Ostatnie dni Władimira P.

Ocena: 5 (2 głosów)

,,Tu Szeremietiew, Władimirze Władimirowiczu", powtórzył raz jeszcze Szeremietiew, wcale nie zdziwiony faktem, że Władimir zwraca się do niego jak do innej osoby. Przez większość czasu Władimir wdawał się w konwersacje z krzesłami i ławkami, na których, jak był przekonany, siedzieli ludzie, więc jeśli Szeremietiew wchodził w trakcie takiej rozmowy, jego podopieczny brał go zwykle za kogoś ze swojej przeszłości".

Czasy, kiedy były prezydent Rosji jeździł z nagim torsem na koniu i trząsł oligarchami, dawno minęły. Teraz żyje z dala od Kremla, w ekskluzywnej daczy - i w świecie urojeń, faszerowany lekami na uspokojenie. Na straży Władimira stoi poczciwy Szeremietiew, który jako jedyny ze służby domowej nie robi interesów na boku. Nastaje jednak dzień, kiedy zegarki z kolekcji eksprezydenta zaczynają tykać coraz głośniej i nawet Szeremietiew musi pożegnać się ze swoją - niezbyt modną w Rosji - moralnością.

,,Ostatnie dni Władimira P." to niezwykle aktualna, choć osadzona w przyszłości, satyra społeczno-polityczna, która niczym matrioszka obnaża kolejne oblicza Rosji. Powieść pełna absurdalnego humoru w stylu Mendozy, z gagami godnymi ,,Grand Budapest Hotel".

Podobno każdego czeka taki koniec, na jaki zasłużył. Niegdysiejszego szefa wszystkich szefów dopadła demencja. Otoczony przez obcych wije się w oparach groteski, a ta - jak wiadomo - podszyta jest tym, z czego najgłośniej się śmiejemy i czego najbardziej się boimy. Gwarantuję, że podczas lektury będziecie chichotać bez opamiętania.

Georgina Gryboś-Szczepanik, literackakavka.pl

Świeża... Esencjonalna... Wciągająca...

,,New York Times"

Michael Honig wpadł na doskonały pomysł i go zrealizował: napisał ostrą i zabawną powieść.

,,Independent"

Michael Honig - brytyjski pisarz satyryczny, były chirurg. Zadebiutował powieścią ,,Goldblatt's Descent", portretującą środowisko lekarzy. Na koncie ma również ,,Home School Rules" - zabawną książkę o lockdownie, widzianym oczyma dziesięciolatka.,,Ostatnie dni Władimira P." to jego pierwsza powieść przełożona na język polski. Mieszka w Londynie z żoną i dwójką dzieci.

Informacje dodatkowe o Ostatnie dni Władimira P.:

Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania: 2022-07-13
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 9788381352192
Liczba stron: 352

Tagi: Proza literacka

więcej

Kup książkę Ostatnie dni Władimira P.

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Myślisz, że świat miał się lepiej, gdy byliśmy młodzi? Zawsze było szambo. Gówno na gównie gównem pogania. To właśnie Rosja, Nikołaju Iljiczu. Tak samo było za czasów Iwana Groźnego, tak samo za Stalina i tak samo jest dzisiaj. Od czasu do czasu na chwilę wynurzasz głowę na powierzchnię i wtedy właśnie zdajesz sobie sprawę, że tkwisz w gównie. To mija i znów się w nim pogrążasz.


Więcej

Każdy w Rosji to samolub - pomyślał Szeremietiew. Troszczy się tylko o siebie i jeśli dobrze pójdzie - o swoją rodzinę.


Więcej
Więcej cytatów z tej książki
REKLAMA

Zobacz także

Ostatnie dni Władimira P. - opinie o książce

Avatar użytkownika - mareksasuke
mareksasuke
Przeczytane:2022-08-14,

Jeśli jest jakiś kraj, którego większość Polaków z różnych powodów nie lubi, to z pewnością jest nim Rosja. Nie tylko dlatego, że obecnie nasz wschodni sąsiad prowadzi wojnę z Ukrainą, lecz również ze względu na historię naszego kraju oraz jej pyszałkowatego, zadufanego i pewnego siebie lidera. Nie mogłem zatem ukryć mojej ekscytacji gdy zdobyłem Ostatnie dni Władimira P., książkę wydawnictwa Otwarte, która w krzywym zwierciadle przedstawia państwo rosyjskie oraz jego prezydenta.

Powieść autorstwa Michaela Honiga przenosi nas w przyszłość. Jesteśmy w alternatywnej rzeczywistości. Rosja od długiego czasu ma nowego prezydenta. Jej najpopularniejszy i najstraszniejszy dyktator spędza emeryturę w swojej daczy. Nie są to jednak dla niego przyjemne chwile. Cierpi na demencję, rozmawia z nieżywymi i walczy z niewidzialną, śmierdzącą głową Czeczena.

Co ciekawe, choć mogłoby się wydawać, że Władimir Władimirowicz to główny bohater książki, to nie do końca tak jest. Ostatnie dni Władimira P. w moim odczuciu w większej mierze skupiają się na osobach służących byłemu prezydentowi niż na nim samym. Powiedziałbym wręcz, że dotyczące ich wątki są zdecydowanie bardziej wciągające i dające do myślenia.

Główny wątek dotyczy Szeremietiewa, osobistego pielęgniarza Władimira. Pilnuje on by dawny przywódca kraju nie zrobił sobie krzywdy, walcząc z niewidzialnymi postaciami. Pomaga mu zjeść, ubrać się i często stara się wytłumaczyć mu gdzie i kiedy się znajduje gdy ten odgrywa scenki ze swojej przeszłości. Wraz z kolejnymi rozdziałami dowiadujemy się, że bratanek bohatera o liberalnych poglądach trafił do więzienia, więc ten stara się zdobyć ogromne pieniądze by go wydostać.

Ostatnie dni Władimira P. – Nie tylko żartami książka stoi
Póki co brzmi to trochę tak jakby Ostatnie dni Władimira P. były naprawdę poważną książką. Nie oznacza to jednak, że brakuje tu humoru. Choć na pierwszy rzut oka opisane tu historie są poważne i pokazują jak wypaczonym krajem jest Rosja, to nieraz uśmiejecie się za sprawą absurdalnych pomysłów bohaterów. W tym miejscu jako przykład można podać konflikt kucharza Stiepanina z nową gospodynią Barkowską. Ta wprowadziła bowiem pewne nowe zasady, które odcinają wspomnianego Rosjanina od zdobywania dodatkowych dochodów na kuchennych przekrętach. W ten sposób wykopany za daczą dół powoli zapełnia się truchłami kurczaków.

Książkę czyta się naprawdę szybko i z wielką przyjemnością. Z początku myślałem, że autor skupi się bardziej na wyśmianiu Władimira, ale ten okazał się być tutaj postacią tragiczną. Książka podkreśla, że prędzej czy później karma odpłaci najgorszym osobom. Obserwujemy jakie w Rosji panują zwyczaje, gdzie „każdy bierze”, no może poza Szeremietiewem, który przez to pakuje się w kłopoty.

Podsumowanie
Autor świetnie rozwija postaci swoich bohaterów. Na ich przykładzie maluje obraz kraju przesiąkniętego korupcją, zdemoralizowanego, w którym często bardziej liczą się pieniądze niż rodzina. Ostatnie dni Władimira P. okazały się być o wiele ciekawszą i bardziej złożoną lekturą niż się spodziewałem. Jestem oczarowany twórczością Michaela Honiga i liczę na to, że wkrótce doczekamy się w Polsce jego pozostałych książek.

Link do opinii

"Tego dnia w gabinecie Kalin orzekł, że słyszał, iż Szeremietiew jest pielęgniarzem nie tylko o najlepszych kwalifikacjach, ale też niespotykanej rzetelności, o ile taki opis - rosyjski poczciwiec - nie czynił z niego chodzącego oksymoronu."
Mam nieco mieszane uczucia, z pewnością gdyby nie wojenne zagrania w Ukrainie, to zupełnie inaczej bym odebrała tę książkę. Myślę jednak, że warto przeczytać tę satyrę na jednego z ważniejszych ludzi w Rosji.
Początkowo jakoś nieco trudno mi było skoncentrować na lekturze i tak podejść do niej na luzie, gdyż sama osoba Władimira P. po prostu mnie wkurzała, od czasu wojny w Ukrainie ciągle powstają coraz to dziwniejsze publikacje i agresor stał się jedną z najbardziej popularnych postaci w literaturze. Chciałabym właściwie, żeby jednak ta książka dotarła do niego, żeby sam się z nią zapoznał. Może by chociaż trochę przejrzał na oczy? Lecz chyba w to wątpię...
Właściwie to sądziłam, że będzie to bardziej relaksacyjna i wesoła, pełna humoru lektura. Nie myślałam, że satyra społeczno-polityczna będzie taka trochę bardziej poważna niż lekka, i że książka ta zmusi niejako do refleksji nad tematem starości, nie tylko Władimira, ale tak w ogóle starości.


"Demencja to okropna rzecz. Choroba uderza w same fundamenty tego, co czyni człowieka tym, kim jest."
Mimo mojej niechęci do tytułowej postaci, to w miarę czytania coraz bardziej mnie ciekawiła fabuła tej książki. A tak właściwie to moim zdaniem, nie Władimir jest tu głównym bohaterem, ale jego opiekun - pielęgniarz Szeremietiew, który przebywa ciągle z byłym prezydentem i carem Rosji niemal całodobowo i opiekuje się nim jak małym dzieckiem. Okazuje się, że ten wszechmocny niby władca Rosji nie pamięta nawet jak nazywa się jego pielęgniarz. Ciągle myśli, że jest prezydentem i wszyscy się z nim liczą. Pielęgniarz niegdysiejszego tyrana jest wyjątkowo uczciwym człowiekiem,


"Tego dnia w gabinecie Kalin orzekł, że słyszał, iż Szeremietiew jest pielęgniarzem nie tylko o najlepszych kwalifikacjach, ale też niespotykanej rzetelności, o ile taki opis - rosyjski poczciwiec - nie czynił z niego chodzącego oksymoronu."

Autor osobę byłego prezydenta pokazał w sposób, który powinien budzić litość w czytelniku. Lecz niestety (albo stety) we mnie nie wzbudził. Zresztą nawet jego rodzina i niby przyjaciele także o nim zapomnieli. Mieszka teraz sam, opuszczony przez wszystkich, co prawda w ekskluzywnej daczy, ale jednak sam, nikt go nie odwiedza, tylko Szeremietiew ciągle przy nim trwa i dba o to żeby jadł na czas i brał leki. Stary i niedołężny tyran jest tu tylko dlatego, że w dalszym ciągu wiele osób dzięki niemu w dalszym ciągu może pracować a niektórzy wręcz dorabiać się na tym, że mają możliwość przebywania w tej daczy. Kradzieże, manipulacje, korupcja a nawet szantaże są tu codziennością. Można nawet pokusić się o stwierdzenie, że życie na tej daczy przypomina życie w Rosji, że ta dacza wraz z otoczeniem, to jakby taka mała Rosja, możemy tu zobaczyć jakby odzwierciedlenie całej sytuacji panującej w tym kraju. To można powiedzieć taka słodko-gorzka opowieść zawierająca trochę czarnego, angielskiego humoru a fikcja literacka przeplata się z rzeczywistością. Dodatkowo wątek sensacyjny intryguje swoją zagadką, więc książkę czyta się dość lekko i lektura jej wciąga czytelnika w swoją fabułę. Możemy również zastanowić się podczas tej lektury nad tym, do czego człowiek może być zdolny gdy musi walczyć o swoich bliskich, jak to jest gdy twoi bliscy odsuwają się od ciebie w czasie choroby, jak to jest odchodzić w samotności bez bliskich osób, bez rodziny, i jak łatwo stracić przyjaciół gdy już nie mamy im niczego do zaoferowania...
Mnie po lekturze tej książki dopadło takie wrażenie, że wiele sytuacji w niej zawartych może dotyczyć nie tylko Rosji, ale także i naszego kraju...

Warto sięgnąć po tę książkę.

Bardzo dziękuję Wydawnictwu "OTWARTE" za umożliwienie mi   przeczytania tej książki.

Link do opinii
Avatar użytkownika - BetiCzyta
BetiCzyta
Przeczytane:2022-08-27, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2022,

Książka autorstwa brytyjskiego pisarza to czarny humor, groteska i fikcja literacka.
Życie pisze nam różne scenariusze i nigdy nie wiadomo co się może zdarzyć i jaki to będzie miało wpływ na dalsza egzystencję.
Z zaciekawieniem sięgnęłam po tę książkę, skuszona tytułem który jest lekko kontrowersyjny, i opisem książki .
Powiem Wam że tak naprawdę Władimir P. jest tu osobą drugoplanową , a głównym bohaterem jest Szeremietiew jego pielęgniarz.

Szeremietiew to jedyna uczciwa osoba w willi, w której przebywa były prezydent Rosji Władimir P.

Szeremietiew na początku nieświadomy niczego, pomału odkrywa co się dzieje w willi, i jak to wpływa na pracowników.
Nie może wręcz uwierzyć, że osoby które uważał za prawe , też pałają się łapówkarstwem i nie tylko.
Były prezydent, pamięta tylko przeszłość i czasem odbywa rozmowy z wyimaginowanymi osobami.

Poznajemy historię Szermietiewa, i jego rodziny, jak to czasem uczciwość w tym kraju niestety nie popłaca, i jak wysoki jest koszt tej uczciwości :-/ .
Niestety nie wszystko układa się dobrze i okazuje się że i ten przez całe życie uczciwy człowiek musi przejść na "ciemną stronę" mocy.
Czy mu się to uda? Jak można sobie skomplikować życie, jeśli jest się nie uważnym?

Oj dzieje się w tej willi dzieje, ale nie chcę Wam zbyt wiele zdradzać, abyście sami zechcieli sięgnąć po tę książkę .

Książkę przeczytałam w aplikacji Woblink.
Współpraca barterowa Wydawnictwo Otwarte

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy