnę po następną cześć.
Gorąco polecam!