Pan Tomasz, zwany przez znajomych Panem Samochodzikiem, przezwisko swoje zawdzięcza niezwykłemu wehikułowi odziedziczonemu po wuju wynalazcy. Samochód ten, choć nie grzeszy urodą, posiada niesłychane możliwości - potrafi pędzić 280 kilometrów na godzinę, a nawet... pływać! Tym pojazdem muzealnik przemierza Polskę wzdłuż i wszerz, by rozszyfrować kolejne zagadki historyczne, schwytać złodziei antyków i zaskoczyć spragnionego przygód Czytelnika nietypowym rozwiązaniem sprawy!
Pan Samochodzik wybiera się na poszukiwanie kosztowności pewnego dziedzica. Przy okazji razem z towarzyszącymi mu harcerzami tropi kłusowników, bandziorów i kilku wczasowiczów, którzy tylko pozornie przyjechali odpocząć nad brzegiem Wisły...
Wydawnictwo: Literatura
Data wydania: 2019-09-26
Kategoria: Przygodowe
ISBN:
Liczba stron: 256
Chcielibyście odziedziczyć garaż, a w nim samochód amfibię? W tej książce właśnie to dostaniecie. A potem Pan Samochodzik - tak właśnie nazywa się nasz bohater - poszuka powojennych zbiorów. Okazuje się jednak, że ktoś już je znalazł i próbuje sprzedać.
W przypadku serii o panu Samochodziku niemal za każdym razem można napisać to samo. Interesująca, choć nieprzesadnie skomplikowana historia. Drażnić mogą tendencje do dydaktyzowania, główny bohater też czasem bywa irytujący.
No poczułam się znowu młoda :-). Za nastolatkowych czasów zaczytywałam się Samochodzikami. Po tylu razach, mimo że wiem kto jest kim, pochłonęłam ją w jedno popołudnie. Szczerze polecam wszelkiej młodzieży.
Współczesna powieść obyczajowa, podejmująca problem znaczenia miłości dla rozwoju osobowego człowieka. Autor wyraża poprzez swojego głównego bohatera pogląd...
Pan Tomasz, debiutujący redaktor warszawskiej gazety, przypadkiem trafia na wzmiankę o Ałbazinie. Tę mityczną warownię na Syberii, wybudowaną w XVII wieku...
Przeczytane:2021-02-01, Ocena: 5, Przeczytałam,
"Pan Samochodzik i Wyspa Złoczyńców" to pierwsza część przygód pana Tomasza. Rozpoczyna się gdy główny bohater dowiaduje się, że odziedziczył pewien samochód, który wizualnie pozostawia wiele do życzenia. Początkowo nawet chce się go pozbyć, lecz po zajrzeniu pod maskę zauważa, że ten 'wehikuł" na o wiele więcej do zaoferowania, niż mogłoby się wydawać. Wyrusza więc ku przygodzie aż do Ciechocinka, gdzie ma poszukiwać ukrytych skarbów. I choć miejscami okazuje się to dużo mroczniejszą wyprawą, niż ta na którą liczył, pan Tomasz wspólnie z nowymi znajomymi odkrywa kilka tajemnic tego regionu.
Zbigniew Nienacki stworzył postać detektywa, który sprawia wrażenie, jakby dokładnie wiedział co robić. Dodatkowo zna się na ludziach i wie, kiedy rozsądnie będzie im zaufać, a kiedy lepiej milczeć. W stylu tej opowieści czuć klimat dawnych lat. W pewien sposób wydaje mi się charakterystyczne dla tego okresu czasu to, jak bohaterowie zwracają się do siebie nawzajem. To jednak dodaje tylko uroku. Jest to przyjemna opowieść przygodowa - nie tylko dla dzieci, lecz także starszy czytelnik może odnaleźć tu rozrywkę i z zaciekawieniem śledzić przygody Tomasza.