Oto Pan Stópka. Znak rozpoznawczy: wielkie stopy. Profesja: naprawiacz zabawek.
Ważna cecha: przyjaciel zwierząt. Dodatkowy atut: nos do przygód! Pewnego dnia znika ukochany pies Pana Stópki. Przecież Napoleon zawsze wracał do domu, czy coś mu się stało?! Na szczęście w tej trudnej sytuacji wszyscy przyjaciele są gotowi do pomocy. Pan Stópka z Lilianą Księgarką i Amelką ruszają na poszukiwania w ruinach. Ktoś widział tam łaciatego pieska...
Tymczasem miejscowy weterynarz stara się rozwiązać problem nietypowej jaszczurki...
Czy krokodyle lubią pyzy?
Dlaczego nad rzeką zrobiło się niebezpiecznie?
Co wywęszył Napoleon?
I czego prawdziwy przyjaciel zwierząt nigdy by nie zrobił?
Wydawnictwo: Skrzat
Data wydania: 2024-11-18
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 56
Oto Pan Stópka. Znak rozpoznawczy: wielkie stopy. Profesja: naprawiacz zabawek. Ważna cecha: przyjaciel zwierząt. Dodatkowy atut: nos do przygód! Pewnego...
Wiedzieliście, że życie jest jak wiele guzików? Albo że biedronki i motyle martwią się swoim wyglądem? Nie? Nic nie szkodzi. Z tej książki dowiecie się...
Przeczytane:2024-11-17, Ocena: 6, Przeczytałam,
Jak ja uwielbiam piękne zakończenia! To zdecydowanie kontynuacja historii Pana Stópki i jaja kosmitów. Można by powiedzieć, że w tym odcinku Pan Stópka nieco zbliżył się do księgarki, tak ładnie potrafili się wspierać. Kiedy zaginął mu piesek, oboje robili co mogli, by odkryć gdzie przebywa. Rozwiesili ogrom plakatów i nawet jeden telefon się pojawił, niestety po piesku nie było śladu. To była bardzo wzruszająca chwila i to, co działo się później wzruszyło mnie po stokroć. W całym ogóle chodziło tu o zwierzęta, które ktoś porzucił. Była tu słodka jaszczurka, różowy krokodyl i mama piesek z maleństwami. Postacie rozmawiają między sobą nie rozumiejąc w jaki sposób ludzie mogą od tak się pozbyć kogoś, kogo kiedyś kochali całym sercem. Odrobinę miejsca zajęła też notatka na temat zanieczyszczonych wód. Na szczęście nasze postacie i małe i duże wiedzą, że nie należy nikogo krzywdzić. Po takich myślach nie mogli znieść nieobecności psiaka. Nie rozumieli co się z nim działo. W tym czasie byliśmy świadkami rozmowy porzuconych zwierząt. Nie ważne, że my ich nie rozumiemy, bo one rozmawiają między sobą, tylko po swojemu. Też potrafią przywiązywać się do właścicieli, gdyż tak jak każde stworzenie, potrzebuję kogoś do towarzystwa, kto o nie zadba. Uwielbiam takie bajki z morałem, gdzie pomiędzy opowieścią znajdujemy wiele mądrych słów czy zdań, które ukazują drogę młodemu czytelnikowi. Nie sądziłam, że seria skradnie mi serce. Zauważyłam, że jest więcej przygód Pana Stópki i każda książka rozpoczyna się takim samym wstępem do historii. Jest to przedstawienie postaci, jego zainteresowania, gdzie i z kim mieszka w wiosce. A następnie autorka życzy nam miłej lektury. W ten sposób wszystko jest wyjaśnione i wprowadzenie w kolejne wydarzenia nie powoduje chaosu i niewiadomych. Tutaj pojawiło się kilka nowych osób, lecz nasi wierni bohaterzy pozostali. Mamy większy druk, by dzieci mogły czytać ją samodzielnie. Niesamowicie przemyślana seria, bardzo ją polecam:-)