Ostatnia powieść

Ocena: 0 (0 głosów)
Ostatnia powieść to rzeczywiście ostatnia, nie mająca autorskiego tytułu powieść Teodora Parnickiego, pieczołowicie odczytana przez wydawcę z autografu pisarza. Choć formalnie jest to utwór niedokończony, a raczej tylko narracyjnie niedomknięty, to jednak ma on wszystkie charakterystyczne elementy największych powieści tego niezwykłego pisarza. Fabuła powieści rozgrywa się na tle walki wywiadów wieku XIX w Azji i w Europie, polityki wielkich mocarstw i spisków, których stawką jest niepodległość kilku narodów ówczesnego świata (przede wszystkim Polski). Parnicki przedstawia te wydarzenia poprzez opowieść o skomplikowanych, miłosnych, rodzinnych i politycznych perypetiach kilku osób, wśród których są Azjaci, Norwegowie, Szkoci, Duńczycy, Polacy, Żydzi, Rosjanie, Niemcy, Bułgarzy i inni.

O ich losach dowiadujemy się najpierw ze stenogramów przesłuchań w sprawie tajemniczego agenta Wanga i z listów jego następcy, a fakty, które wyłaniają się spoza poszczególnych epizodów ukazują splątane, najczęściej nieczyste powiązania polityki i pieniędzy, wielkich ambicji i małych ludzi, mitomanię, cynizm i frazesy, w jakie wplątywane są największe idee i wartości ważne dla życia narodów. W całą opowieść wkomponowana jest stała, antynacjonalistyczna idea twórczości Parnickiego o mieszańcach rasowych i narodowych, którzy kulturze nadają uniwersalny, ogólnoludzki charakter.

Ostatnia powieść to summa wielkiego dorobku pisarza, którym Parnicki wyprzedził o dziesięciolecia wiele idei literatury współczesnej. Włodzimierz Bolecki Wobec dzieła Teodora Parnickiego, wobec jego miejsca w literaturze polskiej (a może i światowej) czy w kręgach społeczności czytelniczej zdaje się rysować co najmniej dwoistość opinii. Jedni wskazują na bezsporną wybitność, niezwykłość, oryginalną osobowość, osobność pisarza i jego twórczości, podnoszą i głoszą wielkość i wyjątkowość.

Drudzy wydają wyrok niezrozumiałości, wnoszą oskarżenia o nadmierną nieczytelność, ferują niecierpliwe werdykty o niepokonywalnych trudnościach lektury, zarzucają pisarzowi, że jest zbyt uwikłany i wikła czytelnika w swój pisarski "komplikacjonizm". Jedni i drudzy mają swoje powody do obstawania przy własnych opiniach. Warto wszakże kusić się o to, by opiniom tak różnym nie były całkowicie obce próby porozumienia, a przynajmniej sensownej ugody między jedną a drugą postawą wobec dzieła Parnickiego.

(...) Niecierpliwcy, szermując zarzutem "niekomunikatywności", boczyli się na twórcę Słowa i Ciała, prorokowali zbyt pochopnie szybkie rozstanie z publicznością. Znowu okazało się, że nemo propheta in patria sua. Nie tylko bowiem "parnickologów", ale i ambitniejszych czytelników wciąż przyciąga twórczość autora Końca Zgody Narodów, choć krytyka jeszcze nie odkryła wszystkich jej tajemnic, a niejeden czytelnik boryka się z niejedną trudnością. Pogłębieniu niełatwych kontaktów z tym pisarstwem i - być może - wznowieniu sporów nad dziełem Parnickiego Ostatnia powieść powinna nadać nowe impulsy. Zygmunt Lichniak

Informacje dodatkowe o Ostatnia powieść:

Wydawnictwo: Noir sur Blanc
Data wydania: 2003-05-27
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 83-7392-000-5, 83-73
Liczba stron: 480

więcej

Kup książkę Ostatnia powieść

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Ostatnia powieść - opinie o książce

Inne książki autora
Aecjusz ostatni Rzymianin
Teodor Parnicki0
Okładka ksiązki - Aecjusz ostatni Rzymianin

Powieść historyczna z czasów rzymskich, historyczno-biograficzna osadzona okresie panowania cesarza rzymskiego Walentyniana III, której bohaterem jest...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy