Czy można kochać dwóch mężczyzn naraz? Można. A czy obu można kochać tak samo?
Majka Czerska podobno ma męski charakter. A raczej męskie podejście do życia. Brać, wycisnąć, zostawić. A co tam! Wiarołomna cyniczka, egoistka, przewrotna... A może jednak marzycielka, wrażliwa, miła, serdeczna i ciepła? Jaka jest naprawdę? A może - jak w życiu - trochę taka, trochę inna...
Czy zawsze życie musi być przyjemne? I czy potrafimy sobie je ułożyć tak, jakbyśmy chcieli? Niektóre sprawy toczą się same, rzekomo bez naszego udziału. Tylko - czy możemy trochę zmieniać bieg rzeczy?
Bohaterce tej powieści będzie dane to sprawdzić.
Maria Ulatowska - autorka bestsellerowych powieści: ,,Sosnowe dziedzictwo", ,,Pensjonat Sosnówka", ,,Rodzina z Sosnówki", ,,Domek nad morzem", ,,Przypadki pani Eustaszyny", ,,Kamienica przy Kruczej", ,,Całkiem nowe życie", ,,Prawie siostry" - oraz ,,Autorka" i ,,Pokój dla artysty" (dwie ostatnie z współudziałem Jacka Skowrońskiego). Urodzona i wychowana w Warszawie, choć twierdzi że woli życie na łonie przyrody. Jednak gdyby miała tę Warszawę opuścić na zawsze, nigdy by się na to nie zgodziła. Chyba że dla wielkiej miłości. Takiej, o której pisze w swojej najnowszej książce.
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2016-05-17
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 344
W odróżnieniu od poprzednich książek pani Ulatowskiej ta książka mi się nie podobała, Była nieco nudna. Nie potrafiła mnie wciągnąć. Bohaterka jest nijaka.
Pamiętam jak po lekturze powieści „Całkiem nowe życie” autorstwa pani Marii Ulatowskiej pierwsze co mi się nasunęło, to zdecydowanie większa dojrzałość i realizm zarówno jeśli chodzi o wydarzenia, jak i bohaterów. Czytając „Ostatni list” przekonałam się, że autorka jeszcze zapewne nie raz może mnie pozytywnie zaskoczyć.
Historia Majki Czerskiej – skomplikowanej i niestałej singielki, mocnej kobiety, egoistki, która stara się podporządkować sobie otoczenie, z jednej strony może bulwersować, drażnić i wkurzać, a z drugiej daje do myślenia i zmusza do wyciągania wniosków. Co ciekawe, sama bohaterka również nie ma o sobie zbyt dobrego zdania, żyje jakby w rozdwojeniu pokazując swoje dwie natury.
Z jednej strony kochliwa i atrakcyjna przyciąga do siebie mężczyzn mając w sobie to „coś”. Jednak jej związki to zazwyczaj krótkie przygody, spontaniczne spotkania bez zbędnych sentymentów. Bohaterka żyje skacząc „z kwiatka na kwiatek”, porzucając kolejnych partnerów i jest jej z tym dobrze. Nawet jeśli jakiś związek znaczy dla niej coś więcej, a uczucia jakie nosi w sercu nazywa miłością, to i tak duma i ambicja nie pozwalają jej na okazywanie słabości. Swój ból opłakuje w samotności, a antidotum na cierpienie często bywa nowy związek. I tak w życiu Majki pojawiają się wciąż nowi mężczyźni…
Jednym z nich jest Zbyszek, któremu kobieta nie potrafi się oprzeć. Ich związek, choć daleki od ideału, trwa przez lata, a uczucia mu towarzyszące Majka nazywa miłością. Jednak, gdy w życiu bohaterki pojawia się Andrzej, a wraz z nim nowe uczucie, Maja sama już nie wie, czy można kochać jednocześnie dwóch mężczyzn?
Niespodziewanie dają znać o sobie nowe okoliczności, a tym samym zbliża się czas na podjęcie życiowych decyzji i dokonanie pewnych wyborów…
Jest jeszcze druga natura Majki – uczynna, kochająca zwierzęta, rodzinna i ciepła, gotowa nieść pomoc osobom w potrzebie. Jednak te jej cechy przejawiają się rzadko i traktowane są przez nią samą jako słabostki, zdominowane przez silną i niezależną osobowość.
Która natura zwycięży w bohaterce? Oczywiście nie zdradzę, ale zapewniam, że zakończenie może Was naprawdę zaskoczyć.
W moim przekonaniu jest to najlepsza powieść Pani Marii, jaką miałam przyjemność przeczytać. Kontrowersyjna i wyrazista postać, której postępowanie budzi tak wiele sprzecznych emocji to ogromny atut tej historii. Wartka akcja, cały ciąg interesujących zdarzeń, które nie tracą na swojej autentyczności i nie słabnące zainteresowanie powodują, że od książki nie można się oderwać. Lektura tej powieści jest niczym prawdziwie ekstremalna przejażdżka rollercoasterem. Na pewno docenią ją osoby uwielbiające adrenalinę. Dla mnie ta powieść była prawdziwym zaskoczeniem, a myślę, że i Wy takiej pani Marii Ulatowskiej jeszcze nie poznaliście.
Zachęcam do lektury.
To opowieść o uczuciach. O miłości. Tej trudnej, niszczącej, złej. Tej największej – matczynej. I tej na pozór dobrej, zwyczajnej, która jednak może...
Opowieść o tym, że mimo przeciwności losu, marzenia się spełniają. Czasami nawet, a może właśnie wtedy, gdy już przestajesz w nie wierzyć. Pięćdziesiąt...