Pan Samochodzik i zagadki Fromborka
Zbigniew Nienacki

Czy zatem zachęcam do przeczytania? I tak, i nie. Opinii jest tak wiele, jak wielu jest czytelników: jedną część osób „polski Sherlock Holmes”, jak mówią niektórzy o Panu Samochodziku, może zainteresować, a druga książkę odrzuci już na początku lektury. Niestety zaliczam się do drugiej grupy i powieść ta mi się nie spodobała. Więcej: https://mlodociani-recenzenci.blogspot.com/2017/05/przygoda-we-fromborku.html#more

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Jestem rozczarowana tą pozycją. Sięgnęłam po nią kierowana tym co zwykle: chęcią zapoznania się z nową detektywistyczną historyczną zagadką, zwłaszcza że akurat przeczytałam coś o podobnej tematyce i mi się to zazębiało. Mam w domu kilka książek o PS, ale kiedy przeglądałam je okazało się że wszystkie mogę przepowiadać z pamięci- pomijając tą jedną. Oczywiście, i ZF kiedyś przeczytałam, ale było to dość dawno i nie pamiętałam już treści. A gdy przy wertowaniu napatoczyła mi się postać Caligostra, uznałam że to jest dobry pomysł. Tymczasem, mamy tu do czynienia z bardzo słabo zawiązaną fabułą, akcja jest schematyczna, bohaterowie przewidywalni, a Tomasz postawiony na piedestale. Wszystko wydaje się z góry ustawione; książka mnie raczej zmęczyła i aż się boję zweryfikować fakt, iż pozostałe części przygód Pana Samochodzika pozostawiły po sobie dotychczas tak dobre wrażenie wywarte na mnie wcześniej. Tej daję dopuszczający.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Historyk sztuki Tomasz czyli Pan Samochodzik zajmował dużą część mojego młodzieńczego życia na kartach całej serii Zbigniewa Nienackiego. Zatem, jak się okazuje, nie są to książki jedynie dla chłopców, pomimo tego, iż współpracuje on często z grupą harcerzy, w której dziewczyny nie występują, niestety. W książce "Pan Samochodzik i zagadki Fromborka" rozwiązuje on tajemnicę starych monet. Lekturę ten pamiętam przez pryzmat tajemniczości i niesamowitości. Jest to rewelacyjna pozycja przygodowa dla młodzieży. Pomaga zainteresować się dziejami, muzealnymi przedmiotami i ich wartością historyczną. Polecam "Pana Samochodzika" młodszemu pokoleniu.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Bardzo fajna część, nie schodzącej poniżej bardzo dobrego poziomu serii. Tym razem samochód nie odgrywał tak znaczącej roli, jak w poprzednich częściach, a więcej było przygody i detektywistycznych zagadek. Fajni bohaterowie, fajna opowieść, spora dawka historii. Swoją drogą w 1973 roku we Fromborku mieszkało około 2000 osób, po 46 latach niewiele się w tej kwestii zmieniło... Polecam.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)