Ogniste oczyszczenie


Tom 1 cyklu Ogniste oczyszczenie
Ocena: 4.11 (9 głosów)

Urodzeni jako bliźniacy. Wychowani jako wrogowie. Połączeni przez śmierć.

Zawsze rodzą się bliźniaki: perfekcyjna Alfa i zmutowana Omega. Omegi żyją w poniżeniu, Alfy to elita. Cass i Zach to z pozoru rodzeństwo idealne: żadne z nich nie wykazuje mutacji właściwej Omedze. Jednak Zach odkrywa sekret Cass...

Czy uda się im zwycięsko przejść próbę, którą szykuje im los? Czy ocalą świat i braterską miłość?

Informacje dodatkowe o Ogniste oczyszczenie:

Wydawnictwo: Uroboros
Data wydania: 2016-05-18
Kategoria: Dla młodzieży
Kategoria wiekowa: 15-18 lat
ISBN: 9788328014893
Liczba stron: 352
Tytuł oryginału: The Fire Sermon
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Marcin Sieduszewski

więcej

Kup książkę Ogniste oczyszczenie

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Ogniste oczyszczenie - opinie o książce

Książkę „Ogniste oczyszczenie” napisała Francesca Haig. Jest to powieść sciene fiction o społeczeństwie z przyszłości, w którym znacznie organiczna została swoboda jednostki – to antyutopia.

Myśląc o „Ognistym oczyszczeniu” w głowie rozbrzmiewają mi słowa piosenki zespołu Lady Pank:
„Są tacy - to nie żart, 
dla których jesteś wart 
Mniej niż zero 
Mniej niż zero 
Mniej niż zero 
Mniej niż zero 
Oooo oooo oooo”

Życie na Ziemi po Wybuchu nie jest łatwe. Przepadła cała nowoczesna technologia, nie ma prądu więc nie działają żadne urządzenia. Produkcja żywności to pracochłonna uprawa mało żyznej gleby i hodowla zwierząt, z których część posiada zmutowane ciała. Ludzie przetrwali, ale nie bez uszczerbku. Z niewyjaśnionych przyczyn każda ciąża jest bliźniacza. Rodzi się dziewczynka i chłopiec. Jedno z dzieci jest piękne i silne, a drugie słabsze, chorowite, kalekie i bezpłodne. Stąd podział na dominujące Alfy i żyjące na marginesie Omegi. Omegi są piętnowane, wydalane z osad Alf już jako niemowlęta i czeka je życie w skrajnym ubóstwie bez nadziei na poprawę losu. Jednak bliźnięta łączy silna więź fizyczna, gdy jedno jest chore lub ranne ból czują oboje. Gdy jedno umiera, drugie natychmiast pada martwe.

Cass i Zach są jednymi z bliźniąt urodzonych w małej wiosce. Oboje mają zdrowe ciała, co zdarza się niezwykle rzadko. Dlatego otoczenie podejrzewa, że jedno z nich jest wizjonerem. Osobą, której śni się Wybuch, która miewa przeczucia i czasami przewiduje przyszłość. Jeżeli Omegi traktowane są przez Alfy jak ludzie drugiego gatunku, tak Wizjonerzy są nikim nawet dla pozostałych Omeg. Gdy sekret skrywany przez Cass wychodzi na jaw dziewczyna musi opuścić rodzinny dom. Nie ma dla niej miejsca wśród Alf, ale czy jest wśród Omeg?

Narrację prowadzi Cass i szczegółowo opisuje świat wykreowany przez Haig. Poznajemy krajobraz, ludzi, relacje społeczne. Rządy Alf są bezwzględne, ograniczające wolność i wyzyskujące Omegi. Na myśl przywołują wydarzenia II Wojny Światowej i obozy koncentracyjne. Alfy szukają sposobu, by pozbyć się Omeg. Nie mogą ich zabić, ale to nie znaczy, że nie będą bezwzględni. Wszak dla Alfy Omega nie jest człowiekiem. Czy wybawieniem dla Omeg stanie się Wyspa? Czy Cass ją odnajdzie?

Pomysł na książkę był świetny. Jednak w wykonaniu widać drobne mankamenty. Cass często się powtarza i po raz kolejny streszcza dotychczasową akcję. Bardzo mnie to irytowało i nudziło, gdy czytałam długie streszczenia tego, o czym już wiedziałam. Watek miłosny też wydaje się naciągany i niedopracowany. Fabuła to nieustanna wędrówka głównej bohaterki, nieco męcząca i monotonna dla czytelnika.

Opis nieistniejącego świata i panujących w nim relacji społecznych bardzo mi się podobał. Jednak w książce zabrakło mi uczuć i dynamiki. Mimo wszystko sięgnę po drugą część, bo ciekawi mnie dokąd zaprowadzi ludzkość egoizm i okrucieństwo.

Link do opinii
Avatar użytkownika - just1morechapter
just1morechapter
Przeczytane:2017-08-21, Ocena: 5, Czytam, Mam,

Czterysta lat temu nastąpił wybuch, który odmienił wszystko co znane na ziemi. Od tego momentu zawsze rodzą się bliźnięta. Jedno z nich rodzi się zdrowe i piękne, a drugie nich posiada jakiś defekt. To pierwsze nazywane są Alfami, te drugie- Omegami. Dzieci posiadające defekt są porzucane przez swoje rodziny, przez co skazane są na życie w skupiskach innych omeg, które prowadzą swój żywot w biedzie i odseparowaniu. Gdyby ci doskonali mogliby zabić swoich bliźniaków zrobiliby to bez wahania, ale niestety istnieje pewien haczyk- gdy ginie jeden z nich, drugi także.

Kiedy na świat przychodzą Cass i Zach wszyscy są w szoku. Oboje zdrowi i piękni, zdawać by się można, że urodziły się dwie Alfy. Jednak to nie prawda i Zach o tym wie. Jego siostra skrywa tajemnicę, która pewnego dnia będzie musiała wyjść na jaw. W końcu nadchodzi taki dzień i Cass zostaje wygnana. Omega nie może zakłócać i plamić pięknego życia Alf. Jak dalej potoczą się losy rodzeństwa? Czy istnieje świat, w którym wszyscy mogą żyć razem? Czy Cass uda się uniknąć tego co zgotował dla niej braciszek?

 

Autorka już po pierwszej stronie zaintrygowała mnie historią. Kompletnie nie wiedziałam czego się spodziewać, co uważam za ogromny plus. Z każdą stroną byłam coraz bardziej ciekawa. Chciałam poznać odpowiedzi na wszystkie nurtujące mnie pytania, których było dosyć wiele. Na większość uzyskałam odpowiedź, a na resztę uzyskam czytając drugi tom.
Zazwyczaj nie lubię rozległych opisów, ale te tutaj sprawiły, że cała książka była jeszcze bardziej interesująca. Mieliśmy okazję poznać uczucia Cass, dowiedzieć się jak przebiegało jej dzieciństwo, czy też jak w wieku trzynastu lat udało jej się odnaleźć wśród Omeg. Dialogi pojawiały się rzadko, ale nie przeszkadzało mi. Francessa Haig po prostu wie jak zafascynować czytelnika. Wykreowała świat, w którym bez problemu się odnalazłam. Rozumiałam obawy, z którymi przyszło się mierzyć naszym bohaterom.

Do tego wszystkiego pokochałam przedstawienie uczuć Cass, gdy była poddana wieloletniemu uwięzieniu! Jak o tym czytałam, to sama byłam w stanie poczuć to co ona. Chwilami dziwiłam się, że ma ona w sobie wolę walki, bo ja po tym co ona przeszła bym po prostu zwariowała. Haig nie dała swojej bohaterce idealnego życia, a wręcz przeciwnie- gdy tylko może to rzuca jej kłody pod nogi. Dzięki temu zamiast "miękkiej kluchy" mamy silną i zdecydowaną postać, która ja polubiłam od "pierwszego wejrzenia". Choć chwilami może wydawać się łatwowierna, to wcale taka nie jest. Po mimo tego co przeszła udało jej się zachować wiele dobroci w sercu.

Świat, w którym przyszło żyć tym ludziom jak dla mnie jest chory- nie mogą żyć z własnym bliźniakiem, ale też nie mogą żyć bez niego. Porąbane, co nie?

Co tu wiele mówić- po prostu wciągnęłam się w tę historię. Nie spodziewałam się, że będzie w niej aż tyle akcji i szokujących momentów. Końcówka była według mnie perfekcyjna, dosłownie wbiła mnie w fotel. Byłam zaskoczona, naprawdę mocno.

Szczerze polecam. Uważam, że to jest książka, która powinna być zdecydowanie bardziej popularna. Szkoda, że niektórym nie spodobała się tak bardzo jak mi. Wciąż się temu dziwię.

Link do opinii
Avatar użytkownika - natalia6202
natalia6202
Przeczytane:2017-06-02, Ocena: 3, Przeczytałam, 52 książki 2017,

Uważam, że autorka miała bardzo fajny pomysł, ale wykonanie jest bardzo słabe. Skupiała się na polityce, czego nie lubię w książkach, ale znoszę, jeśli jest dobrze przeprowadzony temat, a tutaj niestety wyszło słabo. I chociaż książka owiana jest tajemnicami oraz wieloma intrygami, to jednak jest kiepsko napisana. Autorka bardzo często niepotrzebnie skupiała się na mało ważnych sprawach, rozciągała akcję w czasie i pisała tak, jakby chciała tylko powiększyć objętość książki.

 

Więcej na: http://www.bookparadise.pl/2017/05/ogniste-oczyszczenie-francesca-haig.html

Link do opinii
Niesamowita powieść, którą przeczytałam z zapartym tchem. Losy świata po Wielkim Wybuchy pochłonęły mnie bez reszty. W świecie po apokalipsie żyją Cass i Zach - bliźniaki, jak wszystkie urodzone dzieci. Ale Zach i Cass różnią się od innych. Są idealne. Żadne z nich nie posiada widocznej deformacji. A przecież zawsze jest tak samo: rodzi się idealna Alfa i zdeformowana Omega. Ale deformacja, która, jak twierdzą Alfy, jest zarazą pozostałą po Wielkim Wybuchu, niekoniecznie musi dotyczyć ciała. U Cass piętno omegi dotknęło jej umysłu. Jest ona wizjonerką. Potrafi przewidzieć wydarzenia, które nadejdą. Wydawać by się to mogło darem, ale jest też przekleństwem. Cass, jak każdy wizjoner śni o Wielkim Wybuchu. Sny są tak przerażające, że większość wizjonerów z czasem traci rozum. I bycie wizjonerem skazuje Cass na życie Omegi, życie w nędzy w wiosce dla Omeg, podczas gdy jej brat będzie żył w dostatku jako Alfa Kiedy Zach odkrywa tajemnicę swojej siostry robi wszystko, aby wyjawić ją innym i aby zostali wreszcie rozdzieleni. W końcu dopina swego. Ale to nie koniec problemów Cass. Alfy najchętniej pozbyłyby się wszystkich Omeg zabijając ich. Ale nie mogą tego zrobić, ponieważ i siebie skazałyby na śmierć. Gdy umiera Omega umiera też jej bliźniacza Alfa. Ale Zach, który staje się członkiem Rady, znajduje sposób na pozbycie się Omeg bez ich uśmiercania... Na drodze Cass do jej przetrwania i przetrwania wszystkich Omeg stają Kima i Kobziarz. Bohaterów czeka śmiertelnie trudna walka i ciężkie wybory, tym bardziej, że nic nie jest oczywiste. Niezwykła powieść. Świat po apokalipsie przedstawiony w niezwykle oryginalny sposób.
Link do opinii
Avatar użytkownika - flokete
flokete
Przeczytane:2017-02-26, Ocena: 3, Przeczytałem, Mam,
Potężny wybuch ognia doszczętnie zniszczył ziemską cywilizację, pozostawiając po sobie szkodliwe promieniowanie. Ludzkość zdołała na nowo się odrodzić, ale od czterystu lat rodzą się tylko bliźnięta. Jedno z nich to idealna alfa, a drugie wadliwa omega, która zostanie odesłana z rodziny. Taki podział istnieje na Ziemi. Jedni chcą wyeliminować drugich, jednak nie jest to takie łatwe, bo bliźnięta odczuwają to samo, więc i jednocześnie umierają. Taki pomysł na fabułę bardzo mi się podobał, ale wraz z kolejnymi rozdziałami mój zapał ostygał. Akcja nie jest monotonna, ale wydarzenia nieco mnie nudziły. Przedstawiony świat w książce byłby lepszy, gdyby bardziej go "użyto" w życiu głównej bohaterki, która chce odmienić świat omeg i alf, ale pojawia się bardzo mało wydarzeń z udziałem tych klas społecznych. Mało o nich wiemy, a po opisie można by się domyślać, że to na tym powinna opierać się książka. Drugim punktem jest miłość rodzeństwa, której zdecydowanie też trochę zabrakło, owszem pojawił się ten motyw, ale za mało dobitnie został przedstawiony. Ktoś, kto nie zapoznał by się z opisem, mógłby pomyśleć, że nie jest to wcale główny wątek. Główna bohaterka Cassandra planuje zrobić coś ze swoim życiem, ale sama nie wie co. Czytelnikowi ciężko jest się zżyć z nią, bo wydaje się taka nijaka, wyblakła. Potem pojawia się jej towarzysz, a pomiędzy nimi rodzi się pewna relacja, która osobiście bardzo mnie zdegustowała. Pojawiła się na moment, i za moment zniknęła, więc nie powinno jej tu być albo powinna stanowić dłuższy wątek. "Ogniste Oczyszczenie" ma jednak dwie zalety. Jedną z nich jest zakończenie, a drugą tajemnica Wybuchu. Innych się nie dopatrzyłam. Ogniste Oczyszczenie Francesci Haig to książka z bardzo dobrym pomysłem na fabułę, jednak zawiodło tu wykonanie. Główna bohaterka, która słania się po świecie, nie wiedząc, co ze sobą zrobić, nie przekonała mnie do siebie ani trochę. Wydarzenia czasem mnie przynudzały, a główny nurt akci za mało zawierał w sobie świata przedstawionego. Jest tu dużo rozmyślań Cassandry, ale mało brawurowych akcji. Nie żywię urazy do tej książki, ale bardzo mnie sobą rozczarowała. Recenzja pochodzi z http://filizanka-ksiazkoholika.blogspot.com
Link do opinii
Avatar użytkownika - Flusz
Flusz
Przeczytane:2016-09-22, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki - 2016, Do kupienia kiedyś tam,
Planowałam zakupić tę książkę, ale niestety budżet mnie nieco zahamował i teraz się z tego cieszę. Kiedy w końcu udało mi się wypożyczyć ją z biblioteki byłam nastawiona entuzjastycznie. Szybko jednak zaczęłam się męczyć przy czytaniu. Początek ciekawy, ale drażniła mnie kwestia bierności głównej bohaterki przez tyle lat! Późniejsza akcja o wiele lepsza, ale od pewnego momentu miałam już wyrobione zdanie co do Kimy (i jak się okazało, nie pomyliłam się). Przeczytam kolejne części, ale na pewno nie będę ich wyczekiwać z zapartym tchem.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Pabottyro
Pabottyro
Przeczytane:2016-08-08, Przeczytałam,

Postapokaliptyczny świat stworzony przez Francesce Haig w „Ognistym oczyszczeniu” okazał się brutalny i bezkompromisowy. Po Wybuchu nie zostało wiele. Ludzie prawie wymarli, świat, który istniał zmienił się na bezpowrotnie. Upadła elektryczność, wielkie miasta zniknęły. Pozostały jedynie skażone pozostałości dawnej świetności. Ludzie wierzą, ze to pycha i ciągłe pragnienie rozbudowy technologii doprowadziły do katastrofy. Dziś natomiast trzeba zapłacić za to cenę. Na Ziemi rodzą się tylko i wyłącznie bliźnięta – Alfy i Omegi. Pierwsi są zdrowi i silni, drudzy natomiast są skażeni i izolowani ze społeczeństwa. Rodzą się z defektami – fizycznymi lub mentalnymi – są zagrożeniem dla lepszej części społeczności. Kiedy na świat przychodzą Zach i Cass nie wiadomo które z rodzeństwa jest skażone. Czy urodziły się dwie Alfy? Dzieci żyją wspólnie z rodzicami przez trzynaście lat. Wtedy następuje rozdzielenie. Cass dzięki podstępowi zostaje ujawniona i wyrzucona ze społeczności. Oddzielona od matki i brata, szczęśliwego, że w końcu został tym jedynym. Po latach spędzonych w osadzie Omeg, dziewczyna zostaje pojmana i uwięziona. Mimo że po kilu latach, dzięki wizjonerskim umiejętnościom udaje jej się uciec, nie jest jej dane zaznać spokojnego życia.

Kiedy czytałam opis wydawniczy na okładce, miałam wrażenie, że historia potoczy się zupełnie inaczej. Spodziewałam się raczej większego skupienia autorki na relacjach między rodzeństwem niż na takim rozbudowaniu całej historii. Francesca Haig stworzyła świat, w którym nie ma co marzyć o równości, demokracji czy prawie do wolności. Omegi żyją na granicy społeczeństwa, spychane na coraz gorsze tereny, ledwie udaje im się wiązać koniec z końcem. Często w geście desperacji udają się do teoretycznie przyjaznych im przytułków. Jeśli już tam jednak trafią, nigdy z nich nie wychodzą. Alfy nakładają na nich coraz to nowe represje – dziesięciny, przymusowe rejestracje. Alfy i Omegi są jednak połączone. Bliźnięta są od siebie zależne. Posłużę się tutaj cytatem z Harrey’go Pottera, który doskonale obrazuje ich więź: „żaden nie może żyć, gdy drugi przeżyje”. Jeśli ginie Omega, ginie i Alfa. Zawsze. Traktowanie Omeg i wyższość Alf kojarzyło mi się z eksterminacją Żydów (jeśli przeczytacie książkę, zrozumiecie, co mam na myśli). Niestety jednak muszę przyznać, że książka w dużej części była przewidywalna i schematyczna. Końcówka, która jak mi się wydaje miała zaskoczyć, dla mnie okazała się dość absurdalna. Historia faluje – niektóre rozdziały są naprawdę ciekawe i wciągające, inne natomiast łatwe do przewidzenia. Francesca Haig zostawia otwarte zakończenie (szykuje się kontynuacja), które teoretycznie zapowiada ciekawszy rozwój wydarzeń i przyspieszenie akcji.

Jeśli chodzi zaś o samych bohaterów wydaje mi się, że nie poznaliśmy jeszcze całej złożoności ich postaci. Cass (z jej perspektywy poznajemy przebieg historii) wierzy w lepszy świat, w życie, w którym nie rozdzielano by bliźniaków, w którym rodziny żyłyby razem. Wszystkich postrzega tak samo. To empatyczna, troskliwa i wrażliwa. Wykorzystuje swoje umiejętności, by pomóc innym. Zach zmaga się z łatką późnego oddzielenia. Przepełnia go lęk, nienawiść. Napędza go chęć władzy. Moją uwagę przykuła jednak Zoe. Wydaje mi się, że jest najbardziej energiczną i charyzmatyczną postacią (choć pojawia się dopiero w końcówce). Autorka, w mimo wszystko dość ponurą historią, wplatała żarty sytuacyjne, które  zdecydowanie podnosiły atrakcyjność książki. Historia miłosna niestety również wydaje mi się lekko naciągana. Spodobał mi się cytat, który dość trafnie opisywał tą relację:

„Widziałeś kiedyś jak wykluwa się ptak? (…) Jeśli przed wykluciem się jajka odbierze się je matce, pisklę przywiąże się do stworzenia, które zobaczy jako pierwsze. Będzie za nim chodziło jak za matką. Gdy byłem mały, moja bliźniaczka obserwowała wykluwające się kaczątko, które chodziło za nią potem dosłownie wszędzie.”

Jestem ciekawa jak dalej potoczą się losy naszych bohaterów i zapewne przeczytam kolejne tomy, kiedy się ukażą. Mimo minusów, o których Wam pisałam, książkę czytało się szybko i chciało się poznać koniec historii. Autorka stworzyła spójną opowieść z dopracowanym światem, w którym przychodzi żyć naszym Alfom i Omegom. Podsumowałabym to tak. Historia lubi toczyć koła. Przeszłość zaczyna dochodzić do głosu.

Swoją drogą wydaje mi się, że na uwagę zasługuje również okładka. Zdecydowanie przyciąga spojrzenie. Czarna, z postaciami, których kolor imituje płomienie. Mnie zaintrygowała. 

 

Link do opinii
Wielki Wybuch nieodwracalnie zmienił ziemie. Od czterystu lat rodzą się tylko bliźnięta, zawszę chłopiec i dziewczynka i zawsze jedno z nich jest idealne, a drugie z defektem. Kiedy na świat przychodzi Cass i Zach, wszyscy są w szoku. Obiję piękni i zdrowi, jednak Zach wie, że jego siostra skrywa tajemnice. Przychodzi dzień, w którym na światło dzienne wychodzi fakt, że Cass miewa wizję i zostaję wypędzona z domu, bo Omegi nie mogą plamić życia Alf. Druzgocąca rozłąka, walka o wolność i straszliwa rzeczywistość. Czy w takim świecie jest miejsce zarówno dla Alf jak i Omeg? ,,Ogniste oczyszczenie" to dystopia, która od pierwszych stron intryguje pomysłem i stylem autorki. Nie przepadam za rozległymi opisami, a Francesca Haig właśnie tak postanowiła wprowadzić czytelnika w tę historię. Prawie sto stron to opowieść Cass o swojej młodości, o tym jak dorastała i jej obawach. Dialogi pojawiają się rzadko, a mimo to byłam zafascynowana. Język jest tak plastyczny, że wyobrażenie sobie świata, w którym przyszło żyć bohaterom jest łatwe i bardzo realne stają się problemy, z jakimi przyszło się mierzyć Omegom. Późniejsze uwięzienie dziewczyny, było jeszcze lepsze, bo autorka wiernie oddała psychozę towarzyszącą wieloletniemu zamknięciu. Pani Haig uzyskała stopień naukowy literatury na Uniwersytecie w Melbourne, co tłumaczy jej doskonały styl pisania. Po tym robiącym wrażenie wstępie, akcja nabiera tępa i pojawiają się krwawe i spektakularne starcia, a powieść zaczyna przypominać tradycyjną dystopie, w której bohaterowie obrali sobie za cel, uratowanie świata. Ważną kwestę stanowi związek łączący rodzeństwo. Nie mogą żyć razem, ale osobno też nie. Odczuwają silniejszy ból bliźniaka i umierają w chwili jego śmierci. Taka zależność stawia ograniczania, jednak bezwzględność Alf i ich sposób stłamszenia Omeg jest szokujący i wywołuję dziesiątki pytań. Ta część była wstępem i czuję, że kolejna będzie jeszcze lepsza, bo postacie, które sprawiają wrażeni złych do szpiku kości, mogą jeszcze zaskoczyć i na to właśnie liczę. Cass narratorka i główna bohaterka, jest dojrzała i wierzy w ludzi. Chwilami może sprawiać wrażenie łatwowiernej, ale dla mnie była po prostu dobrym człowiekiem, który kocha rodzinę i brata. Wszystkie postacie są tajemnicze i dopiero z czasem wychodzą na jaw ich tajemnice. Całkowicie poddałam się temu klimatowi i uwielbiałam napięcie, które towarzyszyło poczynaniom bohaterów. Cass odgrywa tu pierwsze skrzypce, jednak miałam wrażenie, że jest to opowieść znacznie szerszego zasięgu, dotykająca kwestii moralnych i ludzkiego prawa do życia. Towarzysząc Cass w podróży, widziałam potworność świata i niedolę wszystkich Omeg. ,,Ogniste oczyszczenie" Jest powieścią idealną dla młodzieży, dorosłych, fanów przygody i dystopii. Od pierwszych stron wciągam, zachwyca, szokuję, ale przede wszystkim stanowi świetny sposób na przeżycie niezapomnianej przygody. Polecam 5+/6
Link do opinii
Czasami bliźniacy są do siebie podobni jak dwie krople wody. Inny razem fizycznie nie łączy ich nic. Za każdym razem podkreślana jest jednak ich wyjątkowa więź. Relacje, które nie jest w stanie zrozumieć nikt inny. Bliskość, która powstała się jeszcze przed narodzinami. Czy to dobrze, że ktoś zna nas lepiej, niż my sami? Czy może tę wiedzę źle wykorzystać... i stać się najgorszym wrogiem?     To nie jest łatwy świat. W tej rzeczywistości bliźniak to przekleństwo, odszczepieniec, ktoś gorszy. Pierwsze dziecko jest zawsze idealne, zdrowe, nazywają je Alfą. Ale to drugie, chorowite, z widocznymi defektami, to parszywa Omega. Nikt nie wie, czemu tak się dzieje, snute są domysły, że w ciele jednego z dzieci zbiera się trucizna. I właśnie dlatego jest zeszpecone. Najłatwiej byłoby je usunąć, ale... bliźniaków łączy niezrozumiała więź. Gdy cierpi jedno, ból odczuwa drugie, gdy umiera pierwsze, jego bliźniak pada bez życia. Zach jest Alfą, Cass Omegą. I chociaż przez wiele lat dziewczynie udaje się ukrywać ten fakt, w końcu prawda wychodzi na jaw. Musi zostać odizolowana jak wszystkie inne Omegi. Jak wpłynie to na relacje rodzeństwa? Czy ambicje polityczne brata stanowią dla Cass zagrożenie? I jak przetrwać w tym okrutnym świecie?   Już od pierwszych stron zachłysnęłam się tą historią, jej barwnością, oryginalnością i solidną konstrukcją. Autorka wykreowana zupełnie nową rzeczywistość, coś niepodobnego do żadnej innej powieści. I robi to w naprawdę solidny sposób. Z każdym dialogiem czy opisem przedstawiana nam brutalny świat i zasadny nim rządzące. Czy to za sprawą obserwacji, czy wspomnień bohaterki, coraz lepiej orientujemy się, o co w tym wszystkim chodzi i wręcz nieświadomie, wsiąkami w historię, którą opowiada.   Akcja Ognistego oczyszczenia biegnie dynamicznie, chociaż nie jednostajnie. Zdarzają się momenty, gdy nasi bohaterzy wpadają w wir wydarzeń, by przez następnie 50 stron zwolnić i oddać się rozmyślaniom. Tych drugich, tak samo, jak opisów, w książce jest całkiem sporo. Muszę przyznać, że jest to naprawdę porządnie opowiedziana historia, niezaniedbująca żadnego z elementów. Zauważyłam ostatnio w fantastyce, zwłaszcza młodzieżowej, tendencję to upraszczania narracji, ograniczania się do dialogów. Ta pozycja była dla mnie jak powrót do klasyki. Dobrze i wszechstronnie opisany świat umożliwiał czytelnikowi lepsze wczucie się w akcje. Z kolei dokładnie przestawiona historia pozwalała lepiej zrozumieć bohaterów.   Jeśli mowa już o postaciach, również ich kreacje zasługują na uznanie. I chociaż podział na dobrych i złych początkowo wydaje się oczywisty, autorka będzie starała się zmącić przyjęte wstępnie rozróżnienie. Na uznanie zasługuje również fakt, że chociaż w historii pojawia się uczucie, nie jest głównym wątkiem ani uzasadnieniem dla większości akcji. Od jakiegoś czasu mam już przesyt fantastyki, która jest tylko scenografią miłosnych trójkątów. Tym razem nacisk położony został na sprawy ważniejsze.   Tym bardziej że poruszane problemy to kwestie, które tylko pozornie nie mają wiele wspólnego z naszym światem. Wczytując się głębiej w fabułę można zauważyć wiele analogii i podobieństw. Podział na mniej i bardziej wartościowych ludzi to temat wiecznie aktualny. Książka daje nam pretekst, by ponownie zrewidować swoje poglądy, patrząc na problem z pozornie bezpiecznej perspektywy.   Ogniste oczyszczenie niesamowicie mnie wciągnęło. To pełna wydarzeń i zwrotów akcji powieść, ale również mądra historia w ciekawie wykreowanym świecie. Idealna zarówno dla młodzieży, jak i dla starszego czytelnika. W takich książkach każdy znajdzie coś dla siebie i każdy wyniesie z niej coś wartościowego.
Link do opinii
Inne książki autora
Wieczny okręt
Francesca Haig0
Okładka ksiązki - Wieczny okręt

To, co rodzi się w ogniu, w ogniu też umiera Wraz z przybyciem Palomy, obcej z Zamorza, pojawia się w Cass nadzieja, że świat może wyglądać inaczej. To...

Mapa kości. Ogniste Oczyszczenie
Francesca Haig0
Okładka ksiązki - Mapa kości. Ogniste Oczyszczenie

Okrucieństwo mamy we krwi. Trzeba tylko je uwolnić. W świecie, w którym żyje Cass, nie ma miejsca dla słabych, niesprawnych i odmiennych. Liczy...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy