Pan prezes Sedes. Donald zatraca się w marzeniach do tego stopnia, że swojskie śledzie przybierają w nich postać średnio wysmażonych krewetek tygrysich! On sam, w laurowym wieńcu na głowie, popijając sok ze słodkich pomarańczy, pląsa radośnie po hawajskich plażach. Jego opalone kacze udka...Hej! Chyba najwyższa pora wrócić na ziemię, by spełnić te marzenia!
Wydawnictwo: Egmont
Data wydania: 2009-08-12
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 256
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Jacek Drewnowski
Pewnego razu pieski postanowiły zorganizować przyjęcie urodzinowe dla Chese'a. Jednak z powodu awarii prądu w całym mieście zgasły światła. Czy Psi Patrol...
Słownik rosyjsko-polski, polsko-rosyjski z rozmówkami jest jednym z serii słowników dwujęzycznych z rozmówkami. Słownik jest szczególnie polecany osobom...