Co robisz, gdy podczas lekcji chemii w głowie wirują ci zamiast pierwiastków fragmenty ulubionych piosenek? Lily po prostu zapisała wers z ukochanego utworu na ławce. Niczego nie oczekiwała, a jednak następnego dnia zobaczyła, że ktoś dopisał kolejne zdanie. Ktoś, kto najwyraźniej zna tekst tej piosenki. Jak to możliwe, że w tej nudnej szkole ktoś także kocha alternatywne zespoły? Wkrótce ławkowa korespondencja między Lily a tajemniczym miłośnikiem muzyki nabiera tempa. Rozmawiają nie tylko o muzyce, ale i o swoich problemach i stają się sobie coraz bliżsi. Kim jest ta tajemnicza bratnia dusza?
Wydawnictwo: Feeria
Data wydania: 2017-01-11
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN:
Liczba stron: 392
Tytuł oryginału: P.S. I Like You
Tłumaczenie: Jarosław Irzykowski
Nie oceniaj po pozorach.
Czasem w życiu potrzeba nam odskoczni od codziennych obowiązków, zmartwień i problemów. Potrzeba nam chwili relaksu, a taki zapewnia książka. Prawdziwe odprężenie zapewnia dobra, lekka i pogodna lektura, która sprawi, że choć na moment oderwiemy się od codziennych trosk. ,,P.S. I Like You" to taka właśnie lektura - na niepogodę, na zmartwienia, na polepszenie humoru. Ci co znają twórczość Kasie West wiedzą, że ta autorka ma doskonałe wyczucie stylu i pióra. Jej historie są lekkie, przyjemne i pełne ważnych wartości. ,,P.S. I Like You" to kolejna odsłona niesamowitego talentu pisarskiego tej autorki.
,,Otwieraj się na ludzi, bo może ci umknąć coś, co masz przed nosem."
Lily Abbott uznawana jest za dziwaczkę. Ubiera się inaczej, słucha innej muzyki, mówi do siebie. Ma najlepszą przyjaciółkę, która zawsze staje po jej stronie. Na nudnej lekcji chemii pisze na ławce słowa piosenki mało znanego zespołu. Gdy na kolejnej chemii zauważa, że ktoś dopisał dalszy wers, jest zaskoczona i to bardzo miło. Postanawia odpisać. I tak oto zaczyna się korespondencja z nieznajomym. Oboje zauważają, że łączy ich tak wiele, że stają się sobie bliżsi. Lily jest zachwycona listami, które znajduje pod ławką na każdej chemii. Czy znajdzie w sobie tyle odwagi, by dowiedzieć się kim jest tajemniczy nieznajomy?
Wydawnictwo Feeria Young przygotowało dla blogerów ,,książkę niespodziankę". W katalogu wydawniczym podana była tylko autorka i data premiery książki. Nic więcej. Nie wahałam się ani minuty. Gdy tylko zobaczyłam, że ,,książka niespodzianka" to książka Kasie West od razu wiedziałam, że będzie mega. Styl autorki pokochałam za sprawą jej dwóch poprzednich książek, które miałam okazję przeczytać - ,,Chłopak na zastępstwo" i ,,Chłopak z sąsiedztwa". To świetne pozycje, które powinny się znaleźć na półce każdego książkomaniaka.
Twórczość Kasie West można brać w ciemność. Autorka pisze lekko i zabawnie. ,,P.S. I Like You" to historia, którą czyta się bardzo szybko i przyjemnie. To lekarstwo na codzienność. Kasie West pisze z pasją, co czuć na każdej stronie. Zabawne i humorystyczne sceny wprost sprawiają, że nie możemy się oderwać od tej książki. Bohaterowie to przesympatyczni młodzi ludzie, którzy są naturalni, pełni energii. To sprawia, że ta historia wydaje się bardzo realistyczna. Narratorką w książce jest główna bohaterka, która już od pierwszych stron zaraża nas swoją pozytywną energią. Rodzina Lily to rodzina z obrazka. Chciałoby się do nich dołączyć i przeżyć chodź jeden dzień w domu rodziny Abbott.
Bohaterowie to bardzo dobrze wykreowane postacie. Autorka skupiła się tutaj na ważnych wartościach, takie jak przyjaźń i miłość. W książce jest historia miłosna, słodka i romantyczna, lecz nie ckliwa.. Fabuła jest tak skonstruowana, że nawet antyromansowicze pokochają tę książkę. ,,P.S. I Like You" to idealny obraz, na wyjaśnienie, dlaczego nie warto sądzić nikogo po pozorach. Autorka perfekcyjnie ujęła ten problem, który tak często możemy zauważyć w życiu codziennym. Czy nie zdarzyło wam się choć raz ocenić kogoś tylko go obserwując z daleka, a potem zmienić o nim zdanie? O tym właśnie jest ,,P.S. I Like You". A styl i język jakim jest to napisane sprawiają, że czytamy tę historię z wypiekami na twarzy.
,,- Biblioteka to kolebka ciszy? - spytał David.
- Bo wszystkie słowa zostały już zużyte przez książki. - Tak właśnie myślałam, kiedy byłam mała: że ludziom każe się być cicho, żeby książki nie mogły kraść im słów. Wyobrażałam sobie, że książki nie mogą istnieć bez słów. W istocie tak właśnie jest. Ale ja wymyśliłam sobie, że chodzi o słowa niewypowiedziane."
,,P.S. I Like You" ciekawa, zabawna i przyjemna historia. Zapewne powiecie, że takich na rynku literatury jest mnóstwo. Twórczość Kasie West wyróżnia wdzięk i niesamowita magia, którą znajdziecie na każdej stronie. West pisze w sposób, który sprawia, że czujemy się jakby to dotyczyło nas, jakbyśmy stali obok narratorki i uczestniczyli w jej historii. Zaciekawić czytelnika to jedno, a oczarować go to drugie. Czasami nie wystarczy tylko zaciekawić, przeważnie trzeba oczarować i to Kasie West udaje się znakomicie.
Kasie West to autorka, do której mam pełne zaufanie i każdą jej następną książkę zamawiam, nie znając nawet opisu. Wiem, że będzie to lektura, która mnie oczaruje. ,,P.S. I Like You" to książka godna polecenia. Nie boję się napisać, że to lekarstwo na pochmurny dzień, sposób na poprawę humoru. Książkę czyta się błyskawicznie, a historia w niej zapisana zostaje z nami na bardzo długo.
P.S. Szczerze polecam!
Niemoc czytelnicza mnie nie opuszczała, więc stwierdziłam, że czas sięgnąć po broń ostateczną – lekką, słodką do bólu książkę romantyczną dla młodzieży. Mój wybór padł na „P. S. I like you” Kasie West.
Książka opowiada o nastoletniej Lily, która podobnie jak ja nie przepada za lekcjami. Tylko że Lily okazuje się też wandalem piszącym fragmenty piosenek na szkolnych ławkach. I okazuje się, że nie jest jedynym chuliganem w szkole, bo po jakimś czasie ktoś dopisał dalszą część piosenki. Wkrótce ławkowa wymiana wiadomości nabiera tempa. Kim okaże się bratnia dusza Lily?
Jak widać – maksymalny poziom słodkości został osiągnięty. Właśnie z tego powodu nie jest to gatunek literacki, po który często bym sięgała. Po prostu nie lubię słodko-pierdzących powieści. Tym większe było moje zdziwienie, że książka od samego początku mi się... spodobała. Naprawdę, od razu się wciągnęłam. Jak bardzo? Przeczytałam ją w dosłownie jeden dzień. To mój nowy rekord prędkości w tym roku.
Tak szybko poszło mi na pewno dla tego, że książka jest niesamowicie lekka (i nie chodzi tu o jej wagę). Autorka stosuje bardzo lekki język, używa prostego słownictwa oraz postawiła na krótkie rozdziały. Fabuła też nie jest skomplikowana, żeby nie powiedzieć, że dziecinnie prosta i niesamowicie przewidywalna. No ale na to się nastawiłam w chwili sięgania po taką, a nie inną powieść, więc nie mam co narzekać.
Co jeszcze można powiedzieć o „P. S. I like you”? Na pewno nie jest to wybitna powieść, ale stara się poruszać ważne tematy. W końcu mowa w niej o trudach rodzin wielodzietnych czy porzuceniu przez rodzica. Ale spokojnie, robi to w bardzo przystępny sposób, więc książka pod żadnym pozorem nie traci na lekkości.
Jednak ja to ja i czegoś muszę się doczepić. Co oberwie tym razem? Bohaterowie. Dokładniej relacje między nimi. Wydawały mi się one sztuczne. Szczególnie ta pod koniec między Lily a tajemniczym niszczycielem ławek. Brakowało mi tam jakiegoś spięcia.
Mimo wszystko bawiłam się całkiem dobrze przy tej książce. Nie powiem, że polecam, bo jednak jej przewidywalność aż boli, ale jeśli nie macie nic innego pod ręką to możecie sięgnąć właśnie po nią.
Książka bardzo fajna, zaskakująca... Akcja wbrew pozorą fajnie się rozwija a dziewczyna która z nudów napisała na ławce kilka słów które są tekstem piosenki poznaje swoją nową bratnią duszę z którą doskonale się dogaduje
Swobodna, lekka, ale też świetnie napisana książka dla dziewcząt. Dobra na chwilę odprężenia po trudnej klasówce.
Pierwszem 100 stron nie zachęcają do czytania dalszej części książki. Jakaś taka chaotyczność w wątkach oraz totalne nudy. Dopiero z czasem coraz więcej sytuacji zaczynam powiązywać z sobą i rozkminiać co moze dalej się wydarzyć. Wraz z akcją rosła przyjemność czytania a potem żal, że książka już się skończyła.
Fajny temat dla dziewczyn, zarówno tych młodszych jak i starszych, mam 35 lat i przyjemnie mi się czytało:) Oceniam, że dojrzała 10latka mogłaby siegnąć po tę ksiażkę.
Bardzo cieszy mnie fakt, że nic nie jest tu wyolbrzymione. Że jest akcja a nie ma to nic wspólnego z wszędzie pojawiającym się seksem. Właśnie to, ze jest przyjazna dla młodszej młodzieży sprawiło, że oceniłam aż na 5.
Maddie nie jest impulsywna. Ceni ciężką pracę i lubi planować. Ale któregoś wieczora pod wpływem chwili kupuje los na loterię. I, ku własnemu zdziwieniu...
Od śmierci mamy Charlie Reynolds przebywa głównie w męskim towarzystwie - ma trzech starszych braci i sąsiada, honorowego członka rodziny. Jest...
Przeczytane:2017-04-05, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam, 80 książek 2017,
Wcześniej miałam przyjemność czytać książki Kasie West i muszę napisać, że po każdą kolejną sięgam z czystą przyjemnością. Autorka nadal potrafi mnie zaskoczyć swoimi pomysłami na fabułę, gdyż każda jej opowieść jest różna od poprzedniej. W tym przypadku oddała w ręce czytelników historię, która za sprawą lekkiego i zarazem dobrego stylu, czyta się bardzo szybko i z dużą uwagą.
Uważam, że pomysł na fabułę jest intrygujący i mało spotykany, ale przede wszystkim przemyślany i precyzyjnie wykonany. Tutaj nie ma mowy o pomyłce, czy przypadkowości lub nadmiernym opisywaniem tego, co zbędne, bo wszystko ma jakąś przyczynę. Ta książka daje też czytelnikowi pewną lekcję i skłania do refleksji na temat tego, że rodzina i przyjaciele są najcenniejszym, co możemy dostać od losu. I nie należy wyciągać pochopnych wniosków, bo mogą się okazać mylne.
Podobnie jak w poprzednich publikacjach i tym razem autorka stworzyła bohaterów w wieku licealnym i w dużej mierze do tej grupy docelowej je kieruje. Widać, że w tym temacie czuje się jak przysłowiowa ryba w wodzie, bo dosyć dokładnie naświetla, z jakimi problemami boryka się współczesna młodzież. Bohaterowie są różni, a ich osobowości są złożone. Ich zachowanie nie zawsze idzie w parze z tym, co naprawdę myślą, ale tak czasami w życiu jest, że nieraz w obawie przed zbłaźnieniem robi się coś, czego w innych okolicznościach nigdy by się nie zrobiło.
Książki Kasie West nie są wybitnymi dziełami, lecz takimi, które stawiają przede wszystkim na relaks, przy tym często ukazując temat: przyjaźni, rodziny, miłości. W tym przypadku na korzyść wpływa też, przewaga dialogów nad opisami. P.S I like you to ciepła opowieść o miłości zakończona morałem. Moim zdaniem to był bardzo dobrze spędzony czas i uważam, że książka jest godna polecenia.