Urzekająca opowieść o uczuciach przekazywanych za pomocą sekretnego języka kwiatów
Zuzanna i Adam poznali i pokochali się na studiach, jednak nie dane było im być razem. Adam wyjechał na studia za granicę, po jakimś czasie ożenił się i przejął zarząd nad majątkiem teściów. Zuzanna zaś rzuciła studia, krótko była mężatką, a od lat samotnie wychowuje dziecko.
Jednak los jest przewrotny i - po trzynastu latach - spotykają się na nowo. Adam zamawia projekt ogrodu, którym zajmować się ma właśnie Zuzanna. Kobieta postanawia przekazać mu wiadomość ukrytą w roślinach. W końcu nie od dziś fascynuje ją wiktoriański język kwiatów, często ,,pisze" w ten sposób wiadomości do swoich bliskich. Czy Adam zdoła zrozumieć ukryte przesłanie?
Ogród Zuzanny to powieść o szczególnej atmosferze, z wyrazistymi, interesującymi bohaterami (także tymi drugoplanowymi, na dwóch czy czterech... łapach), pełna ciepła i humoru.
Pierwszy tom cyklu.
Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 2018-01-31
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 400
Zima jest piękną porą roku i ją lubię, ale ma jedną wadę. W czasie jej trwania nie kwitną kwiaty, a ogrody, łąki i lasy zamierają pod całunem śniegu. Brakuje pięknych, naturalnych zapachów za którymi tęsknię. I chyba właśnie dlatego sięgnęłam po książkę "Ogród Zuzanny". Lektura okazała się nader interesująca i bardzo przypadła mi do gustu. Wizyta w kwitnącym ogrodzie i poznanie sympatycznych bohaterów to idealne zajęcie na ciemny, chłodny i długi zimowy wieczór.
W miejscowości Stara Leśna gdzieś na Mazowszu w starym, drewnianym domu zwanym Kurzą Stopką mieszkają panie Czaplicz. Cecylia nestorka rodu ma 90 lat i świetną kondycję oraz pamięć. Jej córka Krystyna jest zdecydowanie mniej pogodna i otwarta na świat. Wnuczka Zuzanna pracuje jako projektantka ogrodów i samotnie wychowuje syna Wojtka. Cecylia pochodzi z Kresów. Za swoją krainą dzieciństwa bardzo tęskni. Tam był jej dom, tam przeżyła swoją pierwszą miłość do Daniły, tam w ogrodzie zasadziła wspólnie z ukochanym pewien kwiat.
Zuzanna otrzymuje od szefa zlecenie urządzenia ogrodu otaczającego willę Jolancin, którą nabył nie kto inny jak Adam - jej studencka miłość.Czy spotkanie po latach na nowo ożywi młodzieńcze uczucie?
Jeśli chcesz zagościć w uroczym świecie w którym mówią nie tylko ludzie, ale i kwiaty to gorąco polecam lekturę książki, która jest oryginalna i bardzo ciepła. Otula swoim klimatem i uroczo pachnie - bukietem kwiatów i pękami ziół, a w te aromaty wkrada się zapach pieczonych ciast i innych słodkości.
"Ogród Zuzanny" to tytuł bardzo relaksujący, uczulający na piękno natury i napawający pozytywną energią. Udowadniający, że miłość jest krucha i trzeba o nią dbać a czasem walczyć. Jej wrogiem są niedomówienia i zbyt gwałtowne gesty, które mogą zamknąć drogę ku szczęściu.
To, co urzekło mnie w książce to sentyment do przeszłości i traktowanie wspomnień jak coś niezwykle cennego, wyjątkowego, jako coś, co stanowi nasz skarb. Wielką przyjemnością było towarzyszenie Cecylii i jej wnuczce w podróży do rodzinnych korzeni na Kresy. Właśnie te kresowe pierwiastki dodają powieści nadzwyczajnego uroku. Ciekawie wprowadzona jest postać Jurka.
Czytając czuje się częścią dobrej i pełnej empatii rzeczywistości w której zdecydowanie króluje dobro i pozytywne relacje. Treść lektury jest mocno okraszona humorem i utrzymana w lekkim stylu. Opisane scenki rodzą często uśmiech na twarzy, a samo czytanie relaksuje i wprawia w dobry nastrój. Mocną stroną prozy Autorek są opisy, stworzenie pozytywnych miejsc, a także wesołe dialogi i zabawne sytuacje.
"Ogród Zuzanny" to książka o miłości, przyjaźni i odkrywaniu sekretów z przeszłości. To tytuł o wybaczaniu i porywach serca. To powieść o prawdziwym życiu, które niesie dobre i złe zdarzenia ujęta w solidne ramy i napisana z pomysłem. Jej lekturę gorąco polecam i życzę miłego czytania.
Od czasu do czasu potrzebuje lekkiej i przyjemnej opowieści, która pozwoli mi zapomnieć o zbliżających się terminach egzaminacyjnych. Przy której się odprężę, wyciszę i na dobre zatracę w opowiadanej historii. Sięgając po ,,Ogród Zuzanny" byłam nastawiona na ciekawe, a zarazem wciągające wydarzenia, cudowny klimat, który otuli mnie niczym ciepła kołdra, a także na wyciszenie i błogi spokój. Nie sądziłam jednak, że przez nią przeżyje tak wiele skrajnych emocji. Od nienawiści po uwielbienie. Od zniechęcenia po zachwyt.
Zuzanna i Adam poznali i pokochali się na studiach. Niestety ich ścieżki nigdy się nie przecięły. Nie było im dane być razem. Kobieta musiała zająć się schorowaną matką przez co rzuciła studia, a mężczyzna ożenił się z kimś innym. W zakamarkach pamięci nigdy o sobie tak naprawdę nie zapomnieli. Dopiero później po trzynastu latach ich drogi w końcu się krzyżują. Zuzanna ma przygotować dla Adama piękny ogród. Nie omieszka tego wykorzystać, by pozostawić mu list ukryty w roślinach. Czy Adam pozna jego treść?
Dlaczego na początku jej nienawidziłam? Ze względu na mnogość bohaterów, historii, zdarzeń, które momentami zlewały mi się w jedno, nie potrafiłam się w tej powieści odnaleźć. Lubię gdy jest dużo postaci, wiele narracji przedstawionych z różnych perspektyw, ale tutaj było tego za wiele. Nie potrafiłam się skupić na konkretnym wydarzeniu, przeskakiwałam z jednej opowieści do drugiej i denerwowało mnie to. Momentami miałam wrażenie, że książka została strasznie chaotycznie napisana.
Przez to chciałam odłożyć książkę na półkę i już do niej nie wracać. Jednak w ostateczności dałam jej szansę gdyż wiele osób pozytywnie ją oceniało, więc lektura coś musiała w sobie mieć, że tak została odebrana. Z ciekawości sprawdziłam i po przekroczeniu setnej strony spojrzałam na opowieść przychylniejszym okiem.
Zaczęłam dostrzegać zalety, historia zaczęła nabierać większego sensu, bohaterowie stali mi się bliżsi, ich przeżycia, doznania, opowieści zamiast rozbiegać, łączyły się w wspólną całość. Różnorodność przestała mieć dla mnie znaczenie i zaczęłam czerpać przyjemność z czytanej lektury. Z zainteresowaniem obserwowałam rozwój wydarzeń. Przechodząc z jednego rozdziału do drugiego miałam wrażenie jakby każdy z bohaterów otwierał przede mną drzwi i z uśmiechem na ustach zapraszał do siebie na ciepłą herbatę, bym poznała jego historie, emocje.
Mimo, że na początku nie potrafiłam odnaleźć się w książce nie żałuję, że zapoznałam się z lekturą. I cieszę się, że dałam jej szansę. Pozytywne opinie coś o tym mówią. Każdy odnajdzie w niej coś dla siebie. Trzy pokolenia kobiet, każda z nich boryka się z przeszłością, która odcisnęła swe piętno w późniejszym życiu, o różnych charakterach. Do tego otrzymujemy przyjaciół, znajomych, którzy wnoszą do świata bohaterek nieco koloru, ciepłych barw, miłość. Nie zabraknie jednak różnych przeszkód, kłód pod nogami, które zafunduje im los. Będzie też dużo humoru, pięknych kwiatów, które zachwycą oko. Opowieść jest przyjemna, lekka, warto się nad nią zatrzymać i dać jej szansę. Książka jest niczym kwiat, z każdym kolejnym rozdziałem coraz bardziej rozkwita, zachwyca swą barwą i zapachem. Polecam.
"Ogród Zuzanny" -opowieść ,która miała być lekka,urokliwa,przyjemna ..i to ja chyba w moich oczach zgubiło.Zbyt jest dla mnie cukierkowata,zbyt chaotyczna i komediowa a ja tego w książkach nie szukam.Brakowało mi tu elementu,który by mnie porwał,który sprawiłby ,że siadam w fotelu nie nie mam ochoty wstać ani na minutę.Może i miała być to książka ,która sprawi ,że się zrelaksuje ale ja przy takich zasypiam.Szkoda,myślałam,że jak dwie autorki piszą jedną książkę to wyjdzie coś niesamowitego a tu klapa jak dla mnie.
Cztery pokolenia w jednym domu - Cecylia, jej córka Krystyna, wnuczka Zuzannna i prawnuk Wojtek. Kobiety mają różne charaktery, ale myślę, że nie mogłyby bez siebie żyć. Zuzanna projektuje ogrody. Gdy jej klientem zostaje dawna miłość, poprzez mowę kwiatów pragnie przekazać mu wiadomość. Czy jej się to uda? Trzeba przeczytać
Tytułowa główna bohaterka, to kobieta, która mieszka z matką i babką, a także samotnie wychowuje syna. Ojciec chłopca okazał się nieodpowiedzialny, zostawił rodzinę, a po kilku latach niestety zmarł. Pewnego dnia do Starej Leśnej przyjeżdża Adam Przygodzki, któremu Zuzanna ma zaprojektować ogród. Okazuje się, że mężczyzna ten, to dawna miłość Panny Czaplicz. Czy dorośli ludzie będą w stanie znaleźć normalną nić porozumienia? Czy rany i zdarzenia z przeszłości doprowadzą do tego, że ta współpraca będzie trudna? A także, co takiego wydarzyło się na studiach, że kobieta ma problem, aby stanąć twarzą w twarz z Adamem?
"- Przysięgam, że chciałbym być w pani formie,
mając dziewięćdziesiąt lat. - [Adam]
-Recepta na to jest prosta, drogi panie. Trzeba się lubić bawić - to raz.
Trzeba się ruszać - to dwa. Trzeba bardzo kochać - trzy.
No i najważniejsze. Angażować się w życie rodziny."
Zuzanna i Adam, to osoby pochodzące z dwóch różnych światów. On - bogaty przedsiębiorca, który został zdradzony i poszukuje miejsca na ziemi, aby znaleźć nowy cel w życiu. Ona - matka samotnie wychowująca dziecko, która docenia każdy grosz i musi rozsądnie planować wydatki. Na studiach tych dwoje spędziło ze sobą upojne chwile, jednak ich drogi bardzo szybko rozeszły się. Po pewnym czasie ich drogi zostały ponownie połączone. Bohaterowie starają się wyjaśnić sobie zdarzenia z przeszłości, jednak nigdy nie mają na to czasu, ponieważ zaczyna między nimi rodzić się uczucie. Problemy z przeszłości odchodzą na drugi plan, a między nimi pojawią się szczęście i wiara w lepsze jutro. Jednak życie nie jest bajką i los postanawia rzucić im kłody pod nogi...
"Nie ma większego błędu niż małżeństwo z kimś,
kto jest ci obojętny."
Wspominając o bohaterach warto zwrócić uwagę na najstarszą z rodu - Panią Cecylię Czaplicz. Mimo, iż dialogi zostały wykreowane między bohaterami, kobieta jednoznacznie kieruje słowa do czytelnika. W piękny sposób opisuje optymizm, cieszenie się z drobiazgów, wielkie uczucie, a także docenianie tego, na co z pozoru nie zwracamy uwagi. Jako dziewięćdziesięcioletnia kobieta wiele w życiu przeszła i stara się udzielać takich rad, aby młodsi od niej mieli lepiej w życiu. Bohaterka ta przywołuje mi obraz mojej kochanej Babci, która również była dla mnie wsparciem w każdej chwili i z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że była to Osoba o największych sercu przepełnionym dobrocią.
W naszym życiu pojawiają się różne osoby. Relacje, które z nimi nawiązujemy stają się różne. Bywa, że czasami nie wyjaśnimy sobie pewnych kwestii, tylko rozstajemy się w sporach i niedomówieniach. Zawsze powinniśmy się starać rozwiązać zawiłości, a nasze kontakty ulegną poprawie.
"Matka nie może nie kochać swojego dziecka, uwierz mi na słowo.
Tylko czasem życie tak się gmatwa, że nie potrafi tego okazać."
Bardzo serdecznie polecam Wam tę książkę. Pani Cecylia to świetna postać, która uzmysłowi Wam, jak piękne może być życie i na co warto zwrócić uwagę. Myślę, że ta pozycja to świetny wybór na długie, jesienne wieczory. Opowieść rozgrzeje Wasze serduszka.
Miłość bywa nieodgadniona, czasem niezrozumiana. Jest piękna, gdy dwoje ludzi się nią dzieli, a smutna, gdy została niezauważona i dwoje kochających się ludzi nie dało jej szansy, bo być może nie zdążyli jej poczuć i poszli w dwóch zupełnie innych kierunkach.
Zuzanna i Adam poznali się na studiach. Między tą dwójką mocno zaiskrzyło, można śmiało rzec, że się pokochali. Ten czas nie sprzyjał ich uczuciom, nie stworzyli związku, nie zostali razem. Chłopak wyjechał za granicę i poznał dziewczynę, z którą się ożenił. Zaczął dorosłe małżeńskie życie, szedł ścieżką kariery. Zuzannie nie było łatwo, musiała rzucić naukę, a jej małżeństwo szybko się rozpadło. Pozostała samotną matką i musiała ciężko pracować, aby zapewnić dziecku szczęśliwe dzieciństwo, choć tak naprawdę na niewiele było ją stać. Ledwo wiązała koniec z końcem.
Zuzanna zajmuje się projektowaniem ogrodów, jest również ich wykonawcą. Pewnego dnia dostaje do stworzenia ogród, którego jak się okazuje, właścicielem jest jej dawna miłość. Minęło 13 lat, a jej serce na jego widok znów zabiło mocniej. Kobieta poprzez kwiaty zostawia Adamowi wiadomość. Każda roślina ma swoje znaczenie, nic w ogrodzie nie zostaje posadzone i zasiane przez przypadek. Najważniejsze, by ta wiadomość została odczytana. Czy Adam domyśli się znaczenia i wiadomości ukrytej we własnym kwiatowym raju?
Uwielbiam książki, w których spotykam bohaterów, którzy są w różnym wieku, pomiędzy którymi różnica wiekowa jest znaczna i spojrzenie na świat jest inny. W "Ogrodzie Zuzanny" są trzy pokolenia kobiet, jest to rodzina Czaplicz. Trzy panie, babcia Cecylia, która zyskała moją największą sympatię, córka Krystyna, kobieta mocno stąpająca po ziemi, przez co sprawiała wrażenie zimnej i niesympatycznej oraz wnuczka Zuzanna, kobieta ciepła, lecz troszkę zagubiona. Jednakże bohaterów książkowych było o wiele więcej, każdy z nich miał woje miejsce i swoją chwilę w powieści. Każda z tych postaci wzbudzała jakieś emocje.
Powieść jest ciepła z lekką dawką humoru, lecz nie brakuje w niej również momentów wzruszenia. Czyta się szybko, aczkolwiek nie zawsze akcja jest wciągająca. Bywają momenty, które mnie nie zaciekawiły i po prostu przeczytałam je bez większych emocji, czy też bez większego zainteresowania. Jednak dużo więcej było takich, które bardzo polubiłam. Mam słabość do wszystkich postaci książkowych, które odgrywają role babci. Przeważnie czuć od nich dobro i ciepło, są one wsparciem i dzielą się mądrościami życiowymi, których przez lata się nauczyły oraz mają swoją własną historię, którą trzymają w sobie, a w odpowiednim momencie o niej opowiadają. I w tej powieści Cecylia jest taką osobą, znalazłam w niej te wszystkie cechy, które cenię oraz za które podziwiam.
Miłość Zuzanny i Adama nie zachwyciła mnie, była po prostu ładna. Nie złamała mi serca, jak również nie uniosła do nieba i nie porwała. Nie mogę napisać, że niczego w niej wyjątkowego nie było, gdyż uważam, że każda miłość wyjątkową jest. Każda jest inna i niepowtarzalna. Aczkolwiek ja jako czytelnik, bardziej skupiłam się na relacjach pomiędzy synem Zuzanny i jej ukochanym. Zastanawiałam się cały czas nad czymś i zgadłam, tutaj autorki nie zrobiły raczej niespodzianki, gdyż zagadka praktycznie podana została z jej rozwiązaniem.
Bardzo spodobał mi się pomysł na wiadomość pozostawioną w roślinności. To dla mnie coś nowego, zaskakującego. Oczywiście wiedziałam, że niektóre kwiaty mają jakieś znaczenie, coś symbolizują. Lecz nigdy nie analizowałam tego tak dokładnie. Mam jednak nadzieję, że nikt mi w moim ogrodzie, od siebie w ramach prezentu nie zasieje bazylii.
Patrząc na tę lekturę pod względem humorystycznym, to faktycznie było troszkę wątków, które miały za zadanie czytelnika rozbawić. I to da się wyczuć, kiedy dana sytuacja do takich należy, jednak nie wszystkie spełniły taką rolę. Mnie nie wszystkie bawiły, ale rozumiem, że ludzie są różni i każdego rozśmieszyć może coś innego.
Podsumowując tę książkę, napiszę krótko. Mam do niej bardzo mieszane uczucia. Nie potrafię stwierdzić, że polecam ją z czystym sercem, lecz również zdecydowanie, nie mogę napisać, że jej nie polecam, ponieważ sama sięgnę po drugą część, gdyż ciekawa jestem dalszych losów bohaterów.
biblioteczkamoni.blogspot.co.uk
Nie ukrywam, że moje oko przyciągnęła piękna okładka, a po samej książce nie oczekiwałam cudów. A tu bach! Taka niespodzianka! Jestem pod ogromnym wrażeniem tej ciepłej, domowej wręcz atmosfery, którą udało się autorkom wykreować. Czytając, czułam się jakbym wróciła do rodzinnego domu. Również wychowywałam się w wielopokoleniowej rodzinie na wsi. Ciągle uśmiechnięta Babcia, Mama piekąca ciasta w każdą sobotę… Ach…
Książka opisuje losy trzech pokoleń kobiet z rodziny Czaplicz, mieszkających w uroczej wsi Stara Leśna. Bohaterami są również inni mieszkańcy wsi, a ich postacie wykreowane są bardzo realistycznie i z wielką starannością. Głównym wątkiem jest rosnące uczucie pomiędzy Zuzanną, a jej miłością z młodości Adamem. Jednak w książce pojawia się również miłość do matki, do dziecka, czy do natury. Znajdziemy tu też prawdziwą przyjaźń, problemy okresu dojrzewania i starannie skrywane sekrety, które w końcu musza wyjść na jaw.
Ważnym elementem mającym wpływ na piękno bijące z książki, jest motyw roślinny, który pojawia się przy projektowanym przez Zuzannę dla Adama ogrodzie, ale który wskazuje również na przemijanie czasu i kolejnych pór roku.
Pazura książce dodaje niewątpliwie wątek humorystyczny, szczególnie w wykonaniu Roberta Kozaka i świni, którą podarował ukochanej oraz szalonej kury Kulczyby. Szczerze się uśmiałam czytając o ich poczynaniach.
Najbardziej urzekło mnie to, że bohaterowie są ludźmi z krwi i kości, mają swoje zalety, ale też wady i wspólnie tworzą społeczność, której chciałoby się być częścią.
Książka oprócz uśmiechu, sprawi, że zakręci się również w oku łza, bo jak w życiu, nie wszystko czasem układa się po naszej myśli.
Polecam każdemu miłośnikowi ciepłych, optymistycznych i humorystycznych opowieści.
Poruszająca powieść o miłości, przyjaźni, pokonywaniu własnych słabości i zmienianiu życia na lepsze Kontynuacja ciepło przyjętego przez czytelników...
Nowa powieść autorek bestsellerowego Ogrodu Zuzanny! Basia ma 39 lat i 15-letnią córkę Karolę (z którą toczy nieustanne boje, bo obie mają...
Przeczytane:2019-03-10,
Cała recenzja: http://prawdziwiartysci.blogspot.com/2018/05/sekretne-zycie-kwiatow-recenzja-ogrodu.html
Istnieje wiele sposobów komunikacji międzyludzkiej, szczególnie w dobie internetu. Trudno jest znaleźć coś nowego, tym bardziej zaskakującego i oryginalnego. Udało się to jednak tytułowej bohaterce pierwszego tomu Ogrodu Zuzanny autorstwa Justyny Bednarek i Jagny Kaczanowskiej. Zuzanna Czaplicz stara się rozmawiać za pomocą kwiatów. Czy jest to w ogóle możliwe?
(...)
"Kochaj i rób, co chcesz. Ale najpierw kochaj.
I zacznij od siebie".
Emocje, śmiech, ale także smutek i łzy - to wszystko znajdziemy w tej wciągającej powieści. Wrażliwość, niespodzianki a także możliwość dojścia do pewnych spraw samemu.
Dodatkowo warto zauważyć, że powieść, choć napisana przez dwie autorki, jest w pełni spójna - zarówno stylistycznie, warsztatowo, jak i fabularnie. Duet idealny! Wspólnie stworzyły plastyczne opisy, miejsca, które, zdaje się, czytelnik doskonale zna, bohaterów z krwi i kości. Oczywiście też sama rola ogrodu i jego roślin jest niezmiernie interesująca, serwująca nowe doświadczenia florystyczne.
Ogród Zuzanny. Miłość zostaje na zawsze jest pierwszym tomem serii, która już teraz jest emocjonująca i wciągająca. Niecierpliwie czekam na kolejną część, a tom pierwszy serdecznie i szczerze polecam.