Wydawnictwo: Świat Książki
Data wydania: b.d
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 416
"Ostatnia podróż Valentiny " to moje drugie spotkanie z twórczością autorki. Biorąc książkę do ręki liczyłam na ciekawą przygodę. I się nie zawiodłam.
Alba mieszka na łodzi, nazwanej na cześć swojej matki "Valentina". Nie pracuje, bo pieniądze podsyła jej bogaty ojciec. Wiedzie dość imprezowe życie i zmienia kochanków jak rękawiczki. Jest piękną kobietą i na zainteresowanie mężczyzn nie może narzekać. Dziewczyna nie może odnaleźć siebie. Matki nigdy nie poznała i dlatego dla niej ta kobieta była idealna. Ma za złe swemu ojcu, że tak szybko się ożenił, założył nową rodzinę i nie pielęgnuje pamięci po Valentinie. Alba czuje się odsunięta i nie pasująca do nowej rodziny ojca. Ciągle wiedzie spory z macochą i robi jej na złość.
Pewnego razu przypadkowo znaleziony portret matki nadaje bieg wydarzeniom. Alba postanawia odszukać swoją nieznaną włoską rodzinę. Wyrusza w podróż szukając swoich korzeni. Tam odkrywa szokującą prawdę, która zmieni jej życia na zawsze. Czy Valentina była tylko kobietą pełną zalet i cnót? A może wiodła podwójne życie? Co było naprawdę powodem jej śmierci?
Muszę przyznać, że powieść mnie zauroczyła. Uwielbiam książki, których akcja dzieje się w różnych krajach. Tym razem mamy Londyn i piękne Włochy. Autorka pięknie opisuje okolice, dosłownie maluje słowami. Aż chciałoby się od razu wsiąść do samolotu i przenieść do tej małej, zapomnianej przez świat włoskiej wioski. Napić się wina, wziąć udział w różnych uroczystościach albo po prostu poczuć zapach morza.
Co do głównej bohaterki to okropnie jej nie polubiłam na początku. Bogata, rozkapryszona panna bez celu w życiu, która manipuluje ludźmi na lewo i prawo. Jednak podróż do Włoch zmienia dziewczynę i tutaj przyznaję, że zyskała w moich oczach. I na końcu już się polubiłyśmy:)
Autorka potrafi zaskoczyć czytelnika, zdobyć jego uwagę i sprawić, że książki nie chce się odkładać. Bardzo dobrze mi się ją czytało i jestem bardzo zadowolona z tej wycieczki do Włoch.
W powieści mamy romans, tajemnice rodzinne, oszustwa i zdrady, a to już mieszanka wybuchowa.
Bardzo polecam sięgnąć po książkę i przeżyć tą ciekawą przygodę.
Książkę otrzymałam z serwisu Na kanapie. Dziękuję:)
„Ostatnia podróż „Valentiny” autorstwa Santy Montefiore to powieść, która z gracją przenosi nas w czasie i przestrzeni, oferując bogaty wachlarz ludzkich doświadczeń splecionych z historią miłości, która przetrwała próbę czasu.
Opowiada o Albie, młodej kobiecie, która wyrusza w podróż do Włoch, by odkryć historię swojej matki, Valentiny. Tłem historii jest Londyn swingujących lat 60. oraz Włochy końca drugiej wojny światowej. Oba te miejsca dodają powieści historycznego i kulturowego bogactwa. W Londynie Alba, dorasta w cieniu tajemnic ojca, przez co, czuje, że brakuje jej części własnej tożsamości. Jej pragnienie poznania prawdy o matce, której nigdy nie znała, staje się tak silne, że postanawia wyruszyć do Włoch. Podróż okazuje się dla Alby dużym przeżyciem zarówno fizyczny, jak i emocjonalnym. We Włoszech odkrywa ona nie tylko piękno krajobrazów i ciepło śródziemnomorskiego słońca, ale także skomplikowaną przeszłość swojej rodziny. Historia miłości jej rodziców, pełna pasji i tragedii, odsłania się stopniowo, ukazując złożoność ludzkich relacji i konsekwencje wyborów.
Montefiore zręcznie splata dwie linie czasowe, łącząc przeszłość z teraźniejszością. Przedstawia nam, dzięki temu nie tylko historię Alby, ale także jej rodziców w czasach wojny. Przejście między przeszłością a teraźniejszością jest płynne i dobrze skonstruowane, co pozwala na głębsze zrozumienie postaci i ich motywacji. Autorka wykazuje się również wyjątkową zdolnością do opisu scenerii, co sprawia, że w czasie lektury można niemal poczuć zapach oliwnych gajów i ciepło włoskiego słońca.
Postacie są wyraziście nakreślone. Alba jest silną i niezależną protagonistką, która pragnie zrozumieć swoje korzenie i historię swojej rodziny. Thomas i Valentina są przedstawieni jako postacie tragiczne, ale pełne pasji, a ich historia miłości stanowi serce powieści.
Pióro Autorki jest eleganckie i malownicze, a bogaty język dopełniają piękne metafory. Jej sposób pisania jest przystępny, a jednocześnie literacki, co sprawia, że książka jest przyjemna zarówno dla miłośników prozy, jak i dla tych, którzy szukają lekkiej literatury z głębokimi emocjami.
„Ostatnia podróż Valentiny" to idealna powieść dla miłośników romansów historycznych oraz dla tych, którzy cenią sobie dobrze napisane pełne emocji historie. To historia o sile miłości i wytrwałości, która przypomina, że przeszłość często kształtuje naszą przyszłość w najbardziej nieoczekiwany sposób.
Dziękuję za zaufanie i egzemplarz do recenzji od Klubu Recenzenta serwisu @nakanapie.pl oraz od wydawnictwa @wydawnictw_swiatksiazki (współpraca reklamowa) 🩷.
„Ostatnia podróż Valentiny” Santa Montefiore, to piękna historia, która zabiera nas we włoskie klimaty. Książka jest delikatna, bardzo przyjemna i czyta się ją wyśmienicie! Znajdziemy w niej mieszankę gatunków, w którą wpleciony zostaje romans, historia, ale również nieco sensacji i co najważniejsze nie zabraknie tajemnic, rodzinnych sekretów i dramatów z przeszłości!
Schyłek drugiej wojny światowej, to właśnie wtedy piękna włoszka Valentina poznała i pokochała angielskiego oficera Thomasa Arbucklea. Owocem miłości tej dwójki była córka Alba. Jednak po wojnie Thomas sam wrócił z córką do domu. Dorosła już Alba, która nie ma łatwego charakteru, bez wiedzy ojca, postanawia na własną rękę wrócić do ich początków i odkryć, co tak naprawdę się wydarzyło, poznać swoich przodków od strony kobiety, która ją urodziła.
Wyjazd Alby do Włoch wiele zmienia w jej życiu. Kobieta powoli odkrywa tajemnice z przeszłości swojej matki, swoich przodków, ale również i swojego ojca, który do tej pory był jej jedyną najbliższą rodziną. Główna bohaterka – Alba, odkrywa w tej podróży nie tylko losy swoich przodków, ale również samą siebie. Poznaje swoje oczekiwania i pragnienia, co dodaje książce pazur!
Autorka dosłownie zabiera nas w podróż, wraz z główną bohaterką, w cudowne włoskie klimaty. Ja czytając tą historię miałam wrażenie, jakbym sama spacerowała tymi włoskimi uliczkami i podziwiała malownicze widoki! Fabuła książki jest dość wyważona, akcja nie pędzi, ale podczas czytania z pewnością nie będziemy narzekać na nudę!
To książka przede wszystkim o miłości, o tym jak wielkie znaczenie na nasze życie mogą mieć podejmowane przez nas decyzje, o zmianach i odwadze, ale również o rodzinnych sekretach i tajemnicach rodzinnych, których nie brakuje chyba w każdej rodzinie. Kwestia tylko ich ilości, wagi i tego, jak długo pozostaną tajemnicami, bo to, że każda tajemnica kiedyś ujrzy światło dzienne jest niemal pewne.
Piękna, poruszająca, ale zarazem przyjemna książka, którą czytałam z taką lekkością i zadowoleniem. Podoba mi się styl pisarski autorki i myślę, że przypadnie do gustu każdemu, kto lubi romantyczne historie! Serdecznie polecam!
Czy macie ochotę przenieść się w czasie w fascynujące miejsca? Dacie się porwać świetnie rozbudowanej powieści?
Ta książka Wam to zagwarantuje, autorka tak umiejętnie opisuje wszystkie scenerie, że czytelnikowi z łatwością uda się przenieść i odnaleźć wśród zapierających dech w piersiach krajobrazów. Niezależnie, czy znajdziemy się we Włoszech w czasie wonny, czy w Anglii w latach 60.
Sama historia jest wielowątkowa, głównie kręci się wokoło miłości i podróży oraz odkrywania zagmatwanych tajemnic. Alba to postać, która nie raz zaskoczy czytelnika. Jej osobowość jest pełna buntu i wyzwolenia, jej rozpieszczone zachowanie częściowo można usprawiedliwić doświadczeniami z dzieciństwa. Czy da się zaakceptować jej poczynania?
Niezbyt dobrze układa jej się z ojcem i macochą. Warto też przyjrzeć się jej korzeniom. Rodzice to Anglik, Thomas Arbuckle i Włoszka o imieniu Valentina. Para poznaje się w czasie trwania II Wojny Światowej we Włoszech, a gdy się kończy, ojciec z córką wracają do Anglii. Alba, gdy dorasta chce poznać prawdę o losach zmarłej matki, wbrew sprzeciwom ojca wyjeżdza do Włoch, gdzie odkrywa zaskakujące fakty, które odbiegają od poznanych historii. Nie zabraknie tu intryg i niespodziewanych zwrotów akcji, bohaterowie przeżywają skomplikowane i trudne losy, jestem pełna podziwu wobec tych fantastycznych kreacji autorki.
Alba zaciekawia swoim charakterem, na początku samolubna, nie mogłam się do niej do końca przekonać, następnie czytamy o tym, jak dojrzewa, gdy zgłębia wiedzę o swoich korzeniach. Bardziej polubiłam ją pod koniec opowieści.
Książkę bardzo lubię szczególnie za angielskie klimaty, bo dzieje się w Londynie, gdzie mieszka główna bohaterka. Kim była Valentina? Co jest tutaj największym sekretem? Myślę, że się nie zawiedziecie.
"Miłość nie polega na tym, że ogarniasz uczuciem tylko dobre części, a złe odrzucasz! Kochasz całego człowieka, bez wyjątków, albo nie kochasz wcale..."
Czasy II wojny światowej, młody Anglik Thomas Arbuckle zakochuje się z wzajemnością we Włoszce Valentinie. Niebawem na świat przychodzi ich córka Alba. Po wojnie Thomas wraca do Anglii razem z córką, Valentina zostaje we Włoszech. Mijają lata, Alba już jako dorosła kobieta chce poznać losy zmarłej kobiety, która dała jej życie i historię jej rodziny. Jednak Thomas stanowczo się temu sprzeciwia. Ale Alba jest uparta, wbrew woli ojca wyjeżdża do Włoch. Na miejscu udaje jej się odkryć niepokojące prawdy. Nie wszytko jest takie, jak mówił jej ojciec.
Subtelna, delikatna, nostalgiczna opowieść, której akcja toczy się swoim rytmem i intryguje. Fabuła ciekawie utkana, przenosi nas do malowniczych pięknych Włoszech, toczy się dwutorowo, czasy współczesne i Alba, która chce poznać prawdę o swojej matce, uzyskać odpowiedzi na nurtujące ją pytania. I czasy II wojny światowej we Włoszech i później Londyn lata sześćdziesiąte ubiegłego wieku. Zajmująco ukazani bohaterowie, złożone, różne, skomplikowane osobowości. Z ciekawością wkroczyłam w ich świat i razem z nimi przemierzałam ich trudne, zaskakujące życiowe ścieżki. Albę nie od razu polubiłam, stopniowo zachodziły w niej znaczące zmiany, z samolubnej dziewczyny staje się silną, zdeterminowaną młodą kobietą, która szuka prawdy o swoich bliskich. Z całego serca jej kibicowałam, miałam nadzieję, że znajdzie to czego szuka.
Życie jest bardzo nieprzewidywalne, zaskakuje częściej niż byśmy, tego chcieli. Alba od zawsze miała buntowniczy charakter i nade wszystko pragnęła poznać historię swojej matki. Czy można się temu dziwić? Utracona, miłość, oszustwo, zdrada, głęboko skrywane tajemnice rodzinne, tęsknota za tym co było. Poszukiwanie wysłanych korzeni, własnej historii. Rozliczenie i pogodzenie się z trudną przeszłością, niełatwe wybaczenie sobie i innym.
Piękna opowieść, porusza serca i daje do myślenia. Przeszłość miesza się z teraźniejszością. Niezmiennie jestem zachwycona twórczością autorki. Przyjemność z czytania ogromna. Bardzo polecam!
,,Ostatnia podróż ,,Valentiny"" to niesamowita podróż do Włoch. Do gajów oliwkowych, smukłych cytrusów i cykad. Jest to literacka podróż o miłości, tęsknocie oraz o zdradzie i oszustwie. Jest to również podróż Alby w poszukiwaniu swoich korzeni
Alba to 26-latka, która mieszka w Anglii z ojcem i macochą. Całe życie była spychana na drugi plan. Pewnego dnia postanowiła wbrew woli ojca wyjechać do Włoch, by poznać historię swojej matki. Jest to podróż, w czasie której kobieta odkryje wiele tajemnic. Niektóre z nich potrafią zaskoczyć.
Akcja książki dzieje się na dwóch płaszczyznach czasów. Są to lata sześćdziesiąte ubiegłego wieku oraz czasy tuż po zakończeniu II Wojny Światowej. Czasy, w których Thomas zakochał się w pięknej Valentinie.
Książkę chociaż nie jest gruba i posiada ciekawy pomysł na fabułę, nie czytało mi się szybko. Chyba jest to za sprawą stylu pisania autorki, z którym chyba nie do końca polubiłam się. Nie mniej jednak powieść posiada więcej plusów niż minusów. Jednym z plusów są świetnie wykreowani bohaterowie. Alba to kobieta, która wie czego chce i skutecznie dąży do realizacji swojego celu. Potrafiła rozbawić, ale również zirytować. Bardzo ciekawą postacią jest tutaj również Fitz, który wspierał główną bohaterkę.
Kolejnym dużym plusem jest tutaj opis Włoch. Gajów oliwnych, cytrusów i dźwięku cykad. Opisy te były delikatnie wplatane w fabułę, dzięki czemu czytelnik nie czuł przytłoczenia nimi, a przenosił się do malowniczych Włoch.
Książka potrafi dostarczyć wielu emocji. Alba wyjeżdżając do Włoch przeżyła wiele przygód.
Jeśli chcecie dowiedzieć się czego dowiedziała się Alba o swojej matce, to koniecznie sięgnijcie po ,,Ostatnią podróż ,,Valentiny"".
,,Miłość, oszustwo i zdrada. Od pogrążonych w wojnie Włoch po swingujący Londyn."
Tyle, aż tyle obiecuje nam zdanie wydrukowane nad tytułem na okładce książki. I przyznam się, kusi. Jak tu nie sprawdzić? Choć przyznaję, że postać Santy Montefiore pozostaje dla mnie całkowitą zagadką. Nie znam tej pisarki. Nic dotąd jej autorstwa nie czytałam, ale niemożliwością jest znać i przeczytać wszystkie książki świata.
Główną bohaterką powieści jest Alba młoda kobieta, której z pewnością większość z czytelników na początku lektury nie polubi, bo Alba zwyczajnie lubić się nie da. Jest rozkapryszona, ma wyjątkowe powodzenie u płci przeciwnej, więc przebiera w nich jak w ulęgałkach. Co chwilę jest inny - na chwilę. Ale jak troszkę lepiej poznamy Albę to okaże się, że dziewczyna tak naprawdę jest bardzo samotna. Urodziła się we Włoszech, matka zmarła krótko po jej urodzeniu, więc została przywieziona prze ojca do Anglii. Mieszka z nim, z macochą i ich dziećmi. Nie jest szczęśliwą osobą, choć na pierwszy rzut oka wydawałoby się, że niczego jej nie brakuje, a jednak... Brakuje jej matki. Przez te wszystkie lata. A jej pamięć i rozmowy o niej w domu, w którym mieszka są zakazane. Alba postanawia wyjechać do Włoch, do rodzinnej miejscowości swojej matki, by być choć na chwilę bliżej niej. By poznać jej historię; historię miłości jej rodziców...
W ,,Ostatniej podróży Valentiny" oprócz odkrywania tajemnic historii rodzinnych jest to co lubię w książkach, a za czym nie przepadają inni czytelnicy. Są przepiękne, przenoszące nas w gorący, pachnący owocami, oliwkami, morzem klimat słonecznej Italii opisy. Opisy tak szczegółowe i plastyczne, że nie ma się problemu z wyobrażeniem tych miejsc i odnosi się wrażenie jakby się tam było. I robi się człowiekowi tak ciepło, tak przyjemnie.
Santa Montefiore zabiera nas w podróż niezbyt daleką, z Londynu do Włoch. Ale także podróż w czasie: koniec drugiej wojny światowej (1945 rok) oraz rok 1971. I tak, jak pisałam wcześniej są tajemnice rodzinne, jest magia (ale nie taka jak w fantastyce), wspaniały klimat gdzie ważną rolę odgrywają wszystkie zmysły, piękne krajobrazy i opisy. I prawdę mówiąc choć to powieść obyczajowa jednak ocierająca się bardzo mocno o romans to zakończenie jest zaskakujące i tutaj duży plus ode mnie dla autorki.
Romans obyczajowy z wątkiem sensacyjnym. Próbując rozwikłać tajemnicę obrazu, bohater musi cofnąć się do swego dzieciństwazdradzone uczucia, rodzinne...
Namiętny romans, rozgrywający się na angielskiej wsi i w egzotycznych, argentyńskich pampasach. Ma troje głównych bohaterów. George, idąc na wojnę, prosi...
Przeczytane:2024-06-09,
"Ostatnia podróż Valentiny" to książka na której premierę czekałam, ponieważ to kolejna powieść Santy Montefiore z akcją umieszczoną we Włoszech, choć rozpoczynającą się w Londynie lat 60.
Główną bohaterką jest Alba, córka angielskiego porucznika Thomasa Arbuckle’a i Włoszki imieniem Valentina. Wie o matce jedynie tyle, że zginęła w wypadku samochodowym we Włoszech krótko po jej urodzeniu. Alba czuje się zaniedbana i osamotniona, gdyż ojciec unika tematu matki, a i z macochą się nie potrafi dogadać. Przez długi czas trudno ją polubić, gdyż nie przejmuje się konsekwencjami swoich działań, myśląc tylko o własnej przyjemności, czerpie satysfakcję z dóbr materialnych i powierzchownych związków.
Akcja powieści nabiera tempa, gdy Alba odkrywa, skąd pochodziła jej matka i wyrusza na Wybrzeże Amalfi w poszukiwaniu swojej rodziny.
Od tego momentu opisy bieżących wydarzeń przeplatają są ze wspomnieniami Thomasa z czasów II wojny światowej, gdy był członkiem brytyjskiego oddziału specjalnego działającego we Włoszech. Podążając za śladami przeszłości, Alba stopniowo odkrywa coraz więcej sekretów i zbrodni z przeszłości, które wpłynęły na losy jej rodziny. Okazuje się, że tajemnice Valentiny miały ogromny wpływ na to, co stało się w jej życiu i w życiu jej córki.
Dowiaduje się również, jak doświadczenie wojny zmienia ludzi, wpływa na ich wartości, priorytety i sposób patrzenia na świat. Z czasem jednak zaczyna coraz bardziej doceniać wartość prawdziwych relacji, odrzuciła swoje dotychczasowe nawyki, zrozumiała ból i cierpienie, które przeżył jej ojciec. Zaczęła dostrzegać swoje błędy i konsekwencje swojego postępowania. W końcu zrozumiała, że życie nie polega tylko na przyjemnościach i zabawie. Doceniła wartość prawdziwej miłości i związku opartego na zaufaniu i szacunku. Zrezygnowała z flirtów i krótkotrwałych romansów, skupiając się na budowaniu głębokiej relacji z przyjacielem , a później partnerem - Fritzem. Zaczęła być bardziej odpowiedzialna i empatyczna. Jej historia pokazuje, że nawet osoby, które z pozoru mogą wydawać się płytkie czy materialistyczne, mają potencjał do głębokiej przemiany i odnalezienia prawdziwych wartości w życiu.
"Ostatnia podróż Valentiny" nie jest ckliwym romansem. To poruszająca opowieść o miłości, zdradzie, tęsknocie i odkrywaniu własnej tożsamości. Przenosząca czytelnika do magicznej atmosfery włoskiego krajobrazu, pogrążająca w emocjach bohaterów, która wciąga czytelnika od pierwszej do ostatniej strony. Zaskakujące zwroty akcji i nieoczekiwane odkrycia sprawiają, że książka trzyma w napięciu do samego końca, zostawiając po sobie niezapomniane wrażenie.