Znakomity, trzymający w napięciu thriller psychologiczny Amandy Reynolds, której debiut Blisko mnie stał się światowym bestsellerem.
Komu można wierzyć?
Co naprawdę wydarzyło się tamtej nocy?
Dziesięć lat po wydarzeniach, które wstrząsnęły całą okolicą, Jess Tidy przyjeżdża do rodzinnej miejscowości. Zjawia się tylko na chwilę, jednak przybycie dwudziestosześcioletniej rudowłosej piękności nie pozostaje niezauważone. W kawiarni odmawiają jej podania kawy, na drzwiach domu znajduje obraźliwe napisy, znów powtarzają się też akty wandalizmu.
Karen Winter przez cały czas stała u boku męża, wspierając go w walce o uniewinnienie. Mark zaprzeczał wszelkim oskarżeniom uczennicy Jess Tidy, jednak bezskutecznie. Trafił do więzienia, ale ta kara nie była jedyną, jaka dosięgnęła rodzinę Winterów.
Pewien przypadkiem odkryty przez Karen plik w komputerze rzuca nowe światło na to, co wydarzyło się przed dziesięciu laty.
Czy kobieta powinna była mu wierzyć?
A czy można wierzyć jej?
__
O autorce
Amanda Reynolds - na rynku wydawniczym zadebiutowała mocną powieścią "Blisko mnie". Na pytanie dlaczego tak późno zajęła się pisarstwem odpowiada, że musiała poczekać na odpowiedni moment aby poczuć, że wreszcie ma do opowiedzenia odpowiednią historię. Obecnie zajmuje się tylko pisaniem książek. Jest również mentorką debiutujących autorów.
Wydawnictwo: Illuminatio
Data wydania: 2019-09-04
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 400
Tytuł oryginału: Lying to You
„Najgorsze są kłamstwa, którymi oszukujemy siebie, bo mamy całe życie, by wmówić sobie, że są prawdą.”
Jess Tidy po 10 latach wraca do rodzinnego miasta. Jej noga by tam już nigdy nie postawiła, lecz Jess umiera matka i za namową brata dziewczyna postanawia zjawić się na pogrzebie i uporządkować sprawy związane z domem. Jej relacja z matką i pozostałymi członkami rodziny ograniczała się jedynie do kilku sporadycznych telefonów. Dlaczego? Jess powraca jednak do miasta, a wraz z nią odżywają wspomnienia i prawda o tym, co wydarzyło się pewnej nocy dziesięć lat wcześniej. Dziewczyna na balu maturalnym oskarżyła swojego nauczyciela i mentora Marka Wintera. Mężczyzna został skazany na trzy lata więzienia i nigdy nie przyznał się do tego, o co oskarżyła go Jess. Żona Marka – Karen, przez cały czas stała u jego boku, by chronić swoją rodzinę. Lecz teraz wraz z powrotem dziewczyny na jaw wyjdą nowe wątki. Ktoś tu kłamie w tej sprawie. Jesteście ciekawi kto?
„On cię okłamuje” Amandy Reynolds broni się jedynie nieprzewidywalnym zakończeniem. Choć pierwsze rozdziały miały w sobie nutkę tajemniczości i pewnego rodzaju mroku, to jednak z biegiem rozwoju fabuły było za dużo niepotrzebnych scen i zamiast tajemnicy pojawiła się u mnie senność i znudzenie. Ciekawiło mnie oczywiście, jak zakończy się książka i co wydarzyło się dziesięć lat temu, kto i dlaczego kłamie, ale gdyby wyrzucić kilkadziesiąt stron – książka nabrałaby zdecydowanie szybszego tempa. Nie wiem, czy to taki zamierzony cel, ale nie byłam w stanie polubić żadnej z wykreowanej przez autorkę postaci. Akcję śledzimy z perspektywy kilku bohaterów i choć bardzo się staram – nie jestem powiedzieć o nich żadnego dobrego słowa. Jess i Karen są tu przedstawione jako słabe bohaterki, które nie potrafią poradzić sobie z własnym życiem i każdy najmniejszy problem albo zapijają alkoholem, albo otępiają się tabletkami nasennymi. Nie bez grzechu jest także brat Jess, Mark także nie zdobył mojej sympatii. Książka na pewno nie jest thrillerem psychologicznym, lecz można określić ją jako dramat, który odsłania dramat człowieka, pokazuje rozpad rodziny. Jest to książka o sile kłamstwa, zdradzie oraz o rozwijającym się poczuciu skrzywdzenia. Jak już napisałam na początku – tylko zakończenie uratowało tę książkę. Pojawiło się tak wyczekiwane napięcie i ostatecznie zakończyło się to wszystko intrygująco. Jednak uważam, że „On cię okłamuje” to książka z niewykorzystanym potencjałem, o której bardzo szybko zapomnę.
Nie może sobie przypomnieć, dlaczego boi się własnego męża Po nieszczęśliwym upadku ze schodów Jo Hardings budzi się w szpitalu. Okazuje się, że cierpi...
Przeczytane:2020-01-01, Ocena: 3, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2020, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2020 roku, E-book 2020, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2020,
Bez rewelacji ale przeczytałam do końca, ponieważ nie lubię zostawiać niedoczytanych książek. Liceum, próba gwałtu przez nauczyciela na licealistce, która notabene nie była aniołkiem. Poznajemy tę historię z punktu widzenia poszkodowanej, żony oskarżonego, która stoi z a nim murem i w końcówce ich córki. Poszkodowana wraca do rodzinnej miejscowości na pogrzeb matki. Jakie to będzie miało konsekwencje? Czy ktoś z bohaterów kłamie? Co się właściwie wydarzyło podczas tamtego balu maturalnego? Na te i inne pytania znajdziecie odpowiedź w książce.