W dolinie mgieł i róż zaczyna się wiosna. Pisarka, Sabina Południewska, kończy remontować stary dom. Przy nim powstaje wyjątkowy ogród księżycowy, który najpiękniej i najbardziej tajemniczo wygląda nocą.
Otaczają ją przyjaciele - hrabina Tyczyńska produkuje swoje niezwykłe perfumy, Marek Rokosz rozwija uprawę ziół, a Mila Mossakowska chce zorganizować warsztaty pisarskie, które mogłaby poprowadzić Sabina. Ekscentryczna Carmen wysyła z Argentyny reżysera, irytującego ale i zabawnego oryginała.
Przyszłość rysuje się świetlistą kreską i wydaje się, że nic nie może zakłócić tego harmonijnego życia. Jednak niespodziewanie w Idzie pojawia się osoba, która może zmącić szczęście Sabiny i Krzysztofa, odmieniając ich los. Dawne błędy potrafią rzucać długie cienie, a wybaczenie nie zawsze jest proste.
Czy miłość naprawdę jest w stanie pokonać każdą przeszkodę? Czy to, co pęknięte da się skleić bez śladu? Tej wiosny, w dolinie mgieł i róż kilka serc zostanie złamanych. Ale miłość i dobro mają kojącą moc leczenia ran.
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2021-02-17
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 432
Kolejna część historii mieszkańców małej wioski Idy. Tym razem trzon akcji spoczywa w Bluszczu i na ramionach Sabiny. To ona planuje ślub z Krzysztofem, bycie mamą dla Julinki. To ona nagrywa film dla argentyńskiej telewizji i tworzy ogród z nową mieszkanką Idy - Kaliną. To Sabina będzie prowadziła w pensjonacie "Pod Graalem i Różą" warsztaty pisarskie, na których jedną z uczestniczek będzie była szwagierka Krzysztofa, Lola, która stanie się zarzewiem problemów i kłopotów, które staną na drodze do wspólnej przyszłości Sabiny i jej narzeczonego. Wciagająca od pierwszej strony, oczarowująca zapachami, dźwiękami i obrazami. Ida i jej okolice są zdecydowanie magiczne, a przyjaźń z jej mieszkańcami - uzależniająca!
Kolejna część serii i kolejne miłe znajomości, rozwinięte wątki i sielska sceneria. Chce się więcej.
Trzecia część? Trudno. Dla mnie pierwsza. Oczarowała mnie na tyle, że chętnie sięgnę po wcześniejsze i kolejną. Sympatyczni bohaterowie (w większości). Piękna okolica i wiosenny nastrój. Czego chcieć więcej? Mniej pozytywne postaci sprawiają, że fabuła nie ma wyidelizowanego, odrealnionego klimatu. Piękny język, plastyczne opisy. To wszystko sprawia, iż łatwo dać się pochłonąć, przenieść do "Bluszcza". Mieć chęć bliższego poznania, a nie szukania sensacji i łatwego zarobku jak reżyser, próbujący stworzyć własną wizję (nieco zniekształconą) tego miejsca i jego mieszkańców.
Tak, to było kuszące - założyć tutaj hotel i nie martwić się o nic więcej, nie być związanym terminami, sprawami, spotkaniami. Żyć w rytmie natury...
Historia o miłości, dawnych błędach i o wybaczaniu. W dolinie mgieł i róż zaczyna się wiosna. Pisarka, Sabina Południewska, kończy remontować stary dom...