Niemiecki bestseller, ponad 700 tys. sprzedanych egzemplarzy!
W 2011 roku w Berlinie niespodziewanie pojawia się Adolf Hitler, który w tajemniczych okolicznościach budzi się na jednej z miejskich ławek wśród całkiem obcej dla siebie rzeczywistości rządzonych przez Angelę Merkel zjednoczonych Niemiec. Początkowo uznany za wariata, stopniowo zaczyna budzić coraz wieksze zainteresowanie. Robi furorę w mediach jako wyjątkowo wytrwały aktor-komik. Coraz popularniejszy Führer z czasem zdobywa pewne wpływy polityczne i przekonuje do siebie pokaźną część narodu niemieckiego. Czy oznacza to, że makabra Trzeciej Rzeczy mogłaby się powtórzyć w dzisiejszym świecie?
Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 2014-02-12
Kategoria: Inne
ISBN:
Liczba stron: 400
Ciekawy debiut. Napisany w I osobie, tzn. z perspektywy głównego bohatera - Hitlera.
Budzi się on w roku 2011, na ławeczce w parku. No i musi się odnaleźć w nowej rzeczywistości. A wychodzi mu to przerażająco dobrze? Czasy inne, ale Hitler ten sam: pompatyczny w gadce, w starym mundurze, krytykujący cudzoziemców a wielbiący swój naród, itd.
Ale (o dziwo) znów zdobywa rzeszę fanów. Trafia bowiem do telewizyjnego show, które (dzięki jego kontrowersyjnej osobie) staje się coraz bardziej popularne.
Perspektywa dla jego przyszłości w roli ponownego wodza wydaje się...świetlana. A dla narodu? ?
Widać, że historia zatoczyła krąg. Autor pokazuje hipotetycznie (w formie satyry) co by się stało, gdyby ktoś taki jak Hitler żył w obecnych czasach. Nie ma tu zbytniej akcji, ale to co się dzieje na kartach tej powieści, pokazane przemyślenia Führera, budziły we mnie lęk i ciekawa byłam finału tej historii. A jest on -dla mnie- urwany i dający mocno do myślenia.
Polecam.
Książka niestety zawiodła moje oczekiwania. Początek zapowiadał się dobrze, jednak z biegiem czasu łapałam się na tym, że wcale nie czytam tylko przelatuję wzrokiem tekst na stronie. Sam pomysł bardzo dobry, trochę gorzej z realizacją.
Były momenty zabawne, np. nauka obsługi telewizora. Ciekawe były także dialogi, kiedy postacie mowiły o jednym, a Hitler odpowiadał im zgodnie z realiami ubiegłego wieku - wszyscy myśleli, że on dobrze "gra" postać, nikt nawet nie pomyślałby, że to nie jest "fikcja". Zastanawiająca jest postawa ludzi XXI wieku, którzy znają, lub chociaż powinni znać historię a w konfrotacji z Wielkim Wodzem zachowują się jakby dawne lata nie miały miejsca.
Książka być może ukazuje współczesne Niemcy, jednak jako że specjalnie nie pałam milością do historii i tematów gospodarczych - dla mnie pozycja zbyt obszerna, czytanie zajęło mi dobre 2 tygodnie i z przyjemnością skróciłabym o połowę.